Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

@Tomasso jak widziałeś z takich słów można tylko się uśmiać. Nie z politowaniem, a szczerym, przeponowym śmiechem  :D

Ja się bardzo staram nie dać wyprowadzić z równowagi podobnymi mądrościami, na razie z sukcesem  :P

 

A z innej, samochodowej beczki: święta obrodziły zegarkowo, co widać po kilku wątkach (Rolexowy szal normalnie), ale czy ktoś pod choinka znalazł jakieś :D  auto?? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja znalazłem nowe klocki a okazuje się że niedługo znajdę nowe tarcze i zestaw naprawczy tłoczka bo się zacina 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety. W zeszłym roku kupiłem mu 911-kę GT3 RS, licząc, że polegnie i będę mógł sobie poukładać.

Nawet jednego klocka nie pozwolił mi zmontować - "żebyś potem nie mówił, że mi pomogłeś złożyć..." 

:D

Edytowane przez Tommaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wam tak źle na DG to idźcie na etat  :D nie ma przymusu prowadzenia DG.

 

 

Tylko gdzie byś miał te etaty, gdyby nie było prowadzących działalność...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie Valygaar i Tommaso wypraszam sobie insynuacje o naiwność i niechęć przedsiębiorcom oraz obraźliwe teksty pod moim adresem. Zauważyłem jedynie, ze pomimo zmian planowanych w prawie, odliczenia związane z dojazdem do pracy czy użytkowaniem samochodu są dla prowaszacych działalność nadal bardziej korzystne niż w przypadku umowy o prace, co jest niezaprzeczalnym faktem i nie pozwolę sie z tego powodu obrażać. Szczególnie tobie Valygaar. Z czego chcesz sie tak uśmiać? Z siebie proponuje, bo merytoryki w twoich wypowiedziach nie ma żadnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prowadzacy DG robią sie m.in na tych nauczycielskich darmozjadów, ktorym krzywda sie dzieje, a obrazują to auta na parkingach szkolnych :lol: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie Valygaar i Tommaso wypraszam sobie insynuacje o naiwność i niechęć przedsiębiorcom oraz obraźliwe teksty pod moim adresem. Zauważyłem jedynie, ze pomimo zmian planowanych w prawie, odliczenia związane z dojazdem do pracy czy użytkowaniem samochodu są dla prowaszacych działalność nadal bardziej korzystne niż w przypadku umowy o prace, co jest niezaprzeczalnym faktem i nie pozwolę sie z tego powodu obrażać. Szczególnie tobie Valygaar. Z czego chcesz sie tak uśmiać? Z siebie proponuje, bo merytoryki w twoich wypowiedziach nie ma żadnej.

Panowie, spokojnie. Czytając ten wątek czuję się jakbym czytał wątek o rolexie  :rolleyes: . Prowadzący DG kupują sobie takie auta , które będą w stanie spłacić zamiast płacić podatki do SP. Powiem więcej, Jak mają kumatego księgowego to i Rolexa wcisną w koszty ......reprezentacyjne. A wycieczki , że nauczyciele czy ...górnicy :rolleyes:  mają lepiej od Tych prowadzących DG są co najmniej nie na miejscu. Cieszmy się tym co mamy i co robimy i może wróćmy do wątku w jakim piszemy :rolleyes: . Wesołych Swiąt.

Edytowane przez gruby2000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wszyscy są potrzebni. I prowadzący działalność i zwykli pracownicy, bez jednych nie było by drugich i odwrotnie.

Są też tacy, którzy bardzo ryzykownie twierdzą, że potrzebni są nawet urzędnicy skarbowi, ale ja się z takim ekstremalnym tokiem rozumowania nie zgadzam...  ;)

Edytowane przez Tommaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Są też tacy, którzy bardzo ryzykownie twierdzą, że potrzebni są nawet urzędnicy skarbowi, ale ja się z takim ekstremalnym tokiem rozumowania nie zgadzam...  ;)

Hehehe... proponuję przeprowadzkę do ....Albanii  :D lub ...Kosowa. To tak w pobliżu ,zeby daleko nie jeździć :lol:

A odnośnie tematu. W styczniu w salonach LR w UK pokaże się oczekiwana od jakiegoś czasu alternatywa dla Lexusa i Toyoty - Hybryda plug in w modelu Evoque. W listopadzie trafi do sprzedaży ogólnodostępnej , na razie tylko w UK ( nie wiadomo co przyniesie Brexit)

Edytowane przez gruby2000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak się pojawi u nas, to lepiej nie służyć za króliki doświadczalne. Bo typowo dla tego producenta może się okazać, że w razie awarii samochód, mimo gwarancji będzie stał całymi miesiącami w oczekiwaniu na części.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakie to auta?

Sportage 4, Ceed 2,Crv 4, Golf 6, Corsa E  (czyli nie sa najgorsze) i tym samym przeczą   narracji tych hipokrytek ktore jak twierdzą mają niewiele i co najwyzej moglyby sobie pozwolic na corse B czy golfa 3 :lol:.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rafi87  nie pisz o rzeczach o których nie masz bladego pojęcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie patrzenie nie dość, że wątpliwe z moralnego punktu widzenia, to jeszcze może być bardzo mylące. Bo przecież mąż jednej z nauczycielek mógł być prezesem banku i postanowił kupić żonie Porsche 911...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Repsak, smieszy mnie to malkontenctwo. Kazdy jest kowalem swojego losu, taki zawod wybrali glownie dlatego, zeby sie nie narobic i miec 3mce platnego urlopu ( liczac wszystkie wakacje)

 

Tommaso,  rzeczywiscie zona prezesa banku robiłaby w szkole za  kilkanaście stówek. 

 

 

Nie kazda ma bogatego meza czy dostała od rodziców, a nawet jesli auto w kredycie to trzeba miec zdolnosc.

 

 

Nie lubie hipokrytow :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja sąsiadka jest nauczycielką a do pracy jeździ nowym Audi RS3.

Ale to dlatego, że jej mąż jest pierwszym oficerem na tankowcu oceanicznym i go stać na taki prezent dla żony.

Nie znasz dokładnie sytuacji to nie komentuj, bo można się mocno pomylić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak się pojawi u nas, to lepiej nie służyć za króliki doświadczalne. Bo typowo dla tego producenta może się okazać, że w razie awarii samochód, mimo gwarancji będzie stał całymi miesiącami w oczekiwaniu na części.

W zeszłym roku miałem okazję przyjechać do kraju nowo zakupionym (pół roku wcześniej) Evoque. Pech chciał że samochód uległ awarii - na szczęście na pakingu zablokowało mi tylne koła. oczekiwanie na części miało trawać około 2 miesięcy ( częsci produkowane w Polsce , wysyłane do UK i następnie miały znów trafić do Polski ). Ostatecznie auto pojechało na lawecie do UK po około miesięcznym oczekiwaniu w Polsce. Mnie na okres tygodnia LR Anglia zfinalizował auto zastępcze, którym dojechałem do Francji, a tam czekał na mnie LR Discowery z przebiegiem 2 mile ,w pełnym pakiecie , z jeszcze zafoliowanymi fotelami ,z bajerami typu monitory w zagłówkach itp.i oczywiście pełnym bakiem,  którym dojechałem do UK i użytkowałem przez okólo 2 miesiące. Oddałem po uprzednim zatankowaniu i wizycie w myjni. Byli strasznie zaskoczeni i zdziwieni, że tak postąpiłem cały czas mnie przepraszając za dyskonfort użytkowania nie swojego auta , nawiasem mówiąc co najmniej o klasę lepszego. Myślę ,że nie będę miał problemu z zakupem tym bardziej , że LR UK darmowo instaluję szykołądowarkę w domu  :D

Edytowane przez gruby2000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Repsak takim jestes ekonomistą to policz wynagrodzenie przez ilosc przepracowanych  godzin, a skoro to mało to na 2 etat można robić w markecie.  

 

Tomasso  nie czytales co pisalem a propos mezow.  Oczywista sprawa, ze  911 czy rs3 nieosiagalna z nauczycielskiej pensji, ale wymienione wyzej auta juz tak.

 

Malkontenci :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prowadząc DG w koszty uzyskania przychodu można wrzucić bardzo dużo, do czasu aż US pochyli i wywali takie koszty dodając odsetki.

Wrzucenie Rolexa jako koszty reprezentacyjne jest co najmniej nierozsądne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eee, to ja też w sumie jestem gruby :D;)

Rysiu. Tobie nawet łatwiej postawić bo blisko mieszkasz. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.