A nie.... tak to nie, to że inni też tak robią, nie jest argumentem aby to zaakceptować. Jest natomiast argumentem aby wrzucić na luz. Tyle i aż tyle. Zgadzam się, że takie rzeczy nie powinny mieć miejsca, a producenci powinni bardzo szybko reagować i wady fabrycznej nie wrzucać w proces naprawy serwisowej. Dodam, że takie niecne postępowanie obserwujemy w wielu innych branżach.
Z tym nadążaniem, jak pisałem wcześniej, dopóki była Wera (?), to ogarniała ich nienadążanie... Wery nie ma ok 8 lat. Generalnie jest to o tyle dziwne, że CWL to nie jest pierwszy taki biznes jego twórców, zatem powinni mieć już jakieś know-how.