Klub Miłośników Zegarków ROLEX

[mylof 3913]

Najważniejsze to się cieszyć z naszych zegarków. Daytona nie przestaje mnie zachwycać. 

[ecipeci 2905]

no to może teraz ja się wypowiem a propos stali :

 

STAL STALowa Wola

[mario1971 67915]

2 minuty temu, ecipeci napisał(-a):

no to może teraz ja się wypowiem a propos stali :

 

STAL STALowa Wola

Która to klasa stali? Extra, czy niższa? 

[ecipeci 2905]

1 minutę temu, mario1971 napisał(-a):

Która to klasa stali? Extra, czy niższa? 

1 ligowa

[mario1971 67915]

Teraz, ecipeci napisał(-a):

1 ligowa

Czyli trochę słaba. 😜

[ecipeci 2905]

35 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Czyli trochę słaba. 😜

teraz zrobili awans więc zdaje mi się, że mogą znać się na stali podobnie jak Rolex

 

zapomniałem o Stali Mielec - oni są lepsi od Rolexa 

Edytowane 19 Lipca 2024 przez ecipeci

[facecik 4472]

8 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Czyli trochę słaba. 😜

Na Diesla wystarczy😉

[memento mori 2998]

2 godziny temu, Bugs napisał(-a):

Każda firma ma jakieś wpadki - a nie wk.... Cię że Rolex w zegarkach za 50k nie jest w stanie przyzwoicie pomalować wskazówek a może to zrobić GS w modelu za 1/5 ceny?

Albo uniknąć luzów na bezelu jak robi to tańsza Omega? Wydrukować datownik tak żeby chociaż gołym okiem nie wyglądał tandetnie? Usunąć paproch z datownika przed wysłaniem zegarka do salonu? To wszystko doświadczenia jednej osoby, z zegarków które osobiście mam lub miałem w rękach.

Spasowanie endlinków z kopertą mają faktycznie wzorowe ale nie patrzmy na jeden szczegół jak konie z klapkami.

Przewagi stali 904L ani złotych wskazówek - czy to w Rolexie czy Omedze - jak na razie nie dostrzegłem.

 

Jak inni zauważyli, nie o tym była rozmowa. Jednak skoro w tym temacie mamy rozmawiać to nie miej klapek na oczach i zapytaj w wątku Omegi i Rolexa tutaj i ma WUS ile osób nie odebrało przez babole Omegi a ile Rolexa. Uwzględnij też wolumen sprzedaży  obu marek. Różnica polega na tym, że w lokalnym salonie Rolexa w ciągu 10 lat jak istnieje 1 osoba nie odebrała zegarka przez babola i było kilka reklamacji, a w salonie Omegi reklamacji jest od kilku do kilkanastu rocznie a jak znajomy kupował Moonwatcha to dobrze, że była świeża dostawa bo na 4 szt. 1 nie miała szpar. Pech chciał, że ta, którą kupił wróciła na reklamację przez samoczynne zatrzymywanie się chronogtafu (problem z tulejkami w mechanizmie). 🤣

Na forum jest sporo osób, które przewaliło  przez rękę po 10-20 współczesnych Omeg i Rolexów i zdecydowana większość powie, że Rolex pomimo dużo większej produkcji ma dużo mniej wpadek jakościowych. Nie patrząc na gusta, ceny i otoczkę jest po prostu lepszym użytkowo, bardziej trwałym i wygodnym zegarkiem.

Edytowane 19 Lipca 2024 przez memento mori

[tbn 4924]

W Roleksie ludzie odbierali wszystko, większość nie patrzyła tylko się cieszyła ze ich ten zaszczyt dotknął. Miałem parę Omeg, nie miałem szpar. Taki sam dowód jak twój. Ogólnie fakt, rolex ma ciaśniej spasowane end linki i na tym przewaga się kończy, nie tylko do Omegi ale do wielu innych z tej półki. To, że forumowicze z tego wątku wyznają miłość do przedmiotu i stal im bardziej błyszczy z koroną niewiele ma wspólnego z “kunsztem”. 

Edytowane 19 Lipca 2024 przez tbn

[mario1971 67915]

Nie powiem, że Rolex nie wystrzega się błędów. Sam nie odebrałem Datejusta, bo miał skazę na tarczy, a Polar wielkiego kłaka na kole daty. Kłaka serwis usunął mi bez jakichkolwiek uszkodzeń. Miałem także parę Omeg a także GSa z górnej półki. W jednej Omedze bezel nie centrował, SMP300 szukałem bardzo długo, i dopiero 4 albo piąta sztuka centrowała. Co do bransolet, to jak wszyscy wiemy, wykonuje je słabo, podobnie jak Grand Seiko. To że GS zrobi idealną tarczę, nie pomoże tej marce, bo spasowanie koperty, oraz spasowanie koperty z bransoletą są na gorszym poziomie jak w Longines. Do tego robi bulaste koperty, a samych zegarków nie można wygodnie użytkować. Można wiele rzeczy Rolexowi zarzucać, lecz zegarki tej marki należą do najwygodniejszych na rynku. 

Edytowane 19 Lipca 2024 przez mario1971

[mroova 6274]

2 godziny temu, Bugs napisał(-a):

Przewagi stali 904L ... jak na razie nie dostrzegłem.

 

A ja właśnie widzę: kilkunastoletnie Omegi są wyraźnie bardziej zmęczonymi zegarkami, Rolki zauważalnie mniej. Oczywiście może to być skutek noszenia "z poszanowaniem".

[nicon 3845]

Godzinę temu, memento mori napisał(-a):

 

Jak inni zauważyli, nie o tym była rozmowa. Jednak skoro w tym temacie mamy rozmawiać to nie miej klapek na oczach i zapytaj w wątku Omegi i Rolexa tutaj i ma WUS ile osób nie odebrało przez babole Omegi a ile Rolexa. Uwzględnij też wolumen sprzedaży  obu marek. Różnica polega na tym, że w lokalnym salonie Rolexa w ciągu 10 lat jak istnieje 1 osoba nie odebrała zegarka przez babola i było kilka reklamacji, a w salonie Omegi reklamacji jest od kilku do kilkanastu rocznie a jak znajomy kupował Moonwatcha to dobrze, że była świeża dostawa bo na 4 szt. 1 nie miała szpar. Pech chciał, że ta, którą kupił wróciła na reklamację przez samoczynne zatrzymywanie się chronogtafu (problem z tulejkami w mechanizmie). 🤣

Na forum jest sporo osób, które przewaliło  przez rękę po 10-20 współczesnych Omeg i Rolexów i zdecydowana większość powie, że Rolex pomimo dużo większej produkcji ma dużo mniej wpadek jakościowych. Nie patrząc na gusta, ceny i otoczkę jest po prostu lepszym użytkowo, bardziej trwałym i wygodnym zegarkiem.

Może Omegi kupują bardziej świadomi użytkownicy? Rolexa bierze każdy idiota który chce po prostu drogi zegarek bo tylko taką markę zna. Myślisz ze się zastanawia przed odbiorem czy mu bezel centruje xD?

 

23 minuty temu, mroova napisał(-a):

 

A ja właśnie widzę: kilkunastoletnie Omegi są wyraźnie bardziej zmęczonymi zegarkami, Rolki zauważalnie mniej. Oczywiście może to być skutek noszenia "z poszanowaniem".

W ostatnich latach inwestorzy, co widać dokładnie na tym forum, kupują zegarki dla przyszłego właściciela który odkupi od nich drożej niż metka. Jak będą ich używać normalnie to nie zrealizują zysku. Stal 904L jest miększy niż 916, gdy je używali normalnie a nie w skrytce bankowej, to były by w gorszym lub podobnym stanie. Cześć posiadaczy Rolexa kupiło go „bo Rolex”, a tak naprawdę ich nie stać na ich normalne użytkowanie. Jak samochody premium oklejone 15 warstwami folii.

Edytowane 19 Lipca 2024 przez nicon

[Sebak 3453]

Co osoba, to opinia.
 

Omega Speedmaster zaczęła mi w pewnym momencie robić bardzo duże odchyłki dobowe. Po serwisie mieściła się w jednej sekundzie na dobę. Niestety przybyło jej trochę rys, zniszczyli mi pasek i zostawili paproch na tarczy i musieli poprawiać. 

 

Grand Seiko dla mnie świetne. Nie widzę żadnych szpar przy spasowaniu bransolety z kopertą. Nie widziałem takiego spasowania w Longinesie, bo nigdy nie miałem ich na bransolecie, ale rozumiem, że musi wyrywać z kapci w takim razie 😅 Najwygodniejsze zegarki jakie miałem. Nie mają w większości mikroregulacji, więc pewnie trzeba trochę „trafić” w swój nadgarstek. 
 

Rolex Pepsi niewygodny, jak płaska patelnia na nadgarstku. Bransoleta wrzyna mi się w nadgarstek, nie mogę znaleźć odpowiedniego ustawienia na mikroregulacji w zapięciu. Jeżeli chodzi o odczucia nazwijmy to jakościowe, bransoleta i zapięcie z tych czterech wymienionych przeze mnie marek, wypada najlepiej. Easylink do zapomnienia, bezużyteczny. 
 

Tudor jeżeli chodzi o stosunek cena/jakość dla mnie bezkonkurencyjny. Miałem 58, teraz mam 58 GMT, który ma dodaną doskonałą regulację w zapięciu, czyli wyeliminowany jedyny brak 58, który był już bardzo wygodny. Do tego precyzja chodu na razie doskonała. 

[nicon 3845]

Nie wspomnę o masowych problemach z dokładnością i smarowaniem 32XX. Wystarczy poczytas wus/RolexForums.

[mroova 6274]

10 minut temu, nicon napisał(-a):

gdy je używali normalnie a nie w skrytce bankowej, to były by w gorszym lub podobnym stanie

 

Po kilkunastu TAKICH latach nie mogę się zgodzić:

[memento mori 2998]

1 godzinę temu, tbn napisał(-a):

W Roleksie ludzie odbierali wszystko, większość nie patrzyła tylko się cieszyła ze ich ten zaszczyt dotknął. Miałem parę Omeg, nie miałem szpar. Taki sam dowód jak twój. Ogólnie fakt, rolex ma ciaśniej spasowane end linki i na tym przewaga się kończy, nie tylko do Omegi ale do wielu innych z tej półki. To, że forumowicze z tego wątku wyznają miłość do przedmiotu i stal im bardziej błyszczy z koroną niewiele ma wspólnego z “kunsztem”. 

 

Zauważ, że pisałem o ostatnich 10 latach a nie 3. Zauważ też, że pisałem, żeby popatrzeć na opinie większego grona a nie pojedynczych osób. Nikt rozsądny nie podnosi argumentu użytkowej przewagi stali 914. Porozmawiaj z najlepszymi zegarmistrzami, którzy serwisują je od lat co masz kupić jako jedyny, niezawodny i trwały EDC,  żeby ponosić z 40 lat i przekazać dzieciom, a wskażą Ci Rolexa na cal. 30../31.. a nie Omegę na co-axialu 2500/8... A jeśli już Omegę to nie na własnym projekcie tylko cal. 1120 (ETA 2892), 1164 (VJ 7750),  861/1861 (Lemania) albo kilkudziesiecioletnie inhousy jak cal.  601, 565. Skoro nie trzymamy się samych end linków to spójrzmy całościowo, bez marketingu, wyznacznika statusu i całej otoczki co jest lepszym zegarkiem jako zegarek. I od kilkudziesięciu lat (nie od zawsze) był, jest i zanosi się, że nadal będzie to Rolex. Moim zdaniem miłość "świadomych" klientów Omegi, gdyby Sub i Daytona kosztowały tyle samo co SMP o Speedy i były tak samo dostępne szybko by się okazała tylko chwilowym zauroczeniem. W jednej i drugiej marce  miłośnicy zegarmistrzostwa to jakieś promile klienteli. Obie marki to top rozpoznawalności na świecie, kupowane z próżności dla logo, gdzie Omegę można mieć od ręki i jednak  sporo taniej.

Edytowane 19 Lipca 2024 przez memento mori

[Piotr Piątkowski 6955]

Pisałem już to wielokrotnie ale podkreślę jeszcze raz:
 
Nikt tak nie robi zegarków w stali jak Rolex. NIKT. Rolexowa stal nie ma kompetycji. Osiągnęli perfekcję w tej dziedzinie. 
 

Polejcie mu

 
A co lepiej robi Rolexowa maszyna cnc niż maszyna cnc innych firm?

Za bluźnierstwa orzekam karę grzywny

Sam jezusek gołą rączką obsługuje te maszyny, co prawda wychodzą mu toporne koperty, ale to nie ma znaczenia bo dla wiernych efekt i tak jest boski.

W rzeczy samej

[tbn 4924]

11 godzin temu, memento mori napisał(-a):

 

Zauważ, że pisałem o ostatnich 10 latach a nie 3. Zauważ też, że pisałem, żeby popatrzeć na opinie większego grona a nie pojedynczych osób. Nikt rozsądny nie podnosi argumentu użytkowej przewagi stali 914. Porozmawiaj z najlepszymi zegarmistrzami, którzy serwisują je od lat co masz kupić jako jedyny, niezawodny i trwały EDC,  żeby ponosić z 40 lat i przekazać dzieciom, a wskażą Ci Rolexa na cal. 30../31.. a nie Omegę na co-axialu 2500/8... A jeśli już Omegę to nie na własnym projekcie tylko cal. 1120 (ETA 2892), 1164 (VJ 7750),  861/1861 (Lemania) albo kilkudziesiecioletnie inhousy jak cal.  601, 565. Skoro nie trzymamy się samych end linków to spójrzmy całościowo, bez marketingu, wyznacznika statusu i całej otoczki co jest lepszym zegarkiem jako zegarek. I od kilkudziesięciu lat (nie od zawsze) był, jest i zanosi się, że nadal będzie to Rolex. Moim zdaniem miłość "świadomych" klientów Omegi, gdyby Sub i Daytona kosztowały tyle samo co SMP o Speedy i były tak samo dostępne szybko by się okazała tylko chwilowym zauroczeniem. W jednej i drugiej marce  miłośnicy zegarmistrzostwa to jakieś promile klienteli. Obie marki to top rozpoznawalności na świecie, kupowane z próżności dla logo, gdzie Omegę można mieć od ręki i jednak  sporo taniej.

Szersze grono to dalej dowód anegdotyczny, który nic nie wnosi. Co do mechanizmów co-axial to jedna z niewielu dużych innowacji w branży, ciagle chyba gdzieś w wieku dziecięcym, będąc kilkanaście lat na rynku. Jeśli kierowałbym się tylko kryterium sprawdzonej niezawodności tez wybrałbym etę czy 31xx Roleksa. Natomiast dla mnie to jeden z dużych atutów Omegi, że próbują coś nowego w branży. Wracając do kopert, to mimo, że oyster to jeden z najładniejszych moim z daniem projektów , to jest to prosty klocek który pakują literalnie wszędzie. Oczkiwalbym, że potrafią w takiej sytuacji ciasno osadzić bransoletę. Koperta Moona to finezja przy Daytonie. Ostatni argument, że miłośnicy przy tych samych cenach wybraliby Rolksa to szczyt właśnie fanbojstwa i zaślepienia. 

[bibbi 5732]

Z cyklu “gora z gora” lub “forum zbliza”.

Stoje sobie w tzw. markecie i wybieram pomidory.



Niespodziewanie atakuje mnie jakis facet. Dopiero po chwili dociera do mnie pytanie “czy to Explorer?” “Yyyy… [kompletnie wybity z trudnego procesu wyboru najlepszych z najlepszych tomato] tak…”.

Szybko sie zreflektowawszy i zobaczywszy, ze u atakujacego blyszczy cos pieknie na nadgarstku (GS!), wyparowalem: “jest Pan na forum”? “Tak!”

Potem poszlo juz gladko - “bibbi’”, “mylof!”.

Dzieki za przesympatyczne spotkanie.




bibbi

[gszydlowsky 11777]

27 minut temu, bibbi napisał(-a):

“bibbi’”, “mylof!”.

Brzmi romantycznie 🥰

[Piotr Piątkowski 6955]

Z cyklu “gora z gora” lub “forum zbliza”.

Stoje sobie w tzw. markecie i wybieram pomidory.



Niespodziewanie atakuje mnie jakis facet. Dopiero po chwili dociera do mnie pytanie “czy to Explorer?” “Yyyy… [kompletnie wybity z trudnego procesu wyboru najlepszych z najlepszych tomato] tak…”.

Szybko sie zreflektowawszy i zobaczywszy, ze u atakujacego blyszczy cos pieknie na nadgarstku (GS!), wyparowalem: “jest Pan na forum”? “Tak!”

Potem poszlo juz gladko - “bibbi’”, “mylof!”.

Dzieki za przesympatyczne spotkanie.




bibbi

Świat jest mały

[KrysH 7182]

1 hour ago, bibbi said:

Z cyklu “gora z gora” lub “forum zbliza”.

Stoje sobie w tzw. markecie i wybieram pomidory.



Niespodziewanie atakuje mnie jakis facet. Dopiero po chwili dociera do mnie pytanie “czy to Explorer?” “Yyyy… [kompletnie wybity z trudnego procesu wyboru najlepszych z najlepszych tomato] tak…”.

Szybko sie zreflektowawszy i zobaczywszy, ze u atakujacego blyszczy cos pieknie na nadgarstku (GS!), wyparowalem: “jest Pan na forum”? “Tak!”

Potem poszlo juz gladko - “bibbi’”, “mylof!”.

Dzieki za przesympatyczne spotkanie.




bibbi

HAHA! Ja tak samo kiedyś "zaatakowałem" mylofa w kafejce w Gdyni. Miał wtedy omegę deville na pasku a ja suba 114060. Skoczyło się na kawie i rozmowie o zegarkach, To dzięki niemu dowiedziałem się ze forum istnieje i jestem tu bo mnie zaproszono do grona. #ForumZbliża.

[mylof 3913]

2 godziny temu, bibbi napisał(-a):

Z cyklu “gora z gora” lub “forum zbliza”.

Stoje sobie w tzw. markecie i wybieram pomidory.



Niespodziewanie atakuje mnie jakis facet. Dopiero po chwili dociera do mnie pytanie “czy to Explorer?” “Yyyy… [kompletnie wybity z trudnego procesu wyboru najlepszych z najlepszych tomato] tak…”.

Szybko sie zreflektowawszy i zobaczywszy, ze u atakujacego blyszczy cos pieknie na nadgarstku (GS!), wyparowalem: “jest Pan na forum”? “Tak!”

Potem poszlo juz gladko - “bibbi’”, “mylof!”.

Dzieki za przesympatyczne spotkanie.




bibbi

Ja także dziękuję za spotkanie ! Już z daleka zobaczyłem, że masz coś dobrego na nadgarstku. Następnym razem dłużej pogadamy o naszym hobby. Zegarki łączą !

48 minut temu, KrysH napisał(-a):

HAHA! Ja tak samo kiedyś "zaatakowałem" mylofa w kafejce w Gdyni. Miał wtedy omegę deville na pasku a ja suba 114060. Skoczyło się na kawie i rozmowie o zegarkach, To dzięki niemu dowiedziałem się ze forum istnieje i jestem tu bo mnie zaproszono do grona. #ForumZbliża.

To było latem 2021 !

[mechanik 991]

Może komuś zbywają 2-3 ogniwa do bransolety Jubilee 20 mm ? 

[Dorian06 41940]

Wracając do obróbki kopert w Rolku. Proponuję zdjąć bransolete aby przekonać się jak finezyjne jest wykończenie koperty. Naprawdę warto. Mowa o zegarku za 5 dych pln. A z tego co wiem w droższych jest identyczne. 

Lubie swojego. Noszę go niemalże codziennie. Jednak litości. To nie jest nie wiadomo jak wykonany zegarek. Moje dużo tańsze nie ustępują Rolkowi. Oczywiście po za szparą między uchami a bransoletą.