rolex dj 36mm czy 3 longinesy?

[blue7 63]

Zastanawiam się co jest lepszą decyzją:

 

kupno u ad nowego stalowego rolexa dj 36mm w stali, którego koszt to około 34k (tu cena bez rabatów, gdyż na ten moment nie są one zbyt realne) czy kupno również u ad  3 następujących zegarków longines: lld 39mm którego koszt po 20% rabacie jaki można uzyskać u ad to ok.13k oraz longines spirit 37mm gdzie koszt po 20% rabacie to około 10k oraz  złoty longines elegant 34,5 mm, którego koszt po 30% rabacie to ok.10,5k?

 

wydając zbliżoną kwotę  34k można mieć rolexa dj 36 mm w stali albo 3 zegarki longines każdy na inną okazję, tj. zegarek do nurkowania lld 39mm, zegarek do codziennego noszenia spirit 37mm oraz złoty zegarek do garnituru, gdzie lld oraz spirit mają certyfikat cosc.

 

Ciekawy jestem jakie jest Wasze zdanie dotyczące tak jak powyżej przedstawionej alternatywy.

 

Aha, podane rozmiary zegarków zgodne są z moimi indywidualnymi preferencjami.

 

 

 

[adf1985 1070]

Bardzo ciekawe pytanie. Ostatnio miałem podobny dylemat w znacznie niższych pieniądzach, ale uważam, że problem jest ten sam.

 

Jeśli masz doświadczenia z przeszłości z jakąś kolekcją, to zastanowiłbym się aporo tego, na ile doskwierałoby mi to, że mam tylko 1 sztukę, którą muszę nosić dzień w dzień. Uważam, że to mogłoby Ci przeszkadzać. Widać, że wiesz dokładnie czego chcesz i bardzo składnie wymieniłeś do czego używałbyś którego modelu. Widać, że masz doświadczenie i przemyślałeś to wszystko, a to wskazuje na potrzebę poukładania sobie ładnie tego tematu.

 

Z drugiej strony wybierając 1 taki lepszy zegarek kosztem 3 bardzo fajnych, obawiałbym się tego, że całe ryzyko (kradzieży, uszkodzenia,awarii czy zwyczajnego znudzenia się) spoczywa na jednym przedmiocie, kumulującym w sobie relatywnie duże pieniądze.

 

Ciekawym sposobem na udzielenie sobie odpowiedzi jest wyobrażenie sobie sytuacji, że już masz tego Rolka - czy byłbyś skłonny sprzedać go, aby nabyć w jego miejsce 3 Longinesy?

Albo odwrotnie, czy mając 3 Longinesy, myślałbyś o pozbyciu się ich, w imię zakupu czegoś wymarzonego?

 

Ja osobiście zacząłem od kolekcji 3 zegarków takiej podstawowej półki (Orient, Seiko), po czym kupiłem jeden zegarek taki trochę lepszy (Orient Star) wart tyle, co te podstawowe 3 sztuki.

Gdybym zaczął od tego 1 porządnego od razu, to pewnie nie sprzedawałbym go dla innych 3 sztuk. Wolałbym miec ten jeden i czekać kilka lat, a następnie kupić coś kolejnego z tej ligi (np. inny Orient Star albo Seiko Presage). Ewentualnie kupiłbym jakąs taniznę, żeby pokryć potrzeby, tj. w moim przypadku jakiegoś garniturowca. Dodatkowo zawsze możesz kupić jako trzeci G-shocka za 350zł i mieć też kolekcję 3 sztuk, tj. tego Rolka za 34k oraz 2 tańsze w dodatkowej kwocie np. ok. 2000zł :).

 

Zegarki to emocje, jestem przekonany, że wybór 3 Longinesów to logika i kalkulacja, a wybór 1 Rolexa to pasja. Moja odpowiedź, to bierz Rolexa, dokup G-shocka za 350zł i jakiś tani automat, który zatka lukę stylistyczną za 1500zł . Wtedy płacąc 36k masz nadal 3 zegarki

Edytowane 8 Listopada 2024 przez adf1985

[blue7 63]

"Ciekawym sposobem na udzielenie sobie odpowiedzi jest wyobrażenie sobie sytuacji, że już masz tego Rolka - czy byłbyś skłonny sprzedać go, aby nabyć w jego miejsce 3 Longinesy?

Albo odwrotnie, czy mając 3 Longinesy, myślałbyś o pozbyciu się ich, w imię zakupu czegoś wymarzonego?" - oczywiście,że jestem sobie w stanie wyobrazić, że posiadając 3 longinesy (np. takie jak wymieniłem w poprzednim poście), sprzedaję jednego czy dwa lub trzy aby kupić rolexa dj. Natomiast nie sądzę abym w ogóle rozważał w przypadku posiadania rolexa jego sprzedaż celem zakupu zegarka/zegarków longines.

Edytowane 8 Listopada 2024 przez blue7

[Dorian06 42595]

Ja wybrałbym DJ. 

Tu nawet nie chodzi o Rolka tylko o jeden "lepszy" niż trzy "gorsze". 

 

Wracając do DJ. W nim bez NAJMNIEJSZYCH obaw możesz pływać. 

 

Jeżeli będziesz się na niego decydował to wybierz TYLKO i wyłącznie na jubilee i z karbowanym bezelem. To jest jedynie słuszna wersja i w miarę gwarantująca, że długo będzie cieszyć. 

[Wisnia_Daniel 1892]

Gdybym miał budżet na tego którego chce, to bym go kupił i się nim cieszył. Jeśli bym miał ten sam budżet przeznaczyć na inne, które też chcę, to musiałbym określić co jest dla mnie priorytetem. W tym przypadku wiem i nie miałbym z podjęciem decyzji problemu. Musisz przejść przez ten proces i sam zdecydować, która droga jest dla Ciebie lepsza.

[MasterMind 12779]

Kupiłbym DJ i spokojnie odkładał na Longines.

[cordi7 7937]

Pytanie z gatunku beczka piwa czy skrzynka wina. Jak ktoś lubi piwo weźmie beczkę, jak wino - skrzynkę.

 

Kup to, co ci się bardziej podoba i przemawia do ciebie.

 

Edytowane 9 Listopada 2024 przez cordi7

[AK&AK 47053]

Pamiętaj tylko, że nie istnieje coś takiego jak "kolekcja jednozegarkowa". Wszystko to kwestia jak bardzo lubisz zegarki, zmiany na nadgarstku, urozmaicenie. W tym hobby ważna jest też droga, "dojrzewanie do pewnych rzeczy", poznawanie swoich upodobań, konfrontowanie teorii z praktyką. 

 

Tyle, że my obiektywni nie jesteśmy, w naszym małżeńskim zegarkowym zbiorku mamy między innymi kilkanaście Longinesów, w tym w kopercie ze złota, ze złotem, na paskach, bransoletach, dwuwskazówkowe, trzywskazówkowe, pięciowskazówkowe, z mniejszą i większą ilością diamentów... Spokojnie mogliśmy zamiast Longinesów kupić sobie po DJ i jeszcze na kilka Tissotów by zostało ;). Ale nie byłaby to droga dla nas. Czy jest dla Ciebie, musisz odpowiedzieć sobie sam...

 

A i jeszcze jedno. Jak idzie o tak zwane "trzymanie wartości" to Rolex wypada lepiej niż Longines. Tylko dla nas to hobby, a hobby to przyjemność, a nie sposób na utrzymanie wartości środków w nie "wsadzonych".

[blue7 63]

7 godzin temu, AK&AK napisał(-a):

A i jeszcze jedno. Jak idzie o tak zwane "trzymanie wartości" to Rolex wypada lepiej niż Longines.

 To raczej byłby argument za rolexem.

 

7 godzin temu, AK&AK napisał(-a):

Pamiętaj tylko, że nie istnieje coś takiego jak "kolekcja jednozegarkowa".

Natomiast to byłby raczej argument za 3 wymienionymi longinesami, gdyż niestety budżet/budżety nie są nieograniczone. Choć jeśli jeśli któremuś z tych zegarków najbliżej do "One and done" to chyba jednak rolexowi dj 36mm w stali.

 

7 godzin temu, cordi7 napisał(-a):

Kup to, co ci się bardziej podoba i przemawia do ciebie.

Takie podejście byłoby oczywiste gdyby wybór był pomiędzy dwoma zegarkami w podobnym budżecie czyli albo jeden albo drugi.

 

7 godzin temu, MasterMind napisał(-a):

Kupiłbym DJ i spokojnie odkładał na Longines.

Odpowiedz godna MasterMinda:)

 

10 godzin temu, Dorian06 napisał(-a):

Wracając do DJ. W nim bez NAJMNIEJSZYCH obaw możesz pływać. 

Pływać mogę też w spiricie, ale w żadnym z nich nurkować, dlatego w alternatywie "longinowskiej"  wymieniony jest lld 39mm

 

9 godzin temu, Wisnia_Daniel napisał(-a):

Musisz przejść przez ten proces i sam zdecydować, która droga jest dla Ciebie lepsza.

Jasne, ale dla mnie przynajmniej nie są to proste i oczywiste wybory.

Edytowane 9 Listopada 2024 przez blue7
usunięcie omyłkowo zapisanego dwukrotnie słowa "pływać"

[mario1971 68605]

Jeden a konkretny. Mój głos na Datejust. Po jego zakupie nie będzie już powrotu, jeśli tylko nie będziesz wracał myślami do kwestii wydatkowej. 

[oszolom 26529]

Gdybym miał mieć zegarek do noszenia, a nie do kolekcjonowania, plus gdybym miał budżet, to bym brał datejusta. 36 to świetny rozmiar, a styl taki, że to zegarek jest do wszystkiego. IMO najfajniejszy model Rolexa.

[cordi7 7937]

13 godzin temu, blue7 napisał(-a):

Takie podejście byłoby oczywiste gdyby wybór był pomiędzy dwoma zegarkami w podobnym budżecie czyli albo jeden albo drugi.

Obydwa pokażą czas. Obydwa są solidnie wykonane. Obydwa są uznanych firm. W czym problem?

Wygląda na to, że chcesz Rolexa ale spina cię wydatek i teraz mamy cię przekonać do DJa.

Jak dla mnie odpowiedzieli ci już @AK&AK, wszystko zależy od tego czego szukasz i czy chcesz być jednozegarkowcem czy nie.

EDIT: literówki

 

Edytowane 10 Listopada 2024 przez cordi7

[blue7 63]

3 minuty temu, cordi7 napisał(-a):

Obydwa pokażą czas. Obydwa są solidnie wykonane. Obydwa są uznanych firm. W czym problem?

 

Właśnie problem polega na tym, że wybór w przedstawionej alternatywie polega nie na wyborze jednego albo drugiego zegarka lecz wyborze jednego zegarka (rolex) albo w podobnym budżecie  trzech zegarków (longines).

 

Bardzo dobrze ujął istotę przedstawionej alternatywy dj 36mm vs 3 longinesy  @mario1971    pisząc "Jeden a konkretny." (a nie w zbliżonym budżecie 3 zegarki - dopisek mój).

[szuwi 6586]

Ja bym brał rolka, ale to Ty będziesz to nosić 

[agremi 12108]

Moim zdaniem jak masz taki dylemat to oznacza, że de facto chcesz rolka. Myślisz sobie jednak, że „za tyle kasy to mógłbym mieć 3 inne w sumie też dobre i fajne zegarki”.
Przepowiem Ci przyszłość w dwóch opcjach:

1 - kupujesz 3 longiny, cieszysz się nimi jakiś czas, potem chcesz je sprzedać, żeby kupić jednak rolka. Wtedy uświadamiasz sobie, że na longinach stracisz sporo no i sporo do rolka musisz dołożyć. Albo zaakceptujesz tę stratę i dołożysz, albo pełni szczęścia będzie brak i cały czas kamyczek w buciku będzie uwierał… lub

2 - kupisz rolka i będziesz zadowolony. Za jakiś czas, jeśli będzie Cię nosiło, uzbierasz na jednego longina, potem może na kolejne, lub raczej na zupełnie inne zegarki. A gdybyś jednak, co mało prawdopodobne, z rolka nie był zadowolony, to sprzedasz z relatywnie mniejszą stratą i dołożysz coś na 3 longiny, lub kupisz 2, a na trzeciego dozbierasz później…
 

Tak wygląda przyszłość w dwóch punktach. 😉

Kup sobie rolka, miej radość i spokój wewnętrzny. 

[Funky_Koval 20198]

też brałbym rollo

[Paulus57 132980]

W dniu 8.11.2024 o 20:52, blue7 napisał(-a):

Zastanawiam się co jest lepszą decyzją:

 

kupno u ad nowego stalowego rolexa dj 36mm w stali, którego koszt to około 34k (tu cena bez rabatów, gdyż na ten moment nie są one zbyt realne) czy kupno również u ad  3 następujących zegarków longines: lld 39mm którego koszt po 20% rabacie jaki można uzyskać u ad to ok.13k oraz longines spirit 37mm gdzie koszt po 20% rabacie to około 10k oraz  złoty longines elegant 34,5 mm, którego koszt po 30% rabacie to ok.10,5k?

 

wydając zbliżoną kwotę  34k można mieć rolexa dj 36 mm w stali albo 3 zegarki longines każdy na inną okazję, tj. zegarek do nurkowania lld 39mm, zegarek do codziennego noszenia spirit 37mm oraz złoty zegarek do garnituru, gdzie lld oraz spirit mają certyfikat cosc.

 

Ciekawy jestem jakie jest Wasze zdanie dotyczące tak jak powyżej przedstawionej alternatywy.

 

Aha, podane rozmiary zegarków zgodne są z moimi indywidualnymi preferencjami.

 

 

 

Jeden zegarek to nuda. Nawet najfajniejszy.

[RiddickB 291]

Jeden lepszy. Tańsze sobie kupisz później jeżeli dalej będziesz miał na nie ochotę… Ja po kupieniu jednego „lepszego” muszę sprzedać teraz pozostałe tańsze ponieważ wszystkie je wygryzł z nadgarstka i musiałbym się zmuszać aby je zakładać  xd

Co do argumentu nurkowania… Chyba tak na prawdę nie nurkujesz skoro chcesz go do tego używać. Do nurkowania jest komputer nurkowy a taki zegarek to można zabrać ze sobą jedynie dla fotki. Mi ostatnio przeszło przez myśl żeby zabrać Omegę, zrobić fotę na 40m i pochwalić się na forum ale jak pomyślałem że jest mały procent szansy że się „utopi” to mi przeszło  ^^

[blue7 63]

15 godzin temu, RiddickB napisał(-a):

Co do argumentu nurkowania… Chyba tak na prawdę nie nurkujesz skoro chcesz go do tego używać. Do nurkowania jest komputer nurkowy a taki zegarek to można zabrać ze sobą jedynie dla fotki.

 

idąc tym tokiem rozumowania to tak naprawdę,  biorąc pod uwagę, że amatorskie nurkowanie przeważnie odbywa się w grupach z przewodnikiem/instruktorem to ani komputer nurkowy  nie jest niezbędny ani zegarek z wodoszczelnością 30 atmosfer.

[RiddickB 291]

4 godziny temu, blue7 napisał(-a):

 

idąc tym tokiem rozumowania to tak naprawdę,  biorąc pod uwagę, że amatorskie nurkowanie przeważnie odbywa się w grupach z przewodnikiem/instruktorem to ani komputer nurkowy  nie jest niezbędny ani zegarek z wodoszczelnością 30 atmosfer.

Abstrahując od typu nurkowania, nie nurkuję się za „rączkę” i bazuje się na własnych odczytach więc komputer to must have. Nie będziesz pytać partnera ile czasu masz jeszcze wykonywać przystanek dekompresyjny na danej głębokości czy ile jeszcze przystanku bezpieczeństwa… No chyba że nurkujesz bez uprawnień z przewodnikiem na plecach to wtedy faktycznie komputer nie potrzebny i wystarczy zwykły zegarek (jak pasek oczywiście naciągniesz na piankę).

 

Z własnego doświadczenia nie polecam zabierać zegarka nawet na takie nurkowanie na kilka m bez sprzętu. Różnica temperatur sprawia że zegarek paruje i tylko nie potrzebny stres.

[Perpetuum Mobile 67785]

Każdy ma swoje preferencje i ulubione marki.

Gdybyś zapytał czy trzy Tissoty czy jeden Longines, to odpowiedziałbym bez wahania, że jeden Longines.

Ale skoro pytasz, czy jeden Rolex czy trzy Longinesy, to dla mnie odpowiedź brzmi - trzy Longinesy. Bardziej mi się podobają niż Rolex.

Poza tym z zegarkiem za 10-15k na ręce czułbym się wciąż komfortowo. Z zegarkiem za ok. 40k już chyba nie. Trochę by mnie mentalnie uwierał. Rolex w szczególności. Omega AT pewnie już nie. To nie jest racjonalne ale po prostu tak mam.

Natomiast jeżeli do Rolexa Cię ciągnie i czujesz, że chcesz, to nie zatrzymuj się przy Longinesach. Jeżeli możesz, to kup Rolka. Sprawi Ci więcej satysfakcji a i wartość będzie trzymał lepiej. O tym zresztą już koledzy wcześniej napisali.

[Petru23 18060]

Widzę, że kasa problemu nie stanowi. Zatem ja...

Najpierw Rolek a później (spodziewam się że w niedługim odstępie czasu) kolejno po jednym Longi czy co tam innego wpadnie w oko. 

 

Bo skoro się zastanawiasz się tego stopnia, że zakładasz wątek na forum tzn sam nie wiesz do końca czy w jedną czy w drugą (trzy) stronę pójść

Jak nie możesz się zdecydować między jednym a trzema to weź wszystkie cztery.

 

Przerabiałem to na znacznie niższym budżecie ale to kwestia indywidualnej wartości pieniądza (dla jednego 1000 na zegarek to jak dla innego 10000 lub 100000. Zależy ile nam zer na konto wpływa )

 

Edytowane 12 Listopada 2024 przez Petru23