Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

Lubię odwiedzać Włochy

 

To kraj nowych i starych modeli Rolexa, noszonych zarówno przez młodych jak i starszych ludzi.

Już na lotnisku w Mediolanie zagęszczenie na metr kwadratowy Submarinerów wszystkich referencji sugerowało, że gdzieś obok automatów z gumą musi stać taki z Subami za 5 Euro (szukałem, ale nie znalazłem).

 

W Lovere nad Lago d'Iseo kolejna kumulacja. W kawiarni dwóch młodych Włochów z vintage Oyster Perpetualami na rękach, zagapionych w smartfony. A to mnie minął starszy, szpakowaty pan ze starym stalowo-złotym GMT Masterem 1675 na jubilee, a to młoda dziewczyna z Air-Kingiem 116900 - ciekawy wybór). Gdy robiłem sobie zdjęcie w pobliżu pomostów, z luksusowej motorówki zszedł pan z Yacht-Masterem na ręku.

 

U jubilera w miejscowości Rovetta, na wystawie tuż obok modowego planktonu niespodziewanie Submariner 16800 - co prawda odnawiany, ale nadal apetyczny (oczywiście nie omieszkałem przymierzyć).

 

W Ponte Di Legno zakochana para na drewnianym moście. Pan z nowym OP z niebieską tarczą, pani z damskim Datejustem Two-Tone.

 

W Passo del Tonale na górskim szlaku, na sporej wysokości, niespodziewanie tradycyjne "Salve!" powiedział mi człek pod 50tkę, jadący na rowerze. Na lewej ręce jakiś Garmin czy inne Suunto, a na prawej Submariner No-Date 14060.

 

W całym tym zatrzęsieniu Rolexów, mój prosty Oyster niepostrzeżenie wtopił się w tłum. Wypoczywając na jednej z kamienistych plaż Lago d'Iseo, wyraźnie stary i wyraźnie używany, przypominał trochę otoczenie - ni to zapuszczone, ni dopieszczone, mimo to wyjątkowo urokliwe.

 

 

gallery_65341_3543_1113521.jpg

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję spostrzegawczości, Mastermind :) . Fajna opowieść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lago d'Iseo to mój ulubiony kierunek na odpoczynek. Szczególnie Clusane i niedaleko znajdujące się Provaglio. Samo Iseo, Sarnico i Lovere również uwielbiam i chętnie odwiedzam. Chociaż muszę przyznać, że podczas moich wycieczek aż tyle zegarków Rolex nie widziałem.  :ph34r:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję spostrzegawczości, Mastermind :) . Fajna opowieść.

 

Trochę zboczenie, ale zawsze jak zobaczę u kogoś zegarek, to staram się zidentyfikować. 70% czasu nie udaje się, bo przeważnie jakiś "kwarcok", którego nazwy/modelu nie znam.

 

 

Chyba trochę podkoloryzowałeś :)

 

Spędziłem tydzień w różnych miejscach (ciotka, która tam od lat mieszka, zapewniła mi i żonie transport po różnych miejscowościach i rejonach gór). Tym razem (a byłem już kilka) miałem cały wysyp zaobserwowanych Rolków - wynika to raczej z tego, że specjalnie gapiłem się ludziom na ręce. 

 

Na lotnisku w drodze powrotnej, czekając na wejście na płytę lotniska w przeszklonym korytarzu, u ludzi idących z naprzeciwka (przylot) naliczyłem z pięć Submarinerów, Explorera, Omegę Moonwatcha i bodajże IWC Fliegera. Mignął mi jakiś TAG, ale nie rozpoznałem dokładnie. Oczywiście biorę pod uwagę, że część zaobserwowanych "Rolków" mogło być podróbkami - jeżeli tak - to z kategorii tych, co dopiero pod dużym zbliżeniem widać mankamenty.

 

Swoją "Grę w rozpoznawanie" rozpocząłem już na lotnisku w Poznaniu. Grupa młodych Włochów i Polaków (zaprzyjaźnieni albo rodzina?) z czego Włosi mieli na ręce jeden Oyster Perpetuala (chyba z datą), a drugi piękną złotą Omegę vintage, z daleka wyglądającą na Pie Pana w świetnym stanie zachowania.

 

 

Czyli pantoflarz  :lol:

 

Całkiem możliwe. Albo wykosztował się na Datejusta i nie starczyło na nic więcej poza OP :D


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie demonizujmy. Nie od dziś wiadomo że Włosi poza ( na ogół ) niezłym gustem podatni są też na amerykańską kulturę masową w której Rolex przez lata święcił triumfy. Przez wiele lat Włochy były jednym z kluczowych rynków dla dóbr luksusowych w tym jednym z flagowych rynków dla Rolexa więc gros zegarków które widziałeś jest prawdziwa. Każdy mój pobyt na południu Europy przynosi podobne refleksje. Choć tak naprawdę to każdy pobyt w starej Europie pokazuje podobny obraz. Z krajów byłego bloku wschodniego paradoksalnie najszybciej straty odrabiają Ukraińcy - ale tylko urzędnicy ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak jak piszesz @desmo.

Dla kogoś, kto interesuje się zegarkami wizyta we Włoszech może być lekkim zaskoczeniem jeśli chodzi o ilość Rolexów spotykanych na ulicy.

Z resztą Włochy nie tylko dla Rolexa były czołowym rynkiem, z tego co pamiętam to Royal Oak też był projektowany z myślą o tym kraju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość awi

Ale nie zapominajmy też że dużo ludzi we Włoszech przeszli na ciemna strony władzy...nie za darmo są w czołówce, jak nie nawet liderem , jak chodzi o podróbki i frankeny, mówiąc o Rolex czy Panerai.

 

To oczywiście nie ma oznaczać że wszystkie zegarki na rękach, we Włoszech, są fejkami...

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dla Włocha ma znaczenie co nosi na sobie, od okularów przez jeansy aż do zegarka. O tym jaka to marka i czy oryginał decyduje siła nabywcza i siła ...woli ;-)

Zauważyłem taką prawidłowość że starsi Włosi niemal zawsze mają zegarki oryginalne, adekwatne do wieku i stanowiska. Za to młodzi dandysi najczęściej świadomie przekraczają granice...celują w tym nie wiedzieć czemu kelnerzy w modnych restauracjach. Niestety na tym rynku jest też wielu cwaniaków którzy kombinują na mniejszą ( chrono albo małe sklepiki jublerskie ) lub większą skalę ( wklejanie celebrytom frnakenów rzadkich vintydżowych sztuk i nie dotyczy to tylko Rolexa , jest grupa która fałszuje historyczne Pamy, pewnie każda marka ma tam swoich specjalistów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie skoro mowa o Włoszech czy w Rimini i okolicach Florencji ,Wenecji San Mario, Boloni są jakieś specjalnie ciekawe miejsca do zobaczenia oczywiście okiem ADHD zegarkowym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rolex to nie zegarki rolex to stan umysłu:)

post-91126-0-55585700-1533739895_thumb.jpeg

Edytowane przez girter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy zaliczyć Florencję i całą gamę marek będziesz mógł poprzymierzać.

 

Wysłane z mojego HTC


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Włosi kochają Rolka i Ray Ban. Widać to w całej Italii.

 

Choć ostatnio u Hiszpanów też widziałem sporo Rolków.


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rolex to nie zegarki rolex to stan umysłu:)

 

DJ wyglada jak największy z tej trójki.Trochę dziwne bo wydawało mi się ,że optycznie Ex 2 jest największy.Może to jakieś złudzenie na tym foto....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest starsza referencja ex2 wiec optycznie będzie najmniejszy.

Dj2 też jest o 1,5mm większy od nowszej wersji Dj41 wiec by sie wszystko zgadzało :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To Twój DJ jaką ma średnicę ? 39,5 mm ???

 

Wiem ,że gdzieś chyba Desmo i Filip pisali ,że realnie ma mniej niż na papierze i ,że to chwyt markeingowy z tą średnica na stronce..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Genovese gratki!:)

Piękny ten Twój Rolek;)

Jakie są odczucia w kwestii wielkości w odniesieniu do Pama 510?

Mam podobny nadgarstek (pow.19 cm) a nigdy nie miałem zegara mmiejszego niż 43mm... ;)

Edytowane przez diodon525

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Genovese gratki! :)

Piękny ten Twój Rolek;)

Jakie są odczucia w kwestii wielkości w odniesieniu do Pama 510?

Mam podobny nadgarstek (pow.19 cm) a nigdy nie miałem zegara mmiejszego niż 43mm... ;)

 

Dzięki.To jest zupełnie inny zegarek.Sub Rolexa jest to najwygodniejszy zegarek w mojej kolekcji ,a jak widzisz po fotkach , które wstawiam , leży też bdb.Taki sub chyba na każdym nadgarstku będzie dobrze wyglądał. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy zaliczyć Florencję i całą gamę marek będziesz mógł poprzymierzać.

Wysłane z mojego HTC

Dzięki '

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest starsza referencja ex2 wiec optycznie będzie najmniejszy.

Dj2 też jest o 1,5mm większy od nowszej wersji Dj41 wiec by sie wszystko zgadzało :)

Dokładnie tak :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy zaliczyć Florencję i całą gamę marek będziesz mógł poprzymierzać.

Wysłane z mojego HTC

W Wenecji na placu Świętego Marka i w okolicach też jest wybór ale butik no 1 we Florencji obowiązkowo. W Bolonii polecam fabrykę ...Ducati ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Wenecji na placu Świętego Marka i w okolicach też jest wybór ale butik no 1 we Florencji obowiązkowo. W Bolonii polecam fabrykę ...Ducati ;-)

W sumie rodzina mojej żony mieszka w Bolonii, może czas się wybrać. Tylko pewnie jest ryzyko, że i tak nie wejdę, bo będą mieć jakąś awarię :D;D

Edytowane przez zielony.m

SPRZEDAM: Omega Ploprof, Panerai Luminor 217, Breguet 7097 Tradition, Rolex GMT, Omega Globemaster, Omega Speedy Tokyo, Hermes H08, Bvlgari Octo 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie rodzina mojej żony mieszka w Bolonii, może czas się wybrać. Tylko pewnie jest ryzyko, że i tak nie wejdę, bo będą mieć jakąś awarię :D;D

Rozumiem aluzję ale przejechałem włoszczyzną ponad 100K km i nie bylo problemu , do fabryki też wchodziłem kilka razy ;-)

A fabrykę odwiedź w czasie World Ducati Week - wtedy na pewno Cię wpuszczą a i atrakcji i Rolexów więcej bo z całego świata.

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.