Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie jakie są wasze doświadczenia z citroenem c5 po liftingu ??mam okazję kupić samochód od 1 właściciela 4 letni z niewielkim przebiegiem (ok 60 tys)... silnik 1.8 albo 2.0 benzynowy jeszcze dokładnie nie wiem jaka pojemność :)

 

ps. mile widziane opinie właścicieli , do tej pory zawsze myślałem tylko o niemieckich samochodach stąd moja niepewność co do decyzji :)

Edytowane przez waza

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą ta jednostka 1.6 jest wspaniała. Miałem okazję jechać c5 w automacie z tym silnikiem i powiem jedno - poezja.

 

Zazdroszcze troche, powiem Makiawelicznie, takich horyzontów :) przynajmniej masz spokój.

 

Ja ostatnie 5 lat jeździłem wyłącznie V8 ( poprzednie 3 lata 6 cylindrową rzędówką też z napędem na tył) w klasycznym układzie napędowym, i ostatnia przesiadka do służbowego 1.8 jest dość traumatyczna. No cóż, witamy w świecie silnikowych Timexów :)

 

Co do C5, mam znajomego który kupuje tylko Citroeny, po prostu tak mu sie zrobiło, i taki przyjał kurs :)

Pytał sie mnie zawsze, po co mi silniki V8 itp. itd.

Ostatnio dosłownie sobie zrobił kuku, bo kupił C5 z 3.0 V6, i przeszedł na drugą stronę lustra :)

Rzecze mi - jejjjj to inne auto, samochod z takim silnikiem jest inaczej zrobiony, lepsze hamulce, lepszy ukłąd kierowniczy, lepsze wyposażenie, inaczej to jeździ w ogóle, bo musi być w stanie przenieść te 250KM...

:) to tak apropo's silnika 1.6 w takiej dużej budzie jak C5

Edytowane przez Boogie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Downsizing czyni cuda. Skoda Superb- nawet większa od C5 ma pakowany 1,4.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Downsizing czyni cuda. Skoda Superb- nawet większa od C5 ma pakowany 1,4.

 

A Octavia 1.2 ...i ponoć zbiera się lepiej niż ze starym benzyniakiem 1.6 :)

 

Ciekawe jak będzie z trwałością tych TSI....ale myślę że nie ma cudów....przy przebiegach rzędu 200tys będzie do zezłomowania.Tyle że dzisiaj trendy są takie aby auta zmieniać częściej. Praktycznie wszystkie marki skracają okres od modelu do następnej generacji. Kiedyś na nowy model trzeba było czekać średnio 15lat, potem długo bylo 8 lat, niedawno co 6 lat a obecnie niektóre marki już liftingują auta po 2 latach a po 4 jest nowa generacja....ostro w tą stronę idą marki koreańskie. Dzisiaj jest większa łatwość w projektowaniu aut...dużą robotę robią komputery...modelowanie trwa krócej....no i koncerny mają większą kasę.

Edytowane przez marcomartin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Downsizing czyni cuda. Skoda Superb- nawet większa od C5 ma pakowany 1,4.

 

Cuda czyni, tyle że na papierze

 

Jest coś takiego jak kultura oddawania mocy, kultura pracy, praca silnika po prostu - coś czego sie nie wytlumaczy na papierze, a czego nie daje żaden silnik 4 cylindrowy.

Silnik o 4 cylindrach pracuje, jakby zaraz miał sie popsuć i rozlecieć, w porównaniu do silnika 6 cylindrowego, czy 8 cylindrowego i wiekszych.

Nie polecam jazdy takimi autami, jak ktoś wcześniej nie jechał, nie w tych czasach, bo sobie wykręci światopogląd...

 

Telepiący sie 4 cylindrowiec o małej pojemności, z kupą osprzętu dodatkowego do sterowania turbiną podciśnieniowo, plus kompresorem, nie może działać przyjemnie i dobrze. NIestety fizyka.

Do bredni należy włożyć gładkie przyspieszania, ruszania etc.

Gdyby to ode mnie zależało, każdy facet miałby V8, żeby poczuć jak to powinno wyglądać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Gdyby to ode mnie zależało, każdy facet miałby V8, żeby poczuć jak to powinno wyglądać :)

 

Pomyśl może nad Ty-2, albo pt 47- bardzo liniowo rozwijały moc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomyśl może nad Ty-2, albo pt 47- bardzo liniowo rozwijały moc.

 

hehe no wlasnie o tym mysle, kiedy mówie ze moze lepiej jest wśród tych, co nie poznali jazdy V8 czy V12.

Jak miałobyć smiesznie, to nie wyszlo, bo V8 nie oddaje wcale liniowo mocy, a ma jej od razu bardzo duzo na początku, dysponując bardzo zwartym i potężnym dołem od naprawde niskich obrotów, nie związanych z działaniem żadnego osprzętu a'la turbo, czyli dostępnym zawsze i wszędzie.

A to daje ten komfort jazdy, z powodu którego najbardziej prestiżowe auta mają taki napęd.

Edytowane przez Boogie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm. To jest właśnie liniowo - od dołu równo mocno (lub słabo :)) ciągnie.

Co do potężnego dołu w V8 5.2 w cherooke, który ostatnio powoziłem - jakoś nie poczułem respektu :)

CO do aut prestiżowych to "ten naped" czy też V10, V12 - zdecydowanie nie stronią od turbo, nawet podwójnego.

 

Każdy facet powinien mieć V8, opalone ciało, długonogą blondynkę, zegarek tak 50mm+, rzeźbę jak Dolph Lundgren, gołymi rękami polować na jelenie i natychmiast je zjadać. Na surowo oczywiście. Inaczej nie dowie się jak być mężczyzna. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Silnik o 4 cylindrach pracuje, jakby zaraz miał sie popsuć i rozlecieć, w porównaniu do silnika 6 cylindrowego, czy 8 cylindrowego i wiekszych.

 

Lubie takie wyważone poglądy specjalistów. W jakim aucie była zamontowana ostatnia 4-cylindrówka, z którą miałeś do czynienia?

 

V8 jest kompletnie nieekonomiczne - pomijam spalanie, koszty serwisowania takiego auta, przy wykorzystaniu go na polskich drogach nie mają żadnego sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm. To jest właśnie liniowo - od dołu równo mocno (lub słabo :)) ciągnie.

Co do potężnego dołu w V8 5.2 w cherooke, który ostatnio powoziłem - jakoś nie poczułem respektu :)

 

 

 

Masa i 4x4 zabiło respekt :)


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm. To jest właśnie liniowo - od dołu równo mocno (lub słabo :)) ciągnie.

Tylko że V8 wspomniane, na górze ciągnie juz inaczej, niż na dole :)

Liniowo moc, to rozwija rzędowe sześć cylindrów, gładziutko, aż po odcięcie, bez zająknięcia.

 

CO do aut prestiżowych to "ten naped" czy też V10, V12 - zdecydowanie nie stronią od turbo, nawet podwójnego.

Co innego dawać turbo w V12 S65 AMG za 1 100 000 PLN, w celu uzyskania mocy ponad 600KM,

a co innego do silnika czterocylindrowego 1.4 dokładać turbo, żeby nadawało się to do jazdy.

 

 

 

Lubie takie wyważone poglądy specjalistów. W jakim aucie była zamontowana ostatnia 4-cylindrówka, z którą miałeś do czynienia?

Akurat spokojnie możesz mnie uważać za kogoś, kto może sie konkretnie wypowiedzieć na temat napędów w autach :)

Ostatnie dwa tygodnie to czterocylindrówki Forda 1.8 i najnowszy wypust BMW 1.6 :)

 

Czterocylindrówki powstały wyłacznie przez oszczeności kolego, bo żadnego innego powodu istnienia tej konstrukcji nie ma, złe wyważenie, a raczej jego brak, cykl pracy powodujący wibracje, wysokie obroty brzmiące jak awria etc.

To tania konstrukcja dla ludu,nic więcej.

Co ciekawe, ludzie którzy nie wiedzą co to odcinacz, wsiadając do auta z sześcioma cylindrami, tak ochoczo i bez dyskomfortu trzymają gaz, że co chwila wpadają za czerwone pole - to apropo's brzmienia silnika 4 cylindrowego na wyslokich obrotach, jak by miał się zepsuć.

 

 

V8 jest kompletnie nieekonomiczne - pomijam spalanie, koszty serwisowania takiego auta, przy wykorzystaniu go na polskich drogach nie mają żadnego sensu.

 

Koszty serwisowania kolego V8, wynikaja z jego mocy- to znaczy z przeniesienia napędu, awaryjność takich jednostek jest bardzo niska, bo V8 nadaje sie właśnie doskonale jako wół roboczy, jest wytrzymały, pracuje gładko bez sił poprzecznych przy naprawdę niskich obrotach.

Sorry, ale widać że piszesz to co sie wydaje słuszne, z punktu widzenia użytkownika Skody.

Nie widze żadnego realnego powodu, z którego nie można wykorzystac takiego napędu na polskich drogach.

Śmieszne, bo właśnie w Polsce, gdzie trzeba często wyprzedzać, bo nie ma dwupasmowych dróg, klasa napędu ma kolosalne znaczenie. Nie ma nic bardziej komfortowego, niż wyprzedzenie pojazdu w 5 sekund, zamiast z 20 sekund, albo wcale, bo nie pozwala na to moc i sprawność silnika. Ale nie o mocy było.

Zero prawdy w twierdzeniu, ze u nas nie ma sensu mieć auta z dobrym silnikiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

V8 jest kompletnie nieekonomiczne - pomijam spalanie, koszty serwisowania takiego auta, przy wykorzystaniu go na polskich drogach nie mają żadnego sensu.

 

 

 

No to moze i ja sie wtrace w ta dyskusje jako uzytkownik smochodow z silnikiem czterocylindrowym turbo , V6 , V8 wszystkie tego samego producenta i ten sam rocznik . Jezeli chodzi o kulture pracy i rozwijanie mocy to nic nie pobije V8 , zuzucie paliwa w miescie zdecydowanie turbo pali najmniej , natomiast przy szybszej jezdzie po autostradzie najekonomiczniejszy jest samochod z V6 . Ciekawe jest to ze na tej samej trasie V8 przy predkosciach do 160km/h spalal okoll 15l , a czterocylindrowe turbo 11l pomimo tego ze maly silnik ma tylko pojemnosc 2l , a V8 jest 5 litrowy .

 

 

Irek


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boogie - czyli najwyższa moc i moment na starcie - przy niskich obrotach i potem spadają?

Oj ekspert to kolego jesteś. Szacun. Już się nie odzywam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

natomiast przy szybszej jezdzie po autostradzie najekonomiczniejszy jest samochod z V6 . Ciekawe jest to ze na tej samej trasie V8 przy predkosciach do 160km/h spalal okoll 15l , a czterocylindrowe turbo 11l

 

to chyba zależy od konstrukcji....

Jak mialem 4.0 V8 BMW to przy tych prędkościach było od 10 do 11,5 L/100km.

Ale przełożenia były tak zestawione, że przy 200 km/h było 3750 obr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boogie - czyli najwyższa moc i moment na starcie - przy niskich obrotach i potem spadają?

Oj ekspert to kolego jesteś. Szacun. Już się nie odzywam.

Proponuje wrócić do rozmowy, jak będziesz mieć auto z silnikiem V8.

Na razie Twoja wiedza to domniemania i cytowanie gazetowych tekstów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem w tych silnikach o małej pojemności z turbiną postawiono na "mniejsze" zużycie paliwa,jednak przebiegów na nich raczej sporo nie będzie.

Co do V6 i V8 żyjemy w Polsce, gdzie jeszcze poziom życia nie jest wysoki,a paliwo drogie. Przeważnie "każdy z nas" chce mieć nowy samochód by pokazać się innym. Proszę nie bierzcie tego personalnie,to z moich obserwacji. Starsze samochody V6 V8 będą potrzebowały czułego oka(znawcy konesera) a na nowe wielu nie stać.

Mówię też to na swoim przykładzie,mam Fabię 4 cylindrową, ponieważ wybrałem "nowy" samochód (ze względów zdrowotnych-jestem osobą niepełnosprawną, która wymaga w pełni sprawnego samochodu),który jest oszczędny etc.Jednak gdyby system w Polsce się zmienił a zdrowie pozwoliło na bank miałbym V6 V8 czy V10 :)


Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszcze troche, powiem Makiawelicznie, takich horyzontów :) przynajmniej masz spokój.

 

Ja ostatnie 5 lat jeździłem wyłącznie V8 ( poprzednie 3 lata 6 cylindrową rzędówką też z napędem na tył) w klasycznym układzie napędowym, i ostatnia przesiadka do służbowego 1.8 jest dość traumatyczna. No cóż, witamy w świecie silnikowych Timexów :)

 

Co do C5, mam znajomego który kupuje tylko Citroeny, po prostu tak mu sie zrobiło, i taki przyjał kurs :)

Pytał sie mnie zawsze, po co mi silniki V8 itp. itd.

Ostatnio dosłownie sobie zrobił kuku, bo kupił C5 z 3.0 V6, i przeszedł na drugą stronę lustra :)

Rzecze mi - jejjjj to inne auto, samochod z takim silnikiem jest inaczej zrobiony, lepsze hamulce, lepszy ukłąd kierowniczy, lepsze wyposażenie, inaczej to jeździ w ogóle, bo musi być w stanie przenieść te 250KM...

:) to tak apropo's silnika 1.6 w takiej dużej budzie jak C5

 

Widać Ty masz horyzonty niezwykle szerokie, godne silnikowego Vacherona. Gdybyś miał choć trochę pojęcie, to nie chlapał byś o V8, bo jak można porównywać takie dwa silniki. Gdybyś znowu trochę poczytał to dowiedziałbyś się, że ten 1.6 to silnik BMW wyposażony w podwójne turbo, zestrojony z fajną, dynamiczną skrzynią. I w porównaniu do PODOBNEJ klasy silników jest naprawdę dobry. Za chwilę dojdziemy do wniosku, że należy kupić sobie mclarena, bo wszystko poniżej ma gorsze osiągi i nie da się tym jeździć.


Seiko Aviator SNK809K2 modified ;p ;Sturmanskie Arctic 2623/0241181 ;Vodolaz; Seiko SKX007; Poljot Aviator Automatic; Simths PRS-27; Poljot De Luxe; Citizen VO10-6612H; Stowa Marine Automatic; Klubowy Zeno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boogie - czyli najwyższa moc i moment na starcie - przy niskich obrotach i potem spadają?

Oj ekspert to kolego jesteś. Szacun. Już się nie odzywam.

 

Boogiemu chodziło chyba o to, że głównie moment a tym samym moc dostępne są od niewielkiej ilości obrotów.

Dlatego V8 ciągnie "dołem" i szybko zdycha.

 

Ja mam 4 cylindówkę, ale u mnie do 4 tyś z kolei nic się nie dzieje - tylko potem jest urwanie głowy do 7600. :P

 

Zauważcie, że downsizing jest spowodowany raz zużyciem paliwa, dwa podatkami/opłatami, trzy coraz większymi korkami.

I wkładanie 1.2 do Octavii ma na celu tylko i wyłącznie sprzedanie droższego auta w segmencie gdzie nikt nie kupi takiego auta.

Małżeństwo emerytów kupi takie auto na działkę i do miasta.

 

Coraz lepsze technologie pozwalają na coraz większe moce uzyskiwane z turbo/komresora przy nawet małym silniku.

Sądzę, że naście lat wstecz wytrzymałość motoru 1.2 czy 1.4 była o wiele mniejsza niż teraz.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, cały czas zapominacie o jednej ważnej rzeczy. Jeśli Kowalski z trudem uciuła sobie 40000zł na auto to co ma kupić? Starocie, byleby miało V8... Bez sensu. Również jestem pasjonatem motoryzacji, ale mam też rozsądek. Wielkie silniki są dla ludzi bogatych. Nawet jeśli ktoś wydaje swoje ciężko odłożone 60000zł na podstawową wersję Golfa z silnikiem 80km to stać go, żeby dopłacić do wypaśnej wersji i silnika 1.4 160km? Nie! I tu cały problem. A najbardziej denerwuje mnie gadanie, że Skoda to auto dla dziadków i mięczaków. Co ma kupić normalny Kowalski, nawet jak lubi auta. Pójdzie po Skode, bo mało pali, ma nowe, dobrze wykonane auto, wygodne i tanie w utrzymaniu. I co z tego, że właściciel starej beemki okosi mnie na światłach i powie, że jeżdżę autem dla dziadka i nie mam męskości, skoro sam nie może odłożyć na paliwo, a co chwilę coś się sypie. Fajnie byłoby mieć moc pod prawą nogą, ale do tego potrzeba pieniędzy, a autem 100km też da się jeździć i wyprzedzać, jeśli ma się trochę oleju w głowie. Według niektórych ludzi oderwanych od rzeczywistości powinny istnieć tylko auta min. z V6, co jest oczywiście nierealne. I po to powstają silniki TSI itp. żeby umilić życie Kowalskiemu. Miałem okazję jeździć na prawym fotelu aut na prawdę mocnych i wiadomo, że to zupełnie inne doznania, ale to co zrobił VW w TSI to świetna robota. Naprawdę fajnie to jeździ, chyba że dla kogoś auto może mieć tylko powyżej 300km :P

 

PS. Mam dopiero 17 lat, jestem pasjonatem aut, także tych sportowych z V8, ale trzeźwo patrze na świat i takie jest moje zdanie.

Edytowane przez rogas2000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rogas2000 dobrze powiedziane. jedynie zostaje kupno auta używanego,ale to już inna bajka...

Ps. Sam mam skodę a nie jestem dziadkiem jak również nie czuję się mięczakiem...


Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, cały czas zapominacie o jednej ważnej rzeczy. Jeśli Kowalski z trudem uciuła sobie 40000zł na auto to co ma kupić?

Starocie, byleby miało V8... Bez sensu.

 

dlaczego?

to jego kasa i wybór

 

 

Również jestem pasjonatem motoryzacji, ale mam też rozsądek.

 

Autoreklama ? :P

 

Wielkie silniki są dla ludzi bogatych.

 

Bo?

 

Nawet jeśli ktoś wydaje swoje ciężko odłożone 60000zł na podstawową wersję Golfa z silnikiem 80km to stać go, żeby dopłacić do wypaśnej wersji i silnika 1.4 160km? Nie! I tu cały problem.

 

????

 

 

A najbardziej denerwuje mnie gadanie, że Skoda to auto dla dziadków i mięczaków.

 

Niech zgadnę - rodzice mają albo obiecali Ci, że dostaniesz jak zdasz PJ?

I próbujesz dorobić ideologię, żeby nie czuć się dziadkowato ? :)

 

Co ma kupić normalny Kowalski, nawet jak lubi auta. Pójdzie po Skode, bo mało pali, ma nowe, dobrze wykonane auto, wygodne i tanie w utrzymaniu.

 

Dostałeś w łapę za reklamę Skody? :)

IMO pójdzie po to co lubi w granicach swoich finansów.

 

 

I co z tego, że właściciel starej beemki okosi mnie na światłach i powie, że jeżdżę autem dla dziadka i nie mam męskości,

 

Bo nie masz.

Jeżeli samochód jest dla Ciebie czymś więcej niż parą butów, szczotką do zębów, alternatywą autobusu to IMO nie masz :)

Poniżej wyjaśniam dlaczego, żebyś nie poczuł się dotknięty ...

 

skoro sam nie może odłożyć na paliwo, a co chwilę coś się sypie. Fajnie byłoby mieć moc pod prawą nogą, ale do tego potrzeba pieniędzy, a autem 100km też da się jeździć i wyprzedzać, jeśli ma się trochę oleju w głowie. Według niektórych ludzi oderwanych od rzeczywistości powinny istnieć tylko auta min. z V6, co jest oczywiście nierealne. I po to powstają silniki TSI itp. żeby umilić życie Kowalskiemu.

 

 

..... CD wyjaśnienia

 

Samochód to nie tylko koszt zakupu ale i eksploatacji. Czyli nie możesz tego rozpatrywać w kategoriach: Przez 3 lata nie naprawiałem nic w mojej nowej Fabii. To jest prawda, tylko

- zapłaciłem za serwis w ASO 2x więcej niż normalnie zapłacę w zwykłym warsztacie

- spadek wartości auta przekroczył 40% jego wartości

- koszt ubezpieczenia był 2 do 3 razy większy niż "alternatywnej beemki"

 

Pomijam już takie rzeczy, które powinieneś wiedzieć jako "miłośnik motoryzacji", że:

- BMW nie ma odpowiednika Fabii w swojej ofercie więc porównanie dwóch klas aut jest bez sensu

- komfort jazdy, precyzyjność prowadzenia itp. doznania jest kilka do kilkunastu razy większa w 20 letnim BMW niż w Fabii.

 

 

Miałem okazję jeździć na prawym fotelu aut na prawdę mocnych i wiadomo, że to zupełnie inne doznania, ale to co zrobił VW w TSI to świetna robota.

 

A teraz poczytaj ile te silniki mają awarii - np.: zerwanie łańcucha

i co z tego, że masz nowe auto.....

 

 

PS. Mam dopiero 17 lat, jestem pasjonatem aut, także tych sportowych z V8, ale trzeźwo patrze na świat i takie jest moje zdanie.

 

Jak miałem 17 lat miałem FSO 1500 i też sobie wmawiałem, że mam sportowy [silnik od Poloneza :)]sedan z tylnym napędem i jest to super ekstra auta z włoskimi korzeniami. :)


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Jak miałem 17 lat miałem FSO 1500 i też sobie wmawiałem, że mam sportowy [silnik od Poloneza :)]sedan z tylnym napędem i jest to super ekstra auta z włoskimi korzeniami. :P

 

jesteś pewien że trzeźwo patrzyłeś na świat? :)

 

Pasjonat motoryzacji i tu podkreślam: jazdy, za uciułane 40k nie kupi Skody czy tam czegoś o mocy 100KM. Kupi jedno dobre używane auto 75KM a drugie >200KM :)


(...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rany Julek ale dyskusja...... :P:) :)

Porównujecie gruszki do jabłek - 1,4 do V8, skodę do BMW. Niby można, tylko po co?

 

A kolegom w skodach czy innych tico powiem że można racjonalizować podjętą decyzję, ale jak się tę racjonalizację werbalizuje publicznie to przekracza się granicę śmieszności :)


Budziki zamordowały miliardy snów. Dlaczego więc chodzą bezkarnie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kolegom w skodach czy innych tico powiem że można racjonalizować podjętą decyzję, ale jak się tę racjonalizację werbalizuje publicznie to przekracza się granicę śmieszności :P

 

No tak...

 

W obecnych czasach, kiedy już nauczono amerykanów, że "mudzin" to nie podczłowiek, doszło do bardzo ciekawego zjawiska.

Okazuje się, że w USA obecna nienawiść na tle rasowym szerzy się znacznie bardziej wśród czarnoskórych mieszkańców tego kraju niż wśród białych.

Wyklęta przez dekady rasa, która uzyskała w końcu należący się im szacunek, teraz jako podludzi traktuje swoich dawnych "oprawców".

Niestety, ale prawda jest taka, że nigdy nie dojdzie do pewnej stabilizacji i wzajemnego zrozumienia, gdyż najbardziej ograniczone jednostki nakręcające spiralę nienawiści wciąż będą siały niepokój w społeczeństwie.

 

Zawsze stałem murem za użytkownikami BMW (mimo, że samochodu tej marki nigdy nie miałem) i broniłem ich, jako nacji najbardziej pokrzywdzonej przez stereotypy durnego dresa palącego laki pod blokiem.

Niestety, jak widzę, sami domagając się szacunku, nierzadko są pierwsi do wbijania szpili innym grupom użytkowników, lata temu zaszufladkowanym jako dziadki, zawalidrogi, niedzielni kierowcy, czy idąc w drugą stronę - przedstawiciele handlowi.

Kolego, jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to lepiej czytaj a nie obrażaj ludzi.

 

Właśnie się przesiadłem z pięknej Viki A (a dokładnie VA2000 z c20xe) do Skody Octavii.

Zależało mi na zakupie czegoś z podłogą od Golfa 4, nieważne czy to byłoby Audi, VW, Seat czy Skoda (dla mnie liczy się technologia zawarta wewnątrz, a nie obudowa).

Ustrzeliłem perfekcyjnie utrzymaną Octavię i jestem szczęśliwym jej posiadaczem.

W którą szufladkę mnie wepchniesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.