Hm, faktycznie z tej realcji jednostronnej Mikołaja nie wygląda to najlepiej, ale ja widzę ewentualną winę Kraff w tym, że nie sprawdzili należycie towaru, natomiast nie dopatrywałbym się świadomego działania na szkodę klienta. Moje wszystkie zegarki były w stanie idealnym, przy czym praktycznie wszystkie były rozpakowywane w zasadzie przy mnie (p. Damian przywoził mi je do domu). Być może w przypadku Mikołaja Kraff zrobił po prostu forward (?) Oczywiście nikt nie lubi takich sytuacji, ale podobne, lekko kompromitujące wtopy zdarzają się najbardziej renomowanym sprzedawcom. Zauważcie, że Mikołaj pisze o zwrocie pieniędzy i/lub chęci wymiany towaru. Co do allegro, to ja nie widzę w tym nic zdrożnego. Skoro sprzedawca został z tym towarem, to chce minimalizować straty - nie ma wzmianki o wadach, bo być może ich już nie ma (?) Co w ogóle za bzdura z hasłem "nie do naprawienia"? Dyć każdy zegarek da się naprawić w zasadzie wymieniając każdy element. Myślę, że w tym przypadku też tak było. Zatem podsumowując: ja nadal jestem jak najlepszej opinii o Kraff i wszystkim polecam. To moja prywatna opinia, nie jestem zainteresowany robieniem im reklamy, chyba, że ktoś mnie o coś pyta. Opinia "dno totalne" jest poniżej pasa. Ciekawe co napisałby Mikołaj gdyby np.Kraff nie poczuł się do winy tak bezdyskusyjnie jak to było w tym przypadku? To właśnie świadczy moim zdaniem, że im bardzo zależy na reputacji.