Andrzej Wachowicz 291 #726 Napisano 9 Lutego 2016 Nie daje mi spokoju ten kwas solny.Zrobilem test: na czarna folie PE polozylem krople roztworu HCl i poczekalem az wyschnie.Rezultat. Zdjecie ponizejJak widac po plynnym roztworze HCl pozostaly bialawe drobiny, krysztalki czy cos innego.Jak przecieralem boczki i front zegara z zewnatrz to te drobiny na powierzchni plaskiej raczej nie pozostaly bo wycieralem sucha szmatka, ale w szczelinach pomiedzy klejonymi boczkami pewnie zostaly.W tych drobinach zawarty jest pewnie chlor w jakiej postaci nie wiem, ale jak napisalk kolega "namor" wlasnie ten chlor moze miec negatywny wplyw na stalowe oski mechanizmu umieszczonego wewnatrz skrzynki. Jak te drobinki dostana wody np. z wilgotnego powietrza to przejda w stan plynny i chlor latwiej bedzie przechodzil do atmosfery ( powietrza ) i poprzez dyfuzje docieral do stalowych elementow mechanizmu zegara? To co taraz, zostawic? Czy probowac NaHCO3 a moze NaOH ? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #727 Napisano 9 Lutego 2016 Że doleci to coś do mechanizmu, to bym się nie bał. Natomiast jak przereaguje drewno - głównie celuloza - to i owszem. Poczytaj sobie o krótkim żywocie papieru drzewnego, zwłaszcza tego wybielanego kwasami. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #728 Napisano 9 Lutego 2016 Nie daje mi spokoju ten kwas solny.Zrobilem test: na czarna folie PE polozylem krople roztworu HCl i poczekalem az wyschnie.Rezultat. Zdjecie ponizejDSC_0814dpi100.jpg To co taraz, zostawic? Czy probowac NaHCO3 a moze NaOH ?Jest jeszcze pośrednia soda Na2CO3. ;-) Ja bym to porządnie umył ciepłą wodą wysuszył i zabezpieczył powierzchnię np. woskiem. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #729 Napisano 11 Lutego 2016 Teraz trochę ja was pomęczę Mam Takiego pięknego Beckera,w dębowej skrzyni która wygląda jak czymś przetarta ,w każdym razie jak się za nią zabrać?powierzchnia jest szorstka jakby "wstały"słoje ,czy należy to zeszlifować ,czy skrobać? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Witold 56 55 #730 Napisano 11 Lutego 2016 Najlepiej całość zeszlifuj drobnym papierem ściernym, a później popraw wełną stalową tak długo aż uzyskasz zupełną gładź. Później, jeśli chcesz mieć zegar w odcieniu jasnego brązy, najlepiej przebejcuj bejcą o odcieniu kasztan firmy Dragon. A dalej to już tylko politura. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #731 Napisano 11 Lutego 2016 O jaki ładny zegar... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #732 Napisano 11 Lutego 2016 Piękny 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #733 Napisano 11 Lutego 2016 Witold - to jest dąb - jakiej gładzi się spodziewasz ? : 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Witold 56 55 #734 Napisano 11 Lutego 2016 Witold - to jest dąb - jakiej gładzi się spodziewasz ? : Takiej, jak po szlifowaniu przejadę ręką po obudowie, to że żaden wiór mi nie wejdzie. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #735 Napisano 11 Lutego 2016 Z tego co jest też nie wejdzie wiór... 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #736 Napisano 11 Lutego 2016 No ale gładkie też nie jest ..tylko politura?a wosk? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Witold 56 55 #737 Napisano 11 Lutego 2016 Z tego co jest też nie wejdzie wiór...Przecież wiesz co chciałem napisać. Na pewno nie spodziewam się po szlifowaniu podobnego efektu do gładzi szpachlowej... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Witold 56 55 #738 Napisano 11 Lutego 2016 No ale gładkie też nie jest ..tylko politura?a wosk?Oczywiście tak jak napisałeś po politurze wosk. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #739 Napisano 11 Lutego 2016 Wiesz, ja mam podobnego pacjenta, tyle że JUFa, też w dębie i bardzo się politura na nim zbiesiła, była gęsto spękana, podniesiona na tych uszkodzeniach, przez to szorstka i wypłowiała. Przetarłem go delikatnie wełną stalową na sucho do stanu, w którym się już nie haczyło i parę razy przetarłem woskiem. Kolory wróciły i nawet wygląda całkiem przyzwoicie.W Twoim zegarze jednak ktoś już próbował walczyć. Na froncie widać politurę usuniętą w 70%, więc chyba nie masz wyboru. IMO powinieneś delikatnie usunąć ją w całości (użyłbym raczej wełny z denaturatem, żeby nie wyoblić ornamentów i krawędzi), potem troszkę wyrównać kolor bejcą i zapoliturować powtórnie. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #740 Napisano 11 Lutego 2016 (edytowane) Nie wiem co chciałeś napisać, ale OK.Wg mnie zasada jest jedna - najpierw sprawdzić czym to jest pokryte.A potem pytanie do odnawiającego - co chcesz uzyskać ? Bez tego wszelkie porady są bez sensu.Ludzie na ogół " idą w tandetę" i praktycznie lekkie przetarcie wełną "00" i zawoskowanie wystarcza.To, że zablokuje sobie tym prostą naprawę/odnowienie politury jest mniej istotne.A odnowienie politury to... już trzeba umieć i czuć ( wg mnie ).Proste dla tych co potrafią i mają materiały pod ręką. EDIT - no tak - odpowiadałem Witoldowi a po drodze Piotr napisał ... i się sypnęło Edytowane 11 Lutego 2016 przez Mariusz 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #741 Napisano 11 Lutego 2016 W tandetę nie chcę iść bo zegar robię dla siebie,politurą umiem się posłużyć ,choć nie robię tego często.Pokrycie jest politurą,mocno spękaną i przetartą miejscami więc jak zrozumiałem jedynie usunięcie starej politury całkowicie ,zabejcowanie, politura nowa i wosk. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #742 Napisano 11 Lutego 2016 Mam na swoje usprawiedliwienie tylko to, że nie zależało mi na wielkiej renowacji tego JUFa, jeno na zgrubnej estetyce i przede wszystkim użytkowości. Drań daje w palnik co kwadrans westministerem, a wartość ma znikomą, więc chciałem żeby robił hałas i nie wyglądał, jakbym go znalazł na śmietniku. Cel osiągnięty . To nie jest cenny zegar, zwykły napoleon hat. No dobra, mogłem się bardziej postarać... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #743 Napisano 11 Lutego 2016 Spokojnie Fibo nie tłumacz się,bardzo mi się podoba opis twojego JUFa i też chcę żeby mój Becker wyglądał porządnie ale mimo może niewielkiej wartości podoba mi się bardzo i chcę się przy nim napracować ile się da 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #744 Napisano 12 Lutego 2016 Po co usuwać starą politurę ?Chcesz zmieniać kolor ? Wymyj to co masz. Tylko nie czystym spirytusem do politur, a denaturatem ( raczej nie "fioletowym" )Taki mniej % spirytus znacznie wolniej rozpuszcza politurę. Raczej często zmieniaj szmatkę by brudu nie wcierać.Wilgotność szmatki musisz eksperymentalnie dopasować - nie przelewaj - szczególnie jeżeli czyścisz fornir.Gdy będzie powłoka skrzynki pod szmatką wilgotna będziesz mógł ocenić kolor.Potem musisz zdecydować, czy zostawiasz przetarcia by starość było widać, czy wolisz "nówkę". Na starych fornirach używaj bejc spirytusowych - warto rozrobić samemu z proszkowych - dopasujesz i kolor ( odcień) i intensywność.Potem to już w zależności od stanu powłoki i tego co chcesz uzyskać - od politury z pumeksem, do... tylko warstwy "końcowej" 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #745 Napisano 12 Lutego 2016 Dziękuję ,tak zrobię 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andrzej Wachowicz 291 #746 Napisano 13 Lutego 2016 (edytowane) Niniejszym postem chcialbym zakonczyc sprawe skrzynki zegara potraktowanej kwasem solnym.Zdjecia ponizej przed i po Na zdjeciach tych widac tez szczeliny laczenia boczkow, gdzie ewentualnie moglyby sie umiejscowic drobinki HCl uwidocznione na zdjeciu w poscie #727.Podzielam przekonanie kolegi "taranta", ze te drobinki nie doleca do mechanizmu, ktory jest wewnatrz skrzynki. Natomiast jesli chodzi o drewno to raczej jestem spokojny.Moja decyzja odnosnie skrzynki, zostawiam ja taka jaka jest, ale pociagnalem temat ewentualnej neutralizacji kwasu solnego i zrobilem testy.1. kolega "fibo" proponowal jakas zasade, wzialem NaOH ( wodorotlenek sodu )NaOH + HCl = NaCl +H2Owodorotlenek sodu rozpuszcza sie w wodzie, ale trzeba lekko podgrzac. Jest to roztwor. Gdy wlozylem palce do roztworu poczulem sliskosc tego roztworu, a potem trudno mi bylo go zmyc z palcow. Majac na uwadze szczeliny miedzy boczkami, gdzie musialbym go umiescic, odrzucilem NaOH.2. kolega "kiniol" zaproponowal sode oczyszczona NaHCO3 wodoroweglan soduNaHCO3 + HCl = NaCl + H2O + CO2wodoroweglan sodu w wodzie sie nie rozpuszcza, tworzy zawiesine. Dostarczenie tej zawiesiny w glab szczelin miedzy boczkami wydaje mi sie trudne i klopotliwe. Odrzucilem NaHCO33. kolega Piotr Ratynski zaproponowal weglan sodu Na2CO3Na2CO3 + 2HCl = 2NaCl + H2O + CO2weglan sodu rozpuszcza sie w wodzie, ale trzeba go lekko podgrzac. Jest roztworem. Test palcami przeszedl pomyslnie, poza tym, poniewaz zaaplikuje go wiecej niz potrzeba na zneutralizowanie HCl, pozostalosc latwo wietrzeje.A wiec wybralem weglan sodu. Zrobilem test. Na drobinki HCl ( test w poscie #727 ) polozylem krople wodnego roztworu weglanu sodu, ponizej na zdjeciu efektjak widac mimo tak latwego dostepu nie udalo mi sie zneutralizowac wszystkich drobinek HCl. Aby ten roztwor dobrze umiescic w szczelinach drewnianych musialbym chyba uzyc strzykawki, ktorej nie mam, a i tak nie mialbym gwarancji, ze wszystkie drobiny HCl zneutralizowalem, a wiec podtrzymuje moja decyzje i skrzynke zostawiam w takim stanie jak jest.Mam nadzieje, ze nie zanudzilem.pozdrawiam Edytowane 13 Lutego 2016 przez Andrzej Wachowicz 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #747 Napisano 13 Lutego 2016 Skrzynka wygląda świetnie moim zdaniem, zawieszka fajnie wyszła, no miodzio!Zasada sodowa dająca uczucie "śliskości" skóry palców, to już niezła moc. Nie chcąc wywoływać kolejnych deliberacji, napiszę tylko, że w stosowaniu związków chemicznych, często bardzo ważną sprawą jest dobranie stężenia. Temperatura również ma czasami kluczowe znaczenie. Wszystko zależy od tego, co chcemy uzyskać. Tych samych kwasów możemy używać w kremach kosmetycznych, jak i do rozpuszczenia teściowej.Ale dosyć o tym, najważniejsze, że zegar dobrze wygląda. Pokazuj ciąg dalszy renowacji, proszę. Mechanizm czeka .Pozdrowienia! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #748 Napisano 13 Lutego 2016 (edytowane) A wiec wybralem weglan sodu. Zrobilem test. Na drobinki HCl ( test w poscie #727 ) polozylem krople wodnego roztworu weglanu sodu, ponizej na zdjeciu efektHCl w normalnych warunkach jest gazem, tak że to co u Ciebie pozostało to nie "drobinki HCl" a to co powstało z reakcji chemicznej wodnego roztworu HCl z tym co było akurat w powietrzu. Inaczej mówiąc te drobinki to jakaś sól, a jej reakcja z sodą, która tez jest solą, może być żadna. HCl reaguje z Na2CO3 dość gwałtownie pozostawiając biały osad NaCl. Edytowane 13 Lutego 2016 przez Piotr Ratyński 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andrzej Wachowicz 291 #749 Napisano 13 Lutego 2016 No,no tzn. poniewaz kwas solny ( kwas chlorowodorowy ) HCl jest roztworem wodnym gazowego chlorowodoru czyli w butelce z napisem kwas solny o jakims tam stezeniu plyn, ktory sie tam znajduje to jest HCl+H2O czyli jak otworzymy butelke to woda wyparuje, gaz chlorowodorowy uleci i zostanie nic ( jakies tam sole z powietrza ) !?Czyli neutralizowac kwas solny mozna tylko wtedy, jesli on jest roztworem?Czyli obecnie w skrzynce zegara NIE MA zadnego kwasu solnego czyli cale te moje dywagacje nie maja zadnego znaczenia!Skrzynka jest czysta!, ze tak powiem.pozdrawiam Piotrze 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #750 Napisano 13 Lutego 2016 (edytowane) Skrzynka jest czysta!, ze tak powiem.pozdrawiam PiotrzeOtóż to, jeżeli skrzynia jest już sucha. Moim zdaniem tak jak pisałem, można jedynie przetrzeć szmatą z ciepłą woda, żeby usunąć ewentualne sole, które "zrobił" kwas solny, żeby potem nie było wykwitów i już. Edytowane 13 Lutego 2016 przez Piotr Ratyński 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach