Jaki zegarek masz dziś na ręku?

[Jareknr1 220]

 

On 5/19/2022 at 3:02 PM, Lincoln Six Echo said:

Mechanizmy produkcji ETY, Sellity, itp., jeżeli nie są USZKODZONE, zawsze pracują poprawnie. 

 Tak sie dzieje przez pierwsze 2-3 lata. Czasem 5. Potem wszystko zalezy od regularnosci serwisu. Cudow nie ma i nie smarowany mechanizm sie zaciera nawet jesli nie jest "uszkodzony" per se. Niestety wielu estetow nawet o tym nie wie...i to nawet w Szwajcarii gdzie wydawaloby sie kultura techniczna powinna byc na wysokim poziomie od pokolen.

 

Quote

Jeżeli ktoś bez sprawdzania odpowiednim softwarem (albo i hardwarem ) zna dobową odchyłkę mechanizmu w swoim zegarku, to znaczy, że JUŻ dzieje się coś "mocno nie halo". 

Bold idea zwazywszy ze wielu ludzi nosi zegarek dlatego. ze potrzebuja jednak wiedziec ktora godzina z dokladnoscia conajmniej minuty a przy tym czasem nie maja mozliwosci zmienic go (a nawet wyregulowac) przez pare dni z rzedu. Pozatym w dobie internetu w normalnych warunkach wystarczy sie raz na jakis czas polaczyc dowolnym urzadzeniem z internetowa strona podajaca czas zegara atomowego i sprawdzic odchylke "bez odpowiedniego softwaru i hardwaru". Rocket science to nie jest a wszystko widac wtedy jak na dloni.

 

Quote

Zegarkom, które sam użytkuję prywatnie również nie robię pomiarów, bo mnie to całkowicie yebye - i tak zmieniam zegarki nawet w ciągu dnia, więc dopóki jakiś grat nie będzie chciał ruszyć nawet pomimo kilku prób uruchomienia, mało mnie to rusza.

Tu ja z kolei sie zastanawiam, czy zegarek to najlepszy wybor dla zaspokajania potrzeb bardzo odleglych od dokladnosci wskazan czasu. W koncu dla podkreslenia statusu, na nadgarstku (albo szyi) mozna tez nosic odpowiednio gruby zloty lancuch bez zadnych mechanizmow, a za to np inkrustowany drogimi kamieniami, grawerowany, opatrzony designerskim logo czy chocby z zatopionymi okruchami meteorytu. Opcji jest bez liku a ich cena spokojnie przerosnie 99,9% zegarkow.

Z kolei dla uzyskania samych wrazen estetycznych, dla co ubozszych abnegatow mechaniki, wystarczylaby analogiczna bransoletka ze szklanych paciorkow! Po co komu zegarek?

 

Zreszta jesli taka nisza konsumencka okazalaby sie odpowiednio duza, moznaby tez w zasadzie pomyslec o produkcji bransoletek ze szkielkiem, za ktore klient moglby wkladac jakis obrazek lub inny motyw jako wymienny insert. W ostatecznosci mogloby to byc nawet zdjecie tarczy zegarka dowolnej marki i z dowolnym logo! Zasadniczo nie ma chyba zakazu obnoszenia sie ze zdjeciami logotypow, jesli nie sa one naniesione na rzeczywiste przedmioty uzytkowe pelniace ta sama fukcje co oryginal. A gdyby nawet taki wymog powstal, to mozna i pomyslec o tantiemach za takie "uzytkowanie", ktore tylko dodawalyby prestizu calej konstrukcji.

Oczywiscie i tu sama taka bransoletka bylaby materialowo (cenowo) dopasowana do potrzeb wlasciciela.

Czy to nie byloby lepsze niz jakies upierdliwe mechanizmy i te wszystkie ruchome wskazowki na tarczy? 

Edytowane 21 Maja 2022 przez Jareknr1

[Paulus57 129096]

2 minuty temu, unadarek napisał(-a):

nie ważny wiek liczy się przebieg ...  

Do pewnego czasu też w to wierzyłem .

3 minuty temu, Jareknr1 napisał(-a):

 

Tu ja z kolei sie zastanawiam, czy zegarek to najlepszy wybor dla zaspokajania potrzeb bardzo odleglych od dokladnosci wskazan czasu. W koncu dla podkreslenia statusu, na nadgarstku (albo szyi) mozna tez nosic odpowiednio gruby zloty lancuch bez zadnych mechanizmow, a za to np inkrustowany drogimi kamieniami, grawerowany, opatrzony designerskim logo czy chocby z zatopionymi okruchami meteorytu. Opcji jest bez liku a ich cena spokojnie przerosnie 99,9% zegarkow.

Z kolei dla uzyskania samych wrazen estetycznych, dla co ubozszych abnegatow mechaniki, wystarczylaby analogiczna bransoletka ze szklanych paciorkow! Po co komu zegarek?

 

Zreszta jesli taka nisza konsumencka okazalaby sie odpowiednio duza, moznaby tez w zasadzie pomyslec o produkcji bransoletek ze szkielkiem, za ktore klient moglby wkladac jakis obrazek lub inny motyw jako wymienny insert. W ostatecznosci mogloby to byc nawet zdjecie tarczy zegarka dowolnej marki i z dowolnym logo! Zasadniczo nie ma chyba zakazu obnoszenia sie ze zdjeciami logotypow, jesli nie sa one naniesione na rzeczywiste przedmioty uzytkowe pelniace ta sama fukcje co oryginal. A gdyby nawet taki wymog powstal, to mozna i pomyslec o tantiemach za takie "uzytkowanie", ktore tylko dodawalyby prestizu calej konstrukcji.

Oczywiscie i tu sama taka bransoletka bylaby materialowo (cenowo) dopasowana do potrzeb wlasciciela.

Czy to nie byloby lepsze niz jakies upierdliwe mechanizmy i te wszystkie ruchome wskazowki na tarczy? 

Ciekawy temat. Niestety nie wziąłeś pod uwagę jednego. Stare powiedzenie "kijem Wisły nie zawrócisz", niesie dostatecznie wiele. Nawyk wyrobiony w zbiorowości to rzecz nie taka łatwa do zmiany. Choć z drugiej strony media w ostatnich dziesięcioleciach pokazują doskonale swoją zabójczą moc. Moda to narzędzie sterowania masami. Często zupełnie coś absurdalnego jest przedstawiane jako coś pożądanego, ładnego, ot chociażby podziurawione spodnie. Przez tysiąclecia niechlujny, podziurawiony ubiór był oznaką biedy, teraz spora część społeczeństwa, niekoniecznie zmuszona przez los do noszenia łachmanów, uwierzyła że to fajnego, czytaj ekskluzywnego nawet (trendy) .

Nie idź tym torem i nie proponuj w zegarkach podobnej rewolucji.  Pozostaw złote łańcuchy Bronxowi i pozostałym tym, którym to imponuje. 

[paul221 40502]

26 minut temu, Teufel26 napisał(-a):

 

Wujek Czarek z Kanału Wujka Czarka  pyta, czy woda przed espresso była? 😀

[Lincoln Six Echo 71518]

17 minut temu, Jareknr1 napisał(-a):

Tak sie dzieje przez pierwsze 2-3 lata. Czasem 5. Potem wszystko zalezy od regularnosci serwisu. Cudow nie ma i nie smarowany mechanizm sie zaciera nawet jesli nie jest "uszkodzony" per se. Niestety wielu estetow nawet o tym nie wie...i to nawet w Szwajcarii gdzie wydawaloby sie kultura techniczna powinna byc na wysokim poziomie od pokolen.

 

Moja odpowiedź nie odnosiła się do pytania, JAK DŁUGO taki, czy inny mechanizm pracuje poprawnie bez serwisu, a do tego, że ETA i Sellita to sprawdzone firmy, jeżeli chodzi o jakość mechanizmów.

 

19 minut temu, Jareknr1 napisał(-a):

Bold idea zwazywszy ze wielu ludzi nosi zegarek dlatego. ze potrzebuja jednak wiedziec ktora godzina z dokladnoscia conajmniej minuty a przy tym czasem nie maja mozliwosci zmienic go (a nawet wyregulowac) przez pare dni z rzedu. Pozatym w dobie internetu w normalnych warunkach wystarczy sie raz na jakis czas polaczyc dowolnym urzadzeniem z internetowa strona podajaca czas zegara atomowego i sprawdzic odchylke "bez odpowiedniego softwaru i hardwaru". Rocket science to nie jest a wszystko widac wtedy jak na dloni.

 

Ojej, rzeczywiście - można sprawdzić w Internecie.  A laptop i smartfon to już taki jakby "hardware". 

 

22 minuty temu, Jareknr1 napisał(-a):

Tu ja z kolei sie zastanawiam, czy zegarek to najlepszy wybor dla zaspokajania potrzeb bardzo odleglych od dokladnosci wskazan czasu. W koncu dla podkreslenia statusu, na nadgarstku (albo szyi) mozna tez nosic odpowiednio gruby zloty lancuch bez zadnych mechanizmow, a za to np inkrustowany drogimi kamieniami, grawerowany, opatrzony designerskim logo czy chocby z zatopionymi okruchami meteorytu. Opcji jest bez liku a ich cena spokojnie przerosnie 99,9% zegarkow.

Z kolei dla uzyskania samych wrazen estetycznych, dla co ubozszych abnegatow mechaniki, wystarczylaby analogiczna bransoletka ze szklanych paciorkow! Po co komu zegarek?

 

Zreszta jesli taka nisza konsumencka okazalaby sie odpowiednio duza, moznaby tez w zasadzie pomyslec o produkcji bransoletek ze szkielkiem, za ktore klient moglby wkladac jakis obrazek lub inny motyw jako wymienny insert. W ostatecznosci mogloby to byc nawet zdjecie tarczy zegarka dowolnej marki i z dowolnym logo! Zasadniczo nie ma chyba zakazu obnoszenia sie ze zdjeciami logotypow, jesli nie sa one naniesione na rzeczywiste przedmioty uzytkowe pelniace ta sama fukcje co oryginal. A gdyby nawet taki wymog powstal, to mozna i pomyslec o tantiemach za takie "uzytkowanie", ktore tylko dodawalyby prestizu calej konstrukcji.

Oczywiscie i tu sama taka bransoletka bylaby materialowo (cenowo) dopasowana do potrzeb wlasciciela.

Czy to nie byloby lepsze niz jakies upierdliwe mechanizmy i te wszystkie ruchome wskazowki na tarczy? 

 

Jako abnegat o przeciętnych możliwościach finansowych, mam wprawdzie dość gruby, ale tylko srebrny łańcuch. Bransoletek też parę gdzieś tam się poniewiera. Lubię jednak przyszpanować w różnych niszowych grupach, więc i zegarkami czasem się poobwieszam. 

 

 

 

[Jareknr1 220]

18 minutes ago, Paulus57 said:

Nie idź tym torem i nie proponuj w zegarkach podobnej rewolucji.  Pozostaw złote łańcuchy Bronxowi i pozostałym tym, którym to imponuje. 

Alez to wcale nie bylyby zegarki 🙂 

Zapewne mialby tez swoje osobne forum i cala infrastrukture dookola insertow. I to by bylo calkiem OK!

A do tego to po prostu mega pomysl na biznes za powiedzmy 1% przychodow jako licencja dla mnie😛 

Oczywiscie dla klientow, dla ktorych zloto jest zbyt wulgarne, mozna pomyslec o platynie, jakis kosmicznych stopach czegokolwiek i wszelkich innych istniejacych lub nieistniejacych jeszcze materialach. Sky is the limit!

Podsumowujac to jest wrecz przeciwienstwo zawracania Wisly kijem. To raczej udoskonalenie obecnych trendow.

A jesli juz mowa o starych powiedzieniach, to zainspirowalo mnie do tej idei inne ludowe przekadlo z przed wojny jeszcze, a mianowicie "g... chlopu, nie zegarek".

[Perpetuum Mobile 66075]

Dzisiaj tak:



a jeżeli mowa o zegarkowym stażu, to ten poniżej jest ze mną od dokładnie 40 lat:

[jackm 9619]

[TRobert 11834]

[satanic 15879]

Bez zmian.

 

 

[Macmac 4386]

 

[Paulus57 129096]

29 minut temu, Jareknr1 napisał(-a):

Alez to wcale nie bylyby zegarki 🙂 

Zapewne mialby tez swoje osobne forum i cala infrastrukture dookola insertow. I to by bylo calkiem OK!

A do tego to po prostu mega pomysl na biznes za powiedzmy 1% przychodow jako licencja dla mnie😛 

Oczywiscie dla klientow, dla ktorych zloto jest zbyt wulgarne, mozna pomyslec o platynie, jakis kosmicznych stopach czegokolwiek i wszelkich innych istniejacych lub nieistniejacych jeszcze materialach. Sky is the limit!

Podsumowujac to jest wrecz przeciwienstwo zawracania Wisly kijem. To raczej udoskonalenie obecnych trendow.

A jesli juz mowa o starych powiedzieniach, to zainspirowalo mnie do tej idei inne ludowe przekadlo z przed wojny jeszcze, a mianowicie "g... chlopu, nie zegarek".

Ciekawa koncepcja biznesowa, ale nie w moim wieku. Czasami trzeba poczekać kilka dziesięcioleci, by spełniło się np. przedwojenne porzekadło.  

[Miszkolc 28037]

W końcu mokro

[Lincoln Six Echo 71518]

[jackm 9619]

Zmiana

[siomon 9921]

[Sent 4812]

[OperatorkaKosiarki 19717]

[jackm 9619]

Ninja

[Paulus57 129096]

[rafalmosty 155041]

😉

[Funky_Koval 18941]

Zabawki na dzisiaj: tania kosteczka i taka trochę lepsza:

 

[marekvegas 2244]

Dla mnie jeden z najładniejszych driverów

[Paulus57 129096]

3 minuty temu, Funky_Koval napisał(-a):

Zabawki na dzisiaj: tania kosteczka i taka trochę lepsza:

 

Ciągle nie mam jeszcze G-Shocka i zadam z premedytacją pytanie: po co komu dwa "takie same" zegarki? Liczę, na poważną odpowiedź (mimo wszystko).  

Przymierzam się do tego z prawej strony (tańszego, bez bluetootha). 

[mario1971 67492]

Najbardziej tajemniczy na świecie AR robi robotę.

[paul221 40502]

1 godzinę temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

 

👍😀