Jaki zegarek masz dziś na ręku?

[wraQ 48]

 

Właśnie zmiana na tego jest jest

 

Edytowane 13 Lipca 2011 przez wraQ

[pepepatryk 12017]

Zenith robi szał...

Edytowane 13 Lipca 2011 przez pepepatryk

[Piorun 1861]

y60 bardzo ładna ta Precista, piękny zegareczek

Edytowane 13 Lipca 2011 przez Piorun

[Bartosz 86 45]

Czyli na Chronos24 możemy się spodziewać recenzji Zenitha.

[bEEf 3]

Zenith jest za-je-... czadowy. Ale po przymiarce u mnie nieco stracił - średnica w połączaniu z wąską lunetą powoduje, że wygląda na moim ręku jak patelnia Gdyby nie to, byłby moim kolejnym Graalem.

Edytowane 14 Lipca 2011 przez bEEf

[Spinner 32]

Zenith i Helson powalają...

 

U mnie DA46:

 

 

Edytowane 14 Lipca 2011 przez Spinner

[carlito1 59]

Powala to Twój Damasko

 

I pomyśleć, że kiedyś mnie ten zegarek nie zachwycał - jest świetny !

 

Szkoda tylko, że nie jest o przynajmniej te 2 mm większy.

[KURNAJANEK 8]

[Lestaf 452]

http://www.upl.co/uploads/166895dzis.jpg

 

Kurna Janek, ale fajny zegarek

Edytowane 15 Lipca 2011 przez Krzysiek_W

[machlo 7726]

[Spinner 32]

Powala to Twój Damasko

 

I pomyśleć, że kiedyś mnie ten zegarek nie zachwycał - jest świetny !

 

Szkoda tylko, że nie jest o przynajmniej te 2 mm większy.

 

Prawda, mógłby - choc teraz, przy tym rozmiarze 42mm jest genialnie wygodny, czytelny i "nieprzeszkadzajacy" - idealny EDC:-)

 

BTW - PW byś odczytał lepiej... Nie tutaj

[Lestaf 452]

Prawda, mógłby ...

 

Według mnie 42 mm to optymalna średnica, mierzyłem Omege PO 44,5 mm, niby wszystko ok, ale mimo wszystko wydawała się nieco przerośnięta, trochę taka groteskowa...

[carlito1 59]

To chyba zależy od wielkości nadgarstka

 

45,5.

Edytowane 14 Lipca 2011 przez carlito1

[Lestaf 452]

 

45,5.

 

No właśnie, 45,5 I żeby nie było, nie mam chudych nadgarstków

Edytowane 14 Lipca 2011 przez Lestaf

[SphinX 77]

Zenith jest za-je-... czadowy. Ale po przymiarce u mnie nieco stracił - średnica w połączaniu z wąską lunetą powoduje, że wygląda na moim ręku jak patelnia Gdyby nie to, byłby moim kolejnym Graalem.

Jest wersja 38mm - dla rosłych Azjatów

[sergserg 14]

[Lestaf 452]

sergserg czemu Ty tak te kwarce kochasz?

[sergserg 14]

sergserg czemu Ty tak te kwarce kochasz?

 

Właśnie szkopuł w tym, że nie kocham

Lubię łączyć przyjemne z pożytecznym, pewnie brak mi tej odrobiny szaleństwa, żeby móc się od tej pożyteczności oderwać

 

To tak jak to GS wyżej, kaliber HEQ z termokompensacją, wystarczy raz ustawić i tej nudnej (dla mnie) części na rok z głowy, można się skupić wyłącznie na podziwianiu zegarka (co sprawia mi niewątpliwą przyjemność).

[ukke-4 3]

A nie pociągają Cię chociaż bardziej archaiczne kwarce np z lat 80-tych typu ruska elektronika, metalowe casio z podświetleniem, polska unitra itp itd?

Zegarki które masz nie dość, że są bezobsługowe i mało awaryjne, to nawet źródła energii zmienia się pewnie średnio raz na 10 lat... gdzie tutaj zależność i więź: człowiek-zegarek, jak tym Twoim zegarkom obojętne czy są na ręku czy leżą głęboko w szufladzie?

 

p.s. nie żebym się czepiał, bo kolekcje masz piękną i technologia na najwyższym poziomie

[Lestaf 452]

można się skupić wyłącznie na podziwianiu zegarka (co sprawia mi niewątpliwą przyjemność).

 

Ale co godnego podziwu jest w takiej bezdusznej maszynie? W zegarkach mechanicznych jest coś magicznego, małe części, które połączone ze sobą i wprawione w ruch odmierzają czas, jest w nich niezwykła precyzja i delikatność sprawiająca, że życie zegarka i jego kondycja zależne są od nas samych. W mechanicznym werku niczym serce bije balans, podtrzymywany przy życiu dzięki ruchowi naszego ciała, zegarek mechaniczny podobnie jak człowiek reaguje na zmiany temperatur, bywa "chory" itd. Wszystko to sprawia, że zegarek mechaniczny podobny jest do nas samych, ma coś na kształt duszy, coś magicznego... Z kolei kwarce są jak roboty, bezdusznie odmierzające czas z niebywałą precyzją, zasilane elektryczną baterią będą działały niezależnie od nas, nie są dziełem sztuki, tylko funkcjonalną maszyną, komputerem... Nie ma w tym nic pięknego.

[machlo 7726]

Lestaf, to co piszesz, to deko niemądre. Wbrew pozorom wykonanie super dokładnego kwarca może wymagać dużo większej finezji niż jakiegoś tam mechanika, a poziom skomplikowania może być o niebo większy. Wydaje mi się, że tego typu poglądy pojawiają się, bo ludzie kompletnie nie ogarniają elektroniki. Projektowanie precyzyjnej elektroniki to też sztuka.

[Lestaf 452]

Lestaf, to co piszesz, to deko niemądre. Wbrew pozorom wykonanie super dokładnego kwarca może wymagać dużo większej finezji niż jakiegoś tam mechanika, a poziom skomplikowania może być o niebo większy. Wydaje mi się, że tego typu poglądy pojawiają się, bo ludzie kompletnie nie ogarniają elektroniki. Projektowanie precyzyjnej elektroniki to też sztuka.

 

Nie rozumiesz o co mi chodzi. Zegarek kwarcowy jest urządzeniem podobnym do komputerów, maszyną która niezależnie od tego jak skomplikowana, zawsze pozostanie tylko bezduszną maszyną. To tak jakbyś porównał cyfrowe zdjęcie do obrazu namalowanego przez malarza. Zdjęcie zawsze będzie lepiej oddawało rzeczywistość, a konstrukcja aparatu fotograficznego zawsze będzie bardziej skomplikowana niż konstrukcja pędzla, farb i płótna, ale to za obrazy ludzie są gotowi płacić miliony. Teraz rozumiesz?

[sergserg 14]

Ukke, to co dla Ciebie jest minusem - dla mnie to plus. To trochę tak jak z samochodami - mogą się podobać, a niekoniecznie od razu trzeba lubić w nich grzebać.

 

Lestaf, tak jak napisałem, brak mi tej nuty szaleństwa. Nie uważam, żeby analogia obraz -> zdjęcie była poprawna dla zegarków. Jeśli już to dla zegarka zrobionego ręcznie -> zegarka wyprodukowanego metodą taśmową. A ręcznie są robione tylko nieliczne (bez rozróżniania mechaniczne/kwarcowe).

Ale zaczynamy robić OT

 

Edytowane 14 Lipca 2011 przez sergserg

[Robson01 3]

Tylko za niektóre obrazy , obecnie również niektóre zdjęcia sprzedają się za milionowe kwoty. Ale to tak zupełnie na marginesie i nie w temacie zegarków.

Również preferuję automaty

[Lestaf 452]

... Nie uważam, żeby analogia obraz -> zdjęcie była poprawna dla zegarków. Jeśli już to dla zegarka zrobionego ręcznie -> zegarka wyprodukowanego metodą taśmową.

 

 

 

Przeciwnie, analogia całkiem trafna. Jeśli niuanse są dla Ciebie ważne, to mogę konstrukcję mechanika porównać do robota malującego obraz

Edytowane 14 Lipca 2011 przez Lestaf