Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
mkl1

Mój pierwszy roczniak

Rekomendowane odpowiedzi

No to miałeś pecha jak na pierwszy zegar roczny.

Tyle uszkodzeń i problemów,ktoś musiał wcześniej coś kombinować z tym zegarem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta przygoda wręcz zachęciła kolegę do prób z innymi roczniakami :D

Widać, że mkl lubi wyzwania, super!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może zaskoczę, ale mnie od dawna nie bawi:

 MIEĆ coś , mnie bawi mieć i naprawić/upgrade(ować/przywrócić w miarę do stanu używalności z zachowaniem znaków upływu czasu.

 Jeżeli dostawałem do ręki starą strzelbę np. z 1878, czy starszy kawalek gewery NIGDY nie dorabiałem np. nowej kolby,

 najwyżej uzupełniałem ubytki ( tak jak to robili rusznikarz wieki temu.

Dla mnie coś starego niech zostanie stare, ma tylko funkcjonowac i nie wymagam super, ale poprawne i bezpieczne.

 

Na ten przykłąd, w temacie gdzies obok kolega chcąc odnowić "kominkowego" zdjął całą politurę, która dla mnie była OK, ponieważ pokazywała "życie tego zegara" i on miał duszę, teraz jest tylko zegarem...

 Podobnie z moim RESCH-em nie będę robił z niego fabrycznie nówki sztuki.

 dorobię to co niezbędne, by się trzymał kupy i jako-tako wyglądał.

 zostawię wiele uszkodzeń, które i tak po naprawie były by widoczne), a tak przynajmniej będą świadczyć o upływie czasu i perypetiach/życiu tego zegara..

 

Co zaś roczniakow - podobają mi się od dawna.

 Nawet wcześniej niż zawitałem do szanownego grona..:)

 Tylko bałe się ich komplikacji (co okazało się prawdą)

 

ale jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz.....

 i niech tak zostanie..

Mam na oku kolejnego, ale zapodam jak będzie mój.... :)


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzymam kciuki za kolejnego roczniaka - niech będzie Twój ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja ostrzegam roczniaki to strasznie wyniszczajaca portfel choroba :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ile Kolega mial roczniakow oprocz GB cylindra i Kienzle Miniatura?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ile Kolega mial roczniakow oprocz GB cylindra i Kienzle Miniatura?

 

Ze 20,  rozeszły się, zostały 2

Pierwszy jaki w ogóle kupiłem i najbardziej przepłaciłem Paico i drugi Huber  1905 z płótnem na podstawie

Postały i się ze mną rozstały. Nie miałbym komu zostawić i chwila potrzeb  Teraz nie bardzo chce się wracać, brak emocji

 

Pozdrawiam

Edytowane przez kumite

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja ostrzegam roczniaki to strasznie wyniszczajaca portfel choroba :D

Prawie  jak epidemia .Ale  coz  one  sa  po  prostu  ladne,szkoda  ze  nie  wszystkie mozna miec  ...


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za odpowiedz Kolego Kumite

Tez obawiam sie ze kiedys bede musial sprzedac swoje zegary.Roznie w zyciu bywa-choroby,,brak pracy itp.

Teraz mam przerwe w pracy,jeszcze nie ma tragedii poniewaz dostajemy 80% wynagrodzenia od rzadu a reszte chyba wyrowna pracodawca(jesli bedzie chcial).

Ja mam teraz ponad 70 roczniakow a na mojej liscie zakupowej pozostalo jeszcze  5 moze 6 sztuk.

Czasu coraz mniej,o kase coraz trudniej bo polka z zegarami coraz wyzej.

Edytowane przez old time

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za odpowiedz Kolego Kumite

Tez obawiam sie ze kiedys bede musial sprzedac swoje zegary.Roznie w zyciu bywa-choroby,,brak pracy itp.

Teraz mam przerwe w pracy,jeszcze nie ma tragedii poniewaz dostajemy 80% wynagrodzenia od rzadu a reszte chyba wyrowna pracodawca(jesli bedzie chcial).

Ja mam teraz ponad 70 roczniakow a na mojej liscie zakupowej pozostalo jeszcze  5 moze 6 sztuk.

Czasu coraz mniej,o kase coraz trudniej bo polka z zegarami coraz wyzej.

Zycze  powodzenia w  zakupach,listy zakupowej  juz nie robie zawsze  to  kwestia  przypadku  u  mnie  i  niestety  przybywa  wiele  nowych ciekawych rzeczy ,trzeba  ciagle  aktualizowac,prawde  mowiac  to  jeszcze  rok  temu nie myslalem o  tych  ktore  posiadam dzisiaj ,nauczylem sie  pokory.


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cierpliwosc i pokora do dobre cechy.

Czasem jednak potrzeba odrobine szalenstwa bo bez tego mozna przegapic cos co juz sie nie powtorzy.

Ja nie mam tego szalenstwa za duzo dlatego czesto wychodze na spacer z psem podczas licytacji a licytuje moja Zona-bardzo szalona kobieta :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja ostrzegam roczniaki to strasznie wyniszczajaca portfel choroba :D

Najwyżej małżowina nałoży mi KWARANTANNĘ :)

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie uciekaja z kwarantanny i wtedy dopiero jest problem :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stało się....

zakupiłem Schatz'a na weku "49"

 podobnym do JUF 49

 takiego jak na fotkach ze strony:

https://clockhistory.com/0/schatz/model-names/standard-400-day-clock/model-65-1.html

 

post-110630-0-53048200-1585651289.jpgpost-110630-0-60124000-1585651307.jpg

 

zobaczymy co mu jest,,,,jak przyjdzie :)

 Czy będą takie jaja, jak porzednio...

Mam nadzieję , że nie ( bo podobno nie "grzebany" )

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie

Google translator bedzie w użyciu, bo niemiecki to nie jest mi znany

.

Chyba, że istnieje wersja anglo...

 poszukam, może ktoś przetłumaczył..


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do tytułu tematu .

Niedawno wspomniałem , że twoje poczynania i upór, w naprawie pierwszego roczniaka, skłoniły mnie do , by wrócić do swojego pierwszego roczniaka. Wcześniej , to regulacja mnie wyczerpała . A że były inne ( drewniaki na ścianę ) , to go odstawiłem na późniejszy czas. Teraz , po tej całej lekturze , wystarczył jeden ruch i chodzi :) . Więc , chodzi już przeszło tydzień  :)  Dziś założyłem mu tarczę, przetarłem klosz i postawiłem na tymczasowym stoliku ( bo za parę dni pojedzie do domu i będzie trzeba wywalczyć miejsce na komodzie ;)

post-93729-0-36195700-1585822349_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ładny kundziak :)


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Jak Wiecie mój HERR był naprawiany.

 wrócił ...

 i ...."ZONK"

 nie chodzi, bo wymieniłem włos ( tamten był zbyt krótki)

Kombinacje, kombinacje, wymiana filmów, fotek z Bartkiem .... i nic...

Zegar pochodzi i się zatrzymuje..

Tragedia.( w takiej pozycji, lub paletka zaczepia o ząb z drugiej)

post-110630-0-60351200-1585857029_thumb.jpg

post-110630-0-01470000-1585857063_thumb.jpg po kilkunastu próbach wkurzony przestawiłem widełki ZUPEŁNIE NIE KSIĄZKOWO

tak

post-110630-0-50432700-1585857145_thumb.jpg

 

Chodzi... już 3 godziny..

Jak będzie dalej pracował to ustawię je równolegle.i zobaczymy,

 Bo taki sposób ustawienia jest masakryczny.

:(

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę , że to kwestia widełek ( powiem , że to upier...we ) 

Koledzy, to z pewnością lepiej wiedzą , bo i wielkie doświadczenie mają . Ale wspomnę , że w moim Kuńdziaku , po tej całej lekturze , to tylko widełki obniżyłem . Wcześniej , to miałem już wszystko, wręcz idealnie wyregulowane . U góry śrubką , to obrót widełek był wręcz idealnie . Wahadło miało jednak mały obrót i się wytłumiało . Jednakże , obserwując pracę kotwicy , widełek i wahadła , gdy już prawie stawał i ledwo , ledwo chodziło ... wszystko to grało i było równo. Obniżyłem widełki i chodzi , kręci ... obrót dwa razy większy i ma teraz 270 stopni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też aktualnie męczę Junghansa Governor, po kilkunastu przestawieniach mimośrodu,palet, widełek zaczął kręcić, choć słabo, bo ok. 160 stopni. Ale chodził 2 dni, więc założyłem ćwiertnik i wskazówki i znowu stoi. Niekiedy trzeba mieć żelazne nerwy. Ja dlatego wolę roczniaki z kutą kotwicą, bo nikt nie bawił się paletami i łatwiej je ustawić.

A co do widełek, to Kolega ma całkowitą rację. Myślę, że bardzo ważny jest odcinek włosa pomiędzy widełkami a górnym bloczkiem, bo jego sprężystość/opór decyduje o zachowaniu wahadła. Z kolei położenie widełek na przerzutniku określa kąt skrętu włosa (im wyżej, tym większa cięciwa). Dlatego takie położenie (skośne) widełek może okazać się optymalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też aktualnie męczę Junghansa Governor, po kilkunastu przestawieniach mimośrodu,palet, widełek zaczął kręcić, choć słabo, bo ok. 160 stopni. Ale chodził 2 dni, więc założyłem ćwiertnik i wskazówki i znowu stoi. Niekiedy trzeba mieć żelazne nerwy. Ja dlatego wolę roczniaki z kutą kotwicą, bo nikt nie bawił się paletami i łatwiej je ustawić.

A co do widełek, to Kolega ma całkowitą rację. Myślę, że bardzo ważny jest odcinek włosa pomiędzy widełkami a górnym bloczkiem, bo jego sprężystość/opór decyduje o zachowaniu wahadła. Z kolei położenie widełek na przerzutniku określa kąt skrętu włosa (im wyżej, tym większa cięciwa). Dlatego takie położenie (skośne) widełek może okazać się optymalne.

No może, choć nie jest prawidłowe,

 Jeżeli chodził bez ćwiertnika  i wakszówek. to Sprawdź czy ćwiertnik nie zachacza o zabezpieczenie, a po założeniu wskazówek , jeszcze raz.

 U mnie włąśnie takie coś też miało miejsce. uważaj na niuansse.. :)

 Wiem, że jesteś lepszy w te klocki, ale mam to na świeżo.

 dlatego ośmielam się zabrać glos

 

 

Ha-haha odebrałem z poczty Schatza 49.

 rozpakuję i zrobie fotki.

 Potem dalszy ciąg zabawy....


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to mamy SCHATZ'a

 Szac to po śląsku gryfny chop, albo "Przystojniak"

 

 ok fotki:

 będzie "książkowy" i mój na przemaina.

książkowy
post-110630-0-88808500-1585915413.jpg

Mój

post-110630-0-50839600-1585915902_thumb.jpg

 ksiązkowy:

post-110630-0-72957600-1585915479.jpg

 mój

 

post-110630-0-19865800-1585915922_thumb.jpg

post-110630-0-64775600-1585915942_thumb.jpg

Jedno co mnie żdziwiło to brak regulowanych nóżek- nie ma ich wogóle.

 Dlatego też, u poprzedniego właściciela nie chodził, lub chodził 1/2 h

Oczywiście rozkręciłe/odkręciłem pierw osłonę włosa i "wyszło szydło "

 włos zaczepiał się o śrubki mocujące osłonę.

 Podparłem przód zegara i zaczął cykać.

 teraz mycie , złożenie i uruchomienie.

 

Mam tylko nadzieję, że będzie OK.

 Zwróćcie proszę uwagę , że  ustawienie widełek jest "książkowe" i zegar rusza bez problemów.

 Narazie chodzi 45 minut z wychyleniem wahadła 320 stopni.

 

c.d.n


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.