EZM10 to jest bestia. Wszystkie najważniejsze technologie w nim upchali.
Miałem okazję go przymierzyć i żadna wielka łapa nie jest potrzebna! Mam nadgarstek 16,5 cm i zegar dawał radę. Oczywiście wizualnie spory, ale leżał komfortowo, głównie dzięki wadze. To jest tytan i niemal nie było go czuć na ręce. Gdyby miał 41-42 mm, to zupełnie serio bym się nad nim zastanawiał.
No i najważniejsze - model już nieprodukowany, bo teraz pierwszeństwo mają masy perłowe, dziwne stopy, kolorowe tarcze, nakładane indeksy. Ech...