Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość seth11

Jaką książkę czytasz obecnie?

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 8.03.2025 o 12:21, Uhrenfreund napisał(-a):

Niestety w mojej bibliotece nie ma. Na razie poczytam to:

IMG_20250308_120656.jpg

 

Muszę się przyznać że mnie "Kroniki..." nie zachwyciły. Poczytałem i nie skończyłem. Może muszę dorosnąć, ale raczej nie pasuje mi ten rodzaj SF.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie idzie na polke. W wakacje bedzie wiecej czasu,zeby sie za nia zabrac. Prawie 700 stron + 50 to aneks, bibliografia, indeks. Bogaty aparat naukowy - sporo obszernych przypisow (jak to u niemieckich historykow). Kiedys omal nie kupilem wersji niemieckiej.

Nie wypowiadam sie nt. tlumaczenia, bo ksiazki jeszcze nie czytalem. Bodaj do 21.03 mozna ja kupic w promocji. 

 

Tak mi sie jakos przypomniala,bo przed chwila zerkalem na serial dokumentalny "Triumf i upadek nazistow", a tam wsrod ekspertow s. Neitzel. 

 

 

20250310_181501.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Co prawda tym razem nie czytane ale słuchane w doskonałej interpretacji Adama Baumana. 
Aleksander Sołżenicyn: Oddział chorych na raka 

Realia szpitalnego życia na oddziale onkologii w prowincjonalnym szpitalu  w ZSRR w latach 50. Jednocześnie studium sowieckiego sytemu i społeczeństwa.  

 

image.png

Edytowane przez Cologero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem ostatnie zdania w Limes Inferior, Zajdla. Ciekawe że czytałem tą książkę kilka lat temu i dzisiaj zauważyłem kilka rzeczy, na które nie zwróciłem uwagi wtedy.  Najlepsza polska książka SF. Uważam, że Zajdel nie tylko pisze o ciekawych rzeczach i lepiej je pokazuje od Lema, ale ma lepszy styl pisarski. Lem na ciekawe pomysły futurologiczne, może bardziej o filozofię zahacza. Jednak Zajdel jest lepszy.

20250319.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gułag, żony Radka Sikorskiego, tego małego człowieka wg półMuska.

268007c6da4a8db9f19c3ea338fbcf5a.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mały rebus dla znawców literatury, czyli połącz cytat z obrazkiem i zgadnij... ;)

"Oczywiście, że to wyczerpujące zajęcie: bez przerwy myśleć we wszechświecie, który był pomyślany jako bezmyślny."

 

480553500_10236694647774406_1454068701870218526_n.thumb.jpg.79915f11030fd5c3ddb08ebbb4b765d9.jpg


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Krathor napisał(-a):

Właśnie skończyłem ostatnie zdania w Limes Inferior, Zajdla. Ciekawe że czytałem tą książkę kilka lat temu i dzisiaj zauważyłem kilka rzeczy, na które nie zwróciłem uwagi wtedy.  Najlepsza polska książka SF. Uważam, że Zajdel nie tylko pisze o ciekawych rzeczach i lepiej je pokazuje od Lema, ale ma lepszy styl pisarski. Lem na ciekawe pomysły futurologiczne, może bardziej o filozofię zahacza. Jednak Zajdel jest lepszy.

20250319.jpg

A ja właśnie skończyłem jego "Cylinder van Troffa" i też mi się bardzo podobała. "Limes inferior" jest następna na liście, niestety nie ma jej w mojej bibliotece... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dramatyczna wyprawa na Broad Peak z 2013 roku, ponadto szczegóły rys głównych bohaterów tamtych wydarzeń i generalnie polskiego himalaizmu. Pasjonująca lektura.

 

IMG_20250318_144111549~2.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Dzisiaj mały rebus dla znawców literatury, czyli połącz cytat z obrazkiem i zgadnij... ;)

"Oczywiście, że to wyczerpujące zajęcie: bez przerwy myśleć we wszechświecie, który był pomyślany jako bezmyślny."

 

480553500_10236694647774406_1454068701870218526_n.thumb.jpg.79915f11030fd5c3ddb08ebbb4b765d9.jpg

 

Kurt Vonnegut: "Śniadanie mistrzów"


=> Joie de Vivre <=

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wojciech Chmielarz: Zbędni 

 

IMG_2786.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 19.03.2025 o 09:58, Krathor napisał(-a):

Właśnie skończyłem ostatnie zdania w Limes Inferior, Zajdla. Ciekawe że czytałem tą książkę kilka lat temu i dzisiaj zauważyłem kilka rzeczy, na które nie zwróciłem uwagi wtedy.  Najlepsza polska książka SF. Uważam, że Zajdel nie tylko pisze o ciekawych rzeczach i lepiej je pokazuje od Lema, ale ma lepszy styl pisarski. Lem na ciekawe pomysły futurologiczne, może bardziej o filozofię zahacza. Jednak Zajdel jest lepszy.

20250319.jpg

Przeczytałem prawie wszystko Lema i Zajdla, moim zdaniem obaj są świetni, Lem bardziej optymistyczny, Zajdel chyba nieco rozczarowany ludzką naturą, albo po prostu realista.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 21.03.2025 o 15:19, nav napisał(-a):

Przeczytałem prawie wszystko Lema i Zajdla, moim zdaniem obaj są świetni, Lem bardziej optymistyczny, Zajdel chyba nieco rozczarowany ludzką naturą, albo po prostu realista.

 

Nie wiem czy Lem bardziej optymistyczny, ale po prostu zajmował się bardziej technologią mam wrażenie niż ludzką naturą i psychologią. Bardziej relacją człowieka ze zmieniającą się technologiczną rzeczywistością niż tym co się dzieje w społeczeństwie. Zajdel zdecydowanie pokazywał człowieka. Nawet Solaris, gdzie można dopatrywać się zdecydowanie dużo kwestii psychologii w relacjach, jednak według mnie chodzi o transhumanizm bardziej niż relacje międzyludzkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gułag, żony Radka Sikorskiego, tego małego człowieka wg półMuska.
268007c6da4a8db9f19c3ea338fbcf5a.thumb.jpeg.8286c2d3d7ef44c2069d09838feb8cfc.jpeg
Czytam właśnie. Wprost niepojęte co ta ruska dzicz robiła. Że tam się ktoś w ogóle uchował... Czytając miałem wrażenie, że tylko komór gazowych nie mieli, a tak to naziści to cienkie bolki przy tych komunistach. Straszne. Warto też przeczytać tej samej autorki Czerwony głód.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czytam właśnie. Wprost niepojęte co ta ruska dzicz robiła. Że tam się ktoś w ogóle uchował... Czytając miałem wrażenie, że tylko komór gazowych nie mieli, a tak to naziści to cienkie bolki przy tych komunistach. Straszne. Warto też przeczytać tej samej autorki Czerwony głód.
Książka wybitna, perfekcyjnie udokumentowana.
Jeśli chodzi o historie obozów w Rosji to IMHO najważniejsza pozycja w XXI w.
Kto ma za sobą Sołżenicyna, Szałamowa to lektura Applebaum bedzie idealnym "dopełnieniem" wiedzy o Gułagu.
Zasłużony Pulitzer.





Wysłane z mojego SM-A556B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkowita zgoda. Doskonale się to czyta, świetnie oparta na źródłach. Chyba pierwotnie napisana po angielsku i tłumaczenie też doskonale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Dostum napisał(-a):

Książka wybitna, perfekcyjnie udokumentowana.
Jeśli chodzi o historie obozów w Rosji to IMHO najważniejsza pozycja w XXI w.
Kto ma za sobą Sołżenicyna, Szałamowa to lektura Applebaum bedzie idealnym "dopełnieniem" wiedzy o Gułagu.
Zasłużony Pulitzer.





Wysłane z mojego SM-A556B przy użyciu Tapatalka
 

U nich tak było zawsze. Jakiś czas temu zacząłem czytać biografię Romanowów Simona Sebaga Montefiore, ale nie mogę tego czytać na raz, bo tam co trzecią stronę są morderstwa, gwałty, rozpusta, picie na umór i epatowanie nieprawdopodobnym bogactwem skonfrontowane z absolutną biedą niskich warstw społecznych- czyli cała Rosja. Pieprzone dzikusy i zwyrodnialcy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
U nich tak było zawsze. Jakiś czas temu zacząłem czytać biografię Romanowów Simona Sebaga Montefiore, ale nie mogę tego czytać na raz, bo tam co trzecią stronę są morderstwa, gwałty, rozpusta, picie na umór i epatowanie nieprawdopodobnym bogactwem skonfrontowane z absolutną biedą niskich warstw społecznych- czyli cała Rosja. Pieprzone dzikusy i zwyrodnialcy. 
Montefiore ma dobre pióro. Polecam "Dwór czerwonego cara" (o Stalinie).

Masz rację. Tysiąc lat szczególnych doświadczeń zostawiły wyjątkowe blizny. Dwa i pół wieku mongolskiego jarzma (stąd te rysy mongoidalne widoczne często u płci męskiej), brak oświecenia, dwa wieki pańszczyzny (co tam się działo!!!!), rządy okrutnych carów, rewolucja, marksizm, stalinizm oraz wieczny imperializm i mamy współczesną zniewoloną Rosję.
Ani ona europejska ani azjatycka. Taki wielki czyrak na mapie świata.


Wysłane z mojego SM-A556B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do zestawu na temat Rosji polecam również  "Listy z Rosji" Markiz de Coustine'a. Jakby ktoś miał wątpliwości że stan rosyjskiej "duszy" to wina komunizmu to tak pozycja daje dowód że nie. Tak było wcześniej i się nie zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Do zestawu na temat Rosji polecam również  "Listy z Rosji" Markiz de Coustine'a. Jakby ktoś miał wątpliwości że stan rosyjskiej "duszy" to wina komunizmu to tak pozycja daje dowód że nie. Tak było wcześniej i się nie zmieni.
W rzeczy samej fundamentalne dzieło, w którym Europa zaczytywała się przez ponad 100 lat.
Bardzo fajne opisy, choć nieco zakurzone z uwagi na fakt powstania w 1-szej połowie XIXw.
Warto obejrzeć sztukę na kanwie Listów (Teatr Telewizji) z Adamczykiem i Ferencym (Car). Bardzo udana.

Wysłane z mojego SM-A556B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Montefiore Romanowów czyta się super. A Jerozolimę ledwo się da. Chyba to jednak wina tłumacza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diabły z Loudun świetne (chyba o nich też pisałem w tym wątku), do przeczytania zainspirowała mnie opera Pendereckiego.

Na okładce jest błąd: Diabły (z 1952 r.) nie mogły być "podstawą" Matki Joanny od Aniołów napisanych w 1942 r.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, mroova napisał(-a):

Diabły (z 1952 r.) nie mogły być "podstawą" Matki Joanny od Aniołów napisanych w 1942 r.

 

Racja... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.