Londek 49604 #49826 Napisano 20 Sierpnia 9 minutes ago, tommly said: Przypomina mi stare SsangYongi Dokładnie takie same mam skojarzenia. Musso + Honda Accord combi (mk7)… to nie mogło się udać 🤭 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LUKASZOWSKI 252 #49827 Napisano 20 Sierpnia 19 godzin temu, Krakus1 napisał(-a): dla miłośników car audio , wstyd i hańba w wydaniu RR 😬 Przy składaniu wnętrza w samochodzie takim jak Rolls-Royce warto mieć przygotowany komplet części zamiennych – zawsze istnieje ryzyko, że coś ulegnie uszkodzeniu. Przypomina mi to sytuację, gdy razem z tatą montowaliśmy hak holowniczy z wyczką 13-pinową i modułem zabezpieczającym akumulator przed rozładowaniem podczas ciągnięcia przyczepy. Musieliśmy rozebrać część bagażnika, następnie poprowadzić wiązkę aż do centralki pod kierownicą i dodatkowy przewód bezpośrednio do akumulatora – wszystko zgodnie ze sztuką i instrukcją. Tata, który na co dzień pracuje w fabryce samochodów, doradził mi wtedy prostą, ale bardzo trafną zasadę: takie prace najlepiej wykonywać w pełnym słońcu, aby plastiki były elastyczniejsze i nie pękały przy montażu. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
XoneX 300 #49828 Napisano 20 Sierpnia W dniu 18.08.2025 o 22:47, Paulus57 napisał(-a): Lexus NX 450h+ będzie miał moc 290 KM (2026) i 6,4 s do 100, NX 350 e-Four o 90 KM mniej a czas do setki 8,1s. To da się odczuć. Samochodu nie wybieram przez pryzmat "czy mi się zwróci", lubię jak samochód, ma moc. Najkorzystniej prezentuje się tu nowy RAV4, w którym o dziwo, mimo zredukowania mocy z 306 KM do 302 KM (w USA ma wzrosnąć do 320 - dzięki "zielona" Unio!), czas do setki ma spaść z 6,0 s do 5,5 s. Jak już jestem przy porównaniach dynamiki, to ciekawie tu wygląda Santa Fe Hyundaia. Miałem na weekend ten samochód w wersji PHEV, moc 253 KM i zbierał się całkiem fajnie, mimo sporych rozmiarów, bliskich np. XC 90. Deklarowany czas od 0 do 100 km/h wynosi 9,3 s, tymczasem na YT widziałem wynik 7,7 s. I tak też to czułem podczas jazdy. Jego dynamika nie wydawała mi się gorsza, niż w ProCeedzie GT, którego używam (deklarowane 7,5 s, w testach nawet 7,0 s). Wersja Santa Fe PHEV na 2026 rok ma mieć zwiększoną (Unio bądź czujna ) moc do 288 KM. Na razie nie deklarują czasu 0-100, ale wydaje się, że może zejść poniżej 7 s. W kolorze zielonym wygląda fajnie, tak land-roverowo. Czy te cyferki są aż tak ważne dla ciebie, biorąc pod uwagę co wcześniej pisałeś? Że nie zależy Ci na szybkiej jeździe a na poczuciu tej mocy. Czy te dziesiąte sekundy są tak odczuwalne? Może nie, bo dużo zależy od dostępności i rozkładu mocy i momentu na obrotach. 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Paulus57 130090 #49829 Napisano 20 Sierpnia 4 minuty temu, XoneX napisał(-a): Czy te cyferki są aż tak ważne dla ciebie, biorąc pod uwagę co wcześniej pisałeś? Że nie zależy Ci na szybkiej jeździe a na poczuciu tej mocy. Czy te dziesiąte sekundy są tak odczuwalne? Może nie, bo dużo zależy od dostępności i rozkładu mocy i momentu na obrotach. NX-em jeszcze nie jechałem. Masz rację, że nie odczuje się różnicy między 6,3 a 6,4, ale już 8-9 jak najbardziej. Najwięcej przyjemności z jazdy dały mi do tej pory XC60 T8 i RAV4 PHEV, ale też ES 300h, z tym że ten ostatni pod względem komfortu. Mimo, że trochę muł (8,9 s), to i tak zbierał się dosyć żwawo. Moment obrotowy w hybrydach Lexusa i Toyoty, to zagadka. W nowych wersjach Toyot i Lexusów (przynajmniej w Corolli Cross i ES 500e) na szczęście można wyłączyć jednym przyciskiem "pikacza" od przekraczania prędkości. To była i jest wyjątkowa upierdliwość. Mam nadzieję, że po ostatnim liftingu NX 450h +, a także nowy RAV4 też będą miały to udogodnienie. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Autor1984 11226 #49830 Napisano 20 Sierpnia (edytowane) 3 godziny temu, tommly napisał(-a): Widzę, że nie jestem sam. Przypomina mi stare SsangYongi, czy jak to się tam pisze Paskudny jest z zewnątrz. Zarówno przód jak i linia boczna w nowym Santa Fe są według mnie atrakcyjne – tył natomiast faktycznie przywodzi na myśl SY i mam wrażenie, że dobrze zaczęli, ale gorzej skończyli. Ja akurat lubię proste, masywne kształty, dlatego w 2007 namówiłem Ojca na Commandera zamiast Grand Cherokee. To było świetne nawiązanie do „szerokiego” II, który w przeciwieństwie do V generacji - wygląda jakby był na permanentnym cyklu testosteronowym... Marzy mi się obecnie ten... Tylko te ceny 😕 Edytowane 20 Sierpnia przez Autor1984 2 "Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Paulus57 130090 #49831 Napisano 20 Sierpnia 31 minut temu, Autor1984 napisał(-a): Zarówno przód jak i linia boczna w nowym Santa Fe są według mnie atrakcyjne – tył natomiast faktycznie przywodzi na myśl SY i mam wrażenie, że dobrze zaczęli, ale gorzej skończyli. Ja akurat lubię proste, masywne kształty, dlatego w 2007 namówiłem Ojca na Commandera zamiast Grand Cherokee. To było świetne nawiązanie do „szerokiego” II, który w przeciwieństwie do V generacji - wygląda jakby był na permanentnym cyklu testosteronowym... Marzy mi się obecnie ten... Tylko te ceny 😕 Santa Fe ma kształt kontrowersyjny i wielu osobom może się nie podobać. Jak dla mnie nawet tył, rzeczywiście najsłabszy, nie wygląda źle. Wykończenie w środku na poziomie wysokim, przynajmniej z mojego punktu widzenia. Dodatkową zachętą jest spora zniżka od ceny wyjściowej, dla grup zawodowych (15%). Dzięki temu nawet najwyższa wersja Calligraphy kosztuje około 250k zł (PHEV). Jak już wcześniej pisałem, jedzie się dynamicznie, nawet słabszą wersją HEV. Tymczasem wersja na 2026 ma mieć większą moc i pewnie da się nią zejść poniżej 7s do 100. Wersja 2025 PHEV ma deklarowane 9,3 s, ale widziałem na teście z YT, że było znacznie mniej (7,7 s). Wzrost mocy o 35 KM pozwoli pewnie urwać ponad pół sekundy. Przy masie i kształcie samochodu, to naprawdę dobry wynik. Chcesz tanio Hummera? Prawie nówka, ale trochę do wyklepania za jedyne 289k zł. https://www.autocentrum.pl/ogloszenia/hummer/h1/hummer-inny-hummer-pickup-3x-2025-elektryczny-1000km-allegro-4209356/ Swoją drogą szybko poszło - 44 kilometry. Chyba ktoś za szybko uwierzył w swoje umiejętności a 1000 KM wierzgnęło. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Autor1984 11226 #49832 Napisano 20 Sierpnia 28 minut temu, Paulus57 napisał(-a): Santa Fe ma kształt kontrowersyjny i wielu osobom może się nie podobać. Jak dla mnie nawet tył, rzeczywiście najsłabszy, nie wygląda źle. Wykończenie w środku na poziomie wysokim, przynajmniej z mojego punktu widzenia. Dodatkową zachętą jest spora zniżka od ceny wyjściowej, dla grup zawodowych (15%). Dzięki temu nawet najwyższa wersja Calligraphy kosztuje około 250k zł (PHEV). Jak już wcześniej pisałem, jedzie się dynamicznie, nawet słabszą wersją HEV. Tymczasem wersja na 2026 ma mieć większą moc i pewnie da się nią zejść poniżej 7s do 100. Wersja 2025 PHEV ma deklarowane 9,3 s, ale widziałem na teście z YT, że było znacznie mniej (7,7 s). Wzrost mocy o 35 KM pozwoli pewnie urwać ponad pół sekundy. Przy masie i kształcie samochodu, to naprawdę dobry wynik. Chcesz tanio Hummera? Prawie nówka, ale trochę do wyklepania za jedyne 289k zł. https://www.autocentrum.pl/ogloszenia/hummer/h1/hummer-inny-hummer-pickup-3x-2025-elektryczny-1000km-allegro-4209356/ Swoją drogą szybko poszło - 44 kilometry. Chyba ktoś za szybko uwierzył w swoje umiejętności a 1000 KM wierzgnęło. Te nowe "hamery" od GMC to żenada na kołach 1 "Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tommly 11626 #49833 Napisano 20 Sierpnia Zarówno przód jak i linia boczna w nowym Santa Fe są według mnie atrakcyjne – tył natomiast faktycznie przywodzi na myśl SY i mam wrażenie, że dobrze zaczęli, ale gorzej skończyli. Ja akurat lubię proste, masywne kształty, dlatego w 2007 namówiłem Ojca na Commandera zamiast Grand Cherokee. To było świetne nawiązanie do „szerokiego” II, który w przeciwieństwie do V generacji - wygląda jakby był na permanentnym cyklu testosteronowym... Marzy mi się obecnie ten... Tylko te ceny Sam kiedyś szukałem GCh i potem zszedłem na Commandera, ale akurat nie było żadnego konkretnego do wyboru w tym czasie Ale ta bryła nadal mi się widzi. 1 ..."Wszystko jest możliwe. Niemożliwe po prostu wymaga więcej czasu"... Dan Brown Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Autor1984 11226 #49834 Napisano 20 Sierpnia 6 minut temu, tommly napisał(-a): Sam kiedyś szukałem GCh i potem zszedłem na Commandera, ale akurat nie było żadnego konkretnego do wyboru w tym czasie Ale ta bryła nadal mi się widzi. Ojciec nadal trzyma O tyle fajny, że mercedesowski 3.0 CRD składany był w zakładach Steyr-Daimler-Puch w Graz. 0 "Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Paulus57 130090 #49835 Napisano 20 Sierpnia 39 minut temu, Autor1984 napisał(-a): Te nowe "hamery" od GMC to żenada na kołach Łukasz, wybacz tą małą prowokację. Nijak ten elektryk się ma do wcześniej produkowanych. Swoją drogą samochód z przebiegiem 44 km w takim stanie... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tommly 11626 #49836 Napisano 20 Sierpnia Ojciec nadal trzyma O tyle fajny, że mercedesowski 3.0 CRD składany był w zakładach Steyr-Daimler-Puch w Graz. Od zawsze trzymam się zasady, którą dostałem wieki temu w serwisach aut USA: auto z Ameryki i diesel nie idą w parze, a zwłaszcza włoskie silniki VM 0 ..."Wszystko jest możliwe. Niemożliwe po prostu wymaga więcej czasu"... Dan Brown Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Autor1984 11226 #49837 Napisano 20 Sierpnia 25 minut temu, Paulus57 napisał(-a): Łukasz, wybacz tą małą prowokację. Nijak ten elektryk się ma do wcześniej produkowanych. Swoją drogą samochód z przebiegiem 44 km w takim stanie... Jasne, że nie. Elektryki... Niedługo coś skrobnę o nich 21 minut temu, tommly napisał(-a): Od zawsze trzymam się zasady, którą dostałem wieki temu w serwisach aut USA: auto z Ameryki i diesel nie idą w parze, a zwłaszcza włoskie silniki VM No nie idą 2 "Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krakus1 1581 #49838 Napisano 20 Sierpnia W dniu 19.08.2025 o 16:19, Keniutek napisał(-a): Fejk, fejkiem... ale nie poskładają tego już tak jak fabryka 🤪 Tam coś zatrzeszczy, tam zastuka, no chyba że mam za mało wiary w rodzimych magików? Tak czy siak, nie dałbym do rozbebeszenia nowiutkiego, ultra-luksusowego auta. dwa nowe auta dość premium- BMW 3er i 5er- dałem do wygłuszenia przez profesjonalną firmę car audio , i mogę powiedzieć że : potrafią poprawiać fabrykę , polecam 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Paulus57 130090 #49839 Napisano 20 Sierpnia 18 minut temu, Krakus1 napisał(-a): dwa nowe auta dość premium- BMW 3er i 5er- dałem do wygłuszenia przez profesjonalną firmę car audio , i mogę powiedzieć że : potrafią poprawiać fabrykę , polecam Możesz zdradzić gdzie i ile to może mniej więcej kosztować? Ile trwa taka usługa? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LUKASZOWSKI 252 #49840 Napisano 20 Sierpnia 56 minut temu, Krakus1 napisał(-a): dwa nowe auta dość premium- BMW 3er i 5er- dałem do wygłuszenia przez profesjonalną firmę car audio , i mogę powiedzieć że : potrafią poprawiać fabrykę , polecam Jaki był zakres robót , drzwi I nadkola czy całe wnętrze? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krakus1 1581 #49841 Napisano 20 Sierpnia drzwi, nadkola i uszczelki 3 lata temu wygłuszenie 5er kosztowało prawie 7tys zł , 3 dni 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Paulus57 130090 #49842 Napisano 21 Sierpnia 10 godzin temu, Krakus1 napisał(-a): drzwi, nadkola i uszczelki 3 lata temu wygłuszenie 5er kosztowało prawie 7tys zł , 3 dni Taka robota nie narusza gwarancji? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Paulus57 130090 #49843 Napisano 21 Sierpnia No i podaj adres firmy. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LUKASZOWSKI 252 #49844 Napisano 21 Sierpnia To podstawowa usługa (drzwi i nadkola). Podłoga we wnętrzu to byłaby inna cena. Równie dobrze można zabezpieczyć podłogę, nakładając konserwację od spodu – kilka milimetrów warstwy także dodatkowo wygłuszy. Najlepiej wykonywać takie prace, gdy auto jest świeże – unika się wtedy przykrywania brudu i resztek soli bez konieczności dokładnego mycia. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Paulus57 130090 #49845 Napisano 21 Sierpnia 4 godziny temu, LUKASZOWSKI napisał(-a): To podstawowa usługa (drzwi i nadkola). Podłoga we wnętrzu to byłaby inna cena. Równie dobrze można zabezpieczyć podłogę, nakładając konserwację od spodu – kilka milimetrów warstwy także dodatkowo wygłuszy. Najlepiej wykonywać takie prace, gdy auto jest świeże – unika się wtedy przykrywania brudu i resztek soli bez konieczności dokładnego mycia. A jak wygląda koszt konserwacji i da się to zrobić w ciągu dnia? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mandaryn44 682 #49846 Napisano 21 Sierpnia 6 godzin temu, Paulus57 napisał(-a): Taka robota nie narusza gwarancji? Każda ingerencja może być podstawą unieważnienia gwarancji. Gwarant zrobi wszystko, żeby nie naprawiać. Mi kiedyś w Toyocie nie chcieli naprawić drobnej usterki, miesiąc przed końcem gwarancji, bo nie miałem wpisów o przeglądach w książce papierowej. Inna rzecz, że jej w ogóle nie było, sami robili przeglądy i wpisy były elektroniczne. To samo ASO naprawiało wcześniej na gwarancji inne usterki. Chodziło o zardzewiałą śrubkę, która brudziła lakier i która była już wykręcona bo szukali czemu mam ślady rdzy na klapie bagażnika. Koszt? 20 gr?. Wkręcili starą i tyle. Napisałem maila do centrali Toyoty w PL, że nieładnie i zapomniałem o sprawie. Po pół roku przyszło pismo na 6 stron od ich radców prawnych, że moje roszczenia są nieuzasadnione ble ble ble... Gdzieś je pewnie mam w pracy ciągle. Także nic mnie już nie zdziwi. Nawet oklejenie folią ze zdejmowaniem elementów karoserii jest ryzykowne. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Paulus57 130090 #49847 Napisano 21 Sierpnia 47 minut temu, mandaryn44 napisał(-a): Każda ingerencja może być podstawą unieważnienia gwarancji. Gwarant zrobi wszystko, żeby nie naprawiać. Mi kiedyś w Toyocie nie chcieli naprawić drobnej usterki, miesiąc przed końcem gwarancji, bo nie miałem wpisów o przeglądach w książce papierowej. Inna rzecz, że jej w ogóle nie było, sami robili przeglądy i wpisy były elektroniczne. To samo ASO naprawiało wcześniej na gwarancji inne usterki. Chodziło o zardzewiałą śrubkę, która brudziła lakier i która była już wykręcona bo szukali czemu mam ślady rdzy na klapie bagażnika. Koszt? 20 gr?. Wkręcili starą i tyle. Napisałem maila do centrali Toyoty w PL, że nieładnie i zapomniałem o sprawie. Po pół roku przyszło pismo na 6 stron od ich radców prawnych, że moje roszczenia są nieuzasadnione ble ble ble... Gdzieś je pewnie mam w pracy ciągle. Także nic mnie już nie zdziwi. Nawet oklejenie folią ze zdejmowaniem elementów karoserii jest ryzykowne. Co co wyciszania to nie jestem jeszcze zdecydowany, ale konserwację zrobię. Może to zrobić w ASO i mieć spokój? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LUKASZOWSKI 252 #49848 Napisano 21 Sierpnia 2 godziny temu, Paulus57 napisał(-a): A jak wygląda koszt konserwacji i da się to zrobić w ciągu dnia? Tak, można to zrobić. Odkręcasz plastiki, zabezpieczasz progi, cały układ wydechowy, dyferencjał (jeśli jest), silnik i skrzynię. Pistoletem nakładasz preparat. Ja osobiście położyłem jedną warstwę. Gdybym robił to ponownie, nałożyłbym grubszą warstwę – dwie lub trzy (wszystko zależy od tego, jak szybko schnie). Koszt takiej konserwacji to maksymalnie kilkaset złotych. Kilkaset zł max koszt takiej konserwacji. 1 godzinę temu, Paulus57 napisał(-a): Co co wyciszania to nie jestem jeszcze zdecydowany, ale konserwację zrobię. Może to zrobić w ASO i mieć spokój? ASO się w to nie bawi ale moge się mylić;) 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krakus1 1581 #49849 Napisano 21 Sierpnia 11 godzin temu, Paulus57 napisał(-a): Taka robota nie narusza gwarancji? tak jak kolega @mandaryn44 napisał. każda ingerencja bez zgody producenta, może być podstawą do odmowy gwarancji fabrycznej , także znając Twoją roztropność, to raczej nie na Twoje nerwy 😉 9 godzin temu, LUKASZOWSKI napisał(-a): To podstawowa usługa (drzwi i nadkola). Podłoga we wnętrzu to byłaby inna cena. pewnie , najwięcej roboty i materiałów jest przy wygłuszeniu podłogi 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
facecik 4471 #49850 Napisano 22 Sierpnia 18 godzin temu, Paulus57 napisał(-a): konserwację zrobię. Może to zrobić w ASO i mieć spokój? Możesz to zlecić ASO, ale oni i tak wyślą auto gdzieś poza ASO do zaprzyjaźnionego warsztatu, podobnie jest z ceramiką. Za to narzucą swoje do usługi. Ja robiłem konserwację podwozia w ES od razu jak go kupiłem. Koszt to nie było parę stówek, tylko parę tysięcy. Często czytam opinie, że to jest bez sensu, że nalot i tak się pojawia na elementach zawieszenia czy podwoziu, że to normalne i ciężko z tym walczyć. Zwykłe naciągactwo. Zresztą, przecież auta nie kupujesz na wieczność, i tak za jakiś czas puścisz dalej. Ja jednak wyszedłem z założenia że to u mnie jest auto dożywotnie, dlatego dla własnego spokoju zleciłem taka usługę. Trwało to dwa dni. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach