Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
ladek22

PKP Intercity - absurdalna sytuacja

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Admof napisał(-a):

idź do biedronki, wydaj 150 zł i zobacz jak dużo zakupów to będzie i pomyśl ile byś za to zapłacił 10 lat temu

 

Mało kupuję, tylko codzienne zakupy i nie patrzę na ceny. Na ceny my kupujący nie mamy wpływu. Możemy jedynie zmienić sklep.

 

Ogólnie nie lubię chodzić do Biedronki, bo duże kolejki przy kasach. Wolę inne sklepy, najlepiej małe choć tych już coraz mniej. Takim ewenementem jest Żabka. Tam raczej nie ma kolejek.


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

"Rowy też trzeba umieć kopać"

Czy jesteś budowlańcem czy inżynierem raczej mniej niż 5k nie zarabiasz, więc 150zł raz na 3tygodnie powinieneś mieć. Że jesteś dusigrosz to już pokazałeś na przykładzie węgla, czy masz telefon na korbkę, może nie dostosowałeś się do obecnej sytuacji i rachunki też płacisz na poczcie. Współczułbym tobie jak byś wywalił wszystkie wulgaryzmy na walkę z głupotą systemem, absurdem. Ale po tym jak na obrażałeś panią z okienka, która pewnie do 22 musi obsługiwać ludzi twojego pokroju, konduktor też pracuje poza domem w trasach coś jak twoja delegacja to jest mi naprawdę wszystko jedno z twojego powodu. Jesteś tam gdzie sobie na to zasłużyłeś.

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Burns napisał(-a):

"Rowy też trzeba umieć kopać"

Czy jesteś budowlańcem czy inżynierem raczej mniej niż 5k nie zarabiasz, więc 150zł raz na 3tygodnie powinieneś mieć. Że jesteś dusigrosz to już pokazałeś na przykładzie węgla, czy masz telefon na korbkę, może nie dostosowałeś się do obecnej sytuacji i rachunki też płacisz na poczcie. Współczułbym tobie jak byś wywalił wszystkie wulgaryzmy na walkę z głupotą systemem, absurdem. Ale po tym jak na obrażałeś panią z okienka, która pewnie do 22 musi obsługiwać ludzi twojego pokroju, konduktor też pracuje poza domem w trasach coś jak twoja delegacja to jest mi naprawdę wszystko jedno z twojego powodu. Jesteś tam gdzie sobie na to zasłużyłeś.

 

5k? Chciałoby się tyle zarabiać zimą. Oczywiście najniższa krajowa. Nie wiem czy na tej budowie w ogóle zbliżę się do 5k? Kiepska budowa, bo podwykonawcy ją robią. My niby jesteśmy niepotrzebni, ale zerwać nas chcą. Wszędzie jesteśmy potrzebni.

 

Kiedyś zawsze siedziało się zimą w domu i odpoczywało, a dziś kierownictwo ma pretensje, że ludzie siedzą na wolnym. Latem nie będą siedzieć na wolnym, bo latem jest sezon na budowę dróg. Teraz błoto jest przepotężne!


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomijajac fakt że każdy na Twoim miejscu zaplacilby te 150zl i później doczytał czy było warto czy nie, zastanów się czy kogokolwiek powinno obchodzić to że np nie zdążyłeś kupic biletu w kasie. Jak idziesz do sklepu/urzędu/gdziekolwiek minute przed zamknięciem to kogoś obchodzi że stałeś w korkach i nie zdążyłeś wcześniej? Imo to analogiczne porownanie.

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, ladek22 napisał(-a):

Ja nie mogę płacić za 54 minuty jazdy 150 zł. A w drugim pociągu co jedzie ponad 2 godziny zapłacę 250 zł? Taka podróż jest za droga! Podróżowane pociągami ma być wygodne i tanie.

 

Wybacz ale to jest tak naiwne, że aż nie potrafię Ci odpisać


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze może trzymac kciuki że się popsuje i zamiast jechac 54 minuty będzie stał 4 godziny w polu, a za 5h podróż to już może się opłaci

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka



Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, ladek22 napisał(-a):

Czy ktoś z Was pracuje na kolei? Dotknęła mnie dziś niecodzienna sytuacja, bardzo absurdalna.

 

Ignorantia juris nocet, zamiast slowa 'prawo' wstaw slowo 'przepisy'

BTW z mojego doswiadczenia: kupujac bilety kolejowe w aplikacjach
mobilnych, mozna to zrobic na 15 min. przed odjazdem pociagu, 
pozniej juz takiej opcji nie ma, przekonalem sie o tym osobiscie jakis
czas temu, nauczka nie byla zbyt kosztowna ale wiedza zostala ; )

 


Są ludzie, którzy przez całe życie spogladają na zegarek, a mimo to zawsze się spóźniają. (A. Czechow)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, ladek22 napisał(-a):

[...]  Podróżowane pociągami ma być wygodne i tanie.

 

 

 Proszę Pana albo wygodnie, albo tanie. Inaczej to nie robi. Po prostu się nie da.

 

fbf4f0a4-7763-465d-9c7d-da29e2e25082_f1400x900.jpg


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mi trochę przypomina sytuację z wakacji zimowych 2023

 

Rodzina 4-osobowa z Włoch leciała do Azji. Wybrali najtańszą opcję i polecieli z Włoch RyanAir do Doha

Na miejscu, okazało się (były oczywiście informacje na stronie), że Ryan jako tani przewoźnik jedyny nie ma jakiejś tam umowy z lotniskiem i aby pobyć 2h na lotnisku trzeba wyskoczyć z około 120-150 dolarów od osoby na wizę

Pan z rozbrajającą szczerośćią powiedział, że "to nieuczciwe i tak nie powinno być", po czym dodał, że on nie zapłaci i całą 4-osobową rodziną powrócił do Włoch :) 


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, pisar napisał(-a):

To mi trochę przypomina sytuację z wakacji zimowych 2023

 

Rodzina 4-osobowa z Włoch leciała do Azji. Wybrali najtańszą opcję i polecieli z Włoch RyanAir do Doha

Na miejscu, okazało się (były oczywiście informacje na stronie), że Ryan jako tani przewoźnik jedyny nie ma jakiejś tam umowy z lotniskiem i aby pobyć 2h na lotnisku trzeba wyskoczyć z około 120-150 dolarów od osoby na wizę

Pan z rozbrajającą szczerośćią powiedział, że "to nieuczciwe i tak nie powinno być", po czym dodał, że on nie zapłaci i całą 4-osobową rodziną powrócił do Włoch :) 

 

Pewnie, że to nie uczciwe. Lecą 4 osoby zagranicę i dowiadują się na lotnisku, na drugim końcu świata, że muszą zapłacić, niemałe moim zdaniem, pieniądze tylko po to, aby posiedzieć 2 godziny na lotnisku. Drogie 2 godziny! Dlaczego nie dopełniono tych formalności wizowych już we Włoszech? Wszyscy wiedzieli, że trzeba zabulić tylko ci turyści nie wiedzieli. To są ukryte koszta, które mogą zaważyć na samej decyzji o wycieczce. O takich kosztach trzeba informować głośno i dobitnie, aby każdy wiedział, a nie pisać drobnym druczkiem gdzieś na dole, i pewnie po angielsku. Nie ma obowiązku dla każdego człowieka na świecie znajomości języka angielskiego.

 

Każdy leci na wycieczkę, aby zwiedzić i odpocząć od codzienności. Co to za przyjemność, gdy po powrocie z wycieczki trzeba wziąć pożyczkę chwilówkę tylko po to, aby spłacić długi zaciągnięte w konsulacie. Każdy powinien znać całościowe koszta podróży i zdecydować czy go stać na taką wyprawę czy nie. Wyobraźmy sobie, że koszty tygodniowych wczasów są liczone bez wyżywienia, a nie mówi się o tym głośno i dobitnie. Koszta wyżywienia, które trzeba sobie zapewnić samemu, zmieniają całkowicie postać rzeczy. Na to trzeba być przygotowanym! Biura podróży są po to, aby zorganizować wycieczkę od A-Z i nie ukrywać przy tym dodatkowych kosztów, które trzeba uiścić na drugim końcu świata.


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Wybrali najtańszą opcję i polecieli z Włoch do Doha. Na miejscu, okazało się (były oczywiście informacje na stronie), że Ryan jako tani przewoźnik jedyny nie ma jakiejś tam umowy"

 

Ladek, jak ty tak kupujesz bilety PKP jak czytasz posty to się potem nie dziw, że musisz wysiadać z pociągu.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, tessio napisał(-a):

"Wybrali najtańszą opcję i polecieli z Włoch do Doha. Na miejscu, okazało się (były oczywiście informacje na stronie), że Ryan jako tani przewoźnik jedyny nie ma jakiejś tam umowy"

 

Ladek, jak ty tak kupujesz bilety PKP jak czytasz posty to się potem nie dziw, że musisz wysiadać z pociągu.

 

 

 

I znów się nie rozumiemy. Ktoś, kto wybiera się na wycieczkę w drugi koniec świata nie powinien się przejmować jakimiś wizami tylko wypoczywać. Od załatwiania wiz są pracownicy biur podróży i koniec i kropka! Dlaczego z góry nie wykupiono tych wiz skoro wszyscy wiedzieli, że będą potrzebne. Wystarczyło wliczyć to z góry w koszta podróży i dopilnować formalności na miejscu. Na pewno w tej wycieczce uczestniczył ktoś z biura podróży. Ci Włosi może od lat składali pieniądze na tę wycieczkę, a okazało się, że ich nie stać, bo ktoś uznał, że 120-150 dolarów to jakieś marginalne, nic nieznaczące pieniądze. To na złotówki, jak dobrze liczę razy 4 to około 500 zł za osobę czyli 2000 zł. Dla Ciebie 2000 zł może są jakieś tam nieznaczne koszty, ale dla wielu osób to kupa forsy.


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
8 minut temu, ladek22 napisał(-a):

Od załatwiania wiz są pracownicy biur podróży i koniec i kropka!

 

Ale wiesz, że na drugi koniec świata nie lata się tylko z biurami podróży?

To tak jak byś jechał autem na Chorwację i byś oczekiwał, że w Polsce będzie kampania informacyjna, że autostrada na 3 odcinkach jest płatna.

To jest TWÓJ obowiązek być przygotowanym

 

Z każdym postem coraz bardziej się zastanawiam czy to nie jest prowokacja mając ana celu pobudzić to forum :) 

Edytowane przez pisar

"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, pisar napisał(-a):

 

Ale wiesz, że na drugi koniec świata nie lata się tylko z biurami podróży?

To tak jak byś jechał autem na Chorwację i byś oczekiwał, że w Polsce będzie kampania informacyjna, że autostrada na 3 odcinkach jest płatna.

To jest TWÓJ obowiązek być przygotowanym

 

Z każdym postem coraz bardziej się zastanawiam czy to nie jest prowokacja mając ana celu pobudzić to forum :) 

 

Albo nie doczytałem, albo nie pisałeś, że wybrali się tam prywatnie, a nie z biurem podróży.

 

Miałem gdzieś z tyłu głowy biuro podróży, bo stale się słyszy o ukrywanych kosztach przez biura podróży.

 

Czytałem, że wycieczki do Egiptu są tanie, ale trzeba wliczyć koszty biletów wstępu do atrakcji turystycznych i gdy ktoś Cię nie poinformuje o tym to okazuje się, że składałeś pieniądze dwa lata na wycieczkę do Egiptu, a okazało się, że poleciałeś, aby przespać się kilka nocy w hotelu. Jak to mówią "świat należy do bogatych, a biedni są od tego, aby na nich żerować".


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, ja kiedy gdzieś wyjeżdżam to staram się dowiedzieć o wszystkich kosztach jakie mogę ponieść, bo jestem biedny. Jak będę bogaty to będą miał na to wyjebane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasem trzeba poszperać w necie, żeby znaleźć coś optymalnego, wiadomo.

 

Do Czech przykładowo (np. Praga) najlepiej kupować na stronie czeskich kolei, może być i 40 % taniej.

 

Úvodní stránka | České dráhy (cd.cz)

 

Jeżeli chodzi o bilety PKP IC trzeba uważać na tzw. Super Promo International, nie podlegają zwrotowi. A i tak są droższe o 40 % w przypadku jak wyżej. U Czechów można zwrócić z potrąceniem 3 EUR.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, ladek22 napisał(-a):

 

Albo nie doczytałem, albo nie pisałeś, że wybrali się tam prywatnie, a nie z biurem podróży.

 

Miałem gdzieś z tyłu głowy biuro podróży, bo stale się słyszy o ukrywanych kosztach przez biura podróży.

 

Czytałem, że wycieczki do Egiptu są tanie, ale trzeba wliczyć koszty biletów wstępu do atrakcji turystycznych i gdy ktoś Cię nie poinformuje o tym to okazuje się, że składałeś pieniądze dwa lata na wycieczkę do Egiptu, a okazało się, że poleciałeś, aby przespać się kilka nocy w hotelu. Jak to mówią "świat należy do bogatych, a biedni są od tego, aby na nich żerować".

Spróbuj wejść do jakieś atrakcji w Wenecji za darmo, albo zaparkować za free. W jakim Ty świecie iluzji żyjesz? 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, mario1971 napisał(-a):

Spróbuj wejść do jakieś atrakcji w Wenecji za darmo, albo zaparkować za free. W jakim Ty świecie iluzji żyjesz? 

 

Niedobrze mi się robi!

 

Lansujecie się, że jeździcie po świecie i jesteście wszystkowiedzący. A co mnie obchodzi Wenecja? Nigdy tam nie pojadę, bo nie mam czasu latem, a zimą mnie nie stać. Ty pewnie i tak tego nie rozumiesz. To tak jak gdyby prawnik rozmawiał ze specjalistą z dziedziny fizyki jądrowej. Prawnik by mówił o kodeksach i paragrafach, a fizyk jądrowy o wzorze na rozszczepienia atomu. Temat się zaczął od podróży IC, a teraz zszedł na zupełnie inne tory.

 

Jeździcie po świecie, obżeracie się ślimakami, krewetami i innym dziadostwem. Oczywiście nie omieszkacie się zalansować i wstawiać zdjęć na FB, albo tutaj na forum. Przecież po to zamówiliście krewety czy inne dziadostwo, aby narobić fotek na tle palm i wstawić je na FB. Jacy Wy jesteście światowi. Rzygać mi się chce, serio!


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, ladek22 napisał(-a):

 

Niedobrze mi się robi!

 

Lansujecie się, że jeździcie po świecie i jesteście wszystkowiedzący. A co mnie obchodzi Wenecja? Nigdy tam nie pojadę, bo nie mam czasu latem, a zimą mnie nie stać. Ty pewnie i tak tego nie rozumiesz. To tak jak gdyby prawnik rozmawiał ze specjalistą z dziedziny fizyki jądrowej. Prawnik by mówił o kodeksach i paragrafach, a fizyk jądrowy o wzorze na rozszczepienia atomu. Temat się zaczął od podróży IC, a teraz zszedł na zupełnie inne tory.

 

Jeździcie po świecie, obżeracie się ślimakami, krewetami i innym dziadostwem. Oczywiście nie omieszkacie się zalansować i wstawiać zdjęć na FB, albo tutaj na forum. Przecież po to zamówiliście krewety czy inne dziadostwo, aby narobić fotek na tle palm i wstawić je na FB. Jacy Wy jesteście światowi. Rzygać mi się chce, serio!

I mówisz, że to podłe babsko działając zgodnie z prawem tak Cię zdenerwowało, że postanowiłeś sobie tutaj pawia puścić? 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

I mówisz, że to podłe babsko działając zgodnie z prawem tak Cię zdenerwowało, że postanowiłeś sobie tutaj pawia puścić? 

 

Jedno mnie dziwi od samego początku. Zawsze, gdy wsiadam do pociągu bez biletu to konduktor pytał dlaczego nie mam biletu. Mówiłem zawsze wtedy, że wsiadałem powiedzmy w Kosiorkach i nie miałem możliwości kupna biletu, bo nie było tam kasy biletowej albo, jak w tym przypadku, po prostu nie miałem możliwości kupna ze względu na zbyt krótki czas oczekiwania pociągu na stacji pośredniej. Widać w pierwszym poście na zdjęciach.

 

Gdy spojrzę wstecz, i przypomnę sobie wizyty w urzędach, pośredniaku czy nawet na poczcie to z kobietami najczęściej były zgrzyty. Zawsze przychodziłem do domu i trząsłem się ze zdenerwowania. Dlatego, gdy jakaś kobieta robi mi na złość to nazywam ją podłą babą. Pamiętam sprzed wielu lat, gdy w pośredniaku miałem przyjechać się "odhaczyć" to zawsze miałem termin w ferie zimowe, gdy nie mam autobusu. Gdy grzecznie poprosiłem o zmianę terminu na inny ze względu na ferie. W odpowiedzi słyszałem, że nie może zmienić, bo to system decyduje o terminie (nie sądzę). Mówię o czasie sprzed 20 lat. Pamiętam, że zawsze padał w ten dzień deszcz, a ja jechałem na rowerze w deszczówce. I to jest właśnie to o czym mówię, że kobiety są wredne i lubią robić na złość. Pojechał bym za tydzień czy dwa, ale nie.

 

Ktoś kto jest po batalii rozwodowej z żoną powinien wiedzieć jakie kobiety potrafią być wredne.


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
6 godzin temu, ladek22 napisał(-a):

A co mnie obchodzi Wenecja? Nigdy tam nie pojadę, bo nie mam czasu latem, a zimą mnie nie stać. Ty pewnie i tak tego nie rozumiesz. To tak jak gdyby prawnik rozmawiał ze specjalistą z dziedziny fizyki jądrowej. Prawnik by mówił o kodeksach i paragrafach, a fizyk jądrowy o wzorze na rozszczepienia atomu. Temat się zaczął od podróży IC, a teraz zszedł na zupełnie inne tory.

 

Jeździcie po świecie, obżeracie się ślimakami, krewetami i innym dziadostwem. Oczywiście nie omieszkacie się zalansować i wstawiać zdjęć na FB, albo tutaj na forum. Przecież po to zamówiliście krewety czy inne dziadostwo, aby narobić fotek na tle palm i wstawić je na FB. Jacy Wy jesteście światowi. Rzygać mi się chce, serio!

 

Drogi Kolego Przemku,

 

kiedyś widziałem w demotywatorach takiego mema, chyba Ciebie zacytowali: 

"Co to opchodzi nas polakuw? 90% zarabia niewiele ponat 1 tysionc na renke i nigdzie nie lata! Latajo złodzieje i łapuwkaże! Ja nigdy nie byłę nigdzie poza powiatę bo i po co? Na zewnontsz mieszkajo rurzni inni ludzie co mję chco wysadzić lub nawet zgwałcić. Muwili o tem w dzienniku tv."

 

Spokojnej niedzieli.

Rozważ powrót do domu rowerem - taniej i zdrowiej, czegoś po drodze się dowiesz.

 

Mam jednak nadzieję, że Twoje uwagi i problemy opisane w tym wątku to jakaś ściema jednego z forumowiczów, który jaja sobie z nas robi i przy kielichu ma setny ubaw.

Edytowane przez mroova

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej, rozumiem że nie każdemu się 'powodzi' ale z tymi tekstami to bez przesady, bo wychodzisz na totalnie zakompleksionego frustrata

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując. Ladek, dwie za***iście ważne sprawy. Zmień podejście do życia i zmień pracodawcę. Natychmiast. 
Powodzenia. Kolegom oczekującym, że ktoś dla nich będzie łamał panujące w ich pracy zasady, przepisy w imię poczciwości i „ludzkiego podejścia” również powodzenia życzę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, kolego Ladek. Zmień podejście do życia, zmień pracę, weź kredyt, kup roleksa, wyjedź do Wenecji
A od PKP, to ty za dużo nie wymagaj, bo pani w okienku MUSI (dosłownie zmuszają ją tam, pewnie coś jej tam przystawiają do twarzy!) pracować do 22. Konduktor też na pewno zmuszany. A Ty, w du**e mamy co ty tam byś chciał, roszczeniowe to takie...

Jak chcesz coś w Polsce załatwić, to się zdoktoryzuj, a jak nie to bul frajerze i cicho tam.

Konduktora oczywiście można poprosić o skomunikowanie i na tej prośbie się kończy.

PKP inercity co się spóźnia 20 min na 200 km odcinku w piękny, słoneczny dzień na niedawno wyremontowanym odcinku...

Ale i tak jest postęp. Już nie muszę czekać pół godziny, na Krakowie głównym, w kolejce ukrów bo kasa zamieniła się w informację turystyczną z tłumaczem dla przesiedleńców, bo oni też MUSZĄ. Szkoda, że wtedy nie prosiłem spod kasy o skomunikowanie, żeby pociąg na mnie poczekał aż kupię bilet



Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.