Noooo, kiedy jeszcze jeździłem Majesty 250, to raz zaczepiłem facetowi o lusterko samochodowe. Ale że miał uchyloną szybę to przeprosiłem i jakoś afery nie było
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.