Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

No to fajne cyrki z tymi cenami. Nie zmienia to faktu, że milgauss to mój plan na "kiedyś" ale chciałem go przemierzyć zanim ten plan zacznę realizować w postaci sprzedaży innych zegarków i dozbierania reszty. Może za pół roku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niebieski Milgauss jest do kupienia w Niemczech za ok. 27k pln. Przynajmniej na dziś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty stary twardziel proponujesz sport dla zgredów?  ^_^  :D

 

Spodziewałem się, ze zaproponujesz pływanie w otwartych akwenach przez cały rok lub przygotowania do Ironmana  B) (chociaż znam jednego gościa co zrobił Ironmana bez przygotowania, a kilka tygodni później 48h rajd rowerowy ze Szcecina na Bieszczady)

Pływanie w otwartych akwenach - obecnie za zimno , niektóre zamarznięte :)

TRI tanim hobby nie jest .

IM :)

 

Co do cen , trochę te wszystkie działania producentów są zbyt gwałtowne .

Podnoszenie cen w tak krótkim czasie na pewno nie jest spowodowane wzrostem kosztów produkcji.

Wszystko zweryfikuje rynek . Z drugiej strony piękna okazja aby ceny podnieść .


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomyslalem, ze moze warto czasem jakies foto do tematu wstawic

 

same nówki... :(

nikt nie ma żadnych staroci...?

 

vDdwTb.jpg

Edytowane przez sneer

Omega Speedmaster 105.002, Rolex GMT 1675, Zenith El Primero A384, Tag Heuer Monaco cal12, Heuer Montreal cal12, Breitling Long Playing, Certina Chronolympic cal234, Zenith Defy Subsea 600mt, Breitling Chronomatic... parę, ...i sam nie wiem kiedy to się skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Starocie sa w dziale vintage

 

nie filozuj! :P


Omega Speedmaster 105.002, Rolex GMT 1675, Zenith El Primero A384, Tag Heuer Monaco cal12, Heuer Montreal cal12, Breitling Long Playing, Certina Chronolympic cal234, Zenith Defy Subsea 600mt, Breitling Chronomatic... parę, ...i sam nie wiem kiedy to się skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to fajne cyrki z tymi cenami. Nie zmienia to faktu, że milgauss to mój plan na "kiedyś" ale chciałem go przemierzyć zanim ten plan zacznę realizować w postaci sprzedaży innych zegarków i dozbierania reszty. Może za pół roku :)

ja oglądałem dwa i fajniejsxy jest , ten pierwsxy model . Niebieski odpada .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:)

Lekarze to niby lepsi jeżeli chodzi o wciskanie leków, za które mają bonusy? Robert przestań już sobie żartować i otwórz oczy jakie kolejki przedstawicieli handlowych stoją do lekarzy  :)
Co do farmaceutów to nawet podam przykład z czwartku, gdzie idiotka do 9 miesięcznego dziecka wydała leki dla dorosłych inne niż na recepcie, a dla mnie również zupełnie inny niż zapisany. Żeby było śmieszniej to były dwie idiotki, ta druga nawet większa od pierwszej, bo pierwsza była "nowa", a druga kontrolowała co ona robi.
EOT, bo to nie miejsce na tą dyskusję.
 

 

Pierwszy akapit - dokładnie, a do tego 50% przepisuje wyłącznie to, co zasugeruje im przedstawiciel. 

Co do przykładu - jesteś pewien, że to były mgr, a nie techniczki? Gdyby to były techniczki, to nawet nie śmiem wątpić, że tak było  ;)

 

 

 

 

A co do Twoich przygód z służbą zdrowia - to masz chłopie pecha ; ) Lekarz zna swojego pacjenta i obowiązują go medyczny algorytmy postępowania więc wybierając dla niego lek porusza się w tych granicach , ekspedient w sklepie z lekami często widzi klienta pierwszy raz w życiu ale to nie przeszkadza mu wydać co innego niż na recepcie ( czego padłeś ofiarą )

Może Ciebie tak, bo masz jakiś etos pracy, szanujesz się, starasz.

Ja natomiast znam przypadek osobisty, mogę Ci nawet podać nr licencji, jeżeli mi nie wierzysz, lekarza rodzinnego, z dużą własną przychodnią, który na przestrzeni 3 lat, 3 razy przepisał mojej matce tetracykliny(Unidox), która już miała 2 silne odczyny alergiczne(czerwona skóra twarzy, duszności, nagłe osłabienie etc) - dwa razy wiozłem ją na SOR i dwa razy mu mówiłem, że ma pamiętać - *, ostatnio, 2 tygodnie temu, znów zapisał jej Unidox. Więc, nie pie**ol. 

 

 

Żeby dostać się na farmację, na Uniwersytecie Medycznym, musiałem mieć minimum 162 punkty(na 200 możliwych, po 100 na każdą z dwóch wyników matur, gdzie 1% = 1 punkt) z matur ROZSZERZONYCH - biologia + chemia. Ja z chemii miałem 90%. Żeby dostać się na lekarski, trzeba było mieć dokładnie - tylko - 10 punktów więcej, a nie 50! Więc na lekarski, stomkę i farmację dostają się równie zdolni uczniowie, z równą wiedzą w kwestii chemii, jak i biologii. 

Na 1-szym roku farmacji również są 2 semestry anatomii + nauka na preparatach - na lekarskim 4 semestry.

Na 1-szym roku farmacji również jest jeden semestr parazytologii - na lekarskim 2 semestry.

Na 2-gim roku farmacji również jest 1 semestr z fizjologii i 1 z patofizjologii, a na lekarskim po 2 semestry. 

Na 2-gim roku farmacji jest analiza chemiczna(metody UV-ViS, GC-MS, HPLC, kwadrupol etc) + chemia organiczna + chemia fizyczna - na tym samym poziomie co na Politechnikach, na wydziale Chemii.

Na 2-gim i 3-im roku farmacji również jest biochemia - tak samo jak na lekarskim - 3 semestry, a nawet na wyższym poziomie, bo od nas wymaga się większego zrozumienia procesów chemicznych.

Na 4-tym i 3-im roku farmacji również jest, a tutaj nawet, przede wszystkim, jest - Farmakolgia - na farmacji jest jej o wiele, WIELE więcej, niż na lekarskim 

Na 4-tym roku farmacji również są dwa semestry toksykologii 

Na 4-tym roku farmacji jest Technologia postaci leku i metody GMP 

Na 3-im roku farmacji jest farmakognozja

Na 3-im roku farmacji jest Chemia leków, której na lekarskim nie ma. 

Na 4-tym roku farmacji jest farmakokinetyka - obliczenia w kwestii dawkowania leków o kinetyce nieliniowej - o tym lekarze nie mają bladego pojęcia. 

Na 4 -tym roku jest receptura - czyli przygotowywanie leków doocznych, czopków i maści, których lekarz nie przygotuje i w tym celu na zapleczu jest laboratorium.

 

Lekarze mają pojęcie wyłącznie o praktycznym wykorzystaniu leków, ewentualnych interakcjach(bardzo rzadko je znają) z innymi substancjami i dawkowaniu - tylko tyle, a obecnie najczęściej posługują się nie dobrem pacjenta, lecz ceną(tańsze dla biedniejszych pacjentów i emerytów) i ewentualnymi sugestiami ze strony przedstawiciela.

 

Czasy są takie, że farmaceuta jest sprzedawcą i doradcą klienta, o wysokich kwalifikacjach - jak w sklepie z luksusowymi zegarkami lub salonie samochodowym.

Lekarz rodzinny jest doradcą i urzędnikiem kierującym dalej, w celu specjalistycznego leczenia i wypisującymi stosy papierków.

Natomiast stomatolog jest wysoko kwalifikowanym rzemieślnikiem. 

 

Li tyle, i tylko tyle, a wszyscy zachowujemy się jak byśmy s*ali wyżej, niż siedzimy. 

 

U mnie, w powiatowym szpitalu, lekarze nie potrafią nawet zdecydować o konieczności przeprowadzenia cesarskiego cięcia(3 przypadki podduszeń noworodków w przeciągu ostatnich 2 lat), stwierdzić złamania kości środstopia(przypadek mojego ojca - mogę Ci przesłać dwa zdjęcia rtg, opisane przez 2 lekarzy, gdzie jeden się zwyczajnie pomylił - przecież to nic takiego...), a ludzie uciekają, jeśli mają kasę, do Poznania, bo boja się prostych operacji. 

 

 


To są jeszcze jacyś farmaceuci wtym kraju? Ja widzę samych ekspedientów w sklepie z lekami którzy szkolą się tylko jak zamienić wypisany przez lekarza lek na inny , który bardziej opłaca się właścicielowi apteki i wcisnąć tzw suplement diety produkowny w wiadrze pod Radomiem ale reklamowany w telewizji.
Od ratowania życia są lekarze i ratownicy medyczni - kiedyś farmaceuci wspierali ich w tym , dziś zamienili się w "handlarzy piguł".
PS dziś większość recept drukowane jest z komputera - drukowanych też nie potrafią odczytać?

 

I w tym miejscu się z Tobą zgodzę. Rzadko któremu(częściej której), po prostu, zwyczajnie, chce się pomyśleć, użyć swojej, niemałej, wiedzy. 

Ja, nie mam najmniejszego zamiaru postawić swojej nogi w aptece, od strony lady. Ludzie posługują się dr Google i wszystkim się wydaję, że mają łuszczycę, raka jelita lub zawał. Łykacie jak bajki na dobranoc bzdury o naturalnym magnezie, nadmiernym przemęczeniu(a kto k*rwa nie jest zmęczony wieczorem?), nieszkodliwych NLPZ etc etc. Prawa, przyznaje farmaceutom, jak i pozwolenia na produkcję oraz sprzedaż, Naczelna Izba Aptekarska i URPLWMiPB, które obecnie, to fakt, kierują się względami ekonomicznymi. 

 

Do kompletnej degeneracji branży farmaceutycznej, w Polsce, przyczyniły się przede wszystkim sieci aptek typu Dbam o zdrowie etc, które zrobiły z tego sieć sklepów osiedlowych. Gdyby nadal było, jak dawniej, że właścicielem mógł być wyłącznie magister farmacji, który nierzadko był też jej kierownikiem(jeżeli chciał zaoszczędzić na zatrudnianiu go) i że jeden magister farmacji mógł być właścicielem tylko 1 apteki, to by nie było takiej patologii. Teraz masz kryptopromocje(np. dorzucanie żelu Diosminex do suplementu Diosminex, co jest niezgodne z prawem), kryptoreklamę(bo oficjalnie apteka nie może się reklamować, a i tak co miesiąc znajduję, niby porzucone na ulicy, parkingu, autobusie, ulotki nowo otwartej apteki). Magistrzy pozwolili sobie pluć w mordę, na co nie pozwolili sobie lekarze i teraz też nie powinni. 

 

Co nie zmienia faktu, że jeszcze 5 lat temu, lekarze byli poza pierwszą dziesiątką zawodów cieszących się publicznym zaufaniem ludzi, a farmaceuta był na 2-gim miejscu, zaraz po strażaku. 

Dziś masz sieci, promocje, karnety, gazetki, upusty, rabaciki, kretynów właścicieli(którzy traktują aptekę jak warzywniak), bzdury w reklamach, generyki podłej jakości i dużą przewagę producentów, którzy liczą się wyłącznie ze względami ekonomicznymi. 

Nawet doszło do tego, że niektórzy profesorowie nauk farmaceutycznych, sprzedają się, udzielając poparcia bzdurnym kampaniom reklamowym.

 

Przepraszam, że tutaj, ale nie ma sensu zakładać osobnego tematu. 

 

 

/ A wracając do ad rem, 

 


same nówki...  :(

nikt nie ma żadnych staroci...?

 

 

 

Moim zdaniem, masz najpiękniejszego GMT-Master'a na forum :) Ceramiczne się chowają. 

Edytowane przez Jakub Mróz

IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki - chętnie bym pooglądał pozostałe staruszki z naszego forum :)


Omega Speedmaster 105.002, Rolex GMT 1675, Zenith El Primero A384, Tag Heuer Monaco cal12, Heuer Montreal cal12, Breitling Long Playing, Certina Chronolympic cal234, Zenith Defy Subsea 600mt, Breitling Chronomatic... parę, ...i sam nie wiem kiedy to się skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może ktoś jakąś daytonę Paula Newmana ukrywa w szkatułce ;)

 

Jakub, tak z ciekawości, co chcesz robić po studiach? Jeśli nie apteka to jakieś laboratoruim w fabryce leków?

A może fabryka amfetaminy w piwnicy? ;)

Jak myślisz ilu Twoich kolegów z roku wybrało te studia dlatego że ich interesuje farmacja/chemia?


Cytryn i Gumiak naprawiają co kto nie umiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki - chętnie bym pooglądał pozostałe staruszki z naszego forum :)

...........dokładnie.

Mój graal to 5513 z 60-74r., NOS................. z papierami i pudłem  :wub:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość awi

no właśnie, pokażcie swoje Vintage

 

@ sneer: opowiedz nam trochę o swoim zegarku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie vintage ale jak uda mi się go zatrzymać przez 20 lat...

 

PS Kuba - wyluzuj chłopie, ja mówię o zasadzie a Ty mi tu wyjeżdżasz z " jednym przypadkiem" - rozumiem że osobistym dlatego wybaczam mało elegancką formę w której się do mnie zwróciłeś...ale jednak skala nieporównywalna. Czytając Twoją wyliczankę umiejętności mam wrażenie , że leczysz popularny w tej grupie zawodowej kompleks - zamiast zmagać się ze swoim rozczarowaniem zawodem który wybrałeś poszukaj sobie fajnej roboty w szeroko rozumianej branży farmaceutycznej - albo jeśli źródło Twojej frustracji leży gdzie indziej - 6 lat na medycynie szybko minie...

post-55792-0-40922700-1421670386_thumb.jpg

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość awi

@jimmy6 - prosimy o zdjecia  :)

@desmo - klasyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może ktoś jakąś daytonę Paula Newmana ukrywa w szkatułce ;?

 

Pewnie @sneer:-) :-) :-) :-)

 

 

P.s Kończymy "Breaking Bad"?-:-)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie oglądam seriali ;)

ostatni serial którego obejrzałem wszystkie odcinki to byli pewnie "Zmiennicy"...

z amerykańskich do których robiliśmy podejście podobały mi się Rodzina Soprano i Mad Men ale i tak nie obejrzałem wszystkich odcinków...czasu mi też trochę szkoda z resztą...


Cytryn i Gumiak naprawiają co kto nie umiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:)

 

Pierwszy akapit - dokładnie, a do tego 50% przepisuje wyłącznie to, co zasugeruje im przedstawiciel. 

Co do przykładu - jesteś pewien, że to były mgr, a nie techniczki? Gdyby to były techniczki, to nawet nie śmiem wątpić, że tak było  ;)

 

 

 

 

Może Ciebie tak, bo masz jakiś etos pracy, szanujesz się, starasz.

Ja natomiast znam przypadek osobisty, mogę Ci nawet podać nr licencji, jeżeli mi nie wierzysz, lekarza rodzinnego, z dużą własną przychodnią, który na przestrzeni 3 lat, 3 razy przepisał mojej matce tetracykliny(Unidox), która już miała 2 silne odczyny alergiczne(czerwona skóra twarzy, duszności, nagłe osłabienie etc) - dwa razy wiozłem ją na SOR i dwa razy mu mówiłem, że ma pamiętać - *, ostatnio, 2 tygodnie temu, znów zapisał jej Unidox. Więc, nie pie**ol. 

 

 

Żeby dostać się na farmację, na Uniwersytecie Medycznym, musiałem mieć minimum 162 punkty(na 200 możliwych, po 100 na każdą z dwóch wyników matur, gdzie 1% = 1 punkt) z matur ROZSZERZONYCH - biologia + chemia. Ja z chemii miałem 90%. Żeby dostać się na lekarski, trzeba było mieć dokładnie - tylko - 10 punktów więcej, a nie 50! Więc na lekarski, stomkę i farmację dostają się równie zdolni uczniowie, z równą wiedzą w kwestii chemii, jak i biologii. 

Na 1-szym roku farmacji również są 2 semestry anatomii + nauka na preparatach - na lekarskim 4 semestry.

Na 1-szym roku farmacji również jest jeden semestr parazytologii - na lekarskim 2 semestry.

Na 2-gim roku farmacji również jest 1 semestr z fizjologii i 1 z patofizjologii, a na lekarskim po 2 semestry. 

Na 2-gim roku farmacji jest analiza chemiczna(metody UV-ViS, GC-MS, HPLC, kwadrupol etc) + chemia organiczna + chemia fizyczna - na tym samym poziomie co na Politechnikach, na wydziale Chemii.

Na 2-gim i 3-im roku farmacji również jest biochemia - tak samo jak na lekarskim - 3 semestry, a nawet na wyższym poziomie, bo od nas wymaga się większego zrozumienia procesów chemicznych.

Na 4-tym i 3-im roku farmacji również jest, a tutaj nawet, przede wszystkim, jest - Farmakolgia - na farmacji jest jej o wiele, WIELE więcej, niż na lekarskim 

Na 4-tym roku farmacji również są dwa semestry toksykologii 

Na 4-tym roku farmacji jest Technologia postaci leku i metody GMP 

Na 3-im roku farmacji jest farmakognozja

Na 3-im roku farmacji jest Chemia leków, której na lekarskim nie ma. 

Na 4-tym roku farmacji jest farmakokinetyka - obliczenia w kwestii dawkowania leków o kinetyce nieliniowej - o tym lekarze nie mają bladego pojęcia. 

Na 4 -tym roku jest receptura - czyli przygotowywanie leków doocznych, czopków i maści, których lekarz nie przygotuje i w tym celu na zapleczu jest laboratorium.

 

Lekarze mają pojęcie wyłącznie o praktycznym wykorzystaniu leków, ewentualnych interakcjach(bardzo rzadko je znają) z innymi substancjami i dawkowaniu - tylko tyle, a obecnie najczęściej posługują się nie dobrem pacjenta, lecz ceną(tańsze dla biedniejszych pacjentów i emerytów) i ewentualnymi sugestiami ze strony przedstawiciela.

 

Czasy są takie, że farmaceuta jest sprzedawcą i doradcą klienta, o wysokich kwalifikacjach - jak w sklepie z luksusowymi zegarkami lub salonie samochodowym.

Lekarz rodzinny jest doradcą i urzędnikiem kierującym dalej, w celu specjalistycznego leczenia i wypisującymi stosy papierków.

Natomiast stomatolog jest wysoko kwalifikowanym rzemieślnikiem. 

 

Li tyle, i tylko tyle, a wszyscy zachowujemy się jak byśmy s*ali wyżej, niż siedzimy. 

 

U mnie, w powiatowym szpitalu, lekarze nie potrafią nawet zdecydować o konieczności przeprowadzenia cesarskiego cięcia(3 przypadki podduszeń noworodków w przeciągu ostatnich 2 lat), stwierdzić złamania kości środstopia(przypadek mojego ojca - mogę Ci przesłać dwa zdjęcia rtg, opisane przez 2 lekarzy, gdzie jeden się zwyczajnie pomylił - przecież to nic takiego...), a ludzie uciekają, jeśli mają kasę, do Poznania, bo boja się prostych operacji. 

 

 

 

 

I w tym miejscu się z Tobą zgodzę. Rzadko któremu(częściej której), po prostu, zwyczajnie, chce się pomyśleć, użyć swojej, niemałej, wiedzy. 

Ja, nie mam najmniejszego zamiaru postawić swojej nogi w aptece, od strony lady. Ludzie posługują się dr Google i wszystkim się wydaję, że mają łuszczycę, raka jelita lub zawał. Łykacie jak bajki na dobranoc bzdury o naturalnym magnezie, nadmiernym przemęczeniu(a kto k*rwa nie jest zmęczony wieczorem?), nieszkodliwych NLPZ etc etc. Prawa, przyznaje farmaceutom, jak i pozwolenia na produkcję oraz sprzedaż, Naczelna Izba Aptekarska i URPLWMiPB, które obecnie, to fakt, kierują się względami ekonomicznymi. 

 

Do kompletnej degeneracji branży farmaceutycznej, w Polsce, przyczyniły się przede wszystkim sieci aptek typu Dbam o zdrowie etc, które zrobiły z tego sieć sklepów osiedlowych. Gdyby nadal było, jak dawniej, że właścicielem mógł być wyłącznie magister farmacji, który nierzadko był też jej kierownikiem(jeżeli chciał zaoszczędzić na zatrudnianiu go) i że jeden magister farmacji mógł być właścicielem tylko 1 apteki, to by nie było takiej patologii. Teraz masz kryptopromocje(np. dorzucanie żelu Diosminex do suplementu Diosminex, co jest niezgodne z prawem), kryptoreklamę(bo oficjalnie apteka nie może się reklamować, a i tak co miesiąc znajduję, niby porzucone na ulicy, parkingu, autobusie, ulotki nowo otwartej apteki). Magistrzy pozwolili sobie pluć w mordę, na co nie pozwolili sobie lekarze i teraz też nie powinni. 

 

Co nie zmienia faktu, że jeszcze 5 lat temu, lekarze byli poza pierwszą dziesiątką zawodów cieszących się publicznym zaufaniem ludzi, a farmaceuta był na 2-gim miejscu, zaraz po strażaku. 

Dziś masz sieci, promocje, karnety, gazetki, upusty, rabaciki, kretynów właścicieli(którzy traktują aptekę jak warzywniak), bzdury w reklamach, generyki podłej jakości i dużą przewagę producentów, którzy liczą się wyłącznie ze względami ekonomicznymi. 

Nawet doszło do tego, że niektórzy profesorowie nauk farmaceutycznych, sprzedają się, udzielając poparcia bzdurnym kampaniom reklamowym.

 

Przepraszam, że tutaj, ale nie ma sensu zakładać osobnego tematu. 

 

 

/ A wracając do ad rem, 

 

 

 

Moim zdaniem, masz najpiękniejszego GMT-Master'a na forum :) Ceramiczne się chowają. 

Edytowane przez qbba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Desmo-klasa.

Awi- to mól graal, który gdzieś jest w świecie..............nie u mnie  :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość awi

@jimmy....ahh, ok...tzn, nie tylko twój ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie, pokażcie swoje Vintage

 

@ sneer: opowiedz nam trochę o swoim zegarku

 

Jak powiedział mi jeden dealer roleksów vintage - wśród tych modeli nie kupujesz konkretnego zegarka ale historię jaką ma za sobą...

 

Ja akurat ani znawcą ani wielkim fanem roleksa nie jestem, a kupiłem go na forumowym bazarku od kolegi Staruszka, bo transakcja była forumowa i bezpieczna a kolekcja z Roleksem wydawała mi się pełniejsza.

 

Pierwszy jego właściciel był polakiem, zegarek ma komplet dokumentów, opakowań, potwierdzenia serwisów od Pieskiewicza itd.

 

Brzydal ten to ref. 1675 i był produkowany w latach 1959-1980 - mój pochodzi z 1971 i ma cal 1575 montowany w latach 1965-1980. Średnica 40mm, tryt, akrylowe szkło, wodoodporność to zabójcze 50m, matowa tarcza, duży trójkąt na wskazówce GMT który pojawił sie początkiem '70. Miały albo bezel pepsi czerwono niebieski albo czarne, a bransolety oyster reference 78360 lub jubilee  ref. 62510 (od 1968 na życzenie klienta).

 

i to by było na tyle :)

Edytowane przez sneer

Omega Speedmaster 105.002, Rolex GMT 1675, Zenith El Primero A384, Tag Heuer Monaco cal12, Heuer Montreal cal12, Breitling Long Playing, Certina Chronolympic cal234, Zenith Defy Subsea 600mt, Breitling Chronomatic... parę, ...i sam nie wiem kiedy to się skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie noszę, dzisiaj był Black Bay.

Przymierzyłem tylko, zrobiłem zdjęcie i już wraca do folii. :)

Ale dopasowanie w uszach jest niesamowite, jestem pod wrażeniem.

Gdybym miał wersję bez daty, to już próbowałbym korumpować Karola, a tak sam nie wiem...

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.