Cuervo y Sobrinos

[petruss 55702]

https://www.cuervoysobrinos.com/index.asp

 

Hiszpańska marka produkująca zegarki wyglądające na luksusowe. Niektóre projekty dość ciekawe. Mechanizmy in-house bazujące na mechanizmach szwajcarskich

[eye_lip 24160]

Cuervo są fajne. W W-wie można je zobaczyć w Pracowni Czasu.

 

Btw to in-house czy bazujące😁? 

I co znaczy wyglądające na luksusowe? 

[petruss 55702]

Na rynku nie brakuje in-house bazujących... Stawiam, że bazujące.

Co do tego wyglądania... to nie bardzo potrafię wytłumaczyć 🤔. Nie mogę przelać myśli w sensowny sposób.

[eye_lip 24160]

Jak mamy mechanizm in-house to znaczy że jest to mechanizm manufakturowy, czyli nie bazujący na mechanizmie z firmy zewnętrznej. Tak w skrócie, bo w ramach danych grup np Richemont czy Swatch to pojęcie czasami się rozciąga. 

[evilym 7348]

@petruss

Dzięki za temat i wrzutkę modelu Buceador 👍

Zapomniałem o tej marce, a jest ciekawa. Chętnie zobaczyłbym kilka modeli na żywo.

[Pan Tarhei 93]

nie żebym się czepiał ... 😜

Cuervo y Sobrinos z Hiszpanią współdzieli język.

Marka powstala w 1882 roku w Hawanie na Kubie. Założona została przez Ramona Fernandez Cuervo i jego sześciu bratanków - stąd też nazwa Cuervo i Bratankowie

Niektórzy twierdzą że cała historia rozpoczęła się 20 lat wcześniej od emigracji Ramona z hiszpańskiej Asturii do Hawany, nigdy jednak nie była to firma rejestrowana w Hiszpanii.

Cuervo y Sobrinos była de facto firmą jubilerską sprzedającą początkowo zegarki różnych marek. Coś na kształt i podobieństwo Cartier'a. Część z nich nosiła logo Cuervo y Sobrinos zamiast oznakowania producenta (zdarzało się to nawet w przypadku Longines , Zenith'a a nawet Patek Philippe). Dopiero w okolicach lat 20' firma aktywnie weszła w produkcje własnych modeli. Początkowo była to współpraca z manufakturami w Pfortzheim a od 1928 roku własna fabryka w La Chaux-de-Fonds w Szwajcarii (coś Wam mówi nazwa tej miejscowości ) a także rozbudowa zakładu w Hawanie.

Okresem świetności Cuervo y Sobrinos były lata 40' i 50' i rozkwit napędzanej turystyką gospodarki La Habana (celowo piszę Hawany a nie Kuby w całości).

W 1965 roku Fidel (nosił na codzień Cuervo y Sobrinos Tradicion) upaństwowił kubańską fabrykę. Przez jakiś czas produkowała ona jeszcze zegarki oparte na radzieckich werkach - widziałem taki wynalazek ale niestety właścicielka odmówiła sprzedaży - ale gdzieś w okolicach 1966-1967 zniknęła z rynku całkowicie.

Ponownie reaktywował ją w 1997 Marzio Villa, również nie Hiszpan ,  początkowo z siedzibą w Mediolanie, także nie Hiszpania . 

W 2018 roku Cuervo y Sobrinos dostała się pod panowanie Swatch Group aczkolwiek z zachowanie dużej niezależności. 

Jeśli chodzi o historyczne mechanizmy do lat 60' to było ich sporo: Felsa, ASSA, Laco(???).  Obecnie werki sygnuje się oznaczeniem CyS. Są to zarówno adaptacje Selity SW200 (mam w Historiador taki werk oznakowany jako CyS 5203) jak i mechaniczne in-house'y - CyS 2450.

 

 

 

 

 

[eye_lip 24160]

@Pan Tarhei zaciekawiłeś mnie info o SG, napisz dokładniej co masz na myśli. 

[petruss 55702]

@Pan Tarhei 👍 No i fajnie. 

Jak wyszukuję po haśle różne dziwne rzeczy.... a potem zapominam wracać i weryfikować dane. Tak czy siak znalazłem ten brand pod hasłem "spanish watches".

[agremi 11916]

2 godziny temu, Pan Tarhei napisał(-a):

nie żebym się czepiał ... 😜

Cuervo y Sobrinos z Hiszpanią współdzieli język.

Marka powstala w 1882 roku w Hawanie na Kubie. Założona została przez Ramona Fernandez Cuervo i jego sześciu bratanków - stąd też nazwa Cuervo i Bratankowie

Niektórzy twierdzą że cała historia rozpoczęła się 20 lat wcześniej od emigracji Ramona z hiszpańskiej Asturii do Hawany, nigdy jednak nie była to firma rejestrowana w Hiszpanii.

Cuervo y Sobrinos była de facto firmą jubilerską sprzedającą początkowo zegarki różnych marek. Coś na kształt i podobieństwo Cartier'a. Część z nich nosiła logo Cuervo y Sobrinos zamiast oznakowania producenta (zdarzało się to nawet w przypadku Longines , Zenith'a a nawet Patek Philippe). Dopiero w okolicach lat 20' firma aktywnie weszła w produkcje własnych modeli. Początkowo była to współpraca z manufakturami w Pfortzheim a od 1928 roku własna fabryka w La Chaux-de-Fonds w Szwajcarii (coś Wam mówi nazwa tej miejscowości ) a także rozbudowa zakładu w Hawanie.

Okresem świetności Cuervo y Sobrinos były lata 40' i 50' i rozkwit napędzanej turystyką gospodarki La Habana (celowo piszę Hawany a nie Kuby w całości).

W 1965 roku Fidel (nosił na codzień Cuervo y Sobrinos Tradicion) upaństwowił kubańską fabrykę. Przez jakiś czas produkowała ona jeszcze zegarki oparte na radzieckich werkach - widziałem taki wynalazek ale niestety właścicielka odmówiła sprzedaży - ale gdzieś w okolicach 1966-1967 zniknęła z rynku całkowicie.

Ponownie reaktywował ją w 1997 Marzio Villa, również nie Hiszpan ,  początkowo z siedzibą w Mediolanie, także nie Hiszpania . 

W 2018 roku Cuervo y Sobrinos dostała się pod panowanie Swatch Group aczkolwiek z zachowanie dużej niezależności. 

Jeśli chodzi o historyczne mechanizmy do lat 60' to było ich sporo: Felsa, ASSA, Laco(???).  Obecnie werki sygnuje się oznaczeniem CyS. Są to zarówno adaptacje Selity SW200 (mam w Historiador taki werk oznakowany jako CyS 5203) jak i mechaniczne in-house'y - CyS 2450.

 

 

 

 

 

Uprzedziłeś mnie w tym opisie. 👍

Jestem fanem marki od kilku lat. Mierzyłem wiele modeli i zawsze jak jest okazja to to robię. Raz lub dwa byłem bliski zakupu. To są piękne zegarki. Ale jak dla mnie dosyć duże niestety. I zastanawiam się jak takie wzory sprawdzają się w dłuższym okresie użytkowania, czy nie nudzą się przy swej nietuzinkowości. 

[Grzegorznip 22]

Nie nudzą się

[Pan Tarhei 93]

@eye_lip -w 2018 roku Luca Musumeci i Marzio sprzedali udziały w CyS. Nabywcą była grupa inwestycyjna bezpośrednio powiązana z SG (numer rejestracyjny

CH-269.114.494). Za przejęcie odpowiedzialny był Massimo Rossi, który pełni obecnie obowiązki GM'a. Massimo od prawie 30 lat pracuje dla SG i sądząc po jego wypowiedziach w dalszym ciągu identyfikuje się ściśle z SG. Znamienne jest także przeniesienie siedziby fabryki do  Le Noirmont.  

Pisałem jednak także o niezależności bo CyS prowadzi niezależną dystrybucję i marketing (o ile wiem). Być może współpraca jest realizowana na poziomie dostaw podzespołów (mechanizmy).

Ale może to jest tylko przejaw mojego spiskowego podejścia do historii zegarmistrzostwa .

 

@agremi - uwielbiam Cuervo y Sobrinos ! Tak są duże, Esplendidos wymaga sporej łapy by wyglądało to naturalnie. Ale z pewnością nie nudzą się CyS nie brakuje zegarkowego DNA a to dla mnie ma ogromne znaczenie.

 

A tak dla podtrzymania tematu - projekt (chyba nie zrealizowany) nowego Historiador'a, dla mnie to całkowite odejście od tradycji tej lini ale design doceniam  

 

Edytowane 28 Czerwca 2022 przez Pan Tarhei

[AK&AK 45947]

@SEI_pat_KO ten temat czeka na zdjęcia Twojego "dwa w jednym" 😉. Obfotografuj go z każdej strony i podziel się wrażeniami. I oczywiście gratulacje bardzo oryginalnego nabytku!

[SEI_pat_KO 4444]

13 minut temu, AK&AK napisał(-a):

@SEI_pat_KO ten temat czeka na zdjęcia Twojego "dwa w jednym" 😉. Obfotografuj go z każdej strony i podziel się wrażeniami. I oczywiście gratulacje bardzo oryginalnego nabytku!

 

pewnie, póki co sesji obecnemu Prominente nie robiłem, ale już jeden prominente, circuito, buceador przewinęły się w kolekcji. Niestety dość szybko rotuje, ale dzięki temu nie muszę patrzeć aż tak mocno na budżet. Póki co wrzucam pozostałą trójkę od frontu

 

 

 

już po dobranocce, dlatego wrzucam prominente solo tiempo od tyłu... tylko zdjęcia pozostały

 

Edytowane 17 Sierpnia 2022 przez SEI_pat_KO

[SEI_pat_KO 4444]

pora na doble tiempo...

[AK&AK 45947]

Marka z ciekawą historią i nietuzinkowymi projektami. Dla zainteresowanych:

https://monochrome-watches.com/category/cuervo-y-sobrinos/

[Trojin 415]

Dzis dojechal

 

 

[eye_lip 24160]

Bardzo ładny @Trojin

Ja od jakiegoś czasu mam takiego Prominente Dual Time z dwoma niezależnymi mechanizmami - oba pięknie zdobione i do tego schowane za szkłami z pięknym antyrefleksem (rzadkość z tyłu). 

Kawał zegara (ja mam mały nadgarstek, więc będzie szukał nowego właściciela) ale też waga złota robi swoje. Tarcza też jest niesamowicie wykonana, Cuervo są zdecydowanie warte poznania. 

[Trojin 415]

Godzinę temu, eye_lip napisał(-a):

Bardzo ładny @Trojin

Ja od jakiegoś czasu mam takiego Prominente Dual Time z dwoma niezależnymi mechanizmami - oba pięknie zdobione i do tego schowane za szkłami z pięknym antyrefleksem (rzadkość z tyłu). 

Kawał zegara (ja mam mały nadgarstek, więc będzie szukał nowego właściciela) ale też waga złota robi swoje. Tarcza też jest niesamowicie wykonana, Cuervo są zdecydowanie warte poznania. 

 

Jest piekny, ale rzeczywiscie chyba trzeba miec do niego kawal reki

[Watch-er 1274]

Mam i ja

[AK&AK 45947]

W dniu 2.07.2023 o 20:58, PistolPete napisał(-a):

Nawet nie wiecie jak mu ciężko dobrą fotę ustrzelić (wypukłe szkiełko). Na żywo buzia się uśmiecha.

Dziś miłem trochę czasu to spróbowałem na szybko telefonem ale to nie to. Niemniej obiecuję jeszcze lepsze fotki. Urlop nadchodzi to będzie czas. 

@PistolPete nie obrazimy się na te obiecane zdjęcia...

[Sierżant Julian 1913]

Jako dwuzegarkowiec, gdybym wybrał Cuervo y Sobrinos, dwoma zegarkami byłyby Hemingway GMT oraz Prominente Clásico. Wszystkie pozostałe są wedle mojego gustu zbyt wielkie lub zbyt ozdobne.

[PistolPete 1804]

W dniu 24.09.2023 o 10:51, AK&AK napisał(-a):

@PistolPete nie obrazimy się na te obiecane zdjęcia...

No mam małą obsuwę. 🤦🏻 Wstyd mi ale czasem takie życie. Ostatnio nie dawałem rady czasowo i organizacyjnie. Dodatkowo jestem w trakcie wymiany sprzętu foto- taki powrót do korzeni. Jak wrócę z wojaży to chętnie przetestuję nowe przybory. Jednak nie wcześniej niż pod koniec października. 🙈

 

W dniu 24.09.2023 o 11:06, Sierżant Julian napisał(-a):

Jako dwuzegarkowiec, gdybym wybrał Cuervo y Sobrinos, dwoma zegarkami byłyby Hemingway GMT oraz Prominente Clásico. Wszystkie pozostałe są wedle mojego gustu zbyt wielkie lub zbyt ozdobne.

Fakt, niektóre są pokaźnych rozmiarów. M.in. dlatego wstrzymałem się z Prominente Iconico, nazywanym też Solo Tiempo. Co prawda nie ma problemu ze zwrotem ale wolałem ten model najpierw przymierzyć. Choć kto wie, może zaryzykuję. 🙂

Jednak w takim Buceadorze rozmiar mi nie przeszkadza. Ciężko mi sobie go wyobrazić, przy tej tarczy i szkiełku, w mniejszej kopercie. Dla mnie to typowo letnio- wakacyjny, radosny zegarek a takie rządzą się innymi prawami.

 

Co do ich ozdobnego charakteru to też się zgodzę ale to część DNA Cuervo. Kiedyś mi to przeszkadzało, tak samo jak krabowe ucha. Jednak albo się zestarzałem albo w jakiś sposób to tego „dorosłem”. Sam nie wiem ale zacząłem te elementy doceniać. Z resztą moim zdaniem Cuervo zręcznie balansuje na granicy przesady. Niektóre modele kojarzą się trochę z przepychem ale myślę, że CyS robi to w ciekawy i gustowny sposób. Niemniej zarzut o zbyt zdobnicze wzornictwo rozumiem.

 

Hemingwaya GMT nie ma ale tymczasem w kolekcji pojawił się tytoniowy Ernest Pointer Date. Fotki robione aparatem nie wcześniej jak za miesiąc. Do tego czasu muszą starczyć robione na szybko telefonem.

 

[Sierżant Julian 1913]

Fajny. Co tu mówić, że niefajny, jak fajny.

[AK&AK 45947]

Cuervo y Sobrinos Historiador Primera Dama, nowość w kopercie 36mm. Mechanizm kwarcowy Ronda 772. Dostępny w wersjach "ubogich", jak na zdjęciu, z trzema diamentami oraz "bogatych" z 58 diamentami w bezelu i jako znaczniki godzin.

 

Skoro już zeskalowali kopertę do rozmiaru 36mm to może zrobią jakiś historyczny męski model, który określą jako uniseks...

[Sierżant Julian 1913]

CyS ma potencjał na kultową markę "inną niż inne". Odjazdowa nazwa, zdecydowanie odstająca od "pospólstwa", nietypowa historia marki i wyróżniające się wzornictwo. Co prawda raperzy raczej nie nazwą go pieszczotliwie "Kurwas" i nie zaczną nosić zamiast złotych Roleksów, ale poza tym sektorem rynku, to czemu nie.  Mnie przeszkadzają głównie rozmiary, więc na razie się specjalnie nie interesuję. Chociaż ten Ernest powyżej jest wizualnie przyjemny.