Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Bugs napisał(-a):

Pewnie stąd że to bardzo duża dysproporcja między ceną zegarka a zarobkami, nawet włoskiego kelnera i nawet uwzględniając bogaty tamtejszy rynek wtórny.

Podobnie byś mógł pomyśleć widząc Rolka na nadgarstku taksówkarza albo pani z zieleniaka, zegar wartości rocznych czy półrocznych dochodów to jednak wyjątkowy zbytek.

Mam wrażenie że PL ludzie nie interesują się zegarkami i obojętne czy mam na nadgarstku Rolexa, Omegę, GS czy Seiko to nikt - poza wtajemniczonymi znajomymi - nie zwraca najmniejszej uwagi.

Może we Włoszech jest większa tradycja "zegarkowa"? @beniowski, to jest dla nich jakiś symbol czy coś? Przecież Włochy to nie jest taki bogaty kraj, kelner nie kupuje Suba za miesięczną wypłatę?

Macie rację opisując jak to jest. Niemniej, Włochy od 30 lat są na równi pochyłej, ten kraj gospodarczo jeszcze sporo znaczy (mają duży przemysł, mnóstwo marek modowych i ogromne przychody z turystyki) ale jeśli nic nie zmienią, to staną się skansenem. Wszyscy wiedzą że północ jest bogata a południe biedne, to znany fakt.

 

Natomiast znam wiele osób które w bardzo drogim do życia Mediolanie zarabiają w 1500-2000 euro, co tutaj oznacza biedażycie. Poza tym, tutaj przy dobrych zarobkach PIT wynosi prawie 50% (dalej na polskie podatki narzekacie 🤣)? 
 

Bardzo wielu Włochów, jak słusznie zauważacie, ma zegarki po rodzinie. Tu jest też dużo tzw. „starych pięniędzy”, co oznacza spory majątek nagromadzony przez pokolenia. Największego świra Włosi mają na punkcie nie tyle mody, ile  jedzenia. Włoch koszuli dobrej nie kupi, ale 100 euro za kolację na osobę w dobrej restauracji wyda bez szemrania. Kochają także design i bardzo cenią jeśli ktoś ma w domu jakieś ikoniczne meble. Odnośnie samochodów, także macie rację. Oprócz Mediolanu, Włosi generalnie mają samochody gorsze niż te jakie widuję w Polsce. I dziwią się po co komu drogie auto na miasto. 
 

Natomiast to co najbardziej uderza jako różnica pomiędzy Polską a Włochami to fakt, że tu ludzie nie pytają cię skąd coś  (i dlaczego) masz, tylko raczej pogratulują że masz. Oczywiście, jak wszędzie, ludzie bywają różni. Niemniej, wystarczy że przyjadę do Polski (lub czasem trafię na posty tu na forum😁) i od razu słyszę pytania skąd mam (oni mają) na Roleksa. 

Jak pracowałem w banku, to szefowa kiedyś mi wprost powiedziała, że za bardzo się z „bogactwem” (Rolex, drogie ubrania) afiszuję i dlatego nie dawała mi premii jakiś czas 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, beniowski napisał(-a):

Macie rację opisując jak to jest. Niemniej, Włochy od 30 lat są na równi pochyłej, ten kraj gospodarczo jeszcze sporo znaczy (mają duży przemysł, mnóstwo marek modowych i ogromne przychody z turystyki) ale jeśli nic nie zmienią, to staną się skansenem. Wszyscy wiedzą że północ jest bogata a południe biedne, to znany fakt.

 

Natomiast znam wiele osób które w bardzo drogim do życia Mediolanie zarabiają w 1500-2000 euro, co tutaj oznacza biedażycie. Poza tym, tutaj przy dobrych zarobkach PIT wynosi prawie 50% (dalej na polskie podatki narzekacie 🤣)? 
 

Bardzo wielu Włochów, jak słusznie zauważacie, ma zegarki po rodzinie. Tu jest też dużo tzw. „starych pięniędzy”, co oznacza spory majątek nagromadzony przez pokolenia. Największego świra Włosi mają na punkcie nie tyle mody, ile  jedzenia. Włoch koszuli dobrej nie kupi, ale 100 euro za kolację na osobę w dobrej restauracji wyda bez szemrania. Kochają także design i bardzo cenią jeśli ktoś ma w domu jakieś ikoniczne meble. Odnośnie samochodów, także macie rację. Oprócz Mediolanu, Włosi generalnie mają samochody gorsze niż te jakie widuję w Polsce. I dziwią się po co komu drogie auto na miasto. 
 

Natomiast to co najbardziej uderza jako różnica pomiędzy Polską a Włochami to fakt, że tu ludzie nie pytają cię skąd coś  (i dlaczego) masz, tylko raczej pogratulują że masz. Oczywiście, jak wszędzie, ludzie bywają różni. Niemniej, wystarczy że przyjadę do Polski (lub czasem trafię na posty tu na forum😁) i od razu słyszę pytania skąd mam (oni mają) na Roleksa. 

Jak pracowałem w banku, to szefowa kiedyś mi wprost powiedziała, że za bardzo się z „bogactwem” (Rolex, drogie ubrania) afiszuję i dlatego nie dawała mi premii jakiś czas 😅

A te drogie ubrania to po czym można poznać, po metce czy jak? 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, mario1971 napisał(-a):

A te drogie ubrania to po czym można poznać, po metce czy jak? 

Wg niej były drogie, wg mnie nie. Po prostu zapytała mnie gdzie np. szyłem koszule czy garnitury, to jej powiedziałem (dlaczego miałbym nie powiedzieć?). Jeśli ktoś chce znaleźć sobie powód żeby swoją tezę udowodnić, to sobie znajdzie. To w ogóle dziwna kobieta była: podpatrywała np. jak parkowałem samochód (służbowy żony- często używałem) pod pracą i potem komentowała skąd taki mam (chodziło że lepszy od jej).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, mario1971 napisał(-a):

A te drogie ubrania to po czym można poznać, po metce czy jak? 

Drogie ( w sensie wysokiej klasy, ale nie w sensie designer brands typu Gucci) ubrania nie mają widocznych metek. Jak ktoś się tym interesuje to rozpozna beż problemu dobrej klasy koszulę czy ręcznie robioną marynarkę. 


Instagram.com/horlobby.watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinWola
14 minut temu, eye_lip napisał(-a):

Drogie ( w sensie wysokiej klasy, ale nie w sensie designer brands typu Gucci) ubrania nie mają widocznych metek. Jak ktoś się tym interesuje to rozpozna beż problemu dobrej klasy koszulę czy ręcznie robioną marynarkę. 

Zgadzam się w 100 %. Jakość materiału przede wszystkim. Wysokiej jakości kaszmirowych szal, czy dobrej jakości bawełna to widać. To nie musi być Hermes albo Dior, nawet firmy z normalnej galerii handlowej mają czasem dobrą ofertę i jakość jest ok. np. Zara. Nie muszą mieć widocznych znaków i nie kosztować jakiegoś dużego % zegarków marki Rolex 🫣

Edytowane przez MarcinWola

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, eye_lip napisał(-a):

Drogie ( w sensie wysokiej klasy, ale nie w sensie designer brands typu Gucci) ubrania nie mają widocznych metek. Jak ktoś się tym interesuje to rozpozna beż problemu dobrej klasy koszulę czy ręcznie robioną marynarkę. 

Moje oko nie jest tak wprawne w "szmatkach". 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

22 godziny temu, eye_lip napisał(-a):

Poza tym myślicie w kontekście aktualnych wartości, Włochy to kraj o kulturze zegarkowej od lat i normalne jest ze ktoś ma zegarek po rodzinie i tam się takich rzeczy nie sprzedaje tyko nosi, znajomy Beniowskiego ma jeśli dobrze pamiętam day-date i jest niezamożnym piekarzem (zegarek ma historię rodzinną).

U nas był socjalizm, nie ma "starych pieniędzy", a po dziadku mogłeś raczej Atlantica odziedziczyć.
U nich było inaczej.

Ale wszystko już napisaliście, też o tym, że słynne domy mody są stamtąd, a u nas walczyli o dżinsy z pewexu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wypoczynku i nowych ciekawych pomysłów życzę!

2f15a7609743472715846f7ef0f7b850.jpg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Milego, slonecznego weekendu 😊

E33F5DCC-222E-48E9-809F-3E4E47156606.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z zapisanych osób dostał już odmowę na nową Daytone ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co słyszałem to w tym roku wiele salonów nie dostało jeszcze z centrali weryfikacji zapisów kwietniowych.

Edytowane przez Jan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Otwierasz oczy i widzisz jakże znajomy widok, ten sam od wielu lat. Uśmiechasz się do niego, ale on trzyma fason, jakby stał po drugiej stronie lustra i nigdy wcześniej cię nie widział...

 

 

Z Blanki Lipińskiej czy Eriki Mitchell?


1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, nicon napisał(-a):

 

 

Z Blanki Lipińskiej czy Eriki Mitchell?

Raczej samogon. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, madomin napisał(-a):

Czy ktoś z zapisanych osób dostał już odmowę na nową Daytone ?

Moj znajomy dostal ze 2 miesiace temu na czarna a kilka zegarkow m.in. Pepsi kupil - dlaczego? Nie ma pojecia, wiec dalej loteria... 😐

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 hours ago, mario1971 said:

Otwierasz oczy i widzisz jakże znajomy widok, ten sam od wielu lat. Uśmiechasz się do niego, ale on trzyma fason, jakby stał po drugiej stronie lustra i nigdy wcześniej cię nie widział...

 

To jest bardzo fajnie napisane! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedziela bedzie muzycznie 😊

A96D7C8C-8302-4392-BE5F-53433423A389.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.