Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

szalony amator

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    720
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez szalony amator

  1. To z wymiennymi tarczkami to narzędzie introligatorskie. Wersje kaletnicze i szewskie mają polską nazwę rowerek.
  2. Uoooo, takie też masz??? Szacun. A ile złotych obrączek już przerżnąłeś?
  3. szalony amator

    SENTA- Langendorf

    Wyważacie otwarte drzwi do lasu. Parasolki? Tak, kiedyś robiono ze stali sprężynowej i ta świetnie się nadaje. Drut lub pręty ze stali sprężynowej/ sprężynującej są w sprzedaży pewnie tez na serwisach aukcyjych. Można ze stali narzędziowej, wałki do kupienia jak wyżej. Trzeba się nauczyć obrabiać termicznie. W każdym markecie narzędziowo budowlanym można kupić jakiś wyrób z dobrej stali np. Wiertło do drewna NIE hss albo sprężynę zwiniętą z surowczyka pasującej średnicy. Szprychy rowerowe, motocyklowe też mogą być. Zawsze potrzebny jest palnik. Ja kupuję w hurtowni stali i przysyłają pręty pocięte w niewielkich ilościach. Rynek klienta. To zawsze najtaniej. Nie napadajcie na babcie w deszczowe dni.
  4. @ biedronski Z tą złamaną piłką tarczkową to tylko do konserw, po wymianie pilki do przecinania obrączek i pierścionków na spuchniętych palcach.
  5. Ten ostatni argument miałby sens i byłby śmieszny gdybym w sposób oczywisty nie miał racji. A chyba mam. Mogę to pokazać w praktyce zaraz jak skończę obecny projekt ćwiertnika.
  6. Powiedzmy że to jest wałek pełny lub prawie pełny. Trzemy takim wałkiem o powierzchnię stali. Materiał/ stal się nie obraca tym razem, wałek się obraca. Jaki będzie obraz? Koło, nie okrąg ale koło z rysami okrągłymi o różnych średnicach.... Dołączenie obrotu materiału zmieni obraz ale jak? Będą to raczej smugi o różnych średnicach, w zależności od docisku i zużycia wałka. Takie szlifowanie z pastą ścierną szlifuje również narzędzie, wałek w miejscu styku będzie się zużywał w części najszybciej się obracającej czyli na obwodzie, będzie tracił styk na obwodzie. W efekcie powstaną różne średnice rys i nierówny szlif. Kielich, rurka cienkościenna ze stali narzędziowej wykończona termicznie jak nóż czy frez. Miękki delikatny docisk, przeciwne obroty i rysy będą o zawsze tej samej równej średnicy. Argument ostateczny za kielichem. Polityczny. Bo quwa tak i koniec, i co mi zrobisz?
  7. Ja bym tego używał do kół naciągowych. Do ozdobnego szlifu na kołach naciągu. Ale trzeba też spróbować na srebrze i mosiądzu, do zdobienia powierzchni przy nieruchomym materiale i punktowe kółeczka.
  8. A czy można takie toto ło co też masz, zamontować do tego twojego przycisku do papieru na biurko co ostatnio pokazałeś? I dlaczego pytam?
  9. Tak poważnie, jak wyłączyć orwieracz/zamykacz do konserw, co zawsze nie pozwala mi trzeźwo patrzeć to kol Jasi, Jacek ma rację. To wygląda na plomdownicę, da się tym zacisnąć plombę na drucie lub sznurku. Więc to Plombownica. Ale, ale mam pytanie oczywiście z gatunku co to jest i do czego służy. Domyślam się że to łatwe dla większości z was, ale kieruję w pierwszej kolejności to pytanie do Romana vel Kieszonkowe. Takie narzędzia często można znaleźć w kompletach narzędzi dołączonych do tokarek zegarmistrzowskich. Dobrze wyposażone mają sporo różnego szpeju. Jestem przekonany że sporo kolegów ( i koleżanek) czytających to forum nie wie do czego służy większość takiego drobiazgu i jak tego tak naprawdę się używa. Sama nazwa i ewentualnie opisanie czynności to daleko za mało żeby wiedzić. Proponuję, pierwszy kto powie do czego to służy ma pokazać jak prawidłowo używać pokazanego narzędzia. Co wy na to? ...tyle puszek z konserwami można otwożyć...
  10. Koniec krótkiej przerwy. Przygotowanie do wykonania rozety pod ćwiertnik do repetiera kwadransowego. Surowczyk. Gotowy składa się z dwóch elementów więc jest jeden zapas na pomyłki. Wymiary chociaż można było policzyć z dłuugości dżwigni i odległości osi obrotu ja wolałem zdobyć doświadczalnie. Wykonałem element próbny z mosiądzu i zmieniałem jego średnicę co 0,05 - 0,10 mm i sprawdzałem wychylenie dźwigni kwadransów w stosunku do zèbów gongów. Średnica maksymalna, Średnica najmniejsza i wyniki średnic dla kwadransów. Projekt koła kwadransów i .. nie wiem jak nazwać, "dynks" bezpiecznik który ma pewien kąt swobody odrotu w stosunku do koła/rozety kwadransów, ok 20 stopni. Jednocześnie to ten dynks zazębia się z rozetą - kołem gwiździstym godzin, więc raz na każdy obrót ćwiertnika powoduje przeskok koła gwiaździstego godzin o 1/12. Ten przeskok wysuwa fragment dynksu skokowo tak aby w momencie zmiany godziny kwadranse przeskoczyły zawsze z 3 na 0. Nie wiem czy to jasne ale trudno. Wiem że kiepsko tłumaczę. Model z kartonu koła kwadransów i bezpiecznika ( dynks ). Mam trochę wyobraźni ale model zawsze pomaga. Jak sprawdzę jeszcze raz wszystko to zacznę wycinanie.
  11. ? wreszcie porządny otwieracz. A może raczej to zamykacz oczywiście wiadomo do czego.
  12. 1. Wiadomo co... 2. Przycisk do papieru na biurko, fajny chromowany, i dużo dynksów nie wiadomo po co. 3. Nie wiem, obstawiam, że to zupełnie niepotrzebna przystawka do tokarki tylko nie wiem po co podziałka na obrocie. ? Do kalibrowania kół wychwytu?
  13. 1. Kluczyków o których mówisz nie lubię z jednego powodu, są bardzo powszechne i takie zwykłe w wyglądzie. Po odpowiednim dopasowaniu działają bardzo dobrze i bardzo długo. 2. Kluczyk moim zdaniem rzeczywiście musi mieć mniejszą twardość od kwadratu na osi bębna. Twardość stali gatunkowych można zmieniać. W górę hartowaniem, w dół odpuszczaniem. Pisząc o moim kluczyku wyraziłem się niejasno, wykonuję z regóły więcej niż jeden. Odpuszczałem do różnych twardości. Do wykończenia wybrałem ten o niższej twardości, ten został. 3. Fajnie że chcesz zrobić własny. Metoda kucia bardzo mnie zaciekawiła, widziałem kute klucze i korby do zegarów, do zegarków to raczej rzadkość. 4. Powszechnie w zegarmistrzostwie wykonuje się otwory kwadratowe narzędziem i w sposób jak na rysunku. Powyższe zdjęcie z https://watchmaking.weebly.com/geneva-stop-work.html Ale kucie kluczyka chętnie zobaczę.
  14. Ale ja z rguły nie wiem. Inwencja ludzka nie zna granic, ilość narzędzi z gatunku "przerost techniki nad zdrowym rozsądkiem" jest ogromna. Na szczęście dla rozwoju zegarmistrzoztwa większość tego "złomu" skupujesz.
  15. Ogólnie trzymał bym się zasady, jak najlepszego dopasowania końcówki męskiej i żeńskiej. Jeżeli końcówka żeńska jest bardzo twarda to naturalne jest że pokaleczy ci końcówkę męską. Czego nie rozumiesz?
  16. Przypomniałem sobie,że nie dokończyłem tego kluczyka a dokładnie mosiężnego uchwytu. Ten jest ze stali narzędziowej hartowany i odpuszczony do ciemboniebieskiego nalotu. Nie używam bo to do cennego zegarka. Twardy kluczyk zniszczy mi kwadrat na osi bębna, szkoda . Dorobiłem drugi dużo bardziej miękki.
  17. No to pasujemy ćwiertnik, Po spasowaniu średnic Pomiar wysokości Oops, ten nóż wygläda fatalnie jak siekierą ostrzony. (To mi przypomniało,że mam gdzieś zdjęcia i rysunki przystawki Levina na ww do ostrzenia noży.) To jest widia, ćwiertnik zostawiłem b. twardy szło ciężko. Po spasowaniu, całe przełożenie razem ze wskazówkami. Przełożenie pracuje luźno i swobodnie napędzane od osi centralnej oraz od strony wałka/koronki. Na zdjęciu również surowczyk na wałek spinający oś koła centralnego z ćwiertnikiem. To kółko to przygotowany surowczyk na rozetę kwadransową mocowaną na ćwiertniku pod uzębieniem.
  18. Brakujący zębnik nitowany w kole. po polerowaniu Obcięty zbędny fragment. Wstępnie wciśnięty w koło Nitowanie . Nadmiar od spodu zdjęty na tokarce i ponownie nitowany wciskanym stożkiem. Delikatnie. Do poprawnego połączenia ważne było przygotowanie średnicy zębnika w części wciskanej w koło większej o 6-8 setnych od średnicy otworu w kole. Błędem było zmniejszanie grubości koła po wykonaniu frezowania zębów. Po stronie szlifowanej ( od dołu ) widać na zdjęciach tzw drut na krawędziach. Trochę trwało usuwanie. Koło godzinowe wykonane wcześniej posłużyło tylko do wyznaczenia doświadczalnie grubości, wysokości i średnicy pod wskazówkę. Mając te wymiary prościej było wykonać wszystko od nowa. Wygląda że pasuje i działa Brakuje tylko ćwiertnika. Polerowanie zębników będę musiał jeszcze poćwiczyć. Stalka nie może wyglądać tak jak na tym zdjęciu, z wypolerowanymi śladami po poprzednich polerowaniach. Musi być wyszlifowana na płasko po każdym polerowaniu. Używałem wstępnie pył z osełki ok. 800 zeskrobany krawędzią n.p. stalki hss zmieszany z olejem. Daje równe gładkie matowe powierzchnie zębów. Następnie pasta polerska z odrobiną pyłu diamentowego. Ostatni etap to poler na cynku. Może du..y nie urywa ale ja akceptuję jak dobry. następne będą tylko lepsze.
  19. Przez analogię do studni. Można bukłaczek lub wiaderko zanurzyć w źródełku ręcznie, można wiaderko na sznurku ręcznie, można wstawić maszynerię t.j żuraw opuszczany i podciągany ręcznie albo kołowrót i wiadro na łańcuchu lub lince plus łapa na korbie Pozdrawiam, W te szczęki to ja bym zamontował makrele w pomidorach albo lepiej skumbrie w tomacie. Chcieliści Polski no to ją macie skumbrie w tomacie pstrąg...... Chce pan naprawić błędy systemu? … Był tu już taki dziesięć lat temu. … Także szlachetny. Strzelał. Nie wyszło. … Krew się polała, a potem wyschło… to Gałczyński. A mnie się wszystko kojarzy z otwieraczami do konserw
  20. Najpierw sprawdź dlaczego rozkalibrowują się szybko. Może ( wiem że to niemożliwe ) coś robisz źle. Może kluczyk zazębia się z kwadratem na osi bębna bardzo płytko i lekkie odchylenie kluczyka od osi wałka powoduje ślizganie się kluczyka na kwadracie. Drobna przeróbka kluczyka powinna pomóc a to dużo łatwiejsze od wykonania kluczyka. Chociaż wykonanie jest dużo ciekawsze.
  21. Seitza i to kompletnego mam, nie zaimponujesz mi tutaj nawet rozmiarem. Te moje tak samo jak twoje to są rozwiertaki RĘCZNE. Ręczne nie maszynowe. Te narzędzia bierze się do ręki na ostatnie setne milimetra. Tak, twoje i moje są prowadzone w uchwycie a uchwyt w prowadnicy statywu. Twój statyw ma możliwość mocowania płyty ale obrót roboczy rozwiertaka wykonywany jest ręcznie. Będę się przy tym upierał bo lubię cię denerwować. A zagadki kontynuuj, lubię różne wersje i rozwiązania otwieraczy...
    • What one fool can do, another can.
  22. Z zębnikiem koła minutowego poszło łatwiej. Poler na tokarce ustawionej jako polerka do łebków wkrętów. ( Tak Roman nie można mieć wszystkiego ?). Wrzeciono wzdłuż osi ma zostawiony luz na obejmie. Docisk delikatny ręką. Zostawiam też lyźny pasek napędu. Efekt Nie pokazałem obróbki i nitowania zębnika w kole. Może później.
  23. Wkradło się trochę haosu, to miało być o ćwiertniku, powinienem już dawno skończyć ale co chwila pakuję się w boczne tematy. Nie dokończyłem poprawnie polerowania zębników wzdłużnego, będę jaszcze poprawiał. Polerowanie poprzeczne ćwiczę z zapałem od kilku dni. Zacząłem na kłowej ale nie miałem odpowiedniego (???) runnera? Tego trzymcia po stronie napędu z odpowiednią końcówką do zębników z dziurką. Chodziło o pewne oparcie przy bardzo lekkim, luźnym trzymaniu polerownika. Tak docisk bardzo delikatny jest bardzo ważny przy tej zabawie. Z lorcha zębniki wypadały l latały po całym warsztacie. Dobrze, zrobiłem wreszcie porządek i to kilka razy. Runnera do lorcha nie dorobiłem bo nie mam szlifiwanych prętów z narzędziówki fi 7 mm. A jak już przyjdzie zamówienie to na tokarce 8 mm tego nie zrobię, trzeba się będzie przeprosić z Pultrą 10 mm i zrobić jej mały remoncik. Zamiast tego dorobiłem sobie runner do czopiarki. Zamiast smykiem napędzam breloczkiem z wyciąganą linką. Działa świetnie, polecam jeżeli ktoś nie znał tego sposobu. Polerowanie weszło na trochę wyższy poziom. Eksperymentyję na polerowniku ze stali narzędziowej, na mosiądzu, na cynku, na twardym drewnie ( grusza ) i oczywiście na twardej skórze. Eksperymentuję przy różnych twardościach zębnika, z różnymi pastami. Może kiedyś skończę...?. Wczorajszy efekt jest moim zdaniem dużo lepszy od poprzednio pokazanegi, ale na zdjęciach tego nie widać. Świeci się jak psu ...wiecie co i zdjęcia wychodzą kiepskie. Zostaje trochę "drutu" na krawędziach. Tym zajmę się później. Tutaj na polerowniku ze stali. Na koniec tego posta kawałek ( 1Mb maksimum do załadownia na forum) zdjęcia z przygotowania zębników na tokarce kłowej. Ktoś pytał o tokarkę kłową. Noża nie widać, rąk mam za mało albo toczę albo zdjęcia.
  24. Tak, o ile pamiętam ten jest z 1800 roku. Zdjęca są zastrzeżone, nie powinienem pokazywać nawet tego jednego. Mam nadzieję, że odpokutowałem reklamą NW. Warto zobaczyć. Mnie za każdym razem zachwyca, i może przestanie kiedyś dołować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.