Tak, to jest 36. W sumie mi się z omegą nie kojarzył ten zegarek. Ale omegi mnie interesują tylko te takie dziwaczne (dynamic, polaris etc.). Klasyczne jakoś mnie nie kręcą i w ogóle nie czaję tematu. Seikacza mam od lat, kupiłem go na forum jeszcze z poprzedniego konta. Razem z drugim seikaczem, takim fikuśniejszym. Poprzedni właściciel chciał zrobić z tego tutaj dawcę dla tej drugiej sztuki... Stało się inaczej. Tę drugą sztukę w końcu ktoś naprawił, tez ją miałem parę lat, ale poszła w świat, bo nie nosiłem. A ten... Dożywocie. Jeden z moich ulubionych. Głównie leży, bo przy tej liczbie wszystko głównie leży.
Odnośnie do Mondii, to wygląda dobrze. Na żywca kawałka teleskopu nikt nie dopatrzy.