Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Nie będę się rozpisywał, wiec zacytuję

Dokładnie, sam przerobiłem sezonowe i wielosezonowe i właśnie przeciwnie do tego co twierdzi artipast  - do takiego klimatu jak w Polsce wielosezonówki, zwłaszcza w miastach sprawdzają się idealnie.


 

 

 

Poza tym  trzeba myśleć, a nie  ślepo wierzyć, że mając zimówki, TC, ABS jest się miszczem, którego fizyka nie dotyczy. Analogicznie z czujnikami parkowania i nawigacją, gdzie ludzie wjadą pod prąd czy nawet do jeziora :lol: , bo tak głos w nawigacji prowadził.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś z Was jakieś dojście do Alufelg w dobrych cenach ? Nie muszą być nowe.

Interesuje mnie Model BBS SR Himalaya , 17tki . Lub jakieś inne najbardziej zbliżone wzorem.

 

p1.jpg?ct=7c538719ace2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jacek, jeśli uważasz że zimowa na deszczu jest lepsza niż letnia to znaczy, że nie masz pojęcia i teraz zaczynam rozumieć tego Matiza latem na zimowych oponach :)

 

 

No to po raz trzeci ci powiem że piszesz bzdury i ci sie ubzdurało , mówiłem wyraznie żebyś mnie zacytował,  a nie wymyślał coś czego nie powiedziałem

 

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi w przypadku jazdy po wodzie czy po deszczu  i co jest lepsze zimówka czy letnia . Średniej klasy zimówka może być na wodzie porównywalna do letniej , typowa na śnieg i błoto może wypaść gorzej . Tysiące dyskusji na ten temat i konkretów niewiele .

Na wode dobra jest tylko motorówka a nie samochód . należy zwolnić i tyle , pomijam kwestie aquaplaningu bo to katastrofa .

Podobnie jest z lodem tylko kolce lub łańcuchy .

 

A teraz najważniejsze , bo nikt nie bierze podstawowej sprawy pod uwagę , wszyscy zakładacie że zimówka będzie tej samej szerokości co wielosezonowa co jest bzdurą . Po to się zakłada zimowki by mieć mniejszą szerokość i większy nacisk jednostkowy , na ogół są to dwa rozmiary mniej na szerokości ....a to całkowicie zmienia sens tych amatorskich porownań i wypowiedzi . :rolleyes:

 

Gustaw oczywiście że tego typu praca daje spore doświadczenie,  ale jak ty sugerujesz  że masz samochód z 258 koni i jezdzisz na wielosezonówkach tym autem , to tak jak sex przez 3 prezerwatywy , na pewno jest wtedy bezpieczny . Expert tego nie robi ...  :D Zimą moge zrozumieć , ale latem zupełny bezsens .... :wacko:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem porównania do seksu w trzech kondomach. Jeżdżąc na całorocznych świadomie decyduję się na kompromis. To jedna sprawa. Inna, że decydując się latem oraz zimą na śniegu na każdą inną oponę zimową i letnią niż możliwie najlepsze - też jest to kompromis. I trzecia rzecz - jeśli przez 5 miesięcy jazdy na najlepszej zimowej oponie nie ma śniegu - jest ona gorsza niż letnia. I gorsza niż całoroczna. Efekt jest taki, że jeśli przez te 5 miesięcy w ogóle w grę nie wchodzi jeżdżenie na letnich - to przez powiedzmy 4,5 miesięcy z 5 - gdy nie ma śniegu - całoroczna jest lepsza od zimowej a pozostałe pół miesiąca po śniegu - lepsza jest zimowa.

 

Gustaw to twoje słowa

 

Na deszczu latem możesz na zimówce przeżyć sytuację jak na letnich na śniegu - jadąc za autem które ostro zahamuje - wciśniesz hamulec bez opóźnienia a i tak możesz wjechać mu w tył.

 

---------------------------

raczej na letnich bo schładzasz wodą opony i one nie trzymają się tak jak na ciepłej suchej powierzchni , dlatego latem po deszczu raczej spokojnie z gazem

Do tego się odnoszę. Piszę, że na zimowej latem na deszczu jest ślisko a Ty odpowiadasz, że raczej na letnich.

 

Wbrew temu co napisałeś - jest jednoznaczna odpowiedź na pytanie, która opona lepiej odprowadza wodę i regułą jest, że jest to opona letnia.

Najważniejszą odpowiedzią dlaczego jest to o czym sam wspomniałeś. Szerokość wydłużnych rowków.

Edytowane przez gustaw6666

Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tego się odnoszę. Piszę, że na zimowej latem na deszczu jest ślisko a Ty odpowiadasz, że raczej na letnich.

 

Wbrew temu co napisałeś - jest jednoznaczna odpowiedź na pytanie, która opona lepiej odprowadza wodę i regułą jest, że jest to opona letnia.

Najważniejszą odpowiedzią dlaczego jest to o czym sam wspomniałeś. Szerokość wydłużnych rowków.

fakt że latem zimówka jest gorsza ale nie to miałem na mysli tylko temperature , no ale zle napisałem

zaznaczyłem że nie chodzi o aquaplaning a ty go akurat przytaczasz , nie doczytałeś chyba ? :wacko: ( 10 linijka od dołu w poprzednim poście )

 

natomiast nie jest jednoznaczne to odprowadzenie wody jeżeli chodzi o warunki zimowe . Nie wiem dlaczego sie uparłeś na mojego matiza , przecież jeżdze tylko zimą na zimówkach ,  latem stoi :rolleyes:

 

tu masz fragment artykułu --- oczywiście niekoniecznie prawda ale przeczy twojej opinii  :rolleyes:

masz wytłumaczenie terminu zimówka mięknie w niskich temperaturach >>>dalej wierzysz ze tak nie jest  :D ???

no i co do węższych opon też podzielone zdania że nic to nie zmienia , zwieksza natomiast odporność na aquaplaning , ale tak jak mówiłem na wode dobra motorówka a nie auto trzeba zwolnić ....

Wielosezonówk napewno są dobrym rozwiązaniem dla dostawczakow czy segmentu B albo spokojnych toczydeł , ale zawsze bedzie gorsza od letnich przy hamowaniu i podobnie zimą , bo nie ma jeszcze inteligętnej gumy na skoki temperatur .Różnice w hamowaniu to czasem jest potrącenie kogoś bo o metr za daleko zahamował , bo klepanie to mniejsze zło

------------------------------------------------

Opony letnie i zimowe - na czym polega różnica?

Jak sama nazwa wskazuje, opony zimowe służą do jazdy w niskich temperaturach na ośnieżonej, a często również oblodzonej nawierzchni. Produkuje się je z innej mieszanki, za sprawą czego opony na zimę, określa się mianem „miękkich". Owa giętkość, zachowana nawet podczas mrozów, umożliwia nie tylko szybkie odprowadzanie wody struktury spod czoła bieżnika, ale i usuwanie błota pośniegowego z głównych kanałów opony. Dzięki temu jazda samochodem na powierzchniach o małej przyczepności jest stabilniejsza, a więc i bezpieczna.

 

 

Jednak jak potwierdzają nasze badania, sytuacja zmienia się na mokrej nawierzchni, kiedy woda zapewnia intensywne chłodzenie bieżnika. W takich warunkach skuteczności hamownia opon zimowych i letnich zrównują się w okolicach 7 stopni, natomiast poniżej tej temperatury opony zimowe okazują się lepsze. Te zależności potwierdziły nasze badania

 

Opona letnia z głębokim bieżnikiem jest wystarczająca na zimę i niewiele słabsza od zimówki.

Mit. Poniżej temperatury około 7°C twardość mieszanki gumowej w letniej oponie jest zbliżona do twardości plastiku. Gdy do tego na drodze znajduje się woda lub błoto pośniegowe, letnia opona zachowuje się nieobliczalnie. Jak pokazują badania ekspertów, na mokrych nawierzchniach w temperaturach poniżej 7°C opona zimowa skraca drogę hamowania średnio o 6 metrów w porównaniu z oponą letnią przy prędkości około 80 km/h. Na śniegu natomiast dystans przejechany przez oponę letnią do całkowitego zatrzymania  jest dwukrotnie większy niż w przypadku opony zimowej.

Edytowane przez artiplast

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2.       Infotaiment – znów H/K, znów genialne zestrojenie etc. System z nowym menu, jeszcze bardziej intuicyjnym (a jednak można) i niebywale skutecznym systemem sterowania gestami. Wrażenie, a przede wszystkim ergonomia wzorowe. Ciekawe jednak jak BMW planowało rozwiązać bardzo natarczywy i namacalny problem sprytnych kilkulatków, którzy z tylnej kanapy, po lekkim wychyleniu przejmują kontrolę nad audio..? ;)

test podobnego auta można przeczytać też tutaj  - cena obłędna niespełna 700 000 zł właśnie za wersję z R6-ką:

http://autogaleria.pl/testy/bmw-730ld-xdrive/

 

Odnośnie audio - jeździłeś wersja z H/K czy B&W - w teście piszą:

 

Ach, zapomniałbym o najlepszym! Jako osoba wyczulona na punkcie jakości dźwięku serwowanego przez systemy audio byłem niezwykle ciekaw na co stać tak mocno chwalony system stosowany w „siódemce”. Patrząc na markę, która go sygnuje – czyli brytyjski Bowers&Wilkins – moje oczekiwania były naprawdę wysokie. Na szczęście nie zawiodłem się. Dawno nie miałem do czynienia z głośnikami w aucie, które serwowały tak czyste, ciepłe i głębokie brzmienie. Owszem, Burmester czy też Bang&Olufsen stosowane w Mercedesach i Audi są na mniej więcej tym samym poziomie, lecz charakteryzują się zupełnie inną kalibracją dźwięku. To już jednak kwestia indywidualnych odczuć. Jesteście ciekawi ile kosztuje taka przyjemność? Otóż jedyne 29 tysięcy złotych.

 

Kupię sobie taką jak będą po ~50 000 zł (ok 7% wartości początkowej). Za tyle można dziś kupić E65 polift w jeszcze całkiem dobrym stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielosezonówk napewno są dobrym rozwiązaniem dla dostawczakow czy segmentu B albo spokojnych toczydeł , ale zawsze bedzie gorsza od letnich przy hamowaniu i podobnie zimą.

 

Poniżej temperatury około 7°C twardość mieszanki gumowej w letniej oponie jest zbliżona do twardości plastiku. Gdy do tego na drodze znajduje się woda lub błoto pośniegowe, letnia opona zachowuje się nieobliczalnie. Jak pokazują badania ekspertów, na mokrych nawierzchniach w temperaturach poniżej 7°C opona zimowa skraca drogę hamowania średnio o 6 metrów w porównaniu z oponą letnią

Znam te bzdury i dziwię się, że mądry facet jak Ty może się do takich bredni odwoływać. W dodatku facet który zawodowo zajmuje się samochodami. Teraz jeśli jest koło zera stopni to idź i zobacz czy letnie opony mają twardość plastiku.

 

Hamowanie całorocznej ZAWSZE gorsze niż letniej? A szacowny autor tego gniota wziął pod uwagę, że dobra, średnia i słaba opona letnia, całoroczna czy zimowa bardzo różnią się osiągami?

 

Osłabiasz mnie, paplając teksty napisane przez kogoś po to aby podtrzymywać koniunkturę i nabijać kasę producentom opon i serwisom.

 

W tym tygodniu objeździłem 32 auta z czego 7 się trafiło na oponach letnich. Temperatura bliska zeru. Nawierzchnia sucha do wilgotnej. Wnioski są jednoznaczne, w takich warunkach letnie sprawowały się o wiele lepiej.

Edytowane przez gustaw6666

Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gustaw masz racje poddaje sie , pokonany jestem przez zamęczenie , :D :D :D

 

ten artykuł o oponach to też pewno bzdura , jedyna prawda to gustawowa prawda , :wacko:

 

http://podrogach.pl/opony-caloroczne-czy-warto/

 

w prosiaku 911 gaz z przodu w strefie zgniotu ma sens bo dociąża przód auta , nawet jak baniak trza wyjąc by przeszło tuv .

Ale w 258 konnym aucie wielosezonówki latem u eksperta :rolleyes:  który tak patrzy na bezpieczeństwo w ruchu i matiza zdeklasował do rikszy , ale hipokryta  :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:

 

przy okazji to chyba takie 3 sztuki siódemki kupili nasi kowboje , pewno trzy bo dla Maciara , Misiewicza i Prezesa ...to wystarczający powód by nie kupować tego auta ....   :D

http://autogaleria.p...w-730ld-xdrive/

Edytowane przez artiplast

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeden z forumowiczów opowiadał mi historię pewnej wypożyczalni aut luksusowych, która zakupiła chyba trzy egzemplarze nowej siódemki i we wszystkich był już wymieniany silnik na gwarancji...

Sam mam niezbyt przyjemne doświadczenia z awaryjnością współczesnych BMW, na forach marki też wiele złego można przeczytać.

@Valygaar - życzę zadowolenia i obyś nie miał żadnych problemów.

 

A tak BTW - w weekend pojeździłem chwilę za kierownicą S500 4-matic znajomego z przebiegiem 700 km, przyjechał się pochwalić.

Mówcie co chcecie, ale komfort współczesnej klasy S jest na razie nie do osiągnięcia przez rywali - mówię tu o jakości pneumatyki i wyciszeniu wnętrza. I piszę to jako zadeklarowany fan czterech pierścieni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Leksusem LS jeździłeś, Tomek?


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nowym też nie ale wspomnieniem porównania poprzednich generacji S-klasy i LS była konstatacja, że Lexus rządzi - istna pierzyna na kołach.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak Lexus, ale S-ka przy komforcie absolutnym prowadziła się bardzo pewnie. 

Nie był to może poziom aut sportowych, ale wystarczający do dynamicznej jazdy.

 

Natomiast starszy LS, którym jeździłem zdecydowanie nie lubił skręcać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie na próżno S-klasa stał się prawdziwą ikoną segmentu aut luksusowych.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

test podobnego auta można przeczytać też tutaj  - cena obłędna niespełna 700 000 zł właśnie za wersję z R6-ką:

http://autogaleria.pl/testy/bmw-730ld-xdrive/

 

Odnośnie audio - jeździłeś wersja z H/K czy B&W - w teście piszą:

 

Ach, zapomniałbym o najlepszym! Jako osoba wyczulona na punkcie jakości dźwięku serwowanego przez systemy audio byłem niezwykle ciekaw na co stać tak mocno chwalony system stosowany w „siódemce”. Patrząc na markę, która go sygnuje – czyli brytyjski Bowers&Wilkins – moje oczekiwania były naprawdę wysokie. Na szczęście nie zawiodłem się. Dawno nie miałem do czynienia z głośnikami w aucie, które serwowały tak czyste, ciepłe i głębokie brzmienie. Owszem, Burmester czy też Bang&Olufsen stosowane w Mercedesach i Audi są na mniej więcej tym samym poziomie, lecz charakteryzują się zupełnie inną kalibracją dźwięku. To już jednak kwestia indywidualnych odczuć. Jesteście ciekawi ile kosztuje taka przyjemność? Otóż jedyne 29 tysięcy złotych.

 

Kupię sobie taką jak będą po ~50 000 zł (ok 7% wartości początkowej). Za tyle można dziś kupić E65 polift w jeszcze całkiem dobrym stanie.

 

Jeździłem wersją z H/K. Według mnie jest świetna, ale nie jestem audiofilem od razu uprzedzam ;) Na salonie mieli tę wersję z dwoma oddzielnymi fotelami z tyłu, video oraz kilkoma drobiazgami plus 740d. Kosztowała niecałe 650 tys. i miała właśnie B&W. Szczerze, to na kilku piosenkach na których zazwyczaj testuję sprzęt audio na zwykłym streamingu (Rage against the Machines - Killing in the name of, System of a down - BYOB, Guano Apes - Lords of the boards, Dr. Dre - Still, 50 Cent - In the Club, Ewan McGreor, Jacek Koman - Roxanne, Extreme - More than words) nie zauważyłem znaczących różnic. Powiedziałbym, że subiektywnie H/K bardziej urywał łeb, natomiast B&W był bardziej otaczający i przeszywający (?) Naprawdę trudno to ubrać w adekwatne słowa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że chce się Tobie napisać fajną recenzję. To Ty wcześniej opisywałeś trójkę i czwórkę Gran Coupe?


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pokonany jestem przez zamęczenie

 

ten artykuł o oponach to też pewno bzdura , jedyna prawda to gustawowa prawda , :wacko:

 

http://podrogach.pl/opony-caloroczne-czy-warto/

 

w prosiaku 911 gaz z przodu w strefie zgniotu ma sens bo dociąża przód auta , nawet jak baniak trza wyjąc by przeszło tuv .

Ale w 258 konnym aucie wielosezonówki latem u eksperta :rolleyes: który tak patrzy na bezpieczeństwo w ruchu i matiza zdeklasował do rikszy , ale hipokryta :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:

 

Tu chodzi po prostu o to, żeby nie powtarzać bezkrytycznie bzdur którymi nas karmią w swoim interesie.

Ten artykuł ma wiele racji i ja nie neguję dwóch podstawowych rzeczy:

- na śniegu wygrywają najlepsze zimowe

- latem w każdych warunkach wygrywają najlepsze letnie.

 

Nie próbuję udowadniać, że jest inaczej - twierdzę, że całoroczna opona która na śniegu jest dobra jak niezła zimówka a latem jak niezła letnia - to bardziej sensowna rzecz niż komplet niezłych zimówek oraz niezłych letnich. Ale nie bardzo dobrych. I bonus zimą gdy jeździmy na zimowych a byłyby wtedy lepsze letnie. Tutaj artykuł:

 

http://m.spiegel.de/spiegel/print/d-42736577.html

 

Rozmowa o tym na forum:

 

http://www.motor-talk.de/forum/eiskalter-schwindel-sommerreifen-im-winter-t4826633.html

 

I dobry tekst na podsumowanie publikacji ADAC gdzie bredza o granicznej temp. 7 stopni:

"Oh ja, der ADAC... diese absolut unabhängige und ehrliche Organisation."

 

:D

 

"Es geht doch wie immer nur um unser Geld."

 

Podpisuję się pod tym.

 

Niemal każdy test porównuje jedynie opony zimowe w różnych warunkach zimowych i jedynie letnie w różnych warunkach letnich. Tymczasem rzadko kiedy pokazywała się jakakolwiek publikacja która konfrontuje w warunkach zimowych poza śniegiem oponę letnią i zimową. A to jest wielki bonus od dobrej opony całorocznej - czas gdy jeździmy na zimowej ale bez śniegu. Nawet zakładając, że miałbym najlepsze zimowe i najlepsze letnie - wolę mieć opony na przysłowiową czwórkę przez cały rok niż przez 10% zimy mieć na piątkę osiągi na śniegu a przez pozostałe 90%, na suchym i mokrym zimą - co najwyżej na tróję.

 

Tak mam teraz w BMW na Good Year 4 Seasons. Cały rok mam opony na "czwórkę". To i tak lepsze niż średniej klasy letnie plus zimowe.

Dla mnie najbliższy ideału zestaw dwóch kompletów opon to najlepsze możliwe letnie przez 6-7 miesięcy oraz najlepsze możliwe całoroczne ale koniecznie dobre na śniegu przez pozostałe 5-6 miesięcy roku.

 

Porsche 911 - ja tylko pokazałem przykłady, że takie wozy jeżdżą po drogach a nie, że chciałbym czymś takim jeździć. Poza tym w Polsce chyba by to nie przeszło na uczciwym przeglądzie.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gustaw powiedział   :ph34r:

 

Nie próbuję udowadniać, że jest inaczej - twierdzę, że całoroczna opona która na śniegu jest dobra jak niezła zimówka a latem jak niezła letnia - to bardziej sensowna rzecz niż komplet niezłych zimówek oraz niezłych letnich. Ale nie bardzo dobrych. I bonus zimą gdy jeździmy na zimowych a byłyby wtedy lepsze letnie. Tutaj artykuł:

 

-----------------------------

 

a ja twierdze że właśnie ty dałeś się zmanipulować dobrymi recenzjami opon wielosezonowych i za bardzo przypisujesz im sugerowane przez producenta walory . A powtarzanie prawd lub nieprawd opartych na odczuciach z jazdy jest tylko napedzaniem koniunktury producentowi .

 

Opona wielosezonowa może i ma jakieś przyzwoite parametry w mieście w porach gdzie jest ciapa , chłodno lub wiosną itd

 

ALE Z RACJI TEGO ŻE nie ma inteligentnej temperaturowo gumy jest to tylko propaganda .Tak jak przekroje rowków nie ma uniwersalnych bo przekrój kwadratowy jest na błoto snieg a okrągły na wode , wielosezonowy powinien być niby jaki ??? :blink:

 

Gustaw dyskusje prowadzisz opierając się na swoich odczuciach z jazdy a one są wątpliwe , mimo iż jezdzisz różnymi autami ale nie oznacza to że jesteś kompetentnym testerem . To tak jakbyś rozmawiał o gustach i promował jakiś tręd , a wiadomo że w tym temacie ile ludzi tyle gustów .

 

Sprowadz temat do czystych zachowań materiału , do zasad i podstaw fizyki .

 

Goodyear jest niezłym manipulatorem nie tylko on , wspomniałem wcześniej o oponie aquatreck i jej pompowaniu wodyjak ma 8 mm i to że jest gównem jak ma 6mm . Ja twierdze że tu bedzie podobnie i z racji wielosezonowości tej opony kiedy bedzie miała 6lub5mm to w warunkach skrajnych typu ciapa zima i lato ciepło bedzie to kicha w porównaniu z innymi , czyli bardzo znacznie pogorszą sie parametry tej opony a 5-6 mm to nie śmieć tylko opona do jazdy . :rolleyes:

 

Mówię to w ciemno bez testów bez jazdy i bez opinii innych , opieram się tylko na podobnych przypadkach i zdrowym przysłowiu jak coś jest uniwersalne to nie nadaje sie do niczego .

 

Oczywiście da sie to zweryfikować przez testy i doświadczenia , ale to wymaga z 3 pojazdów i 3 zestawów itd i kompetentnej osoby może i gustawa gazownika ?   :rolleyes::D

Edytowane przez artiplast

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam na Alfie całoroczne Falkeny i niestety nie ma co porównywać do zimówek. Zimówki dają znacznie większą pewność prowadzenia, nie ma uślizgów przy przyśpieszaniu. W trudnych warunkach drogowych na całorocznych jadę z duszą na ramieniu, na zimówkach o wiele spokojniej. Na Falkenach mam wrażenie że auto chodzi trochę na boki.

Całoroczne generalnie mają lamelki jak zimówki ale mieszanka jest twardsza aby za szybko się nie starły latem. To zawsze kompromis. Latem całoroczne są nieco głośniejsze od letnich opon, jeśli chodzi o przyczepność to nie stwierdziłem różnic latem, natomiast zimą i owszem różnice są spore.

Trzeba też wziąć pod uwagę, że mam auto nie wyczynowe z normalnym silnikiem. Jakieś 19tki na aucie sportowym będą jeździły inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś z Was jakieś dojście do Alufelg w dobrych cenach ? Nie muszą być nowe.

Interesuje mnie Model BBS SR Himalaya , 17tki . Lub jakieś inne najbardziej zbliżone wzorem.

 

 

 

 

Może tym będziesz zainteresowany http://felgi-niemieckie.pl/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam na Alfie całoroczne Falkeny i niestety nie ma co porównywać do zimówek. Zimówki dają znacznie większą pewność prowadzenia, nie ma uślizgów przy przyśpieszaniu. W trudnych warunkach drogowych na całorocznych jadę z duszą na ramieniu, na zimówkach o wiele spokojniej. Na Falkenach mam wrażenie że auto chodzi trochę na boki.

Całoroczne generalnie mają lamelki jak zimówki ale mieszanka jest twardsza aby za szybko się nie starły latem. To zawsze kompromis. Latem całoroczne są nieco głośniejsze od letnich opon, jeśli chodzi o przyczepność to nie stwierdziłem różnic latem, natomiast zimą i owszem różnice są spore.

Trzeba też wziąć pod uwagę, że mam auto nie wyczynowe z normalnym silnikiem. Jakieś 19tki na aucie sportowym będą jeździły inaczej.

nie mam żadnego doświadczenia z wielosezonówkami , natomiast z hałasem różnych typów bieżnika tak , czasem jest denerwujący .

 

Dzięki za opinię i czwarte zdanie z góry bardzo istotne  :rolleyes:

A to moje badziewie   ;)

 

 

co to to to? :wacko:  i czemu zara badziew panie szefie ? B)

Edytowane przez artiplast

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektóre zimówki są bardzo głośne, Pirelli Sottozero są np strasznie irytujące.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to moje badziewie   ;)

 

Ale już idzie do zmiany w 2017 roku jak dobrze pojdzie   ;)

 

 

Sprzedawaj , co się masz męczyć.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.