Niby tak, ale tutaj cena jest mocno odklejona. Przy ograniczonej dystrybucji te zegarki już chodzą poniżej metki. Jeśli wejdą do AD to będą ze sporymi rabatami pewnie.
Rewelacyjny jest ten nowy inżynier. Ja bym brał w czerni lub bieli. Gdzie miałeś okazję przymierzyć ? Jak debiutował to był dostępny chyba tylko w wybranych butikach IWC, jest już normalnie u AD do kupienia ?
Mnie się wydawało, że one nie maja wpływu na szczelność, tylko zabezpieczają przed przypadkowym wciśnięciem pod wodą. Aczkolwiek nie pamiętam źródła i nie weryfikowałem.
Z punktu widzenia zegarmistrzostwa Daytona jako chronograf stoi wyżej niż zegarki z datą czy gmt. Z punktu widzenia użyteczności i historii jeden ze słabszych modeli.
NIby by się wydawało naturnalne, żeby wznowić tę linię. Ale z drugiej strony czy to ma sens? Omega certyfikuje jak leci metasem z odpornościa na pola magnetyczne do 1.5 Tesli, trochę śmiesznie by wyszło jakby Rolex jakiś jeden specjalny model produkował.
Ja mieszkam w Wawie i bywam na Pradze. Wierz mi, Brzeska to inny świat. Mowię o pustostanach zajętych przez handlarzy narkotyków itp. Co ciekawe ta okolica też się gentryfikuje, ale gg teraz tam się wprowadzać. Może jak wyburzą te meliny. Dla kontrastu często zdarzało mi się chodzić nocą po Mińskiej, niby niedaleko ale nie czujesz się zagrożony. Są menele na rogach, ale raczej niegroźni.
Brzeska jest słynna:
https://warszawa.naszemiasto.pl/narkotyki-w-warszawie-brzeskiej-boi-sie-nawet-trzaskowski/ar/c11-9505435
Ja będę adwotakem diabła w tym wątku też trochę, bo uważam, że nic lepszego niz Sub w kategorii diverow nie powstało. Drugie miejsce może FF. Z tym, że też kwestia jak się w danym modelu czujemy. Nie zawsze najlepszy to to co chcemy.
Ja mam swojego prawie 8 lat, nie liczę zmiany 1861 na 3861. Tak patrząc na nasze hobby z boku, to zegraki sie specjalnie od siebie jakoś nie różnią. Funcjonalności te same, podobne rozmiary. Kupujemy projekt, markę, historię, w dużej mierze marketingową. Rolex zawsze się sprzedawał jako zegarek ludzi sukcesu. Omega stawia bardziej na "nerdów" jak kolega napisał.
To na pewno, chociaż Omega nie sprzedaje znów tak mało, z tego co kojarzę mają te 40-50% produkcji Rolexa. Rolex stał się dzisiaj ikona luksusu, coś jak LV np. Rozpoznawalny na całym świecie, wielokrotnie kopiowany. Czuje przesyt, może dlatego mało roleksowy Explorer mi się najbardziej podoba. Omega marketingowo doi księżycową legendę czy ma kontrakt na product placement w Bondzie. Ta strategia bardziej do mnie przemawia, kwestia gustu chyba.
Ja mam podobnie. W sumie niby Rolex ma trochę lepsze zegarki jako cały pakiet (proporcje, grubość) i bardzo lubię czym był Rolex powiedzmy w latach 50-90'. Ale współcześnie jakoś nie do końca mi po drodze. Może zbyt popularne? Omega za to 100% cool.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.