Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
diesel

Klub Miłośników Zegarków GLYCINE

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie to niech dalej cieszą nas takimi miłymi promocjami :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1953 jeszcze parę dni temu miał watchgooroo ale się widocznie sprzedały....po 999$ był jak dobrze pamiętam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten watchgooroo to jakiś magik... No to może jakieś zapomniane sztuki też na massdropie wyczarują? Mnie już nic nie zdziwi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wniosek do moda o zmianę tytułu wątku z Klubu Miłośników Glycine na Klub Masochistów Glycine  :).

 

A że ja masochistą nie jestem i  nie kupuję na kilogramy jak coś mi się nie podoba ( generalnie trudno mi masochistów) zrozumieć, przestaję śledzić wątek, gdyby były jakieś pytania  to na forum nie przeczytam, proszę o pw.  :)

Jedyne co mogę doradzić kolegom masochistom, to żeby kupowali w sposób przemyślany, bo zdarzy się coś, co spowoduje, ze z nowymi starociami zostaną. 

 

 

Drogi Kolego Dystrybutorze. Nie rozumiem twojej postawy. Skoro jesteś przedstawicielem marki to bierz na klatę również jej krytykę a nie, mówiąc kolokwialnie, uciekasz z podkulonym ogonem gdy ktoś się ośmieli coś złego na jej temat powiedzieć. Wydawało mi się że jest to wątek "Miłośników marki Glycine" gdzie piszemy dobre jak i złe opinie bez skrepowania a nie wątek "Wychwalajmy pod niebiosa Glycine". Nie jest tajemnica że zegarek Glycine Classic kupiłem od Ciebie. Super że sprzedałeś mi go w dobrej cenie i z 4 letnia gwarancja ale po rozpakowaniu przesyłki wyglądał on tak:

 

IMG_5363.PNG.jpg

 

 

Prawda jest taka że taki kwiatek nie powinien opuścić murów fabryki. Skoro juz opuścił i trafił do Ciebie to nie powinien przejść Twojej selekcji a juz tym bardziej trafić do klienta końcowego. Finalnie zachowałeś się ok, przysłałeś na swój koszt kuriera i wymieniłeś towar na rzekomo wolny od wad. Drugi zegarek wyglądał idealnie ale jak się okazało jego ukryta wadą jest to że ktoś w fabryce zapomiał go ktoś prawdopodobnie wyregulować. Pewnie nie mam takiego doświadczenia z zegarkami jak Ty oraz większość kolegów na tym forum ale trochę się ich jednak przez moje ręce przewinęło i żaden, oczywiście nowy, nie śpieszył się o 1,5 minuty na dobę. Mam prawo być zły i rozgoryczony tym bardziej że był to prezent dla bliskiej mi osoby. W miedzy czasie nabyłem u Ciebie drugi zegarek, A17. Też dziękuje za miła obsługę, dobra cenę i 4 lata parasola ochronnego ale znowu było rozczarowanie złym wycentrowaniem tarczy bądź wskazówek. Nie wmówisz mi że przesadzam czy też że jestem masochistą bo racja bezsprzecznie jest po mojej stronie. Jestem konsumentem i mam prawo wymagać żeby towar sygnowany "swiss made" był wolny od wad i trzymał szwajcarskie standardy. Nie próbuj też obracać kota ogonem że ktoś kupił za dużo zegarków (na kilogramy) to pewnie nie jest zadowolony bo nie przemyślał zakupu. To akurat bzdury. Jestem niezadowolony z jakości produktu zarówno tego zakupionego u Ciebie jak i tego nabytego w Stanach a nie z wyboru modelu i nie mam zamiaru tego ukrywać. Nie należę również do osób które narzekają że może zostać z "nową starocia".  Suma summarum uważam że te starocie i tak za jakis czas, mimo swoich niedoróbek, okażą się lepsze niż to co teraz oglądamy w nowej kolekcji. 

 

P.S. Nie jestem zwolennikiem zaśmiecania tego forum żalami ale już kiedyś zostałem pouczony przez paru kolegów żeby pisać jak jest i nie ukrywać niepochlebnych opinii o marce. Poza tym nie mogę pozostać obojętnym na lekceważące zachowanie Dystrybutora który zamiast czasami uderzyć się w piersi i przyznać że z marka Glycine nie do końca jest wszystko ok, probuje wmawiać niezadowolonym klientom dewiacje.

Edytowane przez mati7811

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Drogi Kolego Dystrybutorze. Nie rozumiem twojej postawy. Skoro jesteś przedstawicielem marki to bierz na klatę również jej krytykę a nie, mówiąc kolokwialnie, uciekasz z podkulonym ogonem gdy ktoś się ośmieli coś złego na jej temat powiedzieć. Wydawało mi się że jest to wątek "Miłośników marki Glycine" gdzie piszemy dobre jak i złe opinie bez skrepowania a nie wątek "Wychwalajmy pod niebiosa Glycine". Nie jest tajemnica że zegarek Glycine Classic kupiłem od Ciebie. Super że sprzedałeś mi go w dobrej cenie i z 4 letnia gwarancja ale po rozpakowaniu przesyłki wyglądał on tak:

 

IMG_5363.PNG.jpg

 

 

Prawda jest taka że taki kwiatek nie powinien opuścić murów fabryki. Skoro juz opuścił i trafił do Ciebie to nie powinien przejść Twojej selekcji a juz tym bardziej trafić do klienta końcowego. Finalnie zachowałeś się ok, przysłałeś na swój koszt kuriera i wymieniłeś towar na rzekomo wolny od wad. Drugi zegarek wyglądał idealnie ale jak się okazało jego ukryta wadą jest to że ktoś w fabryce zapomiał go ktoś prawdopodobnie wyregulować. Pewnie nie mam takiego doświadczenia z zegarkami jak Ty oraz większość kolegów na tym forum ale trochę się ich jednak przez moje ręce przewinęło i żaden, oczywiście nowy, nie śpieszył się o 1,5 minuty na dobę. Mam prawo być zły i rozgoryczony tym bardziej że był to prezent dla bliskiej mi osoby. W miedzy czasie nabyłem u Ciebie drugi zegarek, A17. Też dziękuje za miła obsługę, dobra cenę i 4 lata parasola ochronnego ale znowu było rozczarowanie złym wycentrowaniem tarczy bądź wskazówek. Nie wmówisz mi że przesadzam czy też że jestem masochistą bo racja bezsprzecznie jest po mojej stronie. Jestem konsumentem i mam prawo wymagać żeby towar sygnowany "swiss made" był wolny od wad i trzymał szwajcarskie standardy. Nie próbuj też obracać kota ogonem że ktoś kupił za dużo zegarków (na kilogramy) to pewnie nie jest zadowolony bo nie przemyślał zakupu. To akurat bzdury. Jestem niezadowolony z jakości produktu zarówno tego zakupionego u Ciebie jak i tego nabytego w Stanach a nie z wyboru modelu i nie mam zamiaru tego ukrywać. Nie należę również do osób które narzekają że może zostać z "nową starocia".  Suma summarum uważam że te starocie i tak za jakis czas, mimo swoich niedoróbek, okażą się lepsze niż to co teraz oglądamy w nowej kolekcji. 

 

P.S. Nie jestem zwolennikiem zaśmiecania tego forum żalami ale już kiedyś zostałem pouczony przez paru kolegów żeby pisać jak jest i nie ukrywać niepochlebnych opinii o marce. Poza tym nie mogę pozostać obojętnym na lekceważące zachowanie Dystrybutora który zamiast czasami uderzyć się w piersi i przyznać że z marka Glycine nie do końca jest wszystko ok, probuje wmawiać niezadowolonym klientom dewiacje.

 

1. Jako konsument masz prawo wymagać żeby jakikolwiek towar który kupujesz był bez wad. Nikt CI tego prawa nie odbiera. 

2. Nie uciekam też ze skulonym ogonem. Napisałem, że w razie "W" proszę o pw, bo przestaję czytać wątek. Nie wiem skąd ta frustracja. Wątek jest nudny jak flaki w oleju. I nie mam zamiaru tracić na niego czasu. To chyba oczywiste.

3.Lekceważące? W którym momencie Dystrybutor CIę zlekceważył? Napisałeś do niego? Nie odpisał? Odmówił czegoś? Bo nie rozumiem.

4. Jak już wspomniałem. Na forum nie ma oficjalnego profilu dystrybutora. Kiedyś był ale został usunięty, bo było to nieregulaminowe. Piszę tutaj tylko i wyłącznie jako miłośnik zegarków. 

 

Parę słów odnośnie Glycine. Największym błędem ostatnich lat był zakup tej marki przez koncern DKSH. Niestety DKSH nie potrafił utrzymać kontroli jakości co wcale nie jest łatwe. DSKH zwiększył produkcję 4 krotnie w ciagu 3 lat. Niestety z efektem widocznym gołym okiem.  Na stocku zalegały zegarki w setkach w niektórych referencjach. Stąd decyzja o ich wyprzedaży. Pewien procent tych zegarków może mieć wady.  Wady te nie podlegają warunkom gwarancji. Zegarki zgodnie z warunkami gwarancji spełniają swoją rolę. Co najwyżej może podlegać zwrotowi sprzedawcy z powodu zaistniałych wad w celu wymianie na nowy bez wad.  Nowy właściciel zdecydował się zrobić krok w tył aby pójść 2 kroki do przodu. Dlatego nowa kolekcja będzie znacznie tańsza. Wszyscy oczekują, że wpadki jakościowe będą sporadyczne jak dawniej.  Rolą dystrybutorów jest wprowadzenie Glycine na nowy poziom w relacji jakość/cena. 

Mógłbym rozpisac się na ten temat znacznie szerzej. Jesli kogoś interesuje tematyka, zapraszam na pw.

 

No i ostatnie słowo. Naprawdę nie robicie mi na złość kupując na MD. Niektórzy wiedzą do kogo jest to adresowane.

 

P.S. Mati, jest wielce prawdopodobne, że zegarek ojca jest namagnesowany (może to nastapić nawet przy przejściu przez bramki w markecie).


Pozdrawiam
Piotrek
 

imageproxy1.jpg.39195932474b734d12bdf1ef8370670e.jpg 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  :)

F9EB3B96-AB1B-4ADA-B983-07657DCA17C8_zps

A jutro będzie noszony ten:

D0B87224-0405-4C1E-B16F-F30FF41880A0_zps

7FEA512B-5F6C-4F9B-8ADE-155E76AEFF1E_zps

Edytowane przez Bosson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak Hunter? Gada do mnie zielony, napisz proszę bo tego modelu nie widziałem czy tą zewnętrzną osłonę idzie w jakiś sposób zdemontować....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Góra mi się średnio podoba, ale fajny ma dekielek

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KRWISTY osłonę da się zdjąć ( chyba trzeba tylko wybić pin zabezpieczający z tego co widzę) ale bez niej to jak to będzie wyglądało? :blink:

 

A29F423B-A0ED-46A0-813C-401FC941ADE2_zps

Edytowane przez Bosson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem , ale spróbować można ;) ,nigdy nie miałem Half Huntera w łapach ,widziałem w gablocie wszystkie kolory i zieleń była super zawsze mi się podobał. Unitas w tym zegarku z tamtego okresu jest lepiej wykończony od unitasa w Pamach...fajny okres Glycine może sprzedawali mało,ale projekty były na mega poziomie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KRWISTY osłonę da się zdjąć ( chyba trzeba tylko wybić pin zabezpieczający z tego co widzę) ale bez niej to jak to będzie wyglądało? :blink:

 

Jeżeli by komuś bardzo zależało na wyglądzie zegarka bez osłony to o ile jest możliwa do dokupienia za ludzkie pieniądze - możnaby ją roztoczyć i usunąć "zbędny" materiał. Na pewno lepiej by to wyglądało niż całkiem zdjęta osłona :)

 

Chociaż pewnie tanio by nie było i lepiej dokupić drugi zegarek bez osłony :)

Edytowane przez M.Mike

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zastanawia Cię jaki ma rodzaj szkła?

Jakbym miał go kupić, to na pewno bym to przeanalizował Bardziej mi chodziło o to, że jest widok na ładny mechanizm

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez a_team

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli by komuś bardzo zależało na wyglądzie zegarka bez osłony to o ile jest możliwa do dokupienia za ludzkie pieniądze - możnaby ją roztoczyć i usunąć "zbędny" materiał. Na pewno lepiej by to wyglądało niż całkiem zdjęta osłona :)

Chociaż pewnie tanio by nie było i lepiej dokupić drugi zegarek bez osłony :)

Nie rozumiem o co Ci chodzi - kupować drugą,usunąć zbędny materiał?

 

Pytałem o mocowanie,może być na wkręcaną tuleje czy właśnie pin nic więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie było czy osłona jest demontowalna, Bosson odpowiedział że tak, "ale bez niej to jak to będzie wyglądało?", z czego wywnioskowalem że chodzi o noszenie zegarka bez osłony i tego tyczyła się moja odpowiedź :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam, tylko że pasek, a nie bransoletę. Od chińskiego z bazarku jest lepszy, ale żeby był jakiś znacząco lepiej wykonany od mesha, który miałem w Davosie, to nie powiem. Pewnie bym nie dokupil, ale w związku z tym że miałem w zestawie to nie narzekam.

Edytowane przez traczu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie o bransolecie Glycine ? Warto firmową czy dać sobie spokój ? (chodzi mi o combata 6).

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bransoleta sama w sobie całkiem fajna i niesamowicie wygodna ( szczególnie z zapięciem motylkowym). Jednak mogą cię zrazić maskownice, które są chyba wykonane z puszki po "pepsi"....

Ogólnie -daje radę.

 

post-31778-0-78273400-1495546424_thumb.jpg

Edytowane przez pawel007

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, bransoleta wygodna, ale ja już do niej nie wrócę. Wcześniej miałem Combat 6 na bransolecie, teraz mam go na firmowym pasku. W tym tygodniu zamawiam kilka pasków nato z Watch Gecko.

Edytowane przez Istvan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie maskownice powyżej ciut przypominają puszkę coli :) W sumie nieźle to i tak wygląda

 

A odnośnie Watch Gecko , ktoś miał od nich bransoletę  mesh ? , myślę by sobie do D12 jakaś zamówić i zastanawiam się czy będzie ok jakościowo   Zamawiałem tam nato i ogólnie jakość super tylko,że długie sakramencko , najdłuższe chyba jakie widziałem (33 cm bodajże )

 

Przy całej tej nagonce na Glycine ostatnio. Moje D12 jest z Polskiej dystrybucji, dostałem cenę tak niewiele wyższą od amerykańskich wyprzedaży , że nie warto było kombinować z massdropami i jomashopami. Co do jakości wykonania nie mam zastrzeżeń,  pewnie mogło by być lepiej ale jest na pewno więcej niż dobrze. Natomiast dokładność chodu chyba pozostawia trochę do życzenia.  Zauważyłem to teraz na urlopie, gdzie nosiłem tylko D12 , i myślę ,że w sumie w ciągu 7-8 dni zrobił pewnie z 3 i pół minuty do przodu. Tak się temu teraz przyjrzałem i na oko wydaję mi się że w dzień zrobi więcej niż 30 sekund na plus ?

 

To chyba w sumie średni wynik ? Nie mam z tym wielkiego problemu bo nigdy takich rzeczy nawet nie sprawdzam, ale tu mi się to pierwszy raz rzuciło w oczy , więc chyba jest ciut gorzej niż  inne zegarki które mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bransoleta do Airmana imo nie bardzo pasuje. Za to fajnie się prezentuje na porządnych skórzanych paskach i nato ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi Planuje na pasku skórzanym kupić combata 6, ale na bransolecie też mi się podoba. Na lato jak znalazł

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@piotrkrakow

Piotrze dziekuje za bardzo informatywny post! :)

 

Parę słów odnośnie Glycine. Największym błędem ostatnich lat był zakup tej marki przez koncern DKSH. Niestety DKSH nie potrafił utrzymać kontroli jakości co wcale nie jest łatwe. DSKH zwiększył produkcję 4 krotnie w ciagu 3 lat. Niestety z efektem widocznym gołym okiem.  Na stocku zalegały zegarki w setkach w niektórych referencjach. Stąd decyzja o ich wyprzedaży. Pewien procent tych zegarków może mieć wady.  Wady te nie podlegają warunkom gwarancji. Zegarki zgodnie z warunkami gwarancji spełniają swoją rolę. Co najwyżej może podlegać zwrotowi sprzedawcy z powodu zaistniałych wad w celu wymianie na nowy bez wad.  Nowy właściciel zdecydował się zrobić krok w tył aby pójść 2 kroki do przodu. Dlatego nowa kolekcja będzie znacznie tańsza. Wszyscy oczekują, że wpadki jakościowe będą sporadyczne jak dawniej.  Rolą dystrybutorów jest wprowadzenie Glycine na nowy poziom w relacji jakość/cena. 

Mógłbym rozpisac się na ten temat znacznie szerzej. Jesli kogoś interesuje tematyka, zapraszam na pw.

Wlasnie o to chodzi czyli o szczera rozmowe na temat marki/jakosci wykonania itd. :) 

Kazdy widzial spadajaca jakosc wykonania zegarkow przy rosnacyc cenach, co nas martwilo.

Wedlug mojego doswiadczenia pieta achillesa poprzedniej produkcji byly wskazowki.

Zawsze z napieciem otwieralo sie pudelko z nowym zegarkiem i wlasnie szczegolnie stresowaly ogledziny wskazowek.. :P Beda w dobym akceptowalnym stanie czy tez moze przeciwnie - uszczypniete, przetarte, powyginane w rozne strony i nie zsynchronizowane ze soba i indeksami?..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.