Wg mnie z zegarem tym jest wszystko w porządku, oprócz wahadła. To, że zegar miał do czynienia z laikiem świadczy wieszak skrzyni, który po latach się wyrobił (przyczyn może być wiele, jedna z nich skurczenie deski). Dla niego wieszak skrzyni ważniejszy był od wieszaka mechanizmu, który bezpowrotnie został zniszczony. Żaden hobbysta czegoś takiego by nie zrobił. Laik założył, że mechanizm wszystko zasłoni, ważniejsze było, żeby zegar nie spadł ze ściany. Poniżej dwa zdjęcia Rescha, nie mojego, naszego kolegi z Forum. Pozwolenie na opublikowanie zdjęć dostałem końcem stycznia, widać jak bardzo się śpieszyłem.
Dla mnie ten zegar jest bardziej wartościowszy, jak zegar Rescha z sąsiedniej aukcji. Tam dopiero jest przekręt, ludziska bardzo ochoczo licytują. Myślę, że regulaminu nie nadużyłem. Jest na Forum dział „ Oszuści na Allegro”