-
Liczba zawartości
4905 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Forum
Profile
Galeria
Kalendarz
Blogi
Sklep
Zawartość dodana przez Taktic
-
Ten model najbardziej mi się widzi na skórzanych paskach rally. Chociaż ta bransoleta też niby jest takim nawiązaniem do historycznych modeli. A wygodnie chociaż się nosi taką bransoletkę? Bo w latach 70-tych to był raczej koszmar. Kawał blachy owinięty wokół nadgarstka. Rozwiązanie tylko dla twardzieli, co to jedli gwoździe na śniadanie
-
Niech zostanie. Co najwyżej przy pierwszym serwisie zegarka poprosić o skoordynowanie. Przed chwilą z ciekawości sprawdziłem u siebie w Tissocie (eta2824), data się zmienia dwie minuty przed północą. I tak powinno być, maksimum kilka minut odchyłki, bo to nie jest mechanizm który zmienia datę przez długi czas, tylko przerzuca w ułamku sekundy.
-
Nie jeden pies, bo inna koperta. Ten sam mechanizm może być różnie słyszalny w różnych kopertach. Inne tłumienie, rezonans, akustyka. Rasowy diver przeważnie lepiej tłumi dźwięki. Grubościenna koperta, pełny dekiel, bardzo grube szkło, gumowe uszczelnienia na wszystkich złączach itd...
-
Jak nie lubię zbyt przeładowanych tarcz, tak w tym jest coś zachwycającego
-
Jeśli mechanizm to st-21 (klon ety), to data powinna się zmieniać błyskawicznie, Jeśli zmienia się o innej godzinie, to nie jest kwestia wadliwego mechanizmu, tylko kwestia niedbałości podczas montażu zegarka. Wskazówka godzinowa powinna być zakładana w momencie zmiany daty. Inaczej jest w przypadku mechanizmów Seiko lub seikopodobnych. Tam data zmienia się płynnie i powoli przez około 2 godz, więc proces zmiany może się zaczynać wcześniej.
-
Owszem, tylko z tego co czytałem (nie wiem czy się coś nie zmieniło) to Cartier jest na razie projektem koncepcyjnym. Konstruktorzy owszem, postawili sobie za cel 32dni rezerwy, tymczasem prototyp osiąga na razie dwadzieścia parę dni. Cartier wykorzystuje szereg innowacji technicznych i materiałowych w celu optymalizacji zużycia energii. Jednym z rozwiązań służącym oszczędzaniu energii, jest niemal całkowita próżnia wewnątrz zegarka. Rozwiązanie epickie. Dobre słowo? Natomiast Lange jest normalnym, seryjnym zegarkiem. O ile można tak powiedzieć o zegarku za ok pół miliona Jak najbardziej. Trochę sztuka dla sztuki. Zegarek garniturowy wielkości małego budzika, bardzo ciężki... No ale zegarek jest. Teoretycznie można kupić i używać
-
Tak jest, Lange 31 Wykonali rzecz która wcześniej wydawała się niemożliwa. Może to niepozornie wygląda, ale napis Monats-Werk na tarczy oznacza miesięczną rezerwę chodu. A liczba 31 na wskaźniku, to nie jest 31 godzin. To jest 31 dni (744 godziny rezerwy)! Potężna beczka wypełnia chyba z 70% przestrzeni werku. Dwie sprężyny mają łącznie ponad 3.5 metra długości. Podobno ludzie którzy wykonywali sprężyny, byli początkowo poinformowani że są one przeznaczone do zegara gabinetowego, tak żeby zachować tajemnicę projektu Jest to zegarek naręczny bodajże jedyny na świecie, który jest zegarkiem kluczykowym. Dokręcanie koronką od zera do pełna wymagałoby ponad 500 obrotów i trwałoby chyba z godzinę! Specjalny klucz znacznie przyspiesza ten proces. Sam klucz jest skomplikowanym urządzeniem z mechanizmem zapadkowym i dynamometrycznym. http://www.tp178.com...lange/lange.htm http://www.alange-so...e-31/watch.html
-
Odkopię ten temat, i tak z ciekawości zapytam Jeden z zegarków, który został pokazany w tym temacie jest rekordzistą świata w długości rezerwy chodu (oczywiście wśród zegarków mechanicznych). Ciekawy jestem czy Koledzy zorientowali się który z nich? .
-
Coś jest na rzeczy z tą północą. Coś się musi z bazą danych dziać w tym czasie. Przed chwilą, właśnie o północy miałem lekką zawiechę. Strony ładowały się z opóźnieniem jakieś 20 sek Aktualny czas: sty 10 2013 00:01 Ostatnia wizyta: wczoraj, 17:54 Czas wykonania: 19,0266 Obciążenie: -- Zapytania: 29 zapytań
-
Klub Miłośników Zegarków STOWA
Taktic odpowiedział LukasS → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
Jak ktoś nie ma z tym problemu, to nie widzę przeciwwskazań. Ale nie widzę też problemu, jeśli ktoś zrobi serwis w polskim zakładzie zegarmistrzowskim za połowę tej ceny. Oczywiście jeśli dany zakład ma odpowiedni sprzęt, części, narzędzia i doświadczenie. A przecież w Polsce jest sporo zakładów, które robią ety, a często nawet robią je w ramach fabrycznych serwisów innych firm. -
Klub Miłośników Zegarków STOWA
Taktic odpowiedział LukasS → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
Nie wiem, może ociera. Na zdjęciu tego dobrze nie widzę. -
Klub Miłośników Zegarków STOWA
Taktic odpowiedział LukasS → na temat → ZEGARKI SZWAJCARSKIE i NIEMIECKIE
Na zdjęciu niestety nie za bardzo widzę, ale wierzę Ci że taka smuga jest. Moim zdaniem może to być pierwszy objaw pojawiania się patyny. Niemieckie srebro, z którego jest wykonany rotor, w rzeczywistości nie zawiera srebra, tylko jest szlachetną odmianą mosiądzu, więcej tutaj -> http://zegarkiclub.p...mieckie-srebro/ Szlachetny mosiądz w porównaniu do zwykłego mosiądzu, reaguje z tlenem bardzo powoli, niemniej jednak po wielu latach patyna powinna się pojawić. Oczywiście patynę można wyczyścić czy spolerować odpowiednimi środkami. Pytanie jest, jak do tego podchodzą panowie ze Stowy. Czy oni podczas standardowego serwisu, czyszczą i polerują ten rotor, i doprowadzają go do stanu "jak nówka"? Czy też wręcz przeciwnie, nie pozwalają sobie na usunięcie patyny? Bo pytanie jest natury filozoficznej Na wszelkich starych przedmiotach kolekcjonerskich (monetach, biżuterii i innych wartościowych przedmiotach) wykonanych z "niemieckiego srebra", patyna jest uznawana za atut. Jeśli się takie przedmioty czyści albo myje, to robi się to takimi środkami żeby patyny nie usunąć. Można powiedzieć, że usunięcie patyny, jest wręcz uważane za "zniszczenie" przedmiotu. No i pytanie filozoficzne, co na to serwis Stowy? Jest taki producent zegarków, który się nazywa A.Lange&Sohne. Mówią że jeden z najbardziej prestiżowych. Otóż ten producent stosuje u siebie bardzo dużo "niemieckiego srebra". Produkuje z niego płyty, mostki, półmostki itp.. Jeśli się wczytać w ich strony internetowe, to w odniesieniu do "niemieckiego srebra", oni sobie bardzo cenią cytuję: natural “untreated” state (naturalny stan "nieoczyszczony") http://www.alange-so...man-silver.html Czyli należy się spodziewać, że w przypadku zegarków A.L&S, podczas serwisów patyna pojawiająca się np na mostkach, nie będzie usuwana, tylko pozwolą jej "rosnąć". Być może w przypadku rotora Stowy, należy postępować dokładnie tak samo. Czyli nie pozwolić żadnemu zegarmistrzowi, coby broń Boże użył agresywnego środka czyszczącego w stosunku do rotora. Tylko co najwyżej delikatne obmycie w delikatnym środku myjącym. Po wielu, wielu latach, na rotorze będzie wyhodowana równomierna, "szlachetna" warstwa patyny Co do zegarmistrzów w Krakowie, to nie chcę się wypowiadać, bo nie znam. Ale zapewne jakiś jest, któremu można powierzyć. W końcu to tylko ETA Obowiązku odsyłania do Stowy nie masz. Zwłaszcza jeśli jest drogo. -
Roberdo, sfotografowałbyś swoją kolekcję kieszonek, ale tak w całości. Pewnie jest to imponująca gromadka chyba że już była taka fotka, tylko nie zauważyłem
-
Repetycje są bardzo kosztowne niestety.
-
Znam to z innych forów. Ludzie czasem szybciej piszą niż myślą. Najskuteczniejsze jest czasowe zamknięcie tematu, na przykład na tydzień (tutaj niestety nie stosuje się). Po tygodniu temat otwiera się z powrotem i okazuje się że jest spokój. Wszystkim czupryny odparowały. Nawet czasami przepraszają się nawzajem
-
@ptaku, w praktyce nie ma czegoś takiego jak "źródełko tanich tissotów". Oficjalne stanowisko Tissota jest takie, że oryginalne zegarki są dostarczane tylko autoryzowanym dilerom. Za wszelkie inne "źródła" Tissot nie bierze żadnej odpowiedzialności (a podróbek nie brakuje). Wszystkich autoryzowanych dilerów można odnaleźć na -> http://www.tissot.ch/?stores, łącznie ze sprawdzeniem domeny sklepów internetowych (na samym dole) Z tego co widzę, to PRS516 na pasku, każdy AD w Polsce ma aktualnie cenę detaliczną 1690zł dodatkowo większość AD w swoich sklepach internetowych daje maksymalny rabat -16%, cena 1419zł i nie sądzę żeby się dało więcej wynegocjować.
-
CO TO ZA ZEGAREK? TU PYTAMY O SWOJE ZNALEZISKA
Taktic odpowiedział temat → ZEGARKI ROSYJSKIE I RADZIECKIE
Flaga Turkmenistanu z okresu 1992-1997 -
Tak... są nawet wspomnienia o sporach prawnych z lat 90-ych (XIX wieku) pomiędzy 'firmą zegarkową' i 'firmą kopertową', dotyczących posługiwania się nazwą "Elgin" w kampaniach reklamowych, ulotkach, reklamach prasowych. Ostatecznie pozew został odrzucony (nazwę geograficzną trudno sobie zastrzec), ale i tak kampanie reklamowe firmy kopertowej zostały stonowane http://mb.nawcc.org/showwiki.php?title=Illinois_Watch_Case_Co
-
Elgin w owych czasach nie produkował bodajże kopert w ogóle. Wprawdzie istnieją koperty sygnowane 'Elgin Watch Case Co', ale firma ta zdaje się nic nie miała wspólnego z Elginem produkującym zegarki. Pamiętaj że mówisz o czasach, w których normalną rzeczą był "obstalunek". Klient wchodził do sklepu, kupował sobie zegarek (werk z tarczą), a następnie wybierał sobie (zazwyczaj w tym samym sklepie, ale niekoniecznie) kopertę do niego. Nie była istotna firma, która wyprodukowała kopertę, tylko był istotny rozmiar pasujący do werku. Tak więc Waltham w kopercie 'Elgin Watch Case Co'? Czemu nie?
-
Dobra fotka mr jabol łał .
-
Otóż to, dokładnie. @goral666, widziałem Twojego Skippera. Pamiętam go bardzo dobrze. Problem w tym, że widziałem go tylko w tym wątku (wybacz że nie zrobiłem wtedy "Och i Ach" bo w sumie rzadko to robię), a wątek ten jest bądź co bądź mało merytoryczny. Szczerze mówiąc liczyłem, że może założysz własny wątek na temat tego zegarka. Opowiesz nam coś o nim. Wyjaśnisz na czym polega działanie jego specyficznych funkcji. Wtedy na pewno zegarek nie przeszedłby bez echa. Coś byśmy się nauczyli. Bo ja na przykład nie mam zielonego pojęcia, na czym polega działanie tych funkcji Mówisz że chyba przestaniesz się udzielać na forum. No ale epizodyczne pokazanie zegarka w "jaki zegarek masz na ręku", to co to za udzielanie się? Opowiedz nam więcej o swoich zegarkach!
-
To troche brzmi jak syndrom silników Wankla. Prosty w konstrukcji, obrotowy tłok mimośrodowy, uzyskuje ogromną moc z małej pojemności. Jednak dość szybko, systematycznie i stopniowo traci moc podczas eksploatacji. Automat jest najsłabszym ogniwem w każdym zegarku automatycznym. To wynika ze zwykłej fizycznej natury, związanej z ogromnymi dysproporcjami w przeciążeniach, w tej części układu, w porównaniu z pozostałymi częściami całego układu mechanicznego.
-
Byczy łeb w sumie ciekawy. Tylko się zastanawiam czy praktyczny. Ja mam wrażenie, że co i rusz waliłbym koronką i przyciskami gdzieś po futrynach, krawędziach stołu itp..
-
Oj chyba nie wziąłeś mojego postu na poważnie Awantury nie wszczynam, bo tak naprawdę nie ma o co Ja po prostu lubię science fiction. Opowieści o alternatywnych światach. O równoległej historii. Rolek rżnie od Parniaka. Czemu nie? Parnis rżnie, bo taki "plan biznesowy". Tak było, jest i będzie. Plan jest dochodowy, i żadna siła go nie zmieni. A czy Parnis w tym przypadku rżnie od Doxy. Bo ja wiem? Właściwie to co mnie to obchodzi Niech tam Wam będzie, że w ogóle nic a nic niepodobny. Jak humor Ci to poprawi to możemy ustalić, że tylko sekundnik jest doxiarski... no i w ogóle bezel jest przecież od rolka suba co całkowicie zmienia postać rzeczy Trochę luzu
