Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MasterFan

Klub Miłośników Zegarków SEIKO

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, mariusz9a napisał(-a):

Bo temat ciekawy hehe.

A tak na poważnie, to czy ktoś w ogóle przeczytał tą normę ISO 6425, czy tylko tak każdy gada i się wymądrza?😁

Ja przyznaje się, że przeczytałem tylko wstęp - za resztę trzeba zapłacić😔

Odcinek 2957, ale tu jest po polsku:

https://kaktus24.pl/Wszystko-co-musisz-wiedziec-o-wodoodpornosci-zegarka-blog-pol-1600091272.html

Warto wspomnieć o tym co pewnie dzwoni @mario1971 ,ale nie wie gdzie, czyli normie 2281

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko to wszystko artykuły a nie sama norma 🙂 Czyli coś tam o testach, coś tam o czymś. Trzeba zajrzeć do normy, bo na pewno są tam wymagania co do szkiełka, co do wskazówek, co do bezela, co do wspomnianego testowania, itd. Dlatego pytam czy ktoś tak naprawdę w ogóle tą norme czytał? 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, mariusz9a napisał(-a):

Tylko to wszystko artykuły a nie sama norma 🙂 Czyli coś tam o testach, coś tam o czymś. Trzeba zajrzeć do normy, bo na pewno są tam wymagania co do szkiełka, co do wskazówek, co do bezela, co do wspomnianego testowania, itd. Dlatego pytam czy ktoś tak naprawdę w ogóle tą norme czytał? 😉

Ale co Ty kombinujesz, czy ktoś z nas produkuje, albo certyfikuje zegarki, żeby tracić na to czas.

W tym co wkleił @cordi7 już w pierwszej kropce napisane jest o teście trwającym 50h. Czy Ty wiesz ile zegarków roboty są w stanie klepać przez 50h ? Ja też nie, ale zapewne ilości liczone w setkach!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pelni zgadzam sie z kolega @Burns - skoro oszczedzali usuwajac logo (literka "S") z koronki bo taniej to tym bardziej zrezygnuja z czasochlonnych testow, ktore finalnie dla 99% klientow nie maja zadnego znaczenia - ba, nie maja oni pojecia co takowa certyfikacja daje / oznacza.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 hours ago, PKS said:


Już jakiś czas temu straciłem zainteresowanie marką (mniej więcej jak zaczęli wszędzie ładować logo Prospex), a tu wchodzę i widzę takie cudo. Czyli jednak od wielkiego dzwonu uda im się coś sensownego wypuścić.

Jak prezentuje się jakość wykonania i czy jeszcze jest on gdzieś dostępny?


To nie moja łapa na focie, nie macałem tego modelu… ale oddam chyba Regatte i wezmę właśnie ten model, tu w UK jest jeszcze dostępny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Burns napisał(-a):

Ale co Ty kombinujesz, czy ktoś z nas produkuje, albo certyfikuje zegarki, żeby tracić na to czas

Ja nic nie kombinuje 🙂 Po prostu wydaje mi się mega zabawne to, że kłócicie się o to czy diver czy nie, a nawet nikt normy nie raczył przeczytać 🤣

Przecież testy to nie wszystko czego się wymaga... Jest tego dużo, dużo więcej 🙂 I faktycznie, co kogo tam interesuje ile zegarków będą klepać w 50h. Jakoś dużo tańsze zegarki noszą miano diverów i jakoś się da. Pewnie wystarczy przebadać próbkę danej partii a nie każdy zegarek z osobna. Ale żeby to wiedzieć, trzeba norme przeczytać, a nie gadać dla gadania i się domyślać na podstawie kilku zdań jakiegoś pismaka 😉

 

PS. Bez urazy - być może moje pokolenie ma inne podejście do pewnych spraw 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie kłóciłem. Wiem czym się kończą dyskusje typu" od ilu metrów nurek a do ilu nie". :) Temat taki jest przeciwieństwem tzw. Wielkiego Wybuchu. Pochłania masę energii a na koniec pozostaje NIC (ewentualnie jakiś ban ;)). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, mariusz9a napisał(-a):

Ja nic nie kombinuje 🙂 Po prostu wydaje mi się mega zabawne to, że kłócicie się o to czy diver czy nie, a nawet nikt normy nie raczył przeczytać 🤣

Przecież testy to nie wszystko czego się wymaga... Jest tego dużo, dużo więcej 🙂 I faktycznie, co kogo tam interesuje ile zegarków będą klepać w 50h. Jakoś dużo tańsze zegarki noszą miano diverów i jakoś się da. Pewnie wystarczy przebadać próbkę danej partii a nie każdy zegarek z osobna. Ale żeby to wiedzieć, trzeba norme przeczytać, a nie gadać dla gadania i się domyślać na podstawie kilku zdań jakiegoś pismaka 😉

 

PS. Bez urazy - być może moje pokolenie ma inne podejście do pewnych spraw 😉


To, że coś się potocznie nazywa diverem nie oznacza, że tymże diverem w świetle normy jest.

 

Certyfikowane nurki robi np. Certina i jasno to komunikuje:


E048D92E-3238-4B53-AE2C-D25F4BC24B8D.thumb.jpeg.cd5be9fa39f36b0199e61878d8d45552.jpeg


 

Tłumacząc na innym przykładzie: mechanizm X da się wyregulować do -4 / +6s na dobę czyli standardu chronometru. Nie będzie on się jednak nazywał chronometrem bez certyfikacji COSC. W praktyce może być równie dokładny jak certyfikowany chronometr ale nim nie jest; jednocześnie jest tańszy w produkcji.

 

Zegarek nurkowy musi spełniać normę, zegarek typu nurkowego (którym nurkujemy po biurku) już nie. Brak konieczności wykonania jakichkolwiek dodatkowych testów (choćby wyrywkowych) to oszczędność dla producenta. Przywoływana wcześniej Certina, która od lat buduje image marki produkującej wytrzymałe i odporne zegarki, stwierdza że warto dodatkowy koszt ponieść.

 

Odnośnie wymagań certyfikacji:


https://timetransformed.com/2021/08/29/top-ten-iso-6425-diving-watches/

5EED9175-5B2F-40D3-891B-E72371603482.thumb.jpeg.7d5e4eba8249a02d1026da4cfbb0c043.jpeg

https://timetransformed.com/2017/02/15/diving-watches-iso-6425/
0E3D813C-F1D1-4A8E-AEBB-A09CAB848778.thumb.jpeg.493132a05c2091b2067f480f517b8d29.jpeg

 

 

 

 

Edytowane przez cordi7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobra, to zaraz macie pozamiatane:

 

nikt normalny w dzisiejszych czasach nie nurkuje z czymś innym niż komputerek nurkowy, więc te normy ISO dla zegarków analogowych są o kant d*py rozbić i tak - można sobie podyskutować wśród zegarkowych nerdów i w biurze nurkując w stercie papierów poświrować pawiana wśród współpracowników mówiąc, że ma się prawdziwy zegarek dla nurków :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Admof napisał(-a):

dobra, to zaraz macie pozamiatane:

 

nikt normalny w dzisiejszych czasach nie nurkuje z czymś innym niż komputerek nurkowy, więc te normy ISO dla zegarków analogowych są o kant d*py rozbić i tak - można sobie podyskutować wśród zegarkowych nerdów i w biurze nurkując w stercie papierów poświrować pawiana wśród współpracowników mówiąc, że ma się prawdziwy zegarek dla nurków :)

Otóż nie! Może liczy się sama świadomość, że mogę w każdej chwili wstać od biurka, wskoczyć w suchy skafander zapinając mojego tuńczyka na rozszerzeniu nurkowym i zejść na 200 m w poszukiwaniu spinacza ;) bo mogę :P

 

PS ...ginąć przy tym od ciśnienia ale co tam :P

 

Screenshot_20230905-074620_Chrome.thumb.jpg.ae241902e19b7f35c3b8f62aa66cad2b.jpg

 

Więc argument średni bo ludzie kupują też np auta, których możliwości nigdy nie wykorzystają w mieście itp. Bo im się podobają, bo chcą, bo mogą, bo kelekcjonują.

 

Blancpain stworzyło zegarek za 45k usd (Fifthy fathoms x), z mechanicznym głebokościomierzem. Czy ktokolwiek z nim będzie nurkował jakna zdjęciu promocyjnym? Pewex, że nie raczej w sejfie poleży. Czy ktokolwiek z nurków potrzebuje mechanicznego pomiaru w dobie kompów nurkowych? Nie! I co? I tak jest na to klient tak czy siak :D

 

Screenshot_20230905-075753_Chrome.thumb.jpg.5e4ba1ea9a4ae8121396e8c917069a6b.jpg

 

 

 

 

Edytowane przez Funky_Koval

quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, cordi7 napisał(-a):

W pelni zgadzam sie z kolega @Burns - skoro oszczedzali usuwajac logo (literka "S") z koronki bo taniej to tym bardziej zrezygnuja z czasochlonnych testow, ktore finalnie dla 99% klientow nie maja zadnego znaczenia - ba, nie maja oni pojecia co takowa certyfikacja daje / oznacza.

 

A nie jest to przypadkiem tak, że Seiko specjalnie zrezygnowało ze wszystkich sygnowanych koronek w linii Prospex aby nadać im bardziej surowego stylu?

W kolekcji Presage są również modele dużo tańsze niż w Prospex a jednak mają sygnowaną koronkę.

 

Ale mogę się mylić :D

 

16 godzin temu, Burns napisał(-a):

Ale co Ty kombinujesz, czy ktoś z nas produkuje, albo certyfikuje zegarki, żeby tracić na to czas.

W tym co wkleił @cordi7 już w pierwszej kropce napisane jest o teście trwającym 50h. Czy Ty wiesz ile zegarków roboty są w stanie klepać przez 50h ? Ja też nie, ale zapewne ilości liczone w setkach!

 

10 godzin temu, mariusz9a napisał(-a):

Ja nic nie kombinuje 🙂 Po prostu wydaje mi się mega zabawne to, że kłócicie się o to czy diver czy nie, a nawet nikt normy nie raczył przeczytać 🤣

Przecież testy to nie wszystko czego się wymaga... Jest tego dużo, dużo więcej 🙂 I faktycznie, co kogo tam interesuje ile zegarków będą klepać w 50h. Jakoś dużo tańsze zegarki noszą miano diverów i jakoś się da. Pewnie wystarczy przebadać próbkę danej partii a nie każdy zegarek z osobna. Ale żeby to wiedzieć, trzeba norme przeczytać, a nie gadać dla gadania i się domyślać na podstawie kilku zdań jakiegoś pismaka 😉

 

PS. Bez urazy - być może moje pokolenie ma inne podejście do pewnych spraw 😉

Według artykułu na Fratello i tego co wkleił @cordi7 każdy zegarek musi zostać przetestowany, a nie tylko jakaś partia modeli. 

ISO.thumb.png.5ee298f3a1f398913e69274bd8186272.png

 

https://www.fratellowatches.com/the-dry-facts-about-the-iso-6425-divers-watch-standard/#gref

 

10 godzin temu, Paulus57 napisał(-a):

Ja się nie kłóciłem. Wiem czym się kończą dyskusje typu" od ilu metrów nurek a do ilu nie". :) Temat taki jest przeciwieństwem tzw. Wielkiego Wybuchu. Pochłania masę energii a na koniec pozostaje NIC (ewentualnie jakiś ban ;)). 

Tja... lepiej nie dyskutować na forum dyskusyjnym, bo jeszcze się to skończy kłótnią.


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Paulus57 napisał(-a):

Ja się nie kłóciłem. Wiem czym się kończą dyskusje typu" od ilu metrów nurek a do ilu nie". :) Temat taki jest przeciwieństwem tzw. Wielkiego Wybuchu. Pochłania masę energii a na koniec pozostaje NIC (ewentualnie jakiś ban ;)). 

No i miałeś rację. Dyskusja się rozlała, efekt taki sobie, a do normy jak nikt nie zajrzał, tak nie zajrzał dalej 😏 Także tak jak przewidziałeś - nie ma to kompletnie sensu :-D

 

PS. Napis "Diver"/Diver's" bodajże jest zarezerwowany dla zegarków spełniających normę ISO 6425 (ale też nie jest on obligatoryjny do zamieszczania). A czy producenci kłamią? Nie wiem, może ;-) I czy mogą ponieść jakąś karę że kłamią (zamieszczają napis Diver a normy nie spełniają) - też nie wiem. Wiem że jeśli ją deklarują w dokumentach (niekoniecznie tych jakie dostaje klient) a jej nie spełniają to tak (ale zapewne dotyczy tylko cywilizowanej części świata) :-) Może ktoś się jednak skusi zajrzeć do normy zamiast czytać artykuły. Norma stosunkowo niedawno została zaktualizowana ;-)

 

Z mojej strony tyle, bo jak stwierdził @Paulus57 i tak niewiele się wyjaśni :-) Także jeszcze raz wszystkich zachęcam do przeczytania źródła, czyli normy. Duża nie jest :-) W sumie taki był mój cel - żeby zamiast prowadzić jałową dyskusje po prostu, kogo to interesuje, sprawdzić jak to ma być (czyli zajrzeć do normy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Admof napisał(-a):

dobra, to zaraz macie pozamiatane:

 

nikt normalny w dzisiejszych czasach nie nurkuje z czymś innym niż komputerek nurkowy, więc te normy ISO dla zegarków analogowych są o kant d*py rozbić i tak - można sobie podyskutować wśród zegarkowych nerdów i w biurze nurkując w stercie papierów poświrować pawiana wśród współpracowników mówiąc, że ma się prawdziwy zegarek dla nurków :)

- Taka chyba stara szkoła zegarmistrzowska mówi, że zegarek zrobiony zgodnie ze sztuką to zakręcany dekiel, zakręcana koronka oczywiście odpowiednie uszczelnienia.

- minus zakręcanej koronki, że trzeba nauczyć się ją zakręcać, żeby nie zjechać gwintu tubusa, co jest powszechne. Szczególnie w Seiko, gdzie to nie chwyta precyzyjnie od pierwszego zwoju. Zupełnie inaczej jest od serii SLA, czyli np. MarineMastery i inne z 8L35, ale i sam Tubus jest częścią wymienną. W Sumo cała koperta. Odchodzi im i użytkownikom problem serwisowy przy braku zakręcanej koronki. Ludzi co nie wiedzą jak ustawić zegarek ale i takich co chodzą z niezakręconą koronką nie brakuje.

- ja w swoich zegarkach nie nurkuję, ale do wody zabieram je bez problemu, szczególnie te nowe gdzie uszczelki są świeże.

- po usługach serwisowych, zawsze daję na sprawdzenie szczelności. Te bez zakręcanej koronki bez problemu zawsze przeszły test na 7ATM. Te z 20ATM też zawsze przeszły test na 10ATM, bo mało jaki zegarmistrz ma maszynkę, która robi testy na więcej niż 10ATM, nawet w serwisie Omegi.

- Czy 7-10ATM wystarcza na basen ? Ze spokojem, ale skoro noszenie zegarka i niektóre czynności potrafią ruchem nadgarstka odkręcić zakręcaną koronkę to  tym łatwiej o bezwiedne otworzenie się odciąganej koronki bez gwintu. Szczególnie przy wygłupach z dziećmi, skokach do wody, spadnięciu ze skutera wodnego.

Tylko zalanie przez koronkę = zalanie przez stare uszczelki. Sam gwint nie uszczelnia.

- Wracając do pierwszego myślnika. Zegarki z zakręcanym deklem i koronką trwają raczej dekady, nawet przy spektakularnym myciu rąk.  Rolex yacht-master z WR100, też trzyma się tej zasady, na kąpanie się w koło jachtu z busty girl wystarczy i nikt nie myśli, żeby to zmieniać.

G-shock Frog gdzie te zegarki brały udział w różnych spektakularnych nurkach i biciu rekordów, bez problemu idzie nadal kupić 30 letnie modele, które zachowają szczelność po wymianie uszczelek. A nie jakieś Mudy, i inne twory na 4 śrubki, które później parują.

Frog jest drogi, ale ma w specyfikacji napisane, że ma normę ISO (a tam wyraźnie jest mowa o kondensacji pary wodnej)/ Czyli raczej zdają sobie sprawę jak uszczelnić należycie zegarek.

https://www.casio.com/intl/watches/gshock/product.GW-8230B-9A/

Dla przykładu inny z zakręcanym deklem i podwójnie uszczelnionymi przyciskami mimo WR200 nie ma już w specyfikacji ISO

https://www.casio.com/intl/watches/gshock/product.GMW-B5000PS-1/

 

Z mojej strony koniec tematu, Nie ma sensu dłużej rozwodzić się chyba dla tych Nowych Seiko 5 wzorowanych na SKX bo to one są głównym źródłem zamieszania. Po pierwsze jak zaleje się zegarek za 1000zł, mówi się trudno i żyje dalej. Efekt taki sam  jak zalanie zegarka za 10-50x tyle, tylko tutaj łatwiej przełknąć. Jak się poszuka nadal są 5 z zakręcaną koronką i w niewiele większych pieniądzach jest cała masa żółwi i nowych monsterów na 4r36...

 

Jeżeli jest się świadomym kupujący wystarczy odpowiedzieć sobie na pytania w/g jakich wytycznych i zasad kupujemy zegarek, albo się tego trzymamy, albo naginamy rzeczywistość, żeby fajny kolorek zegarka pasował to ekstrawaganckiego ubioru.

Zresztą od samego początku Seiko nie waliło w bambuko go określiło je jako street series a że mają bezel nurkowy - taki ich urok ...

 

 

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Admof napisał(-a):

nikt normalny w dzisiejszych czasach nie nurkuje z czymś innym niż komputerek nurkowy

A założymy się ?

😂😂😂

2 godziny temu, Funky_Koval napisał(-a):

Otóż nie! Może liczy się sama świadomość, że mogę w każdej chwili wstać od biurka, wskoczyć w suchy skafander zapinając mojego tuńczyka na rozszerzeniu nurkowym i zejść na 200 m w poszukiwaniu spinacza ;) bo mogę :P

 

PS ...ginąć przy tym od ciśnienia ale co tam :P

Zejść nie problem, wrócić gorzej 😜

 

Oris Aquis Depth Gauge, jeden z nielicznych zegarków z głębokosciomierzem, czy bym zaufał ?

szczerze mówiąc nie wiem, ale jestem z czasów gdzie jeszcze uczono płetwonurków posługiwania się zegarkiem i analogowym głębokościomierzem. Z tego co pamiętam norma przewiduje wodoszczelność 100m, z prostej przyczyny - dalej niż 90m na „powietrzu”, trywialnie mówiąc „to se ne da”

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mariusz9a napisał(-a):

No i miałeś rację. Dyskusja się rozlała, efekt taki sobie, a do normy jak nikt nie zajrzał, tak nie zajrzał dalej 😏 Także tak jak przewidziałeś - nie ma to kompletnie sensu 😄

 

PS. Napis "Diver"/Diver's" bodajże jest zarezerwowany dla zegarków spełniających normę ISO 6425 (ale też nie jest on obligatoryjny do zamieszczania). A czy producenci kłamią? Nie wiem, może ;-) I czy mogą ponieść jakąś karę że kłamią (zamieszczają napis Diver a normy nie spełniają) - też nie wiem. Wiem że jeśli ją deklarują w dokumentach (niekoniecznie tych jakie dostaje klient) a jej nie spełniają to tak (ale zapewne dotyczy tylko cywilizowanej części świata) :-) Może ktoś się jednak skusi zajrzeć do normy zamiast czytać artykuły. Norma stosunkowo niedawno została zaktualizowana 😉

 

Z mojej strony tyle, bo jak stwierdził @Paulus57 i tak niewiele się wyjaśni 🙂 Także jeszcze raz wszystkich zachęcam do przeczytania źródła, czyli normy. Duża nie jest 🙂 W sumie taki był mój cel - żeby zamiast prowadzić jałową dyskusje po prostu, kogo to interesuje, sprawdzić jak to ma być (czyli zajrzeć do normy).

 

 

Jak zepsuta plyta ... nikt nie zajrzal do normy, nikt nie zajrzal do normy, nikt nie zajrzal do normy.

No to zajrzyj do normy bo przeciez wszystkie zacytowane artykuly klamia... :)

 

https://cdn.standards.iteh.ai/samples/66517/e437c422d9394ba6affe6e4c08512c07/ISO-6425-2018.pdf

 

image.png.f7c682827f0bd676de4a0d6d35640a03.png

 

 

 

7 godzin temu, Admof napisał(-a):

dobra, to zaraz macie pozamiatane:

 

nikt normalny w dzisiejszych czasach nie nurkuje z czymś innym niż komputerek nurkowy, więc te normy ISO dla zegarków analogowych są o kant d*py rozbić i tak - można sobie podyskutować wśród zegarkowych nerdów i w biurze nurkując w stercie papierów poświrować pawiana wśród współpracowników mówiąc, że ma się prawdziwy zegarek dla nurków :)

 

Komputer komputerem, wszscy nurkujacy ktorych znam maja rezerwowe urzadzenie do pomiaru czasu - zegarek.

 

 

 

Edytowane przez cordi7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież komputer też musi być uszczelniony i przejść testy. Pytanie czy w/g normy 6425 czy innej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, mariusz9a napisał(-a):

No i miałeś rację. Dyskusja się rozlała, efekt taki sobie, a do normy jak nikt nie zajrzał, tak nie zajrzał dalej 😏 Także tak jak przewidziałeś - nie ma to kompletnie sensu :-D

 

(...)

Tę normę, o której piszesz, linkowałem w tym temacie jakiś czas temu (pełny tekst), przy okazji podobnej dyskusji o niczym (dobrze to ujął @Paulus57). Jeśli jednak spodziewasz się tam znaleźć nie wiadomo co, to się zawiedziesz. Są tam po prostu wymagania dla zegarka, który producent chce określić mianem certyfikowanego zgodnie z rzeczoną normą. Są to np. wymagania dotyczące czytelności, gdzie ma być luma, że zegarek musi być przetestowany do wartości ciśnienia jaka jest zadeklarowana +25%, minimalna odporność na działanie pól magnetycznych, jakie znaczniki indeksów - po ostatniej aktualizacji pojawiły się właśnie te ucięte indeksy z lumą przy datowniku na godzinie 3, itd. Cała norma ma raptem kilka stron.

 

Taka certyfikacja z kolei, jest często wymagana w specyfikacji przy przetargach na zegarki np. dla armii, czy różnych organizacji, których działalność jest związana z morzami i oceanami.

 

Najbardziej w takich dyskusjach uwielbiam komentarze w stylu - nikt normalny nie nurkuje z zegarkiem, bo są komutery i beng pozamiatane. Otóż nurkuje i wystarczy do tego właśnie zegarek i klasyczny głebokosciomierz, ba nawet uważam, że jak ktoś nurkuje tylko rekreacyjnie na kilkanaście metrów, raz - dwa razy w roku, to zegarek w zupełności mu wystarczy i może go też nosić na co dzień, bo takie zgarki, to jednocześnie świetne i wytrzymałe toolwatche. 


Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Jogi napisał(-a):

jak ktoś nurkuje tylko rekreacyjnie na kilkanaście metrów, raz - dwa razy w roku, to zegarek w zupełności mu wystarczy i może go też nosić na co dzień, bo takie zgarki, to jednocześnie świetne i wytrzymałe toolwatche. 

No nie do końca, aby nurkować z zegarkiem i głębokościomierzem, trzeba się tego nauczyć (a dziś z tego co wiem się tego nie praktykuje), znać tabele dekompresyjne itd.

Co w sytuacji np. nurkowań powtórzeniowych ?

Zegarek o tym „nie pamięta” 🤗
 

Norma o której mowa dotyczy nawet obrotowego bezela czy kształtu wskazówek, co w tym drugim przypadku jest istotne, bo przy nurkowaniach poniżej granicy 40m, mamy do czynienia z tzw. „azotówką” a ta potrafi w głowie namieszać 🤭

Edytowane przez Osmodeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Osmodeusz napisał(-a):

No nie do końca, aby nurkować z zegarkiem i głębokościomierzem, trzeba się tego nauczyć (a dziś z tego co wiem się tego nie praktykuje), znać tabele dekompresyjne itd.

Co w sytuacji np. nurkowań powtórzeniowych ?

Zegarek o tym „nie pamięta” 🤗

Dlatego nie wyrywamy zdań z kontekstu. ;)

Bo wydało mi się logiczne, że jak ktoś zapragnie raz, czy dwa na urlopie zaglądnąć na te 15m pod wodę, to się najpierw zastanowi, jak się za to zabrać.

 

A czy dziś się nie praktykuje, hmm, zależy gdzie i jak dobra jest szkoła. Osobiście uważam, że lepiej umieć więcej, niż mniej. I to nie tylko jeśli idzie o nurkowanie.

Edytowane przez Jogi

Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Jogi napisał(-a):

Dlatego nie wyrywamy zdań z kontekstu. ;)

Bo wydało mi się logiczne, że jak ktoś zapragnie raz, czy dwa na urlopie zaglądnąć na te 15m pod wodę, to się najpierw zastanowi, jak się za to zabrać.

Doczytałem do końca 🤗

Co do drugiej części, czy się zastanowi?

Uwierz mi, że w większości przypadków - nie, niestety nie🥴

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Osmodeusz napisał(-a):

(...)

Uwierz mi, że w większości przypadków - nie, niestety nie🥴

Cóż, selekcja naturalna.


Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Jogi napisał(-a):

czy dziś się nie praktykuje, hmm, zależy gdzie i jak dobra jest szkoła. Osobiście uważam, że lepiej umieć więcej, niż mniej. I to nie tylko jeśli idzie o nurkowanie.


Nie praktykuje się z prostego powodu, (po za umiejętnościami korzystnia np. z tablic „deko” i zegarka) koszt „dobrego” zegarka nurkowego i głębokościomierza - przewyższa koszt zakupu podstawowego komputera nurkowego 🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.