Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

adf1985

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    136
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez adf1985

  1. adf1985

    DELETE

    DELETE
  2. adf1985

    Moje japońskie trio

    Udało się zredukować do 3 sztuk :-). Elegancki: Orient Bambino 38,4mm Codzienny: Seiko SRPG27 39,4mm Sportowy: Orient Kamasu II 41,8mm
  3. Ja kupiłem szczoteczkę do zębów typu sensitive. Dodaję mydła do miski z ciepłą wodą, zanurzam zegarek i szoruję szczoteczką w tej pianie. Potem płukam wszystko wodą i oczyszczam szczoteczką pod wodą już bez mydła. Efekt jest super, szczoteczka rys nie robi, ale to diver, więc nie ma strachu o zalanie :-).
  4. 10k euro wypłaty za dowolny zawód specjalistyczny to nawet w Niemcowie nie płacą :-). Co nie zmienia faktu, że mieszkając i pracując w krajach zachodnich, taki Rolek jest w zasięgu specjalisty, jednak bardziej celowałbym w kilkumiesięczne wyrzeczenie :-). Finansowo, Rolex na zachodzie, to coś jak Longines w Polsce. Tam 10k euro, tu 10k zł. Co do tematu, ja brałbym Rolexa. Oba zegarki piękne, ale jednak Rolek bardziej do mnie przemawia.
  5. Póki co noszę tak już tydzień i w zasadzie zapomniałem, że ten wynalazek tam jest, zero podrażnień na skórze, a bransoleta pasuje jak ulał :).
  6. Mi się z kolei to Rolexowe podoba 🙂 Dam znać za kilka tygodni czy ten filc drażni, sam ciekaw jestem jak to bedzie na dluzszą metę 🙂
  7. Próbowałem - tj. dołożyłem 1 ogniwo i wykorzystałem tą ciaśniejszą pozycję mikro-regulacji - niestety, wtedy jest za ciasno i bransoleta zostawia ślady na ręku, czuć ucisk. Przydałby się dodatkowy poziom mikro-regulacji, albo właśnie połówka ogniwa do dołożenia.
  8. adf1985

    Policzmy SEIKO 5

    Seiko SRPG27. Mój pierwszy zegarek od tej firmy. Mam bardzo pozytywne wrażenia.
  9. Doskonale to rozumiem. Uważam też, że sama mikroregulacja na zapięciu jest dobrym rozwiązaniem, ale co zrobić w przypadku, gdy i to nie pomaga? Czy zna ktoś bardziej estetyczne rozwiązanie? Może są do dokupienia np. krótkie ogniwa uniwersalne, takie akurat na pół długości normalnego ogniwa, żeby zwiększyć "rozdzielczość" regulacji? EDIT: Szukałem, szukałem i znalazłem: https://unclestraps.com/products/half-link-stock-seiko-sarb To chyba dość dobra opcja.
  10. Ja tam się nie obrażam. Nie traktuję tego wynalazku personalnie. Dla mnie się sprawdza. Czy znasz może jakieś lepsze rozwiązanie? Bardziej estetyczne? Wszystkie moje zegarki idzie wyregulować wręcz idealnie, ale akurat ten ma albo luz albo ciasnotę :(.
  11. Cześć, Niedawno nabyłem Seiko SRPG27K1. Super zegarek, ale ma jedną cechę - posiada jedynie dwa otwory do mikroregulacji na zatrzasku. Pech chciał, że na moim nadgarstku skutkuje to tym, że mam do wyboru albo zegarek zbyt ciasno leżący (kształt bransolety odbija się na skórze wyraźnie, czuć ucisk) albo zbyt luźny (zegarek lata na nadgarstku, prawie jest w stanie się obrócić dookoła). Nie chciałem zmieniać bransolety, ale jednocześnie problem był dokuczliwy na tyle, że wymyśliłem sobie na to sposób. Pomyślałem, że mogę nakleić coś na ten szeroki element bransolety, na który nachodzi zatrzask, aby wytworzyć dodatkowy dystans, który zredukuje luz na nadgarstku. Głównym celem przy realizacji było to, aby na bransolecie nie zostały żadne ślady - kleje czy jakieś wkręty nie wchodziły w grę. Wtedy przypomniałem sobie o mocowaniu TESA - to ten patent na wieszanie obrazków na ścianach bez dziurawienia ścian. Cały sposób polega na tak szczelnym przyleganiu do powierzchni, że jest wrażenie przyklejenia. Jednocześnie usunięcie owego dodatku - choć nieco upierdliwe - nie zostawia absolutnie żadnych śladów. Przyciąłem sobie dopasowany kawałek takiego "plastra", jednak pojawił się kolejny problem - plaster jest dwustronny, więc należało coś na nim umieścić. Początkowo próbowałem nosić z oryginalną folią zabezpieczającą plaster z drugiej strony. Niestety okazało się, że drażni to skórę przy każdym najmniejszym ruchu. Z pomocą przyszedł arkusz z materiałem filcowym do podklejania nóżek mebli. Idealnie daje się nanieść na wspomniany pasek mocujący i nie drażni skóry. Rozwiązanie póki co sprawdza się doskonale, ale nie jest bez wad: 1. Nie wiem jak to będzie z wodoodpornością 2. Od spodu jak się mocno przyjżeć- widać lekko tą instalację Najważniejsze, że sposób działa i nie odczuwa się tego dodatkowego elementu w żaden sposób. W moim przypadku komfort noszenia znacznie się poprawił, a mam też świadomość możliwości błyskawicznego usunięcia tego elementu bez żadnych śladów. Kosz wykonania to 10-20zł.
  12. Gratulacje :). Przepiękny jest. Oby data okazała się szczęśliwa
  13. To prawda, ja podchodzę do sprawy użytkowo. Kolekcjonowanie to coś innego.
  14. Wg mnie 3 sztuki to ilość, którą da się łatwo sfinansować + każdy zegarek ma szansę na pobycie trochę na nadgarstku. Dodatkowo dla mnie, ma ogromne znaczenie, żeby każdy zegarek w kolekcji był automatyczny. Z kwarcem jakoś nie potrafię się tak zżyć :). Ja przerobiłem przez ostatni rok ok. 10 zegarków i ostatecznie zawsze dochodzę do wniosku, że 3 w zupełności mi wystarczają, tj: 1. Elegancki, pasujący do eleganckich stylizacji (jak najmniejsza koperta, stonowana tarcza, wskazówki bez lumy, odporność na wodę na poziomie zapewne do WR50m) 2. Casual, uniwersalny, pasujący do wszystkiego (koperta nadal mała, ale stylistyka nieco bardziej sportowa, obecność lumy, tarcza najlepiej uniwersalna kolorystycznie, np. czarna. Zegarek, który łatwo przebrać w nieco bardziej elegancki lub nieco mniej formalny przy pomocy pasków, bransolety czy NATO, WR100m+, komplikacja dnia miesiąca i tygodnia) Dla niektórych zegarkiem uniwersalnym będzie diver o bardziej stonowanym wyglądzie albo zegarek typu militarnego albo lotniczego. 3. Sportowy, pasujący do sportowych ubiorów (koperta większa, więcej koloru i trochę szaleństwa, jakieś funkcje bardziej sportowe, np. obrotowy bezel czy chronograf) Ewentualnie do tego może dojść czwarty, tzw. beater, do aktywności, na które szkoda automatu, np. jazda na rowerze, strzelnica czy prace fizyczne na działce. Tutaj zapewne G-Shock byłby świetnym wyborem.
  15. Seiko SRPG27 Będzie robił razem z diverem za codzienny zegarek, zwłaszcza, że ma dzień miesiąca i tygodnia. Dokładność chodu póki co na poziomie +4s/dobę, ale zobaczymy za pół roku. Wadą na pewno jest hardlex zamiast szafiru, ale lepsze to niż minerał. Dodatkowo koronka taka surowa, bez logo. Poza tym ekstra. No i udało się kupić za 1171zł, także 20% mniej niż oficjalna cena. W Kruku można ładnie ponegocjować. 🙂
  16. adf1985

    Moje japońskie trio

    Kolekcja uległa małej zmianie, tj. przywróciłem open hearta i sprzedałem cyfrowy casio. Dodatkowo wszystko oprocz garniturowca jest na bransoletach. Edifice odkupiony jako nówka :-). Elegancki do garnituru = Orient Bambino 38,5mm Codzienny pół-elegancki, np. do koszul = Orient Contemporary Open Heart 41mm Codzienny pół-sportowy, np. do bluz = Orient Kamasu II 42mm Sportowy np. na rower = Casio Edifice 43,5mm
  17. No to co do przypadku nr 2 zgadzam sie w pelni. Ja to do pracy na sportowo raczej chodze :-). Przypadek numer 3 , to ponoc bez zegarka najlepiej. Ciekawe to co napisałeś, że Twoja kolekcja to głównie garniturowce, bo gdy ja szukałem swojej akurat 3-4 zegarkowej kolekcji, to przeglądając tematy z tej tematyki nie rozumiałem, dlaczego ludzie budują kolekcje z kilku tego samego typu zegarków, np. właśnie garniturowców albo np. samych g-shocków - teraz rozumiem, po prostu niektórzy z racji profesji czy stylu chodza często w koszulach bądź mają zadania terenowe :)). Ja dobierając zegarek do reszty, zwracam uwagę na jakość pozostałych elementów mojego stroju i np. czułbym się dziwnie nosząc przykładowo Omegi za 20 czy 30k do koszuli, która kosztuje 150zł. Wtedy miałbym obraz znacznego przeszacowania zegarka w stosunku do reszty stroju. Dla mnie to byłoby jak wstawienie klasycznych mebli drewnianych dębowych super jakości ze zdobieniami do mieszkania w bloku. Dla mnie Orient/Seiko/Tissot/Certina, to takie marki konsumenckie, które odpowiadają swoją jakością ubraniom z sieciówek, gdzie spodnie są za 200zł, koszula za 150zł, a kurtka za 500zł. Dlatego dla mnie Bambino jest świetnym wyborem, bo zalożenie do mojego garnituru za 2000zł zegarka takiej klasy gra całkiem nieźle jako całość. Z kolei rozumiem, że mając garnitur szyty na miarę i buty wykonane ręcznie, trochę niedopasowanym byłoby zakładać zegarek typu Bambino - od razu byłoby widać, że odstaje - trochę jak meble z IKEA w pałacu :). Po prostu dla mnie zegarek to tylko dodatek, który podkreśla całą resztę, która jakościowo nie powinna odstawać od czasomierza, ale to tylko moje zdanie :).
  18. adf1985

    Orient czy Adriatica

    Ten pierwszy Orient jest raczej elegancki. Ta pierwsza Adriatica ma fajny styl i bedzie bardzo czytelna. Nurek od Orienta też super. Zwróc uwage na rozmiar zegarka. Lepiej kupić czasem nieco za mały, niż zbyt wielki. W miare wchodzenia w tą zabawę ludzie mają tendencję do szukania stonowanych rozmiarów. Oczywiście są wyjątki od tych reguł, ale warto mieć tego swiadomosc. Np. dla nadgarstka o obwodzie 17-18cm, jako everyday carry chyba najbezpieczniej jest wybierac cos w granicach 40-42mm, ale to też nie jest takie proste, bo duzo zalezy od wysokosci zegarka (lug to lug), samego koloru tarczy (biały zazwyczaj optycznie powieksza) czy też szerokości lunety (w diverach jest spory obrotowy pierscien i one zazwyczaj wygladaja na nieco mniejsze niż są, np. ten Orient diver ktory pokazales). Te zegarki co podales mają 42mm koperte, to moze byc sporo na ręku, ale tak jak pisałem, Diver od Orienta bedzie sie nosił jako mniejszy, wizualnie blizej mu bedzie do nie-diverowego 40mm. Wogole to zastanow sie czy chcesz mechanika czy kwarc, bo podajesz rózne modele. Ja bym za kwarca nie dał więcej niż 1k obecnie.
  19. Generalnie z tej serii podoba mi się dopiero obecna generacja w rozmiarze 38mm - te zegarki ogólnie zawsze były ładne, ale rozmiarowo właśnie nieco przekraczały to, czego oczekiwałbym w przypadku stylu garniturowego. Moim zdaniem w zegarku garniturowym nie chodzi o to, żeby było "czuć pieniądz", jak to tutaj zostało przytoczone, a raczej aby nie rzucał się on mocno w oczy i nie dominował stroju. Orient Bambino w rozmiarze 38mm jest naprawdę świetnym czasomierzem i ja nie kojarzę innego automatu w takim rozmiarze, który jest tak bardzo stonowany i kosztuje poniżej 2000zł. Dla mnie wybór był oczywisty i jestem w pełni zadowolony :).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.