Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
pmwas

Amerykańskie zegarki kieszonkowe

Rekomendowane odpowiedzi

Do zbiorku dołączył taki maluszek Howarda. Właśnie ma urodziny - okrągłą setkę kończy. Trzeba przyznac, że trzyma się nieźle :P

post-23302-0-54542600-1335357102_thumb.jpg

post-23302-0-84781200-1335357111_thumb.jpg

post-23302-0-53262600-1335357172_thumb.jpg

post-23302-0-40551000-1335357234_thumb.jpg


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artur, masz oddzielny pokój na te kieszonki?

I drugie pytanie, ile czasu zajmuje Ci nakręcenie ich? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Howardy to klasa - genialny jest, gratulacje!!!


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artur, masz oddzielny pokój na te kieszonki?

I drugie pytanie, ile czasu zajmuje Ci nakręcenie ich? :D

 

Hehe, Robert, jeszcze nie mam, ale chyba z czasem przyjdzie o czymś pomyśleć ;) Ten akurat dużo miejsca nie zajmuje, bo to maluszek 46mm, ale wkrótce pochwalę się trochę większym, tyle, ze szwajcarskim.

A nakręcanie to takie przyjemne zajęcie :P

 

Dzięki, Pawle - miód na serce :D

Edytowane przez chronofil

Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cisza w amerykańskich, to się pochwalę kolejnym Hamiltonem.

Rocznik wg róznych źródeł 1909-1913. Tak, czy siak szacowny jubilat z bardzo zdrowym serduszkiem cal. 992 i zupełnie przyjemną twarzą.

Po lekkim liftingu (brudny był, biedaczysko) tak się prezentuje:

 

post-23302-0-29644000-1337813658_thumb.jpg

 

post-23302-0-66330300-1337813671_thumb.jpg

 

A tutaj od swojej najładniejszej strony:

 

post-23302-0-22476200-1337813729_thumb.jpg

 

post-23302-0-29706700-1337813753_thumb.jpg


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

fajna maszynka w bardzo dobrym stanie.

W/g moich źródeł to rok 1914

wyprodukowano 1000 sztuk w tej serii

 

pozdrawiam

 

Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błagam, nie denerwuj mnie ;) Ależ piękny!!!


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie dziękujemy Kolegom za miłe słowo - ja i Hamiltonek :)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę tutaj cicho, przed chwilą dostałem mojego nowego Waltham'a. W amerykańcach "kocham" się od dawna, ale dopiero teraz upatrzyłem sobie coś interesującego. Z numerów seryjnych wynika, że rok produkcji to 1901, natomiast zastanawia mnie koperta <_< . Widać tam wycięcie na dźwigienkę do ustawiania godziny, ale w tym zegarku odbywa się to normalnie, poprzez wyciągnięcie koronki. Nie wydaje mi się, aby to było przerobione, chociaż... Byłbym wdzięczny, gdyby któryś z kolegów się wypowiedział na jego temat.

 

mechanizm

mechanizm w kopercie

tarcza w kopercie

koperta przód

przód

tył

tylny dekiel druga strona

drugi dekiel druga strona

koperta

tarcza

Edytowane przez Kolekcjoner_kieszonek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@chronofil: Montgomery dial - to jest to1


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę tutaj cicho, przed chwilą dostałem mojego nowego Waltham'a. W amerykańcach "kocham" się od dawna, ale dopiero teraz upatrzyłem sobie coś interesującego.

 

 

W tamtym okresie mechanizm i kopertę często kupowano osobno, więc to normalne, ze jest i wcięcie i dwie pozycje wałka.

Nie widać też dodatkowych śladów po śrubkach mocujących (innego mechanizmu), więc jest spora szansa, że tak było od początku :)

Fajny, średniej klasy Walthamek :)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście potwierdzam słowa Pawła. Wszystko ładnie pasuje, więc może to fabryczny komplet, ale równie dobrze może być skłądak... Tak to z tymi amerykańcami jest. Ale ogólnie fajna maszynka i to się liczy :)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za miłe słowa Panowie :) Zegarek kupiony za śmieszne pieniądze, ale niestety mam z nim mały problem. Któregoś dnia rano, nakręcałem go zaraz po wstaniu i myślę że zaspany trochę za "łapczywie" to zrobiłem - odgłos był taki jakby się rozwinęła sprężyna. Teraz ogólnie można kręcić i kręcić. Z wałkiem nie jest nic, bo wskazówki można przestawiać, a przy nakręcaniu słychać charakterystyczne odgłosy. Ciężki przypadek :huh: może któryś z Was spotkał się z takim beznadziejnym przypadkiem i wie jak temu zaradzić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam - beznadziejnym. jeśli sprężyna nie strzeliła, tylko się rozwinęła, to być może puściła zapadka naciągu i faktycznie sprężyna się rozwinęła. To, że teraz można kręcić w nieskończoność, to z kolei zapewne wina odkręconego zabezpieczenia, które ma zabezpieczyć zegarek (gł. wychwyt i kamienie łożyskowe) w razie pęknięcia spręzyny.

Zakładając, ze sprężyna jest cała, bo najczęściej okazuje się, że po prostu pękła. Trzeba mechanizm rozebrać, zobaczyć co jest w bębnie i dokręcić zabezpieczenie. Jeśli trzeba - wymienić sprężynę. Zresztą - pewnie i tak dawno nie był u zegarmistrza, więc wizyta tak czy inaczej nie zaszkodzi.


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z rozkręceniem nie było większego problemu, zabezpieczenie jest ok, wyjąłem bęben i z tego co wiem, to jeśli przytrzymam kołek, a bębnem zacznę kręcić bodajże w lewą stronę to będzie się nakręcać, u mnie słychać takie ciche przeskakiwanie. Teraz pytanie, co zrobić? Otworzyć bęben? Jak tak to jak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otworzyć bęben z reguły nie jest trudno, bo rzadko wieczko stawia realny opór. Ja tam kładę bęben wieczkiem do góry na czymś twardym i delikatnie dociskam do podłoża (oczywiście trzymając za ścianki, bo dociskanie wieczka nic nie da ;) ). W 90% natychmiast odskakuje i bęben jest otwarty. Wieczko ma tez wcięzie umożliwiające jego podważenie, ale z reguły nie korzystam, chyba że franca walczy - szkoda mi zaostrzonego śrubokręta a i zarysowac można, jak sie ręka omsknie :). To co mozesz tam zobaczyć to oczywiście pęknięta spreżyna, pozornie dobra sprężyna, króa dopiero po wyjęciu okazuje się "walnięta" oraz koniec sprężyny spadnięty z wałka. Czasem wystarczy go po prostu założyć, ew. delikatnie dogiąć, żeby się trzymał.

 

Acha... nie wiem, jakie masz doświadczenie/umiejętności, ale pamiętaj, że na niklowanych, ozdobnych płytach tych mechanizmów odciski palców wyglądają ohydnie, zwłaszcza po czasie, gdy substancje pozostawoione wraz z odciskiem przereagują sobie z niklem ;). Ściereczka z mikrofibry dobrze je usuwa, oczywiąście krótko po odciśnięciu, ale najlepiej po peortu nie dotykać płyt w widocznych miejscach ;) Oczywiście ideałem jest nie dotykać mechanizmu palcami w ogóle (rękawiczki, nakładki na palce), ale jak juz sie dotyka łapkami, to umytymi, suchymi i tam, gdzie nie widać (i nie ma stali, zeby zardzewiała). Ja mam na tym punkcie obsesję - nie poradzę ;)

Edytowane przez pmwas

Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Koledze za pomoc, sprężyna wyszła z wałka, a naprawa tego była prosta jak drut.

Ja mam na tym punkcie obsesję - nie poradzę ;)

:) Rzeczywiście, zardzewiał Ci jakiś zegarek? Jeszcze raz dziękuje. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) Rzeczywiście, zardzewiał Ci jakiś zegarek? Jeszcze raz dziękuje. :)

 

Ni wiem, czy Pawłowi zaedzewiał zegarek, ale ma 100% racji co do paluchów odbitych na niklu. Jesli takich sladów nie usunie się od razu to po jakimś czasie jest to bardzo trudne. Widziałem sporo tak "przyozdobionych" werków ;)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ślady na niklu spotyka się niestety bardzo często. Co do rdzy - pot wywołuje korozję części stalowych, a co najmniej powstanie białych, matowych śladów, których się nie usunie - trzeba na nowo polerować (a w przypadku części zdobionych szlifem - jest duży kłopot. Po prostu w odróżnieniu od kopert zegarków, części stalowe mechanizmów nie są robione ze stali "chirurgicznej" i przetarcie ich szmatką nic juz po pewnym czasie nie da - będzie bardzo brzydki, matowy odcisk palca :(


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ot... Hampdenik... czy może Kirow??? W tym okresie - już nie Hampden, a jeszcze nie Kirow :D Ot, takie wczesnoradzieckie cudo z amerykańskim rodowodem, mocno jeszcze widocznym B)

 

 

goschaszavodtyp100.jpg

 

goschaszavodtyp103.jpg

 

goschaszavodtyp102.jpg

 

goschaszavodtyp105.jpg

 

goschaszavodtyp104.jpg


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, Pawle, fajny nabytek! Gratulacje :)

Czy ten dynks do nastawiania wskazówek jest oryginalny? Na kopercie nie było oryginalnie żadnego pogrubienia, żadnej osłonki?


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre pytanie... Wałek jest mocowany w kopercie i ma dwie pozycje (jak w Hampdenie). Jednoczęściowy wałek opracowano dla Typu 1 później. Ciekawe jednak, że część tych wczesnych mechanizmów miała przycisk... Wydaje się, ze ten przycisk jest oryginalny, bo wszystkie egzemplarze z przyciskiem są takie same, tzn mają taki sam przycisk i tak samo jest to rozwiązane wewnątrz. Mozna spekulować, ze istniał jakiś tam zakład, który to w ten sposób naprawiał, ale po co byłoby przerabiać ten egzemplarz, skoro "zamek" w kominku pracuje ładnie??? Wiadomo też, ze w tamtym czasie wykorzystywano jeszcze sporo części z zapasów (balans, włos oraz spręzyny naciągu), więc być moze po prostu skończyły się zapasy jakiejś sprężynki, której Rosjanie jeszcze nie umieli jeszcze wytwarzać, lub wybrali prostszy wariant, ale to tylko spekulacje. Krótko mówiąc - te z przyciskami zasadniczo uchodzą za oryginalne :)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre pytanie... Wałek jest mocowany w kopercie i ma dwie pozycje (jak w Hampdenie). Jednoczęściowy wałek opracowano dla Typu 1 później. Ciekawe jednak, że część tych wczesnych mechanizmów miała przycisk... Wydaje się, ze ten przycisk jest oryginalny, bo wszystkie egzemplarze z przyciskiem są takie same, tzn mają taki sam przycisk i tak samo jest to rozwiązane wewnątrz. Mozna spekulować, ze istniał jakiś tam zakład, który to w ten sposób naprawiał, ale po co byłoby przerabiać ten egzemplarz, skoro "zamek" w kominku pracuje ładnie??? Wiadomo też, ze w tamtym czasie wykorzystywano jeszcze sporo części z zapasów (balans, włos oraz spręzyny naciągu), więc być moze po prostu skończyły się zapasy jakiejś sprężynki, której Rosjanie jeszcze nie umieli jeszcze wytwarzać, lub wybrali prostszy wariant, ale to tylko spekulacje. Krótko mówiąc - te z przyciskami zasadniczo uchodzą za oryginalne :)

 

Paweł piekna ta kirowka. To raczej nie przeróbki a kolejny etap w ewolucji mechanizmu do wałka jednoczęściowego. Przeróbka czy naprawa wymaga nawiercania "kanału" dla przycisku, a zapewne temu co by to wiercił nie chciało by się chromować frankena, a kanał jest chromowany. Wiem bo mam ;)

 

Dla zobrazowania

 

Mwchanizm z przyciskiem oraz bez

1393655246_2.jpgDSCF5792%20-%20Kopia.JPG

 

 

 

 

 

Pokuszę się o stwierdzenie, że te ustrojstwa z przyciskiem są późniejszymi produkcjami. W katalogu z 1932 roku K-43 występuje z wałkiem dzielonym bez przycisku w kopercie

 

Katalog%20kola%C5%BC.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fox... a czego ty nie masz ;) ??? Dzięki za komentarz!

Edytowane przez pmwas

Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak balans? Do zrobienia? Oceniłeś już straty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.