Kolega ma niebieską. Czarnej nie widziałem na żywo. Ale niebieska mnie zmiażdżyła - na tyle, że gdyby mnie było stać, pewnie wielkiego dylematu bym nie miał. Tym bardziej, że kiedy kilkakrotnie porównywałem czarne wersję różnych modeli różnych zegarków z wersjami czarnymi, zawsze (ja, miłośnik czerni w ogóle) wybierałem te niebieskie/granatowe.
Skoro już tak "na serio", to subiektywnie - zgodzę się z @artme. Ale, jak wiadomo, nasze indywidualne wyobrażenie o tym, kto, co, jak i kiedy powinien, to właściwie aż i... tylko nasze subiektywne wyobrażenie. Od czasu do czasu i mnie się zdarza zobaczyć fotkę kogoś, kogo bardzo cenię z zegarkiem, o którym pomyślę: "yyy....yyy...yyy... czy gość wie, co robi..?".
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.