-
Liczba zawartości
2297 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Profile
Galeria
Kalendarz
Blogi
Sklep
Zawartość dodana przez tbn
-
Świetny. Dla mnie Zenith robi najfajniejsze automatyczne chronografy na rynku. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie. Z tym, że Original. 38mm , data, automat, sensowne 50m wodoszczelności. To wszytko w kopercie 13mm, z czego 2mm to wypukły szafir.
-
Klub Miłośników Zegarków ROLEX
tbn odpowiedział chrono-craze → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
Jak mawiał klasyk: robta co chceta. Nie było moim celem moralizowanie , bardziej uwaga na temat zjawiska. Z umiarem , nie ma w tym nic złego. Zegarek (obecnie 3 ) to jedyna niepotrzebna we współczesnym świecie rzecz jaką posiadam, czuje się trochę autorogrzeszony. Żeby nie było, sprawdzam godzinę. 😅 -
Klub Miłośników Zegarków OMEGA
tbn odpowiedział Degustatorr Noir → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
Jak diver 300M to tylko z falami. Świetny model. Ogólnie chyba wolę 2254.50 za utylitarność, ale bardzo lubię ten lekko kiczowaty klimat lat 90'. -
Klub Miłośników Zegarków ROLEX
tbn odpowiedział chrono-craze → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
Nie ma znaczenia ile, dalej to zwyczajna konsupcja, ubrana w jakiś psychologiczny wybieg. Dla mnie kolekcjowanie to nie hobby, a zwyczajne zbieractwo i/lub konsumpcjonizm. Fajnie, że nie zakupoholizm bo i takich forumowiczów jest tutaj sporo. Hobbystów szukałbym wśród miłośników robienia czegoś. Na pewno nie w gronie osób kupujących produkty, zwłaszcza najbardziej rozpoznawalnych luksusowych marek. Można sobie zadać pytanie: czy uważam, że Daytona to świetny produkt, potrzebny mi w codziennym funkcjonowaniu, czy marketing i obserwowanie celebrytów wmówiło mi, że tak jest i nabyłem zupełnie niepotrzebną mi rzecz? Posiadanie przedmiotu sprawia, że czuje się lepiej? Grut to realizm. Ja uwielbiam Moonwatcha bo sprzedano mi historie lądawania na księżycu. Akurat trafiła w moją osobowość i zainteresowania. Przy okazji to świetny projekt, ale czy podobałby mi sie tak bez całej otoczki? Pewnie nie. -
Klub Miłośników Zegarków ROLEX
tbn odpowiedział chrono-craze → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
Trudno się wyzwolić, bo konsumpcjonizm to społeczna postawa promowana jako jedyny słuszny styl życia od czasów Reagana. -
Klub Miłośników Zegarków OMEGA
tbn odpowiedział Degustatorr Noir → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
W ramach gwarancji mogą też wyregulować na miejscu, ale nie zawsze jest zegarmistrz w butiku. Ogólnie dedykowany butik marki to fajna rzecz. Dla porównania w Kruku nie mogłem skrócić bransolety w Cartier, bo oni takich rzeczy nie robią i mnie odsyłali do jakiegoś punktu usługowego w GM. -
Klub Miłośników Zegarków OMEGA
tbn odpowiedział Degustatorr Noir → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
W butiku za darmo oferują postawowe sprawdzenie: parametry mechanizmu, wodoszczelność , oferowali też ultradźwiękowe czyszczenie bransolety. Zegarek nie musi być na gwarancji, przychodziłem tam ze starszymi egzemplarzami. -
Klub Miłośników Zegarków OMEGA
tbn odpowiedział Degustatorr Noir → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
No właaśnie z tego co udało mi się wyczytać tylko otworzenie daje pewność. -
Klub Miłośników Zegarków OMEGA
tbn odpowiedział Degustatorr Noir → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
Z różnic do 2220.80, którego miałem kiedyś ten świeci na niebiesko, chociaż z mniejszym potencjałem. Kojarzy ktoś jak rozpoznać 2500d vs 2500c? Czcionka daty ponoć się różni, ale to mogli zmienić w serwisie. Ponoć numery seryjne 852+ są już na 2500d ale też nie wiem czy to reguła. -
Klub Miłośników Zegarków ROLEX
tbn odpowiedział chrono-craze → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
214270 miałem najdłużej i ze współczesnych Exow chyba najfajniejszy dla mnie. Rozmiar jest świetny, jedyne co można się przyczepić to proporcje koperty do tarczy. Natomiast ta matowa tarcza jak w 1016 jest rewelacyjna, pełna luma w MKII, super wygodny. 124270 ma bardzo dobre proporcje, ale na mój nadgarstek bransoleta go dyskwalifikuje. Dla mnie jest za mały. Muszę kiedyś przymierzyć 114270. Zapisałem się na 224270, zobaczymy jak przyjdzie, bo w ręku nie miałem. Co do Suba to faktycznie ciężko wybrać najlepszego. Na szczęście w historii Rolexa jest wariant dla każdego. Dla mnie 5512 z matową tarczą jest genialny, ale raczej sięgnąłbym po 14060M z uwagi na trochę nowszą konstrukcję. Ewentualnie z datą 16600, bo nie za bardzo lubię cyklopa. -
Klub Miłośników Zegarków ROLEX
tbn odpowiedział chrono-craze → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
Wydaje mi się , że to poczucie wyjątkowości Rolexa to właśnie efekt świetnego marketingu. Jeśli chodzi o ogólne wykończenie kopert to nie ubliżając jest proste jak cep, a spasowanie bransolety faktycznie najlepsze na rynku tylko, że to są proste ucha i endlinki. Dodam do tego, że najlepsza praca bezela jaką miałem była w subie. Ale jak popatrzymy na tarcze to już tak różowo nie jest. Niedoróbki na wskazówkach, gołym okiem widoczne nierówności na lumie, czy szczotkowaniu bransolety. Ogólnie Rolex nie wyróżnia się dla mnie jakościowo na tle konkurencji, chyba że uwzględnimy skalę produkcji. Zawsze robiło to na mnie wrażenie, że potrafią jednak utrzymać pewien dobry poziom. To gdzie Rolex ma, a może miał przewagę to proporcje. Pieciocyfrowy Rolex na ręce to dla mnie perfekcja, pomimo jakościowych wad. Współczesny sub tego nie ma już niestety, pomimo że wygodny. A od maxi case bolą mnie oczy. -
Klub Miłośników Zegarków ROLEX
tbn odpowiedział chrono-craze → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
Jedyna wiarygodne dane na temat awaryjności tego czy innego mechanizmu to jaki odsetek ulega awarii. Dostępu do takich danych nie ma. Opowieści, że ktoś słyszał od zegarmistrza są ciekawe, ale niewiele wnoszą. -
Klub Miłośników Zegarków ROLEX
tbn odpowiedział chrono-craze → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
Dokładnie tak. Sprzedawana jest przede wszystkim historia. Kwestia która do kogo przemawia. Wszystkie dobra luksusowe z natury są przewartościowane i dla mnie nie warte pieniędzy. Ale ja nie lubię współczesnego Rolexa, ani obecnych projektów za wyjątkiem Explorerów. Omeg też nie tak swoją drogą, za wyjątkiem paru Speedmasterów. Dla mnie zegarek to narzędzie, a nie ozdoba ręki, dlatego zegarki się skończyly na początku lat 2000'. Rolex ma świetną historię i projekty z lat 50-90. Wraz z rozwojem nurkowania, himalaizmu etc. Nawet jeśli 90% to marketing. -
Klub Miłośników Zegarków ROLEX
tbn odpowiedział chrono-craze → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
16570 nie potrzebuje topornej klamry z mikroregulacją bo jest super wygodny. Może ten kawałek blachy nie budzi zaufania , ale klamerka spełnia swoje zadanie nadwyraz dobrze. W ogóle zegarki z tamtego okresu są bardzo wygodne, nie tylko Roleksy. Czasy gdy zegarek służył swojej funkcji, a nie był błyszczącą ozdobą. @gszydlowsky Nie możesz kwestionować wartości Rolexa. Milion klientów rocznie nie może się mylić, że jest najlepszy i warty każdej złotówki, euro czy dolara. -
Klub Miłośników Zegarków ROLEX
tbn odpowiedział chrono-craze → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
Jak to jedyny powód to średni pomysł. Dostanie trochę lepiej wykonany i trochę dokładniejszy zegarek za dużo większe pieniądze. Lepiej sięgnąć do Tudora jeśli odpowiada estetycznie, dużo lepsza cena/jakość. -
Klub Miłośników Zegarków OMEGA
tbn odpowiedział Degustatorr Noir → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
Czekaj, złota klamerka kosztuje 44k? 😅 -
Moj szesnastoletni Peter Blake, nieotwierany, przeszedł testy wodoszczelności trzymając fabryczne wartości. Także parametry mechanizmu.
-
Myślę, że się nie rozumiemy. Przykład Denon vs Levinson , można uogólnić do dowolnego wzmacniacza o płaskiej jak wyżej charakterystyce. Te urządzanie w takich samych warunkach wyprodukują taki sam sygnał w efkecie dając taki sam dźwięk. Odchylenia są na tyle niewielkie, że nieistotne. Tyle. Niby się zreflektowałeś, ale sam fakt jakiejś oceny urządzenia na podstawie nagrania na youtube sprzętu audio jest dowodem, że nie rozumiesz jak przetwarzany jest dźwięk od studia nagraniowego do reprodukcji w głośnikach. Podsumuję w oddzielnym akapicie. Jeśli chciałbyś udowodnić, że przykładowo te wzmacniecze się różnią, to wymagałoby to zastosowania jakiejś naukowej metody. Testy, które wykarzą statystycznie istotna różnicę. Z całym szacunkiem do twojego osłuchania, ale twoja opinia jest warta tyle: Buzię widzę w tym tęczu - cały oryginał
-
Nie wątpię, że jeśli posłuchasz widząc urządzenia twój mózg „usłyszy” różnicę. Siedzisz w tym tyle lat, że podchodzisz w specyficzny sposób. Ale czy ona jest na prawdę czy tylko ci się wydaje? A może skoro się wydaje to czy się różni od istnieje? To bardziej eksperyment poznawczy, może trochę filozoficzny. Są metody naukowe, żeby odsiać iluzje tworzone przez nasz mózg od faktów, wspomniałem o nich wyżej.
-
Kolejny internetowy trend nie mający oparcia w realnych parametrach wływających na odsłuch. Można iść głębiej wyszukując kolejne efekty występujące w obwodach elektrycznych, które wspaniałe technologie wymyślane przez twórców sprzętu audio usuną. TIM (Transient Intermodulation Distortion) was first discovered by Matti Otala in the 1960s due to accidentally wiring an amplifier incorrectly.[3] Do dzisiaj ludzkość zmaga się z tym problemem,, w tanich urządzeniach ciągle źle mnotują.
-
Też tak twierdziłem! Zwyczajnie kawa z przelewów, jasno palona, z dobrych ziarem ma znacznie bogatszy smak. Dalej lubię dobre espresso, niestety nawet w kawiarniach trudno o takie.
-
Znów mówisz o swoich odczuciach. Ja twierdzę, że poniższe dwa zmacniacze są nieodróżnialne od siebie w testach ABX, normalnych warunkach odłuchowych czyli w zakresie pracy tych urządzeń. Żeby nagłośnić typowy salon to 30-40W na kanał pewnię robi już dyskotekę. Wzmacniacz stereo Denon PMA-1600NE - test - testy, ceny i sklepy | AUDIO Wzmacniacz stereo Mark Levinson No585 - test - testy, ceny i sklepy | AUDIO I teraz można się pośmiać z autora interpretacji tych krzywych: Z Denona czasami dźwięk jest dość miękki i przyjemny, innym razem - szorstki, zaczepny, a nawet natarczywy. Mamy dostęp do szerokiego wachlarza emocji, jednak nie możemy ich wybierać jak rodzynki z ciasta, i nie możemy oczekiwać, że zawsze będą wyraziste, a każda muzyka zabrzmi pięknie. W takiej perspektywie nie można oskarżyć Denona PMA-1600NE o beznamiętność, bo przecież "dzieje się" bardzo wiele, chociaż nie jest to wodzirej, który "zorganizuje" nam zabawę w każdych warunkach. Mark Levinson No585 nie koloryzuje, ale oddaje naturalne (wcale nie zawsze ciepłe, wcale nie zawsze pastelowe) barwy, potrafi cieniować, ale potrafi zaatakować. Słychać, jak drzemie w nim siła, jak dźwięki nadciągającej burzy - jeszcze ciche, jeszcze dalekie, a przecież już oczywiste, że to nic innego. Ogromna rozpiętość dynamiczna pozwala No585 nie nadrabiać żadnymi dodatkami, nie kreować własnej "muzykalności".
-
Kupiłem taki zestaw ponad dekadę temu i szybko się pozbyłem ekspresu ciśnieniowego. Espresso zamówię czasem w kawiarni…jak nie mają przelewu. Pod względem smaku , dla mnie nic nie ma startu do kawy speciality z dripa czy zwykłego przelewu.
-
Tak napisałem. Poprawnie wykonany wzmacniacz to taki, który ma neutralną charakterystykę w całym słyszalnym paśmie i niski poziom zniekształceń. Takie parametry osiąga bez problemu dowolny, niedrogi wzmacniacz większości dobrych producentów w cenie 1000$. Ale ja lubię słuchać nagrań w możliwie neutralny sposób. Jeśli dobrze rozumiem ten przykład high end co podałeś ma swoje brzmienie, czyli modyfikuje oryginalny dziwię. To nie jest neutralne urządzenie w takim przypadku i szczerze dla mnie nadawałoby się do elektrośmieci. Ale zapewne jakiś dobry konstruktor skopiuje jego charakterystykę za ułamek ceny.
-
Tylko że „słychać” to nie jest obiektywny , mierzalny fakt, a odczucie. Można sobie wmawiać, że highendowe klocki mają jakieś cudowne technologie i brzmią od lepiej od marketowego Denona czy Yamahy. Że się słyszy topologię układów scalonych. Carver za ułamek ceny w latach 80 skopiował Levinsona, i co? I nic , dalej sprzedają magiczne wzmacniacze po dziesiątki tysięcy dolarów. Ludzie kupują homeopatyczne produkty, chodzą do znachorów, wbrew powszechnej wiedzy. To jak się oprzeć takim opisom jak niżej ?