Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

artme

ORIS czy SEIKO

Zegarek do zadan specjalnych, ktory wytrzyma wiele.  

70 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

mam do was pytanie bardziej od strony technicznej (czyli werku, wykonania i wytrzymalosci) ale i troszke historycznej :)

Specjalnie nie pokazuje konkretnych modeli, gdyz szukam nurka ale tym razem takiego, ktorego zamierzam uzywac do zadan specjalnych - plywanie (basen, morze), bieganie itp. Zakres cenowy max. do 3.500pln.

Wiem - moglbym sobie kupic G-Shocka, ale dla mnie jednak wazny jest mechanizm. Nie chce elektronika, tylko mechanika.

Seiko ma modele bardzo podobne do Suba (co mi sie bardzo podoba :lol: ) za to Oris ma swoj ciekawy charakter. Obie firmy mi sie podobaja i do obu mam szacunek jednak wierze, ze wiecie lepiej i macie bogatsze doswiadczenia.

 

Ktora firme wzielibyscie pod uwage i dlaczego?

 

Z gory dzieki

artme

 

ps

no i wazne - TYLKO bransoleta ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie tarmosiłem mojego Orisa w trudnych warunkach, ale z tego co się naczytalem (na innych forach również) to jest to twarda sztuka i takich warunków o jakich piszesz się nie lęka. Jeżeli zależy ci na bransolecie, to Orisy mają jedne z lepszych bransolet jakie widziałem, pozatym wykonanie tych zegarków jest na naprawdę przyzwoitym poziomie. Osobiście jestem bardziej niż tylko zadowolony z posiadania tego zegarka.

 

Jednym słowem : ORIS

 

Będziesz Pan zadowolony - gwarantuje :lol:

 

ps brałeś Damasko lub Sinna pod uwagę?


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do zadań specjalnych wybacz ale choć byś co nie powiedział i jakie animozje nie miał ( zresztą sam je mam) w rachubę wchodzi tylko kwarc jeśli nie G shock to może UX Sinna naprawdę wart uwagi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oris ma charakter, Sumo nie widziałem na żywo. W granicach 3,5k zł będą myślę bardzo porównywalne. Może Zixen? Powinienieś zmieścić się w okolicach 1k $.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katowałem od '84 roku SEIKO 6309 - zarówno wielokrotnie głębokościowo ( do 61 m ), mułowo ( prace w wodzie z unoszącym się mułem ) , wibracyjnie ( praca z urządzeniami udarowymi ) , przeżywał ekspozycje słoneczne bywał też na mrozie.

Dopiero latem 2009 spadł mi z ręki do jeziora. Po wydobyciu okazało się ,że wyrobił się otwór na teleskop i nastąpiło rozłączenie. Gdybym dziś polował na SEIKO to marzeniem jest Marine Master. Uważam,że ta firma ma duże doświadczenie

w produkcji diverów. Widzę też jakość ORISA , też mi się podoba. Dla mnie rozstrzygającą kwestią było by porównanie zabezpieczeń na wstrząsy , bo napewno wodoodporność w wybranych modelach była by zapewniona.


pozdrawiam, Grzegorz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze nie wiem jak są wytrzymałe ale mi bardziej podoba się wymieniony Marine Master tylko że cena sporawa, Sumo też jest OK jak dla mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat Oris Divers Date jest jednym z moich ulubionych diverów. Mechanizm nie powala ale design i bransoleta wyprzedza oklepaną konkurencję. Jeżeli finansowo możesz sobie pozwolić na męczenie takiego zegarka to jak najbardziej Oris.

 

Z tym że,... od wczoraj mam Seiko i teraz patrzę trochę inaczej na tą markę. Myślę że ideałem do męczenia było by tu Seiko Kinetic. Tylko nie wiem jak z cenami... . Ewentualnie Sumo ale ma sporą wadę wg mnie - za wąska bransoleta.

 

Ja na Twoim miejscu kupił bym Seiko z niższej półki typu np. Monster. Dużo kasy w kieszeni, mniej będzie szkoda jak coś się stanie.


[Tissot Couturier Chrono / Seiko FFF / Kentex Skyman Pilot]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przepadam za kopertami nurków orisa ....koronki wyglądają jak odstające uszy psa...chodź niewątpliwie zegarki wytrzymałe. Ja bym szedł w Seiko lub wspomnianego Sinna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do zadań specjalnych wybacz ale choć byś co nie powiedział i jakie animozje nie miał ( zresztą sam je mam) w rachubę wchodzi tylko kwarc jeśli nie G shock to może UX Sinna naprawdę wart uwagi.

 

Przy całym szacunku dla idei naszego forum (a może właśnie dlatego) zegarkiem do "męczenia" i "tarmoszenia" powinien być wyłącznie kwarc. Zgadzam się tu w pełni z Januszem. Szkoda jest narażać dobry werk na niepotrzebne urazy. Każdy tak męczony mechanizm zacznie po pewnym czasie "wariować", a już z pewnością straci na dokładności. Czy jest sens po każdym aktywnie spędzonym dniu zastanawiać się, czy aby nic się nie stało z moim zegarkiem? Dobre mechanizmy mogą znieść wiele, ale nigdy nie dorównają pod tym względem kwarcom. To nie jest moja opinia, tylko ogólnie znana prawda :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli mechanik i jestes tego pewien ze nie kwarc to bezapelacyjnie oris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli mechanik i jestes tego pewien ze nie kwarc to bezapelacyjnie oris

 

Jeżeli mówimy o Orisie, to mam tu kilka uwag z własnych doświadczeń:

 

Wykonanie rzeczywiście stoi na wysokim poziomie. Nie polecam natomiast wersji tytanowych. Tytan w Orisach jest wręcz rekordowo miękki i łatwo rysujący się. To prawdziwa porażka i może na dobre zniechęcić do tej firmy.

Wybierając wersję na bransolecie trzeba zdawać sobie sprawę, że będziemy już na taki zestaw skazani do końca użytkowania. Gumy Orisa są po prostu brzydkie, a mocowanie i rozstaw uszu nie pozwoli na zabawy z paskami. Trzeba się dobrze zastanowić nad wyborem rozmiaru divera. Wersje 47mm razem z bransoletą ważą prawie 250 gram. Czy rzeczywiście będziemy mieli komfort noszenia takiego zestawu? Bardzo duży odsetek "szczęśliwych nabywców" wersji TT 47mm pozbywa się ich w ciągu pierwszego miesiąca użytkowania ;) Sam się kiedyś zastanawiałem jaki jest sens zakuwania maleńkiej ETY w ćwierć kilo stali? Dla lepszej ochrony? A przepraszam- przed czym? Może przed uderzeniem meteorytu lub przejechaniem przez TIR-a? Takie zdarzenia Oris z pewnością zniesie lepiej, natomiast upadek ze stołu zniesie tak samo jak inne :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tytan 47 i jestem bardzo zadowolony, jest to jeden z moich ulubionych zegarków. Po około 3 miesiącach czasu nie zauważyłem najmniejszej nawet microryski a komfort noszenia jest na bardzo wysokim poziomie.


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli SEIKO to Kinetic Scuba SKA383P1, taki jak poniżej. Miałem w ręku i zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Masywny, pięknie wykończony. Był, lub jest na bazarku.

 

SKA383P1.jpg

 

Nieśmiało zaproponuję Schaumburga ;) Niebanalna marka, świetne wykonanie, cena w granicach założonych przez Ciebie. Można kupić nówkę od forumowicza :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tytan 47 i jestem bardzo zadowolony, jest to jeden z moich ulubionych zegarków. Po około 3 miesiącach czasu nie zauważyłem najmniejszej nawet microryski a komfort noszenia jest na bardzo wysokim poziomie.

 

Mogę tylko pogratulować. Ja miałem wersję TT1 44mm, tytanową i rysowała mi się guzikami od koszuli (i nie był to z pewnością fake :lol: ) Było to co prawda 4 lata temu, więc może firma coś w tym czasie zmieniła? Komfort noszenia tytanowej wersji jest z pewnością dobry i nie powinien dziwić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

Wybrałbym Seiko. Ma ugruntowaną pozycję wśród zegarków nurkowych. Produkuje sprawdzone i niezawodne mechanizmy (automatyczne jak i kwarcowe), w zasadzie wszytskie to inhausy :P

 

Niemniej granica budżetu, którą wyznaczyłeś jest nieco 'niewdzięczna' dla Seiko. Na mechanicznego MarineMastera to za mało, natomiast klasyczne divery automatyczne są dużo poniżej tej kwoty.

 

Podsunę Ci do przemyślenia pomysł trochę wbrew Twojemu założeniu - Seiko Prospex MarineMaster Professional 300M Diver Quartz SBBN015.

 

Wprawdzie jest to kwarc lecz już MarineMaster. Pomimo jego średnicy 48mm powinien dobrze leżeć na ręce z uwagi na bardzo małe uszy koperty. Mieści się w budżecie. Kwestię gustu pozostawiam Tobie do oceny ;)

 

post-7884-0-42504600-1331821267.jpg

 

post-7884-0-37059600-1331821268.jpg


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tytan w Orisach jest wręcz rekordowo miękki i łatwo rysujący się. To prawdziwa porażka i może na dobre zniechęcić do tej firmy.

 

 

 

IMHO tytan na Orisie jest twardszy od stalowych modeli. Może ten 4 lata stary model zrobiony z czegoś innego, ale mój nurek chrono 47 mm był też do nie porysowania. Mam takie szmatki Cape Cod do polerowania i jak one się dotkną stali to zaraz są czarne, ale jak polerowałem Orisa to zostają praktycznie bez zmiany, materiał bardzo odporny do polerowania i tym samym do zarysowań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMHO tytan na Orisie jest twardszy od stalowych modeli. Może ten 4 lata stary model zrobiony z czegoś innego, ale mój nurek chrono 47 mm był też do nie porysowania. Mam takie szmatki Cape Cod do polerowania i jak one się dotkną stali to zaraz są czarne, ale jak polerowałem Orisa to zostają praktycznie bez zmiany, materiał bardzo odporny do polerowania i tym samym do zarysowań.

 

Nie napisałem nieprawdy. Bardzo mnie wtedy Oris rozczarował. Kupił go zresztą jeden ze "starych" forumowiczów i być może potwierdzi ten fakt, jak natrafi na ten temat. Cieszę się, że nowe modele nie mają tej wady. Oris jest bardzo charakterystyczny i szkoda by było, żeby nie "trzymał jakości".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki wszystkim za cenne rady ;)

Widze, ze jednak panuje przekonanie, iz jesli do zadan specjalnych, to tylko kwarc. No faktycznie - ma to swoje uzasadnienie i nawet zaczalem sie ogladac za innymi jak Omegi itp. Szkoda tylko tyle kasy na kwarca wydawac ale pomysle :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bieganie to nie rąbanie zegarkiem o ścianę - myślę że spokojnie możesz brać mechanika.


[Tissot Couturier Chrono / Seiko FFF / Kentex Skyman Pilot]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdzie w Wawie najwiekszy wybor Seiko a gdzie Orisow?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja postawiłbym na Seiko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seiko - wybrałbym jakiegoś Alpinistę. Zegarek dla japońskiego taternika ( Jak by to było po japońsko- śląsku?? Naaaa- Skałaaaa-wiszeeee- San? Czy jakoś tak), więc powinien dać radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie.

Czy warto dodawać do orisa TT1 1000m, jeśli nie nurkuje się, a chodzi tylko o posiadanie "technicznego" divera - jakim niewątpliwie jest Oris TT1.

Czy coś jeszcze się zmienia wraz ze zwiększeniem odporności na zanurzanie (po za zaworem helowym)?

Dzięki za pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oddalem glos na Seiko ba sa to genialne zegareczki szczegolnie te przeznaczone na rynek japonski (JDM) i w tych bym szukal jakiejs perelki.

Sam sie bardzo pozytywnie zdziwilem jak sie dowiedzialem o tym czytajac niniejsze forum.

Oris owszem nie jest zly ale Seiko fajniejszy a szczegolnie Grand Seiko - tylko, ze ta cena :)

My 2cents w temacie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogłem się oprzeć i oddałem głos na Seiko, chociaż sam mam problem z doborem mocnego i dobrego nurka. Firma na bank Seiko, szkoda ze nie mają tyle kwarców co automatów diverów, a zwłaszcza z takimi pozytywnymi opiniami. Jeżeli ktoś ma pomysł na kwarcowego nurka to proszę o pomoc :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.