Amerykańskie zegarki kieszonkowe

[chronofil 153]

Właśnie do mnie dotarł świeży nabytek.

Jest to South Bend z werkiem 429 w rozmiarze 12 na 19 kamykach w wersji digital, z końca lat 20-tych. Werk bardzo ładny - szlify, szatony, mikroregulacja, 4 adjustacje itd, ale "się wykotwiczył" i trzeba mu pomóc.

Koperta ma 45mm i jest w swietnej formie. Tarcze z cyframi godzin i minut niestety zdecydowanie gorsze.

Chyba dość rzadko spotykany egzemplarz, bo takiego samego nie spotkałem, a na domorosłą twórczość nie wygląda.

Mam zamiar przywrócić go do życia. Tylko skąd wziąć tarczki w dobrym stanie? Chyba przyjdzie pokochać, jakie są, albo odmalować...

Ostatnie zdjęcie przedstawia identyczny werk, jak w moim, ale jest z sieci. Ja nie umiem tak ładnie go sfotografować

Edytowane 15 Listopada 2011 przez chronofil

[armian 11]

Zegarek czołg - opancerzony do oporu, eh te werki to poezja. Gratki!

[pmwas 6391]

Fajna, ciekawa maszyna! Do tego piękny mechanizm. Co do tarczek - renowacja czegoś tak prostego nie powinna byc dla wyspecjalizowanego zakładu problemem - robią dużo trudniejsze rzeczy

 

BTW - co to jest to na deklu od środka ?

Edytowane 16 Listopada 2011 przez pmwas

[chronofil 153]

BTW - co to jest to na deklu od środka ?

 

Tarczka sekundnika, która komuś spadła, a ze nie wiedział, co z nią zrobić, to połozył na deklu

Poza tym dzięki za miłe słowo

A tarczki chyba rzeczywiście dam do renowacji, bo są podrapane i w ogóle do d...., az się zastanawiam dlaczego, bo koperta w stanie niemal doskonałym, werk bez śladów jakichś ingerencji....

[Gość spam01]

Piękny zegarek - wiem bo mam na takim samym mechu ale ze wskazówkami

A propos - nie ma problemu z naprawą zapadki od nakręcania?

[pmwas 6391]

Ach tak, te zapadki. Juz widziałem na ebayu parę rozwalonych mechanizmów po (udanych w sume do pewnego stopnia) próbach zastąpienia zapadki inną... . Trzeba z nimi uważać i nie ciągnąc ich zanadto... . Choć z drugiej strony naprawdę dobry mistrz mógłby taką dorobic, to nie jest zaawansowana inżycnieria...

[chronofil 153]

Ach tak, te zapadki. Juz widziałem na ebayu parę rozwalonych mechanizmów po (udanych w sume do pewnego stopnia) próbach zastąpienia zapadki inną... . Trzeba z nimi uważać i nie ciągnąc ich zanadto... . Choć z drugiej strony naprawdę dobry mistrz mógłby taką dorobic, to nie jest zaawansowana inżycnieria...

 

E tam, zaraz dobry mistrz Niedawno dorabiałem zapadkę do Hamiltona. Robota prosta, tylko strasznie wkurzająca, jak się to robi pilniczkami, dremelem, papierem ściernym i innymi przydasiami. Ale nawet się udało, choć "na zarobek" nie chciałbym tego robić

[pmwas 6391]

W oczekiwaniu na mój opóźniony przez interwencję UC nabytek takie zdjęcia z cyklu znajdź różnicę

 

 

 

Może nie dokładnie ten Wheeler, ale to Wheeler z podobnego okresu co to ogłoszenie - ot taka parka z kolekcji

 

I taki nowy Illinois.

 

 

 

Więcej tu:

 

http://pmwatch.republika.pl/usa_illinois_springfield_interior_0.html

Edytowane 23 Listopada 2011 przez pmwas

[pmwas 6391]

Seth Thomas, właśnie się przytoczył zza Oceanu. Radość bardzo popsuł mi UC, bo naliczyli mi odpowiedni VAT Ale cóż, tak też bywa

 

 

 

http://pmwatch.republika.pl/usa_seth_thomas_0.html

[armian 11]

Piękny jest ten hamerykaniec, a opłata doszła pewno przez episkopat bo zegarek Seta UC.. no cóz, z czegoś żyć muszą niestety.

Edytowane 28 Listopada 2011 przez armian

[chronofil 153]

No, Pawle, pogratulować! Piękna sztuka

[lamwoj 171]

To teraz ja!

 

Polowałem na Bunna od Illinois , a dziwnym trafem stałem się właścicielem Takiego cuda! 21 kamieni , regulacja w pięciu pozycjach , mikroreg.

 

złte szatony ...........itd itp etcetera. Słowem pełny wypas i to w roku pańskim 1899 (tak odcyfrowałem z tabeli u Walthama)

 

Lekko dupnięty balans niezła tarcza, koperta bez przetarć, gruba pozłota , brak szkiełka .

 

Trochę tego jest ale jestem dobrej myśli . I tak bym go wziął dla samego wyglądu - majty spadają!

 

Pozdrawiam wszystkich

Edytowane 30 Listopada 2011 przez lamwoj

[chronofil 153]

Ohoho, Wojtku - piękny okaz Ci się trafił! Zazdroszczę

Do listy uzupełnień dopisz wskazówki, bo te go bardzo psują. Jak doprowadzisz do porządku to miód będzie

[lamwoj 171]

Wiem , te są od jakiegoś wojaka w oryginale są cieniutkie z łezkami na końcach .

 

Może gdzieś znajdę na targu?

 

Pozdrawiam

[pmwas 6391]

Wspaniały Waltham, nic tylko pogratulować pozostaje. I zamknąć sie w sobie tradycyjnie

[kroll_czarli 313]

Panowie,

 

Bylem u majstra ze swoim nowym nabytkiem i powiedzial, ze wlaniety jest mechanizm naciagu (wielce prawdopodobne, ze pokrecilem nazwy)

 

Chodzi o cos co jest przy walku, czy na walku, czy ogolnie gdzies w okolicach tubusa. Majster zdjal koronke i pozniej cos tam grzebal w tubusie i wydal orzeczenie wymienione powyzej lub prawie wymienione powyzej :mrgreen:

 

Mowil, ze to cos wystepowalo w amerykanskich kieszonkach takich jak Walthem czy Elgin

 

Bede wieeeelce szczesliwy jesli ktos cos takiego u siebie wykopie

 

 

Walek jest chyba jedynym problemem, bo przed chwila nakrecilem zegarek bez walka i pieknie cyka

 

Czy ktos moglby mi powiedziec, czy mam szanse doprowadzic go do porzadku?

[Piotr Ratyński 551]

Walek jest chyba jedynym problemem, bo przed chwila nakrecilem zegarek bez walka i pieknie cyka

 

Czy ktos moglby mi powiedziec, czy mam szanse doprowadzic go do porzadku?

Szansa, że osobiście doprowadzisz zegarek do porządku jest niewielka, ale dobry zegarmistrz nie powinien mieć z tym kłopotu.

[kroll_czarli 313]

Udalo mi sie rozebrac. Nie wiedzialem, ze w tych kieszonkach wyciaga sie walek do srodka

 

Porobilem kilka fotek

 

[pmwas 6391]

Pokaż jeszcze zdjęcia koperty, czy ma gwint i ew. "rękaw" (nie wiem do końca jak, to po polsku się nazywa ang. sleeve) wkręcony w kopertę, bo to te elementy sa najważniejsze.

Takie części da się dostać, za atlantykiem nie jest to kłopot, ale niestety trzeba by wiedzieć, jaki to ma być rozmiar, a z tym już trudniej...

 

Tu, na dole poniższej strony, napisałem, jak to działa:

 

http://pmwatch.republika.pl/usa_info_rem.html

 

Edit: jeżeli masz ten wkręcany "rękaw" to delikatnei go wykręć - jak dobrze zmierzysz, to moze uda się skombinować wałek, lub komplet do tej koperty, ale muszę mieć pomiary

Edytowane 4 Grudnia 2011 przez pmwas

[Piotr Ratyński 551]

"rękaw" (nie wiem do końca jak, to po polsku się nazywa ang. sleeve)

Przy zegarkach kieszonkowych nazywa się to kominek (zegarki naręczne - tubus).

[pmwas 6391]

Owszem, ale mnie chodzi o element, który w kominek sie wkręca. Nie wiem, jak sie to nazywa. Z Marcinem kiedys określaliśmy toto per "sprężynka", ale ostatnio stosuję dosłowne tłumaczenie z angielskiego lub "koszulka" - też brzmi nieźle, nawet chyba lepiej.

Edytowane 4 Grudnia 2011 przez pmwas

[Piotr Ratyński 551]

Owszem, ale mnie chodzi o element, który w kominek sie wkręca. Nie wiem, jak sie to nazywa. Z Marcinem kiedys określaliśmy toto per "sprężynka", ale ostatnio stosuję dosłowne tłumaczenie z angielskiego...

Osobiście nie słyszałem polskiej osobnej nazwy na ten element kominka.

[Gość spam01]

Piękny mechanizm.

 

Spekulowałbym, że kolega ma wkręcony w kominek ten "zamek" ale jest on uszkodzony, bo inaczej po co była by potrzebna warjacja z wałkiem. Co do chodu to nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale podzielę się swoją obserwacją.

Mam walthama size 0, podobną sytuację mam również w 14-stce - jeżeli wałek naciągowy jest odciągnięty do pozycji ustawiania godziny to werk chodzi max 5 minut i staje, a jak wciskam koronkę do pozycji nakręcania ładnie rusza. Być może ten wałek jest przykrótki itd. Niemniej jednak zapewne się mylę co do tego przypadku, ale znamy za mało szczegółów.

 

A tak a propos ten mechanizm to 12-stka czy 14-stka?

[pmwas 6391]

Z tego, co wiem, mechanizm to rozmiar 16. Co do waka - po wyciągnięciu koronki sprzęga się mechanizm zastawczy i opór na wskazówkach moze wzrosnąć na tyle, że zatrzyma zegarek - to normalne. Prosto mówiąc, echanizm musi wtedy dodatkowo obracać wałek!

Edytowane 4 Grudnia 2011 przez pmwas

[Kieszonkowe 613]

Owszem, ale mnie chodzi o element, który w kominek sie wkręca. Nie wiem, jak sie to nazywa. Z Marcinem kiedys określaliśmy toto per "sprężynka", ale ostatnio stosuję dosłowne tłumaczenie z angielskiego lub "koszulka" - też brzmi nieźle, nawet chyba lepiej.

 

 

Nazwę jaką słyszałem dla tej części to "koszyczek" i zresztą tak wygląda

 

pozdrawiam

 

Roman

 

notabene - poszukuję takowego dla hamiltona 912 jeśli byś miał to chętnie odkupię zamienię

bo jak nie to pozostaje tylko próba dogrzania protezy -brakuje mi dwóch łapek

Edytowane 4 Grudnia 2011 przez Kieszonkowe