Nie było moją intencją budowanie napięcia... [emoji4] Zdałem sobie właśnie sprawę, że zdecydowana większość z kilku zegarków, które posiadam (nie jest to kolekcja [emoji4] ) chodzi w kategorii heritage. Dwa z trzech diverów także wpisują się w tę kategorię [emoji4]
Ze stwierdzenie, że w ogóle nie to się nie zgodzę, trochę torfiku jest . Tak ją zapamiętałem. Ale masz rację, że Bunia w porównaniu do Ardbega to nie jest torfiak.
Jak zwiększysz budżet o 50-100 zł to jest tego trochę , przykładowo Port Charolette 10, Caol Ila DE i oczywiście Ardbeg Uigeadail (można go czasem dostać za trochę poniżej 300 zł). Dla mnie Uigeadail to top 3 torfiaka do 400 zł.
W okolicach 200 zł mogę polecić Ledaig 10 czy Bunnahabhain 12. Nie są bardziej torfowe od Ardbega 10 (zakładam, że o nim piszesz) ale te torfiaki bardziej mi podchodzą
Mój głos także na AT. Najbardziej uniwersalny, ale także najładniejszy z tej trójki Kupiłbym AT na bransolecie, zamówił elegancki pasek i z czasem jeszcze gumę
Jednak, jak Koledzy pisali, kup co Tobie się najbardziej podoba.
Czy pudełko nie powinno być jeszcze czerwone? Nie pamiętam od kiedy Omega dawała lakierowane do 300. Nie razem z wydłużoną gwarancją do 5 lat czyli lipiec 2018?
Zdjęcia słabej jakości więc ciężko potwierdzić z dużym prawdopodobieństwem. Ale nie doszukałem się na nich niczego co potwierdzałoby, że to fejk.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.