Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mylof

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1850
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mylof

  1. Przecież stalowy Cubitus ma zaledwie 8,3 mm grubości i to z mechanizmem z automatycznym naciągiem. Co Ty byś jeszcze chciał; żeby miał 5mm ?
  2. Land-Dweller mi się podoba, a mechanizm nawet zachwyca. Myślę, że jest wręcz stworzony do wersji w Rolesor z żółtym złotem. Na takiego poczekam.
  3. Ciekawe czy to co przewidują się potwierdzi. Chodzi mi o kwestie mechaniczne. Byłoby rzeczywiście ciekawie. Polecam posłuchać.
  4. Poznałem gościa, który swojego Aquanauta chrono w stali kupił w salonie w Genewie. Nie odesłali go do Polski. Tak mi przynajmniej powiedział 😉 Wspaniały ! Często go nosisz czy jest na specjalne okazje ?
  5. Przydałoby się. Myślę, że jeszcze trochę poczekamy zanim nowy/stary CEO JLC Jerome Lambert ponownie odciśnie swoje piętno na tej marce.
  6. W hotelu Raffles w Warszawie jest. Chyba, że to nie jest butik, nie wiem do końca co można nazwać butikiem.
  7. Fajny materiał o nowych wiecznych kalendarzach AP.
  8. Wiem Krzysiek co masz na myśli. Mając Daytonę można już zakończyć pogoń za idealnym zegarkiem. Ten Rolex może zaspokoić wszystkie potrzeby. Zrozumieć to można jednak dopiero wtedy, gdy Daytonę zobaczy się na żywo na własnym nadgarstku. Żadne zdjęcia czy filmy na Youtube nie oddadzą nawet w małej części wrażenia jakie pojawia się podczas noszenia tego zegarka. Jest piękny, bardzo efektowny ale nie nadmiernie; dla mnie np. Royal Oak jest już trochę za bardzo błyszczący. Poza tym to kawał ciekawej historii zegarmistrzostwa; fajnie się patrzy na napis "units per hour" na bezelu ;-). Moc Daytony przejawia się także w tym, że jakikolwiek model kupimy, czy aktualny, czy sprzed 40 lat, to zawsze będzie to świetnie wyglądający i ponadczasowy zegarek. Wiem, że większość preferuje wersję z białą tarczą, ale każdemu kto rozważa zakup Daytony proponuję aby postarać się wcześniej na żywo zobaczyć też wersję z czarną tarczą. Panda jest super, lecz moim zdaniem czarna wersja jest bardziej stonowana, bardziej sportowa i na żywo wygląda wspaniale. Czarna zdecydowanie gorzej wychodzi na zdjęciach. Wiem, że bardzo się tutaj rozczulam nad Daytoną, ale niedługo miną dwa lata od kiedy kupiłem swoją w Kruku w Gdańsku, i nim dłużej ją noszę, to tym bardziej jestem tym zegarkiem zafascynowany. Wygląda na to, że nigdy mi się nie znudzi.
  9. Mariusz, daję Ci słowo - mój Explorer 124270 na werku 3230 potrafi czasami zrobić przez miesiąc tylko +2. W innych miesiącach przyspiesza niewiele więcej. Także za to cenię Rolexa.
  10. Ten zegarek raczej nigdy mi się nie znudzi.
  11. Moim zdaniem tak samo obrzydliwy jak wszystkie twory Jacob&Co. Totalne bezguście.
  12. Niesamowity, wspaniały. I ten kruszec 😉
  13. Syn mi dzisiaj dał ponosić.
  14. Wybitny artysta zegarmistrzostwa. Tworzył niemalże do końca.
  15. Chyba niewiele osób na tym forum jest zainteresowanych AP, ale myślę, że należy jednak zauważyć, że wprowadzone z okazji 150'lecia manufaktury wieczne kalendarze, w których wszystkie ustawienia dokonywane są za pomocą jednej koronki, jest wyjątkowym osiągnięciem technicznym i ergonomicznym. Moim zdaniem jest to przełom w dziedzinie wiecznych kalendarzy. Żadne urządzenia nie są już potrzebne do nastawienia wskazań wiecznego kalendarza. Żadna inna firma nie oferuje teraz takiego udogodnienia. Kiedyś IWC miało coś podobnego, ale tamto rozwiązanie miało poważne wady. Dopiero AP zaprezentował pomysł, który daje efekt w pełni optymalny. Usprawnienie ustawień zegarka z komplikacjami, gdzie wszystko odbywa się za pomocą koronki, AP zapoczątkowało w modelu Code 11.59 Universelle (RD#4). W zeszłym tygodniu mierzyłem w jednym z AP House Code 11.59 selfwinding w różowym złocie, z zieloną tarczą i zielonym paskiem (41mm). Wspaniały zegarek ! Dobrze leży. "Koncentryczna" tarcza wygląda pięknie. Budowa koperty jest nieporównywalna z niczym innym. Jakość wykonania na najwyższym poziomie.
  16. Śmiałe stwierdzenie. Ciekawe, na czym je opierasz, gdyż oczywiście nie raczyłeś przedstawić żadnego uzasadnienia takiego twierdzenia. Przymierzałeś może Yacht-Mastera na RLX ? A może miałeś w ręku tytanowego Deepsea Challenge ? Na jakiej podstawie uważasz, że te zegarki są nieumiejętnie wykonane ? Nie zakładam, swoją tezę opierasz na tym, że na razie Rolex produkuje niewiele tytanowych zegarków, bo o aż tak daleko idący brak logiki Cię nie podejrzewam. Może warto się chwilę zastanowić, zanim się coś napisze na forum, zamiast zamieszczać dziesiątki tysięcy pozbawionych sensu postów.
  17. Ja bym chętnie zobaczył Explorera II w tytanie RLX.
  18. Ten zegarek - wbrew pozorom - bardzo dobrze leży na nadgarstku. Dużo lepiej niż poprzednie wersje Offshore. Warto go przymierzyć, co sam uczyniłem. Na żywo robi świetne wrażenie - jakość wykonania jest wspaniała. Ja bym wybrał inną wersję kolorystyczną, ale ten szary też świetny. Natomiast divery Offshore nie leżą już aż tak dobrze.
  19. Explorer 124270, 36mm.
  20. Na to wygląda. https://www.hodinkee.com/articles/bilanz-reports-rolex-is-shutting-down-carl-f-bucherer
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.