Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

zami

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    138
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez zami

  1. zami

    Nóż

    Poczytaj swoje wcześniejsze wpisy. Do treningu wystarczy kawałek patyka.
  2. Bardzo ciekawe propozycje, ze wskazaniem drugiego od końca. Dołączam się do pytania o referencję.
  3. zami

    Nóż

    Koledzy, nóż to narzędzie. Do krojenia, siekania, oprawiania zwierzyny, otwierania paczek, batonowania, survivalu itp. Chyba to nie są takie dzikie czasy, ani takie dzikie miejsce, żeby rozprawiać o walkach na śmierć i życie zarzynając się nawzajem nożami. Sam mam sporo różnych noży, ale nawet nie przychodzi mi do głowy, że mogę je nosić z zamiarem mordowania ludzi. A tam, gdzie przebywają ameby umysłowe ja po prostu nie chodzę.
  4. zami

    Nóż

    Obecny rynek jest wysycony różnymi ostrzami. Producenci robią to, co mają popyt. Na kindżały raczej rynku nie ma. Podobnie na sztylety. Kerambity jeszcze jakoś tam funkcjonują. Bardziej chyba dla funu niż dla praktycznego zastosowania. W służbach specjalnych już techniki walki nożem ustąpiły krótkiej broni palnej. Specjalsi mają noże raczej do przecinania lin i strugania patyków na ognisko czy szałas. W walce istotna jest skuteczność a nie szpan.
  5. zami

    Nóż

    Ale Ty męski jesteś Mój syn w czasie studiów chodził na treningi taekwondo. Był u nich w sekcji taki jeden macho, który na treningi chodził przez pół miasta z rękawicami przewieszonymi na szyi, żeby wszyscy widzieli dobrze, że nie jest on zajączek i pod spudnicę się w razie czego nie schowa. Dobrze myślisz - wszyscy uważali go za idiotę i niewiele się mylili.
  6. zami

    Nóż

    Na głowę Wam siadło z tym szukaniem noża do walki? Lepiej sprint poćwiczcie, daje więcej bezpieczeństwa, niż najlepsze na świecie ostrze wobec kilku drabów. Kiedyś instruktor samoobrony mówił, że jeśli już dochodzi do walki, to znaczy, że za słabo przepraszałeś, albo za nisko się kłaniałeś. Chyba, że Wam chodzi o to, żeby sobie kogoś dla zabawy zarżnąć, a nie o to, żeby przetrwać.
  7. Trochę przystępnej wiedzy. Żeby nam po pierwszym szoku nie odechciało się chronić przed zakażeniem. Źródło znane, więc można powielać i przestrzegać innych. Pomyśl, z jaką ochotą założysz ulubiony czasomierz, jak to wszystko się skończy. Aż skojarzył mi się film sprzed ok 30 lat, jak odgarniturzony uczestnik pierwszej komunii świętej zerkał podczas mszy świętej na nowy zegarek z częstotliwością ok 5 razy na minutę
  8. Smaczny zegarek, jest co podziwiać. Gratuluję szczęśliwemu nabywcy kultowego JLC.
  9. Moja teściowa jako 3 - 4 letnie dziecko stała dwa razy pod ścianą do rozstrzelania. Rodzice stali pod inną ścianą. Niemcy szukali jej stryja, bo im strasznie za pazury zalazł. Pamięta to do dzisiaj. Nie narzekaj na te czasy. Dodam jeszcze to: https://www.visualcapitalist.com/history-of-pandemics-deadliest/
  10. Tak na prawdę dopiero przyszłość pokaże co było właściwe, a co nie. Każdy o oparciu o własną wiedzę i własne doświadczenie stara się postępować nie popadając przy tym w paranoję. Ale niestety póki co, nie ma jasnej granicy między jednym a drugim. Ja na codzień mam do czynienia z ASFem. Niby wirus nie nowy, ale i tak jest zbyt wiele niewiadomych, aby uważać, że jest się bezpiecznym. Można na obecny stan wiedzy pokusić się o stwierdzenie, że zna się wszystkie (prawie) drogi taransmisji i środki zaradcze. Ale jednocześnie wiadomo, że mogą zachodzić mutacje, a i bez nich wiedza jest niekompletna. Gdyby wirus był wielkości i halaśliwości jamnika, to można go zlokalizować i uniknąć, ale tak nie jest. Stosując analogię do ASFu mam wiele obaw związanych z podjściem służb państwowych kompleksowo do wirusa, jego epizoocji, zagrożeń dla poszczególnych gospodarstw i ogólnie całej gospodarki. Stąd bierze się moja ostrożność w stosunku do cov2.
  11. zami

    Co noszą znani ludzie?

    Chodzi lisek koło drogi...
  12. zami

    Co noszą znani ludzie?

    Tak na prawdę to mam ambiwalentne odczucia. Z jednej strony absolutnie potępiam pedofilię, z drugiej jednak mam świadomość, że nawet same matki takich lolitek podsuwały swoje córki takim facetom, jak Polański, charakteryzując je na znacznie strasze. Liczyły na to, że córki zrobią wielką karierę, a one będą managerkami i będą kosiły z tego tęgi szmal. Do tego alkohol, dragi... W takiej rozwiązłej atmosferze ciężko o rozsądek. U nas wczesna gimbaza też grała w butelkę i liska na domówkach. Żeby nie było - niczego nie usprawiedliwiam.
  13. Taka ładna kosteczka, a tak smutno wyszła na tym zdjęciu Światełka więcej potrzebuje.
  14. zami

    Co noszą znani ludzie?

    A jaki byś proponował?
  15. Każdy podejmuje decyzje w oparciu o własną kalkulację zysków i strat. Istotne jest też, co się ryzykuje. Dla młodszej osoby, która jedynie świadczy pracę, to ryzyko jest powiedzmy - marginalne. Dla osoby starszej, posiadającej firmę, która nie może przerwać pracy z racji ewentualnych potężnych strat - to ryzyko jest zupełnie inne. Można się finansowo, albo zdrowotnie więcej nie podnieść. Pasy bezpieczeństwa zapina się przy wsiadaniu do auta, a nie jak się już leci na czołówkę. Fajnie będzie bez uszczerbku przetwać tę pandemię i później z radością spoglądać na zegarki na nadgarstku.
  16. Dobrze widzę, tarcza perłowa? Ogólnie bardzo ładna Eterna
  17. @Michał 10:10 szacunek za temat, głównie za zwrócenie uwagi na ulubiony przez nas przedmiot. Zegarek jest mocno narażony na skażenie, bo również mimowolnie poprawiamy go drugą dłonią i nanosimy na stałe świeży zapas drobnoustrojów. Z zegarka na mankiet od wewnątrz, z mankietu na przedramię, a tam podstawowe mycie rąk nie dociera. Co ja zrobię - nie będę szukał dodatkowej możliwości zakażenia i na czas zagrożony zrezygnuję z zegarka. Przetrwanie w zdrowiu mnie, mojej rodziny, moich pracowników, przetrwanie mojej firmy staje się ważniejsze niż frajda z ulubionych gadżetów. Zegarek można założyć tam, gdzie nie ma możliwości nanieść na niego jakikolwiek materiał biologiczny. Kilka dni temu w sklepie jakaś kobieta w sklepie kichnęła na mnie centralnie, bez zasłaniania sobie ust, co uzmysłowiło mi łatwość ewentualnego zakażenia, dlatego wszelkie możliwe do przewidzenia drogi załapania wirusa powinny być zamknięte. Smartfon zawsze przecieram chusteczką ze spirolem, ale o zegarku zapominałem.
  18. Jest jakaś wyraźna różnica w "oddychalności" paska gęściejszego od perlona, czy nie zawracać sobie tym głowy?
  19. Zawsze byłem przyzwyczajony do bransolet, ale myślę na lato nabyć jakieś lżejsze paski materiałowe. Niestety za duży wybór, a ze zdjęcia trudno kupić. Ceny też są różne, domyślam się, że po części powiązana z jakością paska i sprzączki. Doradźcie, proszę jakąś konkretną firmę produkującą, bądź sprzedawcę. Zależy mi na w miarę przyzwoitej jakości i praktyczności w użytkowaniu letnim (lekki, przewiewny itp). Zegarki to SARB 033 i Eterna KonTiki Date. Z góry dziękuję za sugestie i pozdrawiam Mirek.
  20. zami

    Policzmy Sarb'y

    Z kilkoma nowymi przyjaciółmi
  21. Rewelacyjny zegarek, świetnie dobrany pasek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.