W porządku. Ja z kolei lubię muzykę w ogóle. Pewnie, przyznaję, że maxi-single Jerzego Połomskiego i Urszuli Sipińskiej zajmują stosunkowo niewielką część mojej kolekcji , ale uważam, że warto być otwartym na różne gatunki. Tak zresztą, jak wielu twórców - ponieważ tak się składa, że w swoim dość już długim życiu, miałem okazję/szczęście działać trochę "w pobliżu" różnych scen, to wiem m.in. stąd, że wielu muzyków metalowych słucha techno i hip hop na przykład, podobnie, jak z kolei znaczna część pionierów londyńskiej sceny underground techno/acid techno wywodzi się z korzeni w postaci sceny punk/hardcore. Gdybyś swego czasu odwiedził niektóre imprezy "nie do końca legalne" z podziemnym techno, pewnie wizualnie miałbyś wrażenie, że nie tyle jesteś "w klubie z VIVA", ile chyba na koncercie Godflesh albo Fear Factory. A więc nie ma co szufladkować - warto poznawać różne brzmienia i wybierać z nich coś dla siebie. Oczywiście można też stwierdzić, że to, czy tamto nam w ogóle nie leży - ale zawsze warto najpierw poznać trochę głębiej.