Klub Miłośników Zegarków OMEGA

[ireo 2165]

1 godzinę temu, pdb napisał(-a):

Absolutnie się nie zgadzam.

 

Ale z czym?

 

Konieczność podnoszenia cen, tym większego, im bardziej "luksusowy" jest (lub chce być) dany produkt, a "trzymanie wartości" w odsprzedaży, to dwie różne rzeczy. 

 

Nie masz racji pisząc, że przez lata "nie wydarzyło się nic, co by uzasadniało tak mocne podwyżki cen w Omedze". Może w Omedze się "nie wydarzyło", ale wydarzylo się na rynku. 

 

Ucieszyłbym się, gdyby Twoje oświadczenie, że "to marka, której miejsce jest w przedziale 20-30k i tyle" mialo moc sprawczą, bo wtedy mógłbym łatwiej zdobyć kolejną Omegę. Niestety tak nie jest, a z dzisiejszego 20-30k za rok czy dwa i tak zrobi się 30-40k, niezależnie od polityki cenowej jednej marki.

 

Tylko Twoje zdanie, że "marka będzie miała kłopoty" jest prawdziwe, bo inne marki w tym segmencie rynku też mają i będą miały kłopoty. Świadczy o tym widoczna konieczność podnoszenia cen, nawet kosztem wyników sprzedaży. Z nowymi cenami możemy się "nie zgadzać" tylko w taki sposób, że czegoś nie kupimy.

 

[pdb 833]

3 godziny temu, ireo napisał(-a):

 

Ale z czym?

 

Konieczność podnoszenia cen, tym większego, im bardziej "luksusowy" jest (lub chce być) dany produkt, a "trzymanie wartości" w odsprzedaży, to dwie różne rzeczy. 

 

Nie masz racji pisząc, że przez lata "nie wydarzyło się nic, co by uzasadniało tak mocne podwyżki cen w Omedze". Może w Omedze się "nie wydarzyło", ale wydarzylo się na rynku. 

 

Ucieszyłbym się, gdyby Twoje oświadczenie, że "to marka, której miejsce jest w przedziale 20-30k i tyle" mialo moc sprawczą, bo wtedy mógłbym łatwiej zdobyć kolejną Omegę. Niestety tak nie jest, a z dzisiejszego 20-30k za rok czy dwa i tak zrobi się 30-40k, niezależnie od polityki cenowej jednej marki.

 

Tylko Twoje zdanie, że "marka będzie miała kłopoty" jest prawdziwe, bo inne marki w tym segmencie rynku też mają i będą miały kłopoty. Świadczy o tym widoczna konieczność podnoszenia cen, nawet kosztem wyników sprzedaży. Z nowymi cenami możemy się "nie zgadzać" tylko w taki sposób, że czegoś nie kupimy.

 

 

W zasadzie nie zgadzam się z całym Twoim tokiem myślenia.

Zaczynając od podnoszenia cen... Piszesz, że na rynku się wydarzyło. Owszem był COVID itd. ALE Omega podniosła ceny w zasadzie o 100% (kilka lat temu Moonwatch kosztował poniżej 20k), czego nie zrobiły w takim wymiarze inne marki. Co więcej niektóre marki, już obniżyły nieco ceny po podwyżkach - np. JLC.

 

Kwestia przedziału 20-30. To jest realizm. Popatrz na chrono24 - w zasadzie poza jakimiś drobnymi wyjątkami, większość tego co w Omedze lokuje się tam - w tym dość nowe konstrukcje jak Chronoscope są za około 30k (nieużywane). Większość starszych modeli, ale tych wciąż dostępnych w salonach Omegi jak np. Globemaster to okolice 25k. Nowe Moonwatche, dość podobnie.  Speedmaster '57 też. Oczywiście, że niektórzy wystawiają drożej, ale dużo ofert jest w UE w przedziałach podawanych przeze mnie. Poniżej 30kPLN oczywiście nie znajdziesz Snoopyego albo wersji z metali szlachetnych, ale bez problemu w zasadzie wszystko inne.

 

I nie, nie będzie to kosztowało za rok 40, bo brand value Omegi na to nie pozwoli. Za 40+ wybiera się JLC czy Bregueta (pomijając oczywistego Rolexa).

 

Z nowymi cenami nie zgadzamy się tak, że kupujemy nie w butiku tylko od sprzedawców, którzy rozumieją, że realistycznie Omega jest warta -30% od aktualnej MSRP.

 

 

[Mirosuaw 24893]

8 godzin temu, ireo napisał(-a):

Konieczność podnoszenia cen, tym większego, im bardziej "luksusowy" jest (lub chce być) dany produkt...

 

 

Z tą chęcią bycia bardziej luksusowym trafiłeś w sedno. Wiele marek (nie tylko Omega i nie tylko w branży zegarkowej) dostrzegło, że najłatwiej "stać się towarem luksusowym" przez samo wywindowanie ceny, bez jakiegokolwiek realnego podniesienia jakości produktu. Moglibyśmy sprzedawać taniej, ale wtedy nie będziemy postrzegani tak bardzo prestiżowo, a przecież mamy aspiracje być na tej samej półce, na której są tamci.

Edytowane 9 Listopada 2024 przez Mirosuaw

[ireo 2165]

1 godzinę temu, Mirosuaw napisał(-a):

najłatwiej "stać się towarem luksusowym" przez samo wywindowanie ceny, bez jakiegokolwiek realnego podniesienia jakości produktu.

 

Tak, o to właśnie chodzi. 

A gdyby w międzyczasie udało się obniżyć koszty produkcji, to nie zaszkodzi (producentowi). Z tym, że nie spodziewałbym się wówczas obniżenia ceny końcowej. 

[AdamZie 116]

 

[kornel91 79034]

[rafi 12397]

Nowość, czy przymiarki? Bo chyba nie miałeś? Jeśli nowość, to gratulacje i niech się nosi!

[kornel91 79034]

28 minut temu, rafi napisał(-a):

 

Nowość, czy przymiarki? Bo chyba nie miałeś? Jeśli nowość, to gratulacje i niech się nosi!

 

Przymiarki mierzę drugi raz wersję 42 mm. Chyba 45,5 mógłbym nosić tylko z nowszym zapięciem z mikroregulacją 😀 bardzo fajny zegarek. 

[gyc78 893]

4 godziny temu, ireo napisał(-a):

 

Tak, o to właśnie chodzi. 

A gdyby w międzyczasie udało się obniżyć koszty produkcji, to nie zaszkodzi (producentowi). Z tym, że nie spodziewałbym się wówczas obniżenia ceny końcowej. 

Wystawiać mogą i za 100k. Jak się takie coś kończy chyba każdy średnio rozgarnięty wie. 
Samo podnoszenie cen gdy nic za tym innego nie idzie to droga do załamania. Oczywiście nie z dnia na dzień. 
Dwa. Nie wiem czy bardziej ‘premium’ jest wysoka cena w salonie nie mająca wiele wspólnego z rzeczywistością i późniejsze rabatowanie czy cena rzeczywista i właśnie brak rabatów..? Dobrym przykładem może być np takie Apple. 

[rafi 12397]

Przymiarki mierzę drugi raz wersję 42 mm. Chyba 45,5 mógłbym nosić tylko z nowszym zapięciem z mikroregulacją bardzo fajny zegarek. 

Bardzo fajny. Tylko z jego noszalnością jest średnio (jak nie za duża średnica, to kiepskie proporcje i wyważenie). Ale Ty lubisz większe zegarki.
Kiedyś tak bardzo chciałem mieć PO, że kupiłem sobie Big Mako Niestety to nie był zegar na mój nadgarstek.

[kornel91 79034]

1 minutę temu, rafi napisał(-a):

Bardzo fajny. Tylko z jego noszalnością jest średnio (jak nie za duża średnica, to kiepskie proporcje i wyważenie). Ale Ty lubisz większe zegarki.
Kiedyś tak bardzo chciałem mieć PO, że kupiłem sobie Big Mako Niestety to nie był zegar na mój nadgarstek.

Lubię większe zegarki ale i te mniejsze oststnio częściej np Oris pointer świetnie mi siadł czy Sinn 903 st. Natomiast PO właśnie ta ma złe proporcje i za mocno bransoleta imo się zwęża natomiast 45,5 nigdy nie miałem w ręku ale wydaję mi się, że ma lepsze proporcje. 

[tbn 4767]

7 godzin temu, pdb napisał(-a):

 

I nie, nie będzie to kosztowało za rok 40, bo brand value Omegi na to nie pozwoli. Za 40+ wybiera się JLC czy Bregueta (pomijając oczywistego Rolexa).

A co Breguet czy JLC może zaproponować jako alternatywę dla Seamastera czy Speedmastera? Nic. To inny klient.  Rolexa nie kupisz wchodząc do sklepu. Omega próbuje pozycjonować się do Roleksa i korzystać z sytuacji. A jeśli chodzi o duże rabaty to są na prawie wszystkich markach obecnie. 

[pdb 833]

10 godzin temu, tbn napisał(-a):

A co Breguet czy JLC może zaproponować jako alternatywę dla Seamastera czy Speedmastera? Nic. To inny klient.  Rolexa nie kupisz wchodząc do sklepu. Omega próbuje pozycjonować się do Roleksa i korzystać z sytuacji. A jeśli chodzi o duże rabaty to są na prawie wszystkich markach obecnie. 

Może zaproponować Type XX albo Polarisa, ale nie chodzi mi o poszczególne modele, tylko skłonność klienta do zapłacenia za markę. 

Omega to masówka. I to obniża jej postrzeganie. Nie umie robić tak jak Rolex i sterować dostępnością, i myślę że już się nie nauczy, bo szansa na to minęła. To są dobre technicznie zegarki, a wiele z nich ma fajny design. Niemniej jednak marka jest średniakiem i nie umie wejść wyżej. Co więcej degraduje swój brand przez kolaboracje ze Swatch oraz dewaluacje Ed White i Snoopyego. Miliony pseudolimitowanych wersji Moonwatcha też nie pomagają.

 

Rabaty są wszędzie, ale łatwiej przy odsprzedaży Omega traci jednak nieco więcej od MSRP niż taki na przykład Zenith.

[Teufel26 24880]

Powrót na bransoletę



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[piotr76 753]

Jakies przemyslenia na temat Seamaster diver 300m  w zielonym kolorze? Zielona czy biala? Pytam bo sam nie wiem. Kolejne pytanie    bransoleta czy kauczuk?  Przyznam ze nosze od lat tylko bransolety i nie mam pojecia jak w dluzszym okresie czasu jest z komfortem kauczukowego paska. Latem nie odparza sie reka?. Zima kauczuk nie twardnieje?. Sama przymiarka byla ok ale to przymiarka, malo co wnosi

Edytowane 10 Listopada 2024 przez piotr76

[Teufel26 24880]

19 minut temu, piotr76 napisał(-a):

Jakies przemyslenia na temat Seamaster diver 300m  w zielonym kolorze? Zielona czy biala? Pytam bo sam nie wiem. Kolejne pytanie    bransoleta czy kauczuk?  Przyznam ze nosze od lat tylko bransolety i nie mam pojecia jak w dluzszym okresie czasu jest z komfortem kauczukowego paska. Latem nie odparza sie reka?. Zima kauczuk nie twardnieje?. Sama przymiarka byla ok ale to przymiarka, malo co wnosi

Biała na kauczuku!

[tbn 4767]

59 minut temu, pdb napisał(-a):

Może zaproponować Type XX albo Polarisa, ale nie chodzi mi o poszczególne modele, tylko skłonność klienta do zapłacenia za markę. 

Omega to masówka. I to obniża jej postrzeganie. Nie umie robić tak jak Rolex i sterować dostępnością, i myślę że już się nie nauczy, bo szansa na to minęła. To są dobre technicznie zegarki, a wiele z nich ma fajny design. Niemniej jednak marka jest średniakiem i nie umie wejść wyżej. Co więcej degraduje swój brand przez kolaboracje ze Swatch oraz dewaluacje Ed White i Snoopyego. Miliony pseudolimitowanych wersji Moonwatcha też nie pomagają.

 

Rabaty są wszędzie, ale łatwiej przy odsprzedaży Omega traci jednak nieco więcej od MSRP niż taki na przykład Zenith.

 

Omega to masówka, jak Rolex czy Breitling, zgoda. I do tej masówki się właśnie pozycjonuje. Czy nie umie wejść wyżej? Właśnie Omega zrobiła największy postęp w kategorii mechanizmów, wprowadzając co-axial i metas dla całości kolekcji. Jeśli zwykły Sub kosztuje 42-47k, a Daytona prawie 70k chyba, to nie widzę problemu z Seamsterem za 30k i Speedmasterem za 40k. Oddaje mniej więcej to różnice jakości między markami, która sprawdza się do lepszego spasowania bransolety w Rolku. 

[ASTRAL 3635]

49 minut temu, piotr76 napisał(-a):

Jakies przemyslenia na temat Seamaster diver 300m  w zielonym kolorze? Zielona czy biala? Pytam bo sam nie wiem. Kolejne pytanie    bransoleta czy kauczuk?  Przyznam ze nosze od lat tylko bransolety i nie mam pojecia jak w dluzszym okresie czasu jest z komfortem kauczukowego paska. Latem nie odparza sie reka?. Zima kauczuk nie twardnieje?. Sama przymiarka byla ok ale to przymiarka, malo co wnosi

Biała, czy zielona kwestia gustu. Mnie osobiście biała nie porywa, sam mam niebieską, a z tych dwóch wybrałbym zieloną.

Niezależnie od koloru, weź wersję z bransoletą i dokup pasek za ca.1400 zł, ewentualnie jakiś noname z amazona za 3 stówy. Guma omegowa jest bardzo wygodna, latem świetnie się sprawuje, dodatkowo fajna odmiana od dość ciężkiej bransolety.

[cordi7 6990]

Biała na gumie. Ja bransolety z SMPc nie mogę przeżyć - niezwężana, wizualnie ciężka.

[fanfar19 6164]

Tak, tak. Biała na kauczuku. Bransoleta do 300M to jakaś porażka. Ale zapięcie paska gumowego też jest średnie, tam jest taki dziwnie wygięty trzpień, nie wiem czemu ma to służyć, mi utrudnia. Ale paski z Zealande dają radę jakby co.

[facecik 4284]

Guma w 300M jest bardzo dobra. Zapięcie jest rzeczywiście trochę dziwne, ale można się przyzwyczaić. Dla mnie bransoleta całkowicie odpada - ciężka, toporna i z nią zegarek ma x1,5 do wielkości.

[pdb 833]

1 godzinę temu, tbn napisał(-a):

 

Omega to masówka, jak Rolex czy Breitling, zgoda. I do tej masówki się właśnie pozycjonuje. Czy nie umie wejść wyżej? Właśnie Omega zrobiła największy postęp w kategorii mechanizmów, wprowadzając co-axial i metas dla całości kolekcji. Jeśli zwykły Sub kosztuje 42-47k, a Daytona prawie 70k chyba, to nie widzę problemu z Seamsterem za 30k i Speedmasterem za 40k. Oddaje mniej więcej to różnice jakości między markami, która sprawdza się do lepszego spasowania bransolety w Rolku. 

 

Widzisz...Ty nie widzisz problemu, bo może Ci to uzasadnia co-axial czy METAS...tyle, że wycena marki nie wynika z tych usprawnień technicznych. Klienci nie wyceniają Omegi na podstawie METASa, tylko postrzegania marki. I tu wracamy do tego, co pisałem wcześniej - nie jest to marka, która zbudowała pojęcie ekskluzywności. Innowacyjności też niespecjalnie. Jest to marka masowa. Bez problemu dostajesz jej zegarki, nie ma na co czekać. Idąc do Breguet, JLC czy choćby Zenitha masz poczucie większej ekskluzywności i wyżej pozycjonowanego brandu (no może nie w przypadku Zenitha). Rolex, który robi znacznie więcej zegarków daje Ci rozpoznawalność i poczucie dostania czegoś mało dostępnego.

A co daje Omega? Fajne zegarki, które większość ludzi może mieć. Co więcej zegarki, których postrzeganie zostało zepsute tandetną kolaboracją - MoonSwatch.

 

 

Btw. Właśnie w dwóch salonach Kruka, od ręki są dostępne Omegi Ed White! Ten zegarek, na który jakiś czas temu trzeba było się zapisać, a wcześniej wydać kilkadziesiąt tysięcy na inne, by go dostać...jest od ręki! To jest właśnie to nędzne brand value Omegi. I podnoszenie ceny nie pomoże.

Btw2. Bretiling robi 1/3 tego co Omega, Zenith czy JLC 1/5, Breguet 1/25.  Więcej od masowej Omegi robi Cartier, Rolex, Longines i Tissot, z czego dwie pierwsze marki lepiej zarządzają brandem i nie miały aż takich podwyżek.

 

 

Edytowane 10 Listopada 2024 przez pdb

[Gość pdk5891]

Wszystko to kwestia gustu - na pewno bardziej opłacalne jest kupić zegarek ma bransolecie, a potem gumę dokupić, niż na odwrót. 

Mi osobiście bransoleta, jak i zegarek, pod względem wygody bardzo pasuje, chociaż pod względem wzoru bransolety, wolałbym coś bardziej standardowego. 

 

 

[tbn 4767]

12 minut temu, pdb napisał(-a):

 

Widzisz...Ty nie widzisz problemu, bo może Ci to uzasadnia co-axial czy METAS...tyle, że wycena marki nie wynika z tych usprawnień technicznych. Klienci nie wyceniają Omegi na podstawie METASa, tylko postrzegania marki. I tu wracamy do tego, co pisałem wcześniej - nie jest to marka, która zbudowała pojęcie ekskluzywności. Innowacyjności też niespecjalnie. Jest to marka masowa. Bez problemu dostajesz jej zegarki, nie ma na co czekać. Idąc do Breguet, JLC czy choćby Zenitha masz poczucie większej ekskluzywności i wyżej pozycjonowanego brandu (no może nie w przypadku Zenitha). Rolex, który robi znacznie więcej zegarków daje Ci rozpoznawalność i poczucie dostania czegoś mało dostępnego.

A co daje Omega? Fajne zegarki, które większość ludzi może mieć. Co więcej zegarki, których postrzeganie zostało zepsute tandetną kolaboracją - MoonSwatch.

 

 

Btw. Właśnie w dwóch salonach Kruka, od ręki są dostępne Omegi Ed White! Ten zegarek, na który jakiś czas temu trzeba było się zapisać, a wcześniej wydać kilkadziesiąt tysięcy na inne, by go dostać...jest od ręki! To jest właśnie to nędzne brand value Omegi. I podnoszenie ceny nie pomoże.

Btw2. Bretiling robi 1/3 tego co Omega, Zenith czy JLC 1/5, Breguet 1/25.  Więcej od masowej Omegi robi Cartier, Rolex, Longines i Tissot, z czego dwie pierwsze marki lepiej zarządzają brandem i nie miały aż takich podwyżek.

 

 

 

Podniosłeś argument, że Omega nic nie zrobiła, napisałem ci, ze jest zupełnie inaczej i skaczesz na inny przykład. Ja rozumiem, że twój problem jest taki, że chcesz czuć się ekskluzywnie i wyjątkowo. Ale to może na innym forum znajdziesz partnera do dyskusji. Omega to kawał historii, świetne zegarki i są we właściwym miejscu. Też bym wolał Speedmastera za 18k ,Tudora za 12k,, a Suba koło 30 i jeszcze rabat do tego. Rynek siadł, na każdej marce są przeceny, ale to akurat dobrze. 

[tts 4619]

15 hours ago, kornel91 said:

Przymiarki mierzę drugi raz wersję 42 mm. Chyba 45,5 mógłbym nosić tylko z nowszym zapięciem z mikroregulacją 😀 bardzo fajny zegarek. 

42mm dobrze leży.

Zapięcie zawsze można dokupić. To z mikroregulacją jest większe.