Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

Uhm, tych „z pieniędzmi” „ustawia się” produktami luksusowymi a tych bez - „500 plus”...prosty ten świat, taki dwuwymiarowy...

Nie... Jest jeszcze mój świat :), który to widzi i realnie potrafi ocenić oba, pozostałe światy.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Realnie to Rolex zapewnia dziś w tym kraju większą siłę nabywczą niż pieniądz...i czyja to „ zasługa”, Rolexa czy populistów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Realnie to Rolex zapewnia dziś w tym kraju większą siłę nabywczą niż pieniądz...i czyja to „ zasługa”, Rolexa czy populistów?

Nadinterpretacja.

To jeden z wielu towarów na który jest większy popyt niż podaż.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie byłoby porozmawiać na inne tematy niż kolejki i polityka Rolexa, np. o różnicach w poszczególnych modelach danej linii na przestrzeni lat (jak bywało kiedyś), ale widocznie nikt nie ma nic innego do powiedzenia, nikomu nie chce się o tym pisać.

Byloby ciekawie dowiedziec sie czegos nowego m.in. o Explorerze II.

Ale klimat jest taki, że zamiast przyjac ze kazdy dysponuje swoimi pieniedzmi wedlug uznania, jest demagogia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadinterpretacja.

To jeden z wielu towarów na który jest większy popyt niż podaż.

Czyli Rolex jest dziś zbyt tani...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli Rolex jest dziś zbyt tani...

Nie, nie jest.

Skąd teoria że jak brakuje czegoś na rynku to oznacza że jest zbyt tanie ?


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie jest.

Skąd teoria że jak brakuje czegoś na rynku to oznacza że jest zbyt tanie ?

To dość znana teoria :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dość znana teoria :-)

W kręgach spekulantow może i znana :) .

Jak towaru brakuje to podniesienie ceny go nie rozmnoży, to nie przepiorki na pustyni :)

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm. Smith był bardziej filozofem a Marshal matematykiem widocznie spekulanci odebrali dobrą eukację.

Gdyby „naczelnik” ustalił cenę Rolexa to Seiko przestałoby się sprzedawać ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam w każdym razie zamiast suba ide odebrac w przyszłym tygodniu seamastera - taki moje małe, prywatne "NIE" obecnej sytuacji sprzedażowej i rynkowej związanej ze stalowymi professional'ami.

 

kolejny zegar z koroną i tak z pewnością w niedalekiej przyszłości nabedę, ale będzie to referencja na która nie ma mistycznych "zapisów", za to jest normalny okres oczekiwania i prawdopodobnie jakiś sensowny rabat. Ale ja mam to szczescie, że nie mdleję i nie sapię akurat do najbardziej poządanych stalowych professionali, stary batman mi się podobał na oysterze, ale skoro juz go nie ma jako nówki to i z tym mam spokój... no chyba że mario będzie chciał sie pozbyc swego  :)

Edytowane przez brakus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem że możemy normalnie porozmawiać, wymienić się myślami, ale o zegarkach, polityka mnie nie interesuje, więc podziękuję.

 

P. S Podniesienie cen nie zapelni rynku towarem, będzie go tyle samo, ograniczy natomiast do niego dostęp mniej zamoznym.

Pozdrawiam Marshalla i Smitha.

Hmm. Smith był bardziej filozofem a Marshal matematykiem widocznie spekulanci odebrali dobrą eukację.

Gdyby „naczelnik” ustalił cenę Rolexa to Seiko przestałoby się sprzedawać ...


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co to  by była za przyjemność z posiadania Roleksa, gdyby każdy go miał, a niektórzy po dwa ?

Podniesienie ceny powoduje, że rynek jest nasycony. Prawo podaży i popytu się kłania ;)


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam w każdym razie zamiast suba ide odebrac w przyszłym tygodniu seamastera - taki moje małe, prywatne "NIE" obecnej sytuacji sprzedażowej i rynkowej związanej ze stalowymi professional'ami.

 

I to jest zdrowe podejście

P. S Podniesienie cen nie zapelni rynku towarem, będzie go tyle samo, ograniczy natomiast do niego dostęp mniej zamoznym.

.

Czyżby? To właśnie istota podaży, popytu i równowagi cen...oraz dóbr luksusowych ...z definicji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja tam w każdym razie zamiast suba ide odebrac w przyszłym tygodniu seamastera - taki moje małe, prywatne "NIE" obecnej sytuacji sprzedażowej i rynkowej związanej ze stalowymi professional'ami.

 

kolejny zegar z koroną i tak z pewnością w niedalekiej przyszłości nabedę, ale będzie to referencja na która nie ma mistycznych "zapisów", za to jest normalny okres oczekiwania i prawdopodobnie jakiś sensowny rabat. Ale ja mam to szczescie, że nie mdleję i nie sapię akurat do najbardziej poządanych stalowych professionali, stary batman mi się podobał na oysterze, ale skoro juz go nie ma jako nówki to i z tym mam spokój... no chyba że mario będzie chciał sie pozbyc swego :)

Zakup Omegi zaspokoi Twoje chucie tylko na jakiś czas. Z tego co wnioskuję, wcześniej czy później i tak zamienisz się w myśliwego. Aż w końcu trafisz swojego grubego zwierza i będziesz ukontentowany...aż do następnego polowania ;)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I to jest zdrowe podejście

Czyżby? To właśnie istota podaży, popytu i równowagi cen...oraz dóbr luksusowych ...z definicji

Bardzo łatwo to zrozumieć po lekturze książki Król Szczurów Jamesa Clawella. Zwłaszcza zakończenia, ale proponuję czytać od początku bo lektura jest przednia. B)


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, super strzały.


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakup Omegi zaspokoi Twoje chucie tylko na jakiś czas. Z tego co wnioskuję, wcześniej czy później i tak zamienisz się w myśliwego. Aż w końcu trafisz swojego grubego zwierza i będziesz ukontentowany...aż do następnego polowania ;)

 

mario ja juz mam grubego zwierza, od niego zacząłem

 

teraz chciałem troche mniejszego ;) , ale skoro rolex nie życzy sobie przyjąć ode mnie moich cięzko zarobionych "cebulionów" lub może i by chciał, ale na cokolwiek dziwnych, wytworzoncyh przez siebie czy swoich AD zasadach, to postanowiłem, że jak mawiał klasyk "tak byc to nie będzie" ...

 

Juz gdzies kiedyś pisałem, że stwierdziłem, iż wcale sub nie podaba mi się dwa razy bardziej wizualnie niż smp, jak równiez, choć jest być moze lepszym w pewnych aspektach "technicznych" zegarkiem niz omega, to na pewno tez nie dwukrotnie (tu oczywiście mówię o "starej" 300, bo nowa "bebechami" to juz absolutnie nie ma czego sie wstydzić przy starym wole roboczym napedzajacym suba), a zatem w moim akurat subiektywnym odczuciu i przy kształcie reszty kolekcji, nie znalazlem argumentów, które by mnie przekonały do przepłacenia za suba 2x i to jeszcze połączonego z rocznym/dwuletnim oczekiwaniem w jakiejś bzdurnej kolejce, której tak na prawde nie ma. Dlatego tez postanowiłem, ze w kwestii diver'a "premium" z czarna tarczą dam szanse konkurencji tak uwielbianej przez nas marki z koroną.

 

Zreszta widziałem, że u ciebie mario tez 300 uzupełnia rolka w kolekcji, choc pamietam tez, że chyba akurat ty jestes już "zapisany" na suba ?

 

A w ramach offtopu to powiem, że z rozmysłem wybrałem poprzednia wersje smp, poniewaz bardziej mi sie podobała niż nowa, mimo że oczywiście technikalia przemawiaja jednoznacznie za nową, zwłaszcza większa odpornośc na pole magnetyczne by mi sie przydała i bogatsza rezerwa chodu tez bym nie pogardził ...

Edytowane przez brakus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, na zielonego Suba jestem zapisany. I nie mam z tego tutułu żadnych owsików w d*pie ;) Dokupiłem także do kompletu poprzednią wersję SMPc na werku 2500 - dobrze się wywiązuje jako zastępczy wakacyjniak do wszystkiego :) Do szczęścia brakuje mi tylko jeszcze jednego króliczka...i nie jest to zegarek z koroną na tarczy.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo łatwo to zrozumieć po lekturze książki Król Szczurów Jamesa Clawella. Zwłaszcza zakończenia, ale proponuję czytać od początku bo lektura jest przednia. B)

Czytałem w liceum. Z tego co pamiętam to nie wiemy jak potoczyły się dalsze losy Króla po chwilowym rozczarowaniu wolnością. Zakładam że ktoś tak rozumiejący zasady popytu i podaży poradzi sobie w każdych warunkach. Sam zresztą był wytworem tych zasad w warunkach obozowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ZlyNY

Ja tam w każdym razie zamiast suba ide odebrac w przyszłym tygodniu seamastera - taki moje małe, prywatne "NIE" obecnej sytuacji sprzedażowej i rynkowej związanej ze stalowymi professional'ami.

 

kolejny zegar z koroną i tak z pewnością w niedalekiej przyszłości nabedę, ale będzie to referencja na która nie ma mistycznych "zapisów", za to jest normalny okres oczekiwania i prawdopodobnie jakiś sensowny rabat. Ale ja mam to szczescie, że nie mdleję i nie sapię akurat do najbardziej poządanych stalowych professionali, stary batman mi się podobał na oysterze, ale skoro juz go nie ma jako nówki to i z tym mam spokój... no chyba że mario będzie chciał sie pozbyc swego  :)

 

Zaden okres oczekiwania  wedlug mnie nie jest normalny.  Albo towar jest albo go nie ma.  I w takim przypadku nawet  jesli czekasz tylko miesiac  to juz producent wygral  bo to Tobie zalezy na tym by kupic a nie jemu by sprzedac. Nie bedziesz Ty  bedzie inny klient . 

Takze  okreslenie sensowny rabat wydaje mi sie" problematyczne". 

Rabat  czyli upust daje sprzedawca kiedy zalezy mu na sprzedazy towaru bo ten  zalega na polkach . A tak w przypadku wiekszosci modeli tej  firmy , nie jest. 

Jak kupowalem swojego Suba zapytalem  czy cos taniej  bedzie ale odrazu mi powiedziano ze za dobrze sie sprzedaje by rezygnowac z pelnej ceny. 

 

 

Powyzsze przemyslenia sa jedynie moja radosna tworczoscia  i nie maja na celu urazenia nikogo kto mysli inaczej. Pozdrawiam Wszystkich. 

W.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... Powyzsze przemyslenia sa jedynie moja radosna tworczoscia  i nie maja na celu urazenia nikogo kto mysli inaczej. Pozdrawiam Wszystkich. 

W.

I jak tu Ciebie nie lubić  :wub: 

A co do meritum sprawy, to kto chce niech czeka. Wolna wola. Komu czekanie nie odpowiada, może sobie sprawić równie dobry czasomierz bez czekania.

 

Jak z tym gościem, co to otwiera barek, a tam flaszka. Oooo, stoi !!!

Żona: stoi, niech stoi, jeść pić nie woła; albo ktoś do nas przyjdzie, albo my gdzieś pójdziemy ...

Wieczorem pod kołdrą żona wymacała u starego stan gotowości: oooo, stoi !!!

Mąż: stoi, niech stoi, jeść pić nie woła; albo ktoś do nas przyjdzie, albo my gdzieś pójdziemy ...

:rolleyes:


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

P. S Podniesienie cen nie zapełni rynku towarem, będzie go tyle samo, ograniczy natomiast do niego dostęp mniej zamożnym.

Pozdrawiam Marshalla i Smitha.

 

 

Czyżby? To właśnie istota podaży, popytu i równowagi cen...oraz dóbr luksusowych ...z definicji

No i o to chodzi, by udowodnić że Rolex to dobro luksusowe....

Teoretyzując, a co jeśli nim nie jest, a cała otoczka to manipulacje?

 

Przemyśl Robert na spokojnie.....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zupełnie spokojny. Z punktu widzenia rynku dobrem luksusowym staje się wszystko co jest niedostępne dla mas. Nieważne w jakim mechanizmie tworzona jest ta niedostępność - ograniczenia podaży czy zaporowej ceny.

Każda sytuacja gdy popyt przewyższa podaż kreuje nową wyższą równowagę cenową...na razie na wtórnym a u AD skutkuje to brakiem rabatów. To proste zasady nie mające nic wspólnego z filozofią i „ absolutną jakością”

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.