Co ma w sobie Unitas?

[Krzywy 0]

W miarę czytania kolejnych postów / opinii nt. kolejnych zegarków łatwo można dostrzec, że wśród mechanizmów króluje ETA i Unitas. Jednak odnoszę wrażenie - może subiektywne - że ETA to taka bardziej masówka (wiadomo - zależy u jakiego producenta - jeden dopieści bardziej, drugi mniej), natomiast Unitas to coś ciut lepszego. Klasa sama w sobie. Da się odczuć, że jak mowa o Unitasie, to jakiś taki większy szacunek dla szczęśliwego posiadacza się kształtuje

Chciałem się zapytać czym to jest spowodowane - co on w sobie takiego ma, co czyni go, może nie tyle wyjątkowym, ale na pewno w jakimś stopniu szczególnym?

Nie chodzi mi tu o ujmowanie czegokolwiek mechanizmom ETY (w końcu ona zdaje sie tez robi Unitasy...), tylko raczej o nakreślenie różnic w budowie, pokazaniu wad / zalet konstrukcyjnych.

 

Z mojej strony - pierwszą zaletą - i póki co chyba jedyną, którą mogę ma moim obecnym poziomie percepcji zauważyć - jest po prostu piękno tego mechanizmu. Jego 'serce' widać jak na dłoni - to jak pracuje... O resztę pytam Was

 

I poniżej coś o czym mowa (włączyć głośniczki) - nawiasem mówiąc, sam zegarek również przyprawia o szybsze bicie serca...

http://www.youtube.com/watch?v=xCD5AstuFho

[eye_lip 18908]

Poczytaj sobie dokładnie o Ecie i Unitasie bo zdaje się, że nie bardzo wiesz co i jak - proponuję historię Ebauches SA

 

Co do samego Unitasa to jest lubiany, bo to fajny oldskulowy mechanizm - i do tego ładny.

[Gość mathu]

W miarę czytania kolejnych postów / opinii nt. kolejnych zegarków łatwo można dostrzec, że wśród mechanizmów króluje ETA i Unitas. Jednak odnoszę wrażenie - może subiektywne - że ETA to taka bardziej masówka (wiadomo - zależy u jakiego producenta - jeden dopieści bardziej, drugi mniej), natomiast Unitas to coś ciut lepszego. Klasa sama w sobie. Da się odczuć, że jak mowa o Unitasie, to jakiś taki większy szacunek dla szczęśliwego posiadacza się kształtuje

Tak chyba mówią ci sami, którym Rolex kojarzy się z obciachem. Czyt. totalnie niezorientowani w temacie.

 

Nie chodzi mi tu o ujmowanie czegokolwiek mechanizmom ETY (w końcu ona zdaje sie tez robi Unitasy...), tylko raczej o nakreślenie różnic w budowie, pokazaniu wad / zalet konstrukcyjnych.

Różnica jest trywialna.

Unitas jest dwa razy większy od automatów, dużo ładniejszy i ładnie tyka. A dla mnie zaletą jest możliwość nakręcania, ale pewnie nie o to ci chodzi.

 

 

Pokaż mi ładniejszą 2892. A to przecież z zegarka za 1200, można ładniej.

Edytowane 11 Stycznia 2011 przez mathu

[Woytec60 136]

Jak napisał przedmówca, Unitas to przede wszystkim jego urok:

 

 

 

 

 

 

Dusza się cieszy przy oglądaniu takiego cacka.

W dodatku nie kosztuje on majątku jak najlepsze mechanizmy z manufaktur z pierwszej dziesiątki a sprawia frajdę.

No i jak pięknie cyka

Edytowane 11 Stycznia 2011 przez Woytec60

[tomekr89 168]

Unitas to też eta. Eta 6498/6497.

[Degustatorr Noir 7]

Unitas jest dwa razy większy od automatów, dużo ładniejszy i ładnie tyka. A dla mnie zaletą jest możliwość nakręcania, ale pewnie nie o to ci chodzi.

 

Pokaż mi ładniejszą 2892. A to przecież z zegarka za 1200, można ładniej.

 

+1

 

Na Forum wielokrotnie poruszany był temat tych werków. Warto użyć forumowej wyszukiwarki, kilka przykładów z brzegu:

 

Unitas-Eta 6497-1

 

Który mechanizm??

 

Popularne mechanizmy

 

ETA Unitas cal.6497

 

o cechach werków i zależnościach pomiędzy nimi

Edytowane 11 Stycznia 2011 przez Degustatorr del Monsterro

[Krzywy 0]

@mathu, ten B-Uhr na zdjęciu to Steinhart?

 

Co do rozmiarów, celuję raczej w jakieś mniejsze modele - optymalnie by było: 38mm, max: 40mm. Lecz z tego co doczytałem, wersje 6497/8 mają 36.6mm. Przy takich rozmiarach samego mechanizmu, 40mm koperta będzie raczej marzeniem ściętej głowy?

 

Ostatnio na forum pojawił się temat o 6300N, z którego wynika, że jest to dość solidna konstrukcja. To cecha charakterystyczną wszystkich Unitasów czy tylko ten jeden (6300N) się tak wyróżnia?

 

Jak ma się sprawa ze stop sekundą? Póki co wiem, że takowej w tym werku nie ma, ale... może czegoś nie wiem?

 

 

 

I pytanie z przedszkola - ilością kamieni? Im więcej, tym na pewno bardziej skomplikowana (dokładniejsza?) konstrukcja, ale co za tym idzie? Taki mechanizm jest bardziej podatny na uszkodzenia / jest delikatniejszy? Czy jest to bez znaczenia?

[Woytec60 136]

6300N to stara konstrukcja, już na pewno nie produkowana.

Chociaż takiego Copernikusa jak mój jeszcze można kupić. Jest facet na Allegro który dorwał kilka NOSów (New Old Stock) w Szwajacarii i sprzedaje.

Chociaż nie najtaniej to warto bo ale to świetny zegareczek a dziś już takich nie ma prosto z manufaktury.

Na pewno lepszy zakup od kilkudziesięcioletniego, używanego Atlantica, je też się spotyka na tym Unitasie.

 

PS

Nie ma stopsekundy.

W normalnym werku, nie licząc mechanicznych cudów, 15-21 kamieni wystarcza do normalnej pracy.

17 to najbardziej spotykana ilość w mechanizmach z tej półki.

Więcej jest raczej przy komplikacjach (zaawansowane daty i kalendarz, chronograf, fazy księżyca), w tych normalnych tyle nie potrzeba.

Edytowane 12 Stycznia 2011 przez Woytec60

[Krzywy 0]

Tak sobie jeszcze kompałem po necie oglądając zegarki i oto co wykopałem. Spójrzcie:

 

Dla niecierpliwych - od 40-tej sekundy.

http://www.youtube.com/watch?v=oV471yA20mY

 

Rozumiem, że to jest pojedyńczy "wybryk" producenta?

[luki2323 5]

ha dobre a co to za zegarek?

[Gość Jash]

Tourby Watches. Unitas z centralną sekundą - miód !!! Jaki wybryk masz na myśli? Jeśli chodzi oczywiście o coś negatywnego.

[Mirosuaw 15541]

To tak ma działać. Wyciągasz koronkę, sekundnik zatrzymuje się dopiero na pełnej minucie i wtedy przestawiasz. Coś pięknego, przejrzałem ich stronę http://www.tourbywatches.com/

Dużo mają sikorów na Unitasach. Piloty świetne.

 

 

Albo (to nie pilot, ale dla mnie bomba)

 

Edytowane 12 Stycznia 2011 przez Mirosuaw

[luki2323 5]

dzienks Jash.bomba ten zegarek.i wlasnie takiego pilota chce ide zbierac kase

[Krzywy 0]

Wybryk w sensie stopsekundy. Absolutnie nie w znaczeniu negatywnym, wręcz przeciwnie.

Tylko moje pytanie: czy to tylko Tourby "dorobiło" extra tą stopsekundę, czy w innych markach też można na nią trafić?

 

Inna sprawa to opinia o tej firmie - nie wiem co komu zawiniła (może cena nie taka), ale zdania są podzielone. Macie jakieś doświadczenia?

 

Na marginesie - mnie również wpadł w oko (tylko to wersja BIG - nie wiem czy mniejsze też mają stopsec.)

 

[edit]

P.S.

wszystkie stopsekundy tak działają? ;>

Edytowane 12 Stycznia 2011 przez Krzywy

[Gość Jash]

Normalna stopsekunda działa tak, że sekundnik zatrzymuję się kiedy wyciągniesz koronkę, ale nie zeruje tak jak w Tourby. Ja się nie spotkałem przynajmniej. Fajna sprawa.

[Gość mathu]

Są też takie wynalazki:

 

http://forums.watchuseek.com/f7/steinhart-nav-b-replica-pilot-pictorial-124406.html

 

[Krzywy 0]

Może naiwnie, ale się zapytam - też ze stopsekundą?

[chronofil 153]

Normalna stopsekunda działa tak, że sekundnik zatrzymuję się kiedy wyciągniesz koronkę, ale nie zeruje tak jak w Tourby. Ja się nie spotkałem przynajmniej. Fajna sprawa.

 

Mam coś takiego w starym longinesie, z werkiem Longines-6942 . Fajny patent

Mój werk wyglada tak:

 

[rip 559]

Poczytajcie o Tourby Watches, bo jakosc wykonania nie jest najwyzsza.

[Krzywy 0]

Masz jakieś konkretne przykłady? Bo ja tylko natrafiłem na narzekaczy typu "słyszałem...", ale żadnych konkretów.

[rip 559]

Sean, niektórym znany szerzej jako "yamahaki"

 

"you didn't run into bad threads about tourby. besides having problems with the watch falling apart during shipping,the owner of the company is a dick.

I had sent mine back for the hands falling off.plus the movement was trashed.they sent the same one back in a new case.but the movement was again,bad.

this time the hairspring was twisted.I sent it back and got a refund plus the cost of shipping.3 months later he files a dispute with paypal naming me as the seller to get around the 45 day dispute limit.other words he lied.then he raised it to a claim.paypal knew it was fraud but still tried to collect 1800.00 from me for a watch I had returned.He claimed he never recieved it.I had proof of delivery on the watch.usps filed paperwork for mail fraud. paypal stopped trying to take my money after I sent the usps paperwork.I don't know what happened after that.I was a moderator at the time this happened.While it was on the mod board,it wasn't brought up on the forum."

 

Kilkanascie miesięcy temu sporo się mówiło na temat jego problemu, wszystko było udokumentowane na pewnym forum, które już nie istnieje w poprzedniej formie.

Edytowane 13 Stycznia 2011 przez rip

[luki2323 5]

lol...to na powaznie?to ladnie traktuja klientow...to juz jednak nie kupie.po co mam sie pozniej denerwowac...

RIP-dzieki za ten fragment.duzo mowi o danej firmie.

[Michal84 82]

Odgrzebie trochę stary temat ale wpadło mi w oko niesamowicie ładne wydanie unitasa w całkiem przystępnej cenie.

 

Spójrzcie na to:

Edytowane 15 Grudnia 2013 przez Michal84

[Woytec60 136]

Nie wiem, co nazywasz przystępną ceną ale podobnie wykonanego Unitasa znajdziesz w zegarkach Steinhart za 1800 złotych polskich

 

 

 

 

Niestety, kamieni w szatonach już w tej cenie nie uświadczy.

Edytowane 15 Grudnia 2013 przez Woytec60

[Michal84 82]

No dla mnie ten Steinhart to taki zwyklak (co nie znaczy, że brzydki) jak wszystkie inne Kemmnery, Archimede, Alfexy czy nawet Stowa (no tu łabędzia szyja jest).

 

A ten Bruno mnie po prostu pozytywnie zaskoczył - oczywiście cena znacznie wyższa niż w powyższych , ale nadal nie kosmiczna (w jakimś zagranicznym sklepie widniało około 1600 euro, nie wiem jaka jest katalogowa). Mi tam się wyjątkowo podoba wizualnie i technicznie (łabędzia szyja, złoto- miedziany kolor, ładne zdobienia, szatony - po prostu dużo smaczków).

Edytowane 15 Grudnia 2013 przez Michal84