Search the Community
Showing results for tags 'oris'.
Found 42 results
-
ORIS Big Crown Pointer Date X Cervo Volante Light Blue Ref. 01 754 7779 4065-SET Zakupiony w lutym 2024 r. u AD ORIS’a. Gwarancja: do lutego 2027 r. (zakup zarejestrowany na oficjalnej stronie Orisa – mam potwierdzenie). Full set. Stan: forumowe 9-9,5/10 Zegarek jest w idealnym stanie. Brak widocznych rys, zadrapań. Oryginalny pasek założony raz. Od tego czasu noszony na alternatywnym pasku (dodaję go do zegarka). Mechanicznie w pełni sprawny. Na poprawnym chodzie. Nigdy nie był otwierany. Zegarek jest „jednym z”, więc nie jest zmęczony życiem. Prezentowany na nadgarstku o obwodzie 16,5 cm. CENA: 5500 PLN. Odbiór osobisty na Śląsku lub wysyłka (kurierem lub paczkomatem) w cenie.
- 7 replies
-
- oris
- cervo volante
-
(and 2 more)
Tagged with:
-
Oris Big Crown ProPilot Big Date 01 751 7761 3164-07 3 20 03BRLC. Przepiękny pilot od Orisa w brązie. Kupiony w listopadzie 2023, dystrybucja DE. Pełen komplet + karta gwarancyjna. Dorzucam dwa ładne paski nato z zapięciem z brązu. Zegarek noszony sporadycznie - stan 9/10. 5200zł, paczkomat lub odbiór osobisty Warszawa/Pruszków.
-
Cześć! Będę wdzięczny za Wasze cenne (jak zawsze uwagi). Zakup zbliża się milowymi krokami, a wątpliwości coraz więcej. Zegarek będzie użytkowany każdego dnia, a jak trzeba to i do garnituru nie będę chciał zakładać czegoś innego. Preferuje raczej luźny styl ubierania - casual i sportowy. Na placu boju pozostają - wszystkie na bransolecie. 1. ORIS Aquis 2017 2. Tag Heuer Aquaracer 2016 w kolorze czarnym lub niebieskim 3. Tag Heuer Carrera Day Date 41mm - raczej w czarnym (jakoś niebieski wydaje się nie pasować do wszystkiego(?)) A co Wy na to wszystko? Cena Tagów o jakąś 1/4 - 1/3 wyższa. Czy "prestiż" jest tego wart? Czy jakość wykonania i mechanizmu idą za tą ceną? Za każdą uwagę i sugestie z góry dziękuję! A! czy np. w USA jestem w stanie kupić to taniej? strony Taga na to nie wskazują. Dzięki! Pozdrawiam!
-
Planuję zakup prostokątnego garniturowca (ale pasującego także do noszenia na co dzień do mniej formalnego stroju), jasna tarcza, zegarek mechaniczny, chętnie okienko daty, pasek skórzany, nowy, Swiss Made, najlepiej prestiżowa marka, budżet do 9000 zł. Inspiracją były zegarki Jaeger-LeCoultre Reverso i Cartier Tank (Santos zawsze wydawał mi się za bardzo kwadratowy, rzymska tarcza Tanka wydaje mi się obecnie zbyt kobieca). Posiadam aktualnie dwa zegarki: czarnego klasycznego pilota Stowa Verus i czarną Omegę Seamaster Diver 300M. Wybór padł na zegarek Longines DolceVita Automatic, który bardzo mi się podoba, ma piękną sektorową tarczę, niebieskie wskazówki. Niestety nie widziałem tego zegarka na żywo, stąd przed zakupem chciałem zapytać o Wasze opinie na jego temat. Czy ktoś posiada ten zegarek lub go widział czy przymierzał i może opisać swoje wrażenia? Mam nadzieję, że wybrałem odpowiednią wielkość zegarka (L2L mniejszą 43.80, a nie 47 mm jak w modelu 767), model to L5.757.4.73.0 (27.70 x 43.80 mm), ja mam nadgarstek 17,5 cm. Gdzie go kupić w dobrej cenie? A może lepszymi i ciekawszymi propozycjami będą zegarki: Baume & Mercier Hampton 10522 (ten mi nie daje spokoju, wydaje się bardziej prestiżowy, może będzie lepiej wykonany) Frederique Constant Classics Carree Automatic FC-303S4C6 (dobra cena) A może w ogóle dać sobie spokój z prostokątnymi zegarkami i kupić normalnego garniturowca?
- 40 replies
-
1
-
- longines
- dolce vita
-
(and 2 more)
Tagged with:
-
1. JUNGHANS MEISTER CHRONO 027/4528.44 - PIĘKNY, MĘSKI KLASYK Cena 5500 zł + koszt wybranej wysyłki Stan 7/10 - szczegółty w opisie i na zdjęciach Żadne zdjęcia i żadne rendery nie oddadzą uroku tego zegarka. Jakość wykonania każdego detalu zadowoli każdego zegarkomaniaka. Na dodatek chyba najładniejsza wersja kolorystyczna i na dodatek super wygodna bransoleta. Ocyzwiđcie bey problemu można założyć pasek. Naprawdę warto samodzielnie przekonać się o jakości Junghansa. Coraz mniej takich zegarków, tutaj za produkt i jego powodzenia odpowiedzialny był projektant i inżynier a nie księgowy i naprawdę widać to w każdym detalu na zewnątrz i wewnątrz zegarka. Specyfikacja: Marka: Junghans Model: 027/4528.44 Wodoszczelność: 50 metrów Mechanizm: Automatyczny, Junghans J880.1, 48 h rezerwa chodu, stop sekunda Rodzaj koperty: Stal szlachetna Szerokość koperty: 41.00 mm Grubość koperty z wypukłym szklem: 14.00 mm Kolor tarczy: granatowy Bransoletka: 21 mm, tal szlachetna 2. ZEGAREK MĘSKI ORIS DIVERS SIXTY-FIVE BRONZE BEZEL SPRZEDANY Stan 7/10 - szczegółty w opisie i na zdjęciach ORIS Divers Sixty Five Bronze Bezel 01 733 7707 4355-07 8 20 17 to z pewnością wyjątkowa propozycja od marki ORIS z myślą o mężczyznach, którzy cenią sobie kunszt firmy a za razem są miłośnikami sportów wodnych i starej stylistyki. Oris Divers Sixty-Five to odrodzenie kultowego zegarka nurkowego, który po raz pierwszy pojawił się w kolekcji Oris 50 lat temu. Nowy Oris Divers Sixty-Five przypomina wyglądem retro oryginał z lat 60., ale został zmodernizowany przy użyciu technik zegarmistrzowskich XXI wieku. W tym modelu zastosowano elementy wykonane z brązu, które dodają elegancji w tym sportowym wydaniu. Co ciekawe, brąz z czasem utlenia się, przez co na zegarku zaobserwujemy jego starzenie się. Zegarek pracuje w oparciu o manufakturowy mechanizm Oris 733, którego rezerwa chodu sięga 38 godzin. W zegarku po przez zastosowanie kontrastowej kolorystyki tarczy, czytelność jest na najwyższym poziomie. Model wyposażono również w datownik na godzinie szóstej co daje użytkownikowi pełną wygodę w odczytaniu bieżącej daty. Wskazówki zostały wypełnione świecącą w ciemnościach masą Super LumiNova. Nie możemy tutaj zapomnieć również o wodoszczelności na poziomie 100m (10 ATM) – dzięki której posiadacz zegarka nie powinien martwić się o uszkodzenie mechanizmu przy zanurzeniu. Zegarek jest używany, ale w bardzo dobrym stanie wizualnym, praktycznie bez śladó używania z wyjątkiem patyny na elementach z brązu. Mechanicznie zegarek jest w stanie perfekcyjnym. Specyikacja: Mechanizm: automatyczny, kaliber Oris 733, liczba kamieni 26, rezerwa chodu 38 godz. Wodoszczelność: 100 m (10 bar) Materiał koperty: stal i brąz Zakręcany dekiel, zakręcana koronka Pierścień (bezel) antyrewersyjny Szerokość koperty: 40 mm Grubość koperty: 13.0 mm Kolor tarczy: granatowy Podświetlenie: Super-LumiNova Szkło: szafirowe Powłoka antyrefleksyjna wewnętrzna Bransoleta: stalowa z elementami z brązu Zapięcie motylkowe Szerokość bransolety przy kopercie: 20 mm Funkcje: datownik - dzień miesiąca Informacje ogólne Producent: Oris (Szwajcaria) Model: 01 733 7707 4355-07 8 20 17
- 4 replies
-
- junghans
- junghans meister
-
(and 4 more)
Tagged with:
-
Witam. Sprzedam w pakiecie dwa Orisy. Pierwszy to Oris Chronoris Movember Edition. Pełen set czyli skórzany pokrowiec, pasek nato. Świetny Stan wizualny. Jedynie zapięcie nosi ślady użytkowania. Stan 8/10. Oris Artelier 40mm w pakiecie z dodatkowym paskiem handmade z krokodyla. W zestawie oczywiście także oryginalna klamra oraz oryginalny brązowy pasek. Stan 9/10. Cena jaka mnie interesuje to 11000. Odbiór osobisty Płock.
-
W ramach dalszej redukcji leci Oris, dobrze znany Pro pilot w bardziej komfortowej wersji - 41mm. Oris 01 751 7761 4065-07 6 20 07LC BIG CROWN PROPILOT BIG DATE Piękna granatowa tarcza, nowsza wersja z nakładanymi indeksami. Świetna luma o niebieskim kolorze. Zegarek na poprawnym chodzie, niewielkie, normalne ślady noszenia (zapobiegawczo 8/10). Pasek w dobrym stanie, jakieś tam przetarcia na klamrze. Zegarek z polskiej dystrybucji, zarejestrowany na myOris. Gwarancja skończyła się w styczniu 2024r (zegarek kupiony w 01.2021r). W komplecie Ori pasek z klamrą, komplet pudel, karty i paragon - dowód zakupu. Poproszę 4599zl do jakichś negocjacji.
-
Na sprzedaż wędruje zegarek oris aqius whale shark. Kupiony w Polsce. Pełen set. Zegarek pudełka papiery i rachunki. Kupiony w 2021 roku. Wiec jeszcze na rozszerzonej gwarancji orisa. Założony 2-3 razy. Kilka rysek na zapieciu. Reszta idealna. Stan oceniam 9/10 Bezel i wskazówki centrują idealnie. Opis tu: https://dolinski.pl/oris-aquis-whale-shark-limited-edition-01-798-7754-4175-set/ Cena 8̶0̶0̶0̶pln. 7000 PLN Co do zamian. Na 99% sprzedaż. Ale proponować. Może coś tańszego plus dopłata.
- 3 replies
-
- oris aquis whale skark
- aquis
-
(and 1 more)
Tagged with:
-
Do redukcji Oris 65 diver (ref na zdjęciu) w rzadko u nas spotykanym rozmiarze 42mm, w wersji z czarnym bezelem i atramentowa tarcza. Piękny zegar z vintage vibe, wypukłe szkło, bardzo ładne nakładane indeksy. Świetnej jakości i bardzo wygodna bransoleta, podwinięte uszy sprawiają że klei się do ręki. Stan zegarka i bransolety 8.5/10 - nic grubszego wartego odnotowania, normalne ślady użytkowania. Zegar po spa i serwisie u Pietrzaka w Watches Spa w połowie 2021r. Pod koniec stycznia sprawdzana szczelność i mechanizm - wydruki na zdjęciach. W komplecie : - zegar na bransolecie na około 18.5 - oryginalny pasek z klamrą Oris, raczej sama klamra użyteczna, pasek co najwyżej pod wymiar na nowy - komplet pudełek i kart, dodatkowo rachunek z Watches Spa oraz wydruki ze szczelności i wibrografu Poproszę 5509zl było jest 4999zl odbiór Łódź / okolice idget span
-
Polska dystrybucja. Stan 9/10. Kupiony w lipcu 2021. Referencja 733 7707 4357-07 4. Pasek gumowy. W zestawie 2 x świetnie z nim grające NATO od Crown&Buckle. 5300zł z wysyłką paczkomatem lub odbiór osobisty w Warszawie.
-
Sprzedam: Oris Aquis Great Barrier Reef III (01 743 7734 4185-Set) Niestety muszę się pozbyć tej perełki – limitowana wersja Aquisa, praktycznie niedostępna w Polsce i rzadko do trafienia na rynku wtórnym w UE: Great Barrier Reef III. Stan zegarka 9/10 – drobne ślady od deskdivingu na bransolecie, szczególnie na polerowanych elementach; koperta i bezel czyste, także szkło w stanie idealnym. Do kompletu dorzucam osobno kupiony granatowy pasek kauczukowy z oryginalną klamrą. Wszystkie papiery i pudło w komplecie, wciąż na gwarancji z możliwością przedłużenia na stronie Orisa. Rozmiar jak w standardowym Aquisie II (43,5mm), plus rzadko spotykane w Aquisach komplikacje: mała sekunda i data ze wskaźnikiem wokół tarczy. Niepowtarzalny kolor tarczy – błękit mieniący się w zależności od kąta padania światła, czasem ciemniejszy, nawet przechodzący w granat. Cena za komplet z paskiem kauczukowym i zapięciem Orisa (oraz dodatkowe śrubki): 9.300 9.000 pln Cena bez paska kauczukowego: 8.900 8.500 pln Negocjacje ogranicza inflacja i brak dostępności tego modelu w Europie, ale... z każdym poważnie zainteresowanym porozmawiam. Wysyłka ubezpieczonym kurierem na mój koszt, możliwy, a nawet preferowany odbiór osobisty.
-
Sprzedam zegarek kupiony 15 stycznia 2020 roku w salonie CHRONO w Blue City w Warszawie. Noszony na zmianę z kilkoma innymi zegarkami, w bardzo dobrej kondycji, w forumowej skali 8/10. Posiada delikatne obtarcie na godzinie 10, widoczne pod światło (patrz zdjęcia). W zestawie wszystko co daje producent + paski ze zdjęć (oprócz bordowego). Oris Chronoris Date 39mm, ref. 01 733 7737 4053-07 5 19 23 Link do strony producenta: https://www.oris.ch/en/watch/oris-chronoris-date/01-733-7737-4053-07-5-19-23 Paski w zestawie to: - oryginalne nato Oris - nato Crown & Buckle Chevron - Harris - nato Crown & Buckle Chevron - Oxford - skórzany pasek CAMPAGNOLO Cena: 4599 4399 4199 Odbiór osobisty w Warszawie.
-
Na bazar trafia niespotykany i bardzo wyjątkowy model Orisa. Jest to zegarek dla konesera i bardzo świadomego entuzjasty. Nie każdy doceni i zrozumie z czym mamy tutaj do czynienia, tym bardziej osoby o mainstreamowych gustach. Dlatego jeżeli zależy Ci na poczuciu, że twój zegarek jest prawdopodobnie jedynym tego rodzaju dziełem sztuki w kraju, dobrze trafiłeś:) Moje pierwsze skojarzenia jeśli chodzi o typ osoby noszącej taki zegarek na co dzień, to wysokiej rangi manager bądź prezes dużej firmy, makler czy prawnik. Osoba lubiąca formalne i eleganckie stroje. Ja niestety nie pasuję do powyższego opisu choć dużą firmę prowadzę. Jednak Atelier zwyczajnie gryzie się z moim sposobem ubierania i stylem bycia przez co praktycznie non stop leży w pudełku. Ubolewam nad tym bo zegar jest wspaniały, kupowałem go sercem ale rozum zweryfikował jego pozycję w stadzie;) W dodatku na horyzoncie jest nowy zakup więc nie mogę sobie pozwolić na balast:) Tyle tytułem wstępu. Do konkretów. Zegarek jest w zestawie z dodatkowymi ogniwami bransolety, oryginalnym pudełkiem oraz książką Orisa. Brak karty gwarancyjnej, w takim zestawie go zakupiłem ponad rok temu od kolegi z grupy Czasoholicy. Przywędrował do nas ze stanów, rocznik 2017. Wizualnie to 7/10, widać, że był noszony, rysy na lunecie i kopercie są widoczne. Nic głębokiego czego nie można by spolerować natomiast ja nie robiłem nic, co zmieniłoby oryginalny i rzeczywisty stan tego zegarka. Zasadniczo przede mną też nikt tego nie robił więc nie ma niespodzianek:) Atelier Cal 113 z Inhouse'owym mechanizmem i bogatym zestawem funkcji, czyli: - 10 dni rezerwy chodu oraz jej wskaźnik na tarczy - komplikacja dnia i daty - wskaźnik miesiąca oraz tygodnia - zabezpieczenie przed uszkodzeniem sprężyny i zbyt mocnym nakręceniem Mechanizm na bardzo dobrym chodzie, zmiana dnia i daty płynna i bez przeskoków, wszystko pracuje idealnie. Nakręcanie bardzo satysfakcjonujące i przyjemne:) Dodatkowo szafirowe szkło, przeszklony dekiel, bardzo wygodna bransoleta z zapięciem motylkowym i standardowe Wr dla zegarków tego typu czyli 5 atm. Wymiary to: - 43mm średnicy - 12mm grubości - 50mm od ucha do uch - 23mm szerokość paska (aczkolwiek takie dość dziwne te uszy bo 22mm też pasuje bez luzu) Po wymiarach może wydawać się duży ale to dość mylące spostrzeżenie. Przede wszystkim owalny design koperty, zaokrąglenia, pięknie poprowadzona linia koperty i rozsądny LTL sprawia, że leży jak 42mm. Do tego lekka, wygodna bransoleta i mamy bardzo dobrze leżący zegarek. Dodam, że przy tak sporym zagęszczeniu funkcji i informacji na tarczy, mniejszy rozmiar zepsułby jej czytelność i balans. Dla lepszej perspektywy, nadgarstek ze zdjęć to prawie 18cm średnicy i 55mm szerokości przy kości:) Z racji klepniętego dealu na nowy zegarek, proponuję bardzo niską cenę na swojego Ateliera, taniej nie kupicie go nigdzie, a jest to: 15.000 zł Zapraszam do rozmów, bardzo chętnie odpowiem na wszystkie pytania związane z tym zegarkiem. Podkreślam, że nie wchodzą w grę żadne wymiany, tylko sprzedaż. W przypadku tego zegarka preferuję spotkanie i odbiór osobisty aby żadnych wątpliwości nie było. Do zobaczenia na terenie Śląska, miejsce do uzgodnienia bo dość często się przemieszczam. Forma płatności również do ustalenia aczkolwiek preferuję przelew. Pozdrawiam, Karol
-
Temat pilny więc i cena adekwatna:) Bardzo ciekawa i niszowa odmiana znanego i lubianego Aquisa. Polska dystrybucja, zakup w AD 20.08.2020, gwarancja 24 miesiące z możliwością przedłużenia do 36 (pod warunkiem rejestracji przez nowego właściciela na stronie Orisa). Pełen komplet dokumentów jak i paragon zakupu. Piękna granatowo błękitna tarcza, która zmienia odcień w zależności od padającego światła, bardzo ciekawa implementacja komplikacji dnia i daty oraz niesamowicie wygodna bransoleta to główne wyjątkowe cechy tego zegarka. Kto zna Aquisy tego przekonywać nie muszę, kto nie zna - polecam zacząć przygodę bo to naprawdę świetne zegarki. Czuć jakość i czuć piniondz w tym zegarku;) Rozmiar 43,5mm leży bardzo dobrze dzięki dość płaskiej kopercie i zintegrowanym uszom. WR 300m. Mechanizm na bardzo dobrym chodzie w granicach +5s na dobę. Stan koperty oceniam na 9/10, bransoleta ze standardowymi ryskami na zapięciu, bezpiecznie 8/10, bezel czysty 10/10. Zegarek do obejrzenia i odbioru na terenie Śląska po wcześniejszym umówieniu. Wysyłka ubezpieczonym kurierem DPD po zaksięgowaniu wpłaty. CENA: 6090 zł Zapraszam serdecznie, Karol
-
Sprzedam zegarek kupiony 15 stycznia 2020 roku w salonie CHRONO w Blue City w Warszawie. Noszony na zmianę z kilkoma innymi zegarkami, w bardzo dobrej kondycji, w forumowej skali 8/10. Posiada delikatne obtarcie na godzinie 10, widoczne pod światło (patrz zdjęcia). W zestawie wszystko co daje producent + paski ze zdjęć (oprócz bordowego). Oris Chronoris Date 39mm, ref. 01 733 7737 4053-07 5 19 23 Link do strony producenta: https://www.oris.ch/en/watch/oris-chronoris-date/01-733-7737-4053-07-5-19-23 Paski w zestawie to: - oryginalne nato Oris - nato Crown & Buckle Chevron - Harris - nato Crown & Buckle Chevron - Oxford - skórzany pasek CAMPAGNOLO Cena: 4899 Odbiór osobisty w Warszawie.
-
Bardzo ciekawa i niszowa odmiana znanego i lubianego Aquisa. Polska dystrybucja, zakup w AD 20.08.2020, gwarancja 24 miesiące z możliwością przedłużenia do 36 (pod warunkiem rejestracji przez nowego właściciela na stronie Orisa). Pełen komplet dokumentów jak i paragon zakupu. Piękna granatowo błękitna tarcza, która zmienia odcień w zależności od padającego światła, bardzo ciekawa implementacja komplikacji dnia i daty oraz niesamowicie wygodna bransoleta to główne wyjątkowe cechy tego zegarka. Kto zna Aquisy tego przekonywać nie muszę, kto nie zna - polecam zacząć przygodę bo to naprawdę świetne zegarki. Czuć jakość i czuć piniondz w tym zegarku;) Rozmiar 43,5mm leży bardzo dobrze dzięki dość płaskiej kopercie i zintegrowanym uszom. WR 300m. Mechanizm na bardzo dobrym chodzie w granicach +5s na dobę. Stan koperty oceniam na 9/10, bransoleta ze standardowymi ryskami na zapięciu, bezpiecznie 8/10, bezel czysty 10/10. Zegarek do obejrzenia i odbioru na terenie Śląska po wcześniejszym umówieniu. Wysyłka ubezpieczonym kurierem DPD po zaksięgowaniu wpłaty. CENA: 7490 zł Zapraszam serdecznie, Karol
-
Zastanawiam się nad wyborem zegarka na lata (tzn min 3-4 lata). Od pewnego czasu mam na oku dwa modele Sinn i Aquis. Orisa mogę przymierzyć w Łodzi a Sinn to zakup w ciemno. Oba mają ten sam mechanizm tylko Sinn bardziej go zdobi. Bardziej zależy mi na powtarzalności odchyłek niż na wyglądzie. Zegarki kupię na stali ale do Orisa obowiązkowo fabryczną gumę tak samo jak do Sinna (ewentualne jakiś fajny Tropic). Bransolety raczej będą schowane w pudełku. Proszę o głosy i uwagi do wyboru? Rozmiar zegarka dobrany do mojego nadgarstka, tak samo model dobrane do mojego stylu ubierania.
-
Witam Szukam marzenia zegarkowego do zrealizowania w tym roku waham sie miedzy paroma modelami: - Oris Classic Date 733 7594 4034 - Frederique Constant Index 303B5B6 - Tag Heuer CAZ1014 Ostatni całkiem odmienny od dwóch pozostałych. Ale to nie pierwszy, ani nawet nie piąty zegarek wiec nie mam sprecyzowanego czy szukam klasyki czy sportu, pełna dowolność z wyjątkiem diverów bo takowe w kolekcji juz są Co byście wybrali z tych możliwości? TH niestety w kwarcu, chociaż ma to być sportowy zegarek wiec może i lepiej. Nad mechanika tez się zastanawiam, konkretnie WAZ2011, tylko ze tutaj juz mamy ponad 7... Jak do powyższych marek ma sie Raymond Weil? W Polsce niedoceniana ale jak na świecie? Model 2740-STC-20021 również jest w kręgu zainteresowań Pozdrawiam
- 6 replies
-
- Tag Heuer
- Frederique
-
(and 3 more)
Tagged with:
-
Pomysł na zakup tego zegarka pojawił się w związku ze sprzedażą innego zegarka Orisa, to jest modelu Big Crown Pointer Date. Sama marka na tyle mi się spodobała, że postanowiłem kupić jakiegoś innego Orisa. Wstępne rozeznanie skończyło się ustaleniem, że model Aquis występuje także w rozmiarze 39,5 mm, więc decyzja została dość szybko podjęta, a dzięki pomocy Jacka (@Jash), zegarek wkrótce uzupełnił moją kolekcję. Od razu też zaznaczam, że nie będzie to recenzja porównawcza i nie będę się odnosił do wcześniejszej wersji Aquisa, tym bardziej, że nigdy nie miałem jej w ręku. Recenzowany model to Oris Aquis Date, o numerze ref.: 01 733 7732 4135-07 5 21 10FC. Jest to wersja na skórzanym pasku, z niebieską/granatową tarczą, o średnicy 39,5 mm. 1. Koperta stalowa, jak pisałem wyżej, o średnicy 39,5 mm. Wymiar L2L to 46 mm czyli zegarek zdecydowanie przyjazny dla osób, które tak jak ja, mają nieco mniejsze nadgarstki. Grubość tego zegarka to 12,5 mm. Między uszami (jeśli w tym przypadku możemy o czymś takim mówić), to 21 mm (od razu zaznaczam, że temat uszu dalej zostanie przeze mnie szerzej omówiony). Szkło szafirowe (podwójnie wypukłe) z wewnętrzną warstwą antyrefleksyjną. Dekielek transparentny (szkło mineralne). Jak na divera przystało, mamy oczywiście jednokierunkowy obrotowy bezel (120 klików), którego wkładka jest ceramiczna. Sam bezel jest delikatnie ścięty (na zewnątrz), a jego karbowanie umożliwia pewny uchwyt, dzięki czemu operowanie nim jest bardzo wygodne. Na wkładce bezale mamy wygrawerowaną podziałkę minutową (kończy się na 15 minucie), a także cyfry arabskie 20, 30, 40 oraz 50, jak również kreski oznaczające minuty: 25, 35, 45 oraz 55. Szczególnie oznaczona jest na wkładce bezela godzina 12ta (trójkąt a w nim wypukła, wyraźnie wyczuwalna pod palcem kropeczka z lumą). Grawerunek na wkładce jest głęboki i wykonany z dużą precyzją. Na tyle, na ile pozwala mi mój telefon, nie dostrzegam tu niedoróbek, wszystko jest równo, bez strzępień, itp. Sam bezel należy do takich, które pracują dość lekko (podobnie pracuje bezel w moim Squale). Jest wyczuwalny delikatny luz, jednak jest on zupełnie akceptowalny. Dla przykładu (i kontrastu) w posiadanym przeze mnie Helsonie bezel (także 120 klików) pracuje z wyraźnie większym oporem oraz z zauważalnie mniejszym luzem. Jeśli chodzi o centrowanie bezela w Aquisue i jego zgrywanie się z oznaczeniami na tarczy, to nie mam żadnych uwag, bo wszystko jest tu po prostu idealnie. Boczne powierzchnie koperty są satynowane (szlif poziomy). Do jakości tego szlifu nie mam żadnych uwag. Przyglądanie się kopercie w ostrym świetle naturalnym czy sztucznym nie ujawnia niepożądanych odbić czy załamań światła, mogących wskazywać na to, że szlif został wykonany niedbale. To co bardzo mi się podoba i co w mojej ocenie ciekawie kontrastuje z satynowaniem bocznych powierzchni koperty, to polerowana na wysoki połysk dolna krawędź bezela. Uważam, że tworzy to bardzo ciekawy efekt wizualny, nadający temu zegarkowi charakteru. Koronka zakręcana oraz logowana (logo ORIS wpisane w satynowany okrąg na bocznej płaszczyźnie koronki), umieszczona standardowo, na godz. 3ciej. Karbowanie koronki zapewnia jej pewny uchwyt. Bardzo ciekawie rozwiązana osłona koronki. Przyznam szczerze, że takiego rozwiązania nie widziałem w innych zegarkach. Mamy tu bowiem osłonę, która mocowana jest do bocznej płaszczyzny koperty na dwie śruby. Stylistycznie takie rozwiązanie tej kwestii nadaje Aquisowi pewnej surowości, od razu przywodząc na myśl typowego tool watcha. Osłona koronki jest satynowana, z wyjątkiem górnej powierzchni, która jest polerowana na wysoki połysk. Tak jak pisałem wcześniej, dekiel transparentny (szkło mineralne) oraz zakręcany. Na deklu podstawowe informacje dotyczące m. in. wodoodporności (ta wynosi 300 metrów), producenta czy też rodzaju szkła przykrywającego tarczę. Elementem, który niektórzy mogą uznawać za kontrowersyjny, są uszy tego zegarka. Ich górna powierzchnia, ta najbliżej koperty, jest satynowana, przy czym dalej uszy te pod dość sporym kątem schodzą w dół, a zasadnicza cześć uszu (nadal chodzi o ich górną powierzchnię) jest już polerowana na wysoki połysk. Co dotyczy bocznych powierzchni uszu, to również są one satynowane i gdy chodzi o jakość wykonania, czy też spójność projektu tych uszu z pozostałą częścią koperty, to ja osobiście uwag nie mam. Tym bardziej gdy weźmie się pod uwagę, że to właśnie dzięki tym mocno ściętym i relatywnie krótkim uszom, zegarek ma tak przyjazny wymiar L2L, co dla mnie ma niebagatelne znaczenie. Zauważyć przy tej okazji trzeba jednak, że uszy zostały skonstruowane w przemyślany sposób, ponieważ są one jednocześnie zaokrąglone u dołu, a następnie płynnie łączą się z dołem koperty (dolna powierzchnia uszu ponownie jest satynowana). Co ważne, dzięki zaokrągleniu uszu, w żaden sposób nie cierpi pasek, który w takim układzie raczej nie dozna uszkodzenia mechanicznego w konsekwencji kontaktu z uszami. Uszy są przy tym dość grube, przy czym podany przeze mnie wyżej wymiar między uszami jest w istocie wymiarem zewnętrznym. Wewnętrzny wymiar między uszami to 11 mm (zmierzone suwmiarką), przy czym specyficzna budowa tych uszu wymusiła zastosowanie niecodziennego paska, który mocowany jest do uszu za pomocą śrub. Nie będę ukrywał, że bardzo podoba mi się zastosowanie śrub (ich łebki posiadają nacięcia przywodzące na myśl logo pewnej bardzo znanej firmy motoryzacyjnej), tym bardziej, że na takie same śruby zamocowana została osłona koronki. W mojej ocenie ten detal dodatkowo podkreśla charakter Aquisa, nadając mu surowości typowej dla tool watcha. Wracając do uszu, to oczywiście trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że nie wchodzi w grę zastosowanie w przypadku tego zegarka standardowych pasków skórzanych, co oczywiście dla niektórych może być argumentem za tym, żeby nie kupować tego zegarka, czy też ewentualnie, żeby rozważyć jego zakup na bransolecie. Trochę uprzedzając dalszą część recenzji napiszę, że oryginalny pasek skórzany Orisa jest całkiem dobrej jakości. Zegarek układa się na ręce bardzo dobrze, w czym na pewno zasługa krótkich uszu, które zapewniają bardzo przyjazdy wymiar L2L. Na ręce prezentuje się bardzo dobrze, choć z uwagi na to, że jest to wersja o średnicy tylko 39,5 mm, wygląda na nieco …pękaty. Zapewniam jednak, że pod mankiet koszuli wchodzi bez najmniejszego problemu, bo w końcu 12,5 mm grubości (razem z wypukłym szafirowym szkłem), to nic strasznego w przypadku divera. Wrażenie pękatości nie wynika więc z samej grubości tego zegarka, co raczej z tego, że z uwagi na średnicę koperty, jest to zegarek bardzo zwarty i kompaktowy. 2. Tarcza recenzowanego Aquisa ma kolor niebieski, choć pewnie lepiej napisać, że granatowy. Tarcza z efektem „sunburst”, która w zależności od natężenia oraz kąta padania światła, przybiera kolory od niebieskiego, poprzez granatowy, aż do czarnego. Indeksy oznaczające godziny nakładane, przy czym po bliższym przyjrzeniu okazuje się, że nie są to zwykłe, proste i pozbawione polotu „belki/klocki”. Większość z tych indeksów (poza tym na godz. 12/24tej oraz na godz. 6tej) kształtem przypominają trapezy o wydłużonych oraz prostych bokach, ścięte od ok. 3/4 ich długości do środka. Indeksy na godz. 12/24tej oraz na godz. 6tej bardziej przypominają natomiast trójkąty, których wierzchołki zostały ścięte, celem nadania im kształtu typowego dla trapezu (również te indeksy są ścięte w sposób, o którym napisałem powyżej). Środek indeksów godzinowych został wypełniony lumą – producent zastosował tu Superluminovę BG W9. Do samej lumy uwag nie mam – nie świeci ona może tak intensywnie jak w diverach od Seiko, czy w diverach od microbrandów (Zelos, Helson), jednak nie mam żadnych uwag dotyczących długotrwałości świecenia, a sam zegarek pozwala na bezproblemowy odczyt godziny także w zupełnych ciemnościach. Jeśli chodzi o oznaczenie minut, to mamy je naniesione na tarczy pomiędzy nakładanymi indeksami godzinowymi. Żadnych oznaczeń cyfrowych związanych z odczytem godzin, czyli maksymalna prostota, która w mojej ocenie doskonale współgra z pomysłem na ten zegarek. Pod indeksem oznaczającym godz. 12/24tą napis „ORIS”. Nad indeksem oznaczającym godz. 6tą datownik (proste okienko w kształcie kwadratu, z cyframi/liczbami w kolorze białym, na czarnym tle). Nad datownikiem napisy określające linię modelową oraz wskazujące na stopień wodoszczelności. Na samym dole (z lewej oraz prawej strony indeksu oznaczającego godz. 6tą) napis „swiss made”. Jak widać z tego, tarcza bardzo symetryczna oraz stosunkowo prosta, która pozwala na bardzo łatwy odczyt godziny, także w zupełnych ciemnościach. Jeśli chodzi o jakość wykonania tarczy, to nie mam żadnych uwag. Co dotyczy wskazówek, to w mojej ocenie zostały one bardzo dobrze dobrane. Są utrzymane w surowej oraz technicznej stylistyce i nieco przypominają wskazówki w typie „sword hand” (chodzi oczywiście o wskazówki minutową oraz godzinową). Bardzo podoba mi się to, że wskazówka godzinowa podzielona – w ok. 4/5 jej długości mamy poprzeczną „beleczkę”, która dzieli wskazówkę godzinową na dwie części. Taki zabieg, w połączeniu z tym, że wskazówki są pokryte lumą, także wpływa na pewniejszy odczyt godziny w ciemności. Jest to też w mojej ocenie kolejny dowód na to, że cały projekt tego zegarka jest bardzo przemyślany oraz spójny. Wskazówka sekundowa w typie „lollipop”. 3. Z mechanicznego punktu widzenia to Oris cal. 733, czyli tak naprawdę Sellita SW 200-1, łożyskowana na 26 kamieniach, ze „stop sekundą” oraz z możliwością ręcznego dokręcania, zapewniająca ok. 38 h rezerwy chodu. Co dotyczy dokładności, to póki co stwierdzam odchyłki na poziomie +1s/24h, a więc powodów do narzekania nie widzę. Oczywiście zawsze można zadać sobie pytanie, czy w tym przypadku, biorąc pod uwagę cenę z metki – w przypadku recenzowanego modelu jest to 6999 zł (wersja na bransolecie to koszt 7790 zł), nie należałoby oczekiwać werku, który zapewni większą autonomię chodu? Od razu zaznaczę, że ja z tym problemu nie mam, bo rozpatruję zegarek jako całość i to, czy podejmuję decyzje o zakupie jest wypadkową wszystkich okoliczności, jakie w takim przypadku biorę pod uwagę. A te okoliczności nie wiążą się tylko i wyłącznie z samym werkiem, choć oczywiście miło by było, gdyby Oris zdecydował się na zastosowanie tu werku zapewniającej większą rezerwę. Z drugiej jednak strony, Sellita SW 200-1, która (tu bazują na moich własnych doświadczeniach z tym werkiem, którego miałem w Alpinie, CH.Wardzie oraz Eposie), „choroby wieku dziecięcego” ma już za sobą i można ją traktować jako „woła roboczego” w dobrym tego sformułowania znaczeniu, który pasuje do Aquisa rozpatrywanego jako całość. Nie można też zapominać o tym, że gdyby Oris zdecydował się na zastosowanie w Aquisie czegoś bardziej wyszukanego, oferującego większą rezerwę chodu, to pewnie wiązałoby się to z podniesieniem ceny Aquisa. Reasumując, w mojej ocenie powodów do narzekania nie ma. 4. Recenzowany zegarek to wersja na skórzanym pasku. Pasek w kolorze ciemnego brązu, o grubości ok. 4 mm przy uszach i ok. 3 mm przy zapięciu, z kontrastowym białym przeszycie, mocowany do uszu zegarka z wykorzystaniem śrubek, o których pisałem wcześniej. Sam pasek jest dobrej jakości – nie za sztywny (nie ma się wrażenia obcowania z plastikiem), dość łatwo poddaje się i w konsekwencji bardzo dobrze się układa. Pasek, o początkowej szerokości 20 mm zwęża się przy zapięciu do 16 mm. Pasek wyposażony w zapięcie Orisa (logowane), które w mojej ocenie wygląda bardzo dobrze i którego jakość wykonania nie budzi najmniejszych zastrzeżeń. Samo zapięcie nie jest prostym kawałkiem metalu, bo jego zasadnicza powierzchnia po bokach jest satynowana (na bokach występuje też delikatny frez), zaś środek polerowany jest na wysoki połysk. Co ciekawe, ten środek jest nieco wyżej niż powierzchnie boczne zapięcia, co tworzy bardzo ciekawy efekt wizualny. Na polerowanej części zapięcia głęboki oraz precyzyjny grawerunek „ORIS”. Zapięcie pozwala na trzystopniową mikro regulację, choć ja życzyłbym sobie, żeby oferowało ono więcej w tej kwestii, co pewnie wiązałoby się z koniecznością jego powiększenia. Zapięcie zwalniane jest za pomocą przycisków znajdujących się po jego bokach. Zapięcie mocowane za pomocą bolców, które wchodzą do dziurek paska. Podobne rozwiązania zastosowane zostało np. w paskach skórzanych do modelu Terrascope od JeanRicharda. Tu w mojej ocenie sprawdza się jeszcze lepiej, ponieważ pasek w Aquisie jest stabilizowany w dwóch miejscach. Warto również wspomnieć o tym, że od wewnętrznej strony pasek został zaimpregnowany (wyraźnie widać taką czarna gumową powierzchnię „sklejoną” z zasadniczą częścią paska), co pewnie pozwala na jego użytkowanie w „warunkach bojowych”. Ja oczywiście nie sprawdzałem (i nie zamierzam tego robić), jak pasek zachowuje się w kontakcie z wodą. Generalnie jestem bardzo zbudowany jakością oryginalnego paska oraz zastosowanego zapięcia. Na ten moment zamierzam ponosić Aquisa na oryginalnym pasku, choć w moim przypadku jest tylko kwestia casu podjęcie decyzji o tym, że będę szukał jakiegoś dodatkowego paska, oczywiście handmade. 5. Podsumowanie zacznę od tego, o czym pisałem już kilka razy. Zegarków idealnych w zasadzie nie ma. Pomijając jednak kwestie związana z gustem, pewnym wyrobieniem zegarkowym i opiniami na zasadzie „podoba się/nie podoba się bo tak”, to podchodząc do sprawy zupełnie obiektywnie, niewiele Aquisowi można zarzucić. Projekt jest spójny, bo to zegarek, który w mojej ocenie może się podobać jako typowy tool watch, choć z drugiej strony, dzięki wykorzystaniu błyszczącej ceramiki (wkładka bezela) czy też zastosowaniu powierzchni polerowanych na wysoki połysk, sprawdzi się także bardzo dobrze jako „elegant diver”, a więc zegarek w typie, który ja osobiście bardzo sobie cenię. Na pewno znajdą się tacy, którzy będą narzekać na projekt uszu, na ich specyficzny kształt, a także pewne wynikające z tego ograniczenia w zakresie funkcjonalności, związane z brakiem możliwości zastosowania typowego paska. Ja też takie obawy miałem, bo w końcu należę do tych, którzy bardzo lubią wszelkie zabawy związane z wymianą pasków wychodząc z założenia, że nowy pasek to (prawie) nowy zegarek. Uważam jednak, że projekt tych uszu jest przemyślany i dobrze współgra z ogólnym pomysłem na zegarek. Osobiście nie jestem zwolennikiem transparentnych dekli w zegarkach typu diver i również w tym przypadku życzyłbym sobie pełnego dekla, bo pomijając możliwość oglądania czerwonego rotoru, typowego dla Orisa, to szału nie ma. W konsekwencji uważam, że dobrym krokiem byłoby wprowadzenie tu możliwości wyboru – chcesz transparentny dekiel, taki kupujesz, chcesz pełny, proszę bardzo, oferujemy ci możliwości zakupienia zegarka z takim właśnie deklem. Chciałbym też, żeby zapięcie Orisa, skądinąd bardzo interesujące, oferowało większe możliwości w zakresie mikro regulacji. W całościowym rozrachunku zegarek zdecydowanie polecam. To diver, który niczego nie udaje, który posiada własny charakter, co w mojej ocenie także jest wartością samą w sobie. W mojej ocenie Oris Aquis oferuje bardzo dobrą relację jakość/cena, w szczególności gdy weźmie się pod uwagę, że nie trzeba wiele zachodu, by kupić go wyraźnie taniej niż to, co wynika z oficjalnego cennika. Oczywiście dla tych o większych nadgarstkach zawsze jest wersja o średnicy 43,5 mm, a dodatkowo można wybierać z całkiem szerokiej gamy kolorów. A ja tylko mogę się cieszyć, że Oris dostrzegł także tych o mniejszych nadgarstkach, bo dzięki temu mogłem stać się posiadaczem rasowego i klasowego divera, który nie wygląda na moim wątłym nadgarstku jak prodiż. Na chwilę przed opublikowaniem tej recenzji pojawiła się u mnie pewna refleksja, którą chciałbym się podzielić. Otóż w sierpniu zeszłego roku kupiłem Kapitana Cooka od Rado, za którego zapłaciłem w zasadzie tyle samo, co za Aquisa. Bardzo lubię to Rado, bo jest ono mocno osadzone w stylistyce vintage i wprost nawiązuje do pierwowzoru z 1962 roku. Gdybym jednak stanął przed koniecznością dokonania wyboru, to choć bardzo podoba mi się Kapitan Cook, czemu niejednokrotnie dałem wyraz na tym forum, to jednak postawiłbym na Aquisa, który przede wszystkim jest zegarkiem lepiej wykonanym. Całe szczęście, że nie stoję jednak przed takim dylematem Zdjęcia jak zwykle moje i jak zwykle robione telefonem komórkowym Zapraszam do lektury, uwag, dyskusji oraz komentowania. Rafał
-
Po pierwsze to mam nadzieję, że temat umieszczam we właściwym miejscu. Jeśli moderacja uzna, że tak nie jest, to uprzejmie proszę o jego przeniesienie. W temacie poświęconym Orisowi obiecałem, że napiszę kilka słów o tym, co się stało mojemu zegarki (Oris Aquis Date) i czy udało się coś z tym zrobić? Nie będę wdawał się w rozważania, jak to się stało, bo nie to jest najistotniejsze. Zegarek, najpewniej w konsekwencji upadku, miał styczność podłogą, a skutek był taki, że oberwało jedno ucho, dolny rant koperty, a także, jak się ostatecznie okazało, żeby bezela. Z mojej perspektywy jakiś dramat, bo to jedyny diver, jaki mi pozostał. To ten zegarek ostatecznie sprawił, że jakiś czas temu pożegnałem się zarówno z Kapitanem Coockiem od Rado jak i ze Squale 50 Atmos. No więc ten Aquis ma dla mnie wartość powoli sentymentalna, bo jest ze mną relatywnie długo... Więc jak go trochę ponad miesiąc temu wyciągnąłem z pudełka, jak mu się przyjrzałem, to wiecie sami, ...smuteczek... Szybko też okazało się, że w przypadku takich uszkodzeń (dokumentacja zdjęciowa poniżej), w grę nie wchodzi zwykłe polerowanie, a konieczne będzie potraktowanie zegarka laserem (napawanie). I tu z pomocą przyszedł Kolega Damian Pietrzyk z Watches SPA. Po obejrzeniu zdjęć podjął się doprowadzenia Orisa do należytego stanu. Podany został wstępny czas naprawy (dotrzymany), dograliśmy inne szczegóły i bardzo szybko nadałem paczkę z pacjentem, tfu zegarkiem. Po jakimś czasie Kolega Damian odezwał się, informując mnie o tym, że przystępuje do prac nad Orisem. Na bieżąco otrzymywałem dokumentację zdjęciową obrazującą postęp prac, co bardzo mi odpowiadało, choć jednocześnie zaostrzało apetyt na to, żeby zegarek jak najszybciej trafił z powrotem do mnie. Efekty możecie sami ocenić (kolaże do zdjęcia Kolegi Damiana). Po uszkodzeniach tego zegarka nie ma po prostu śladu. Nie będę ukrywał, jestem trochę pedantyczny jeśli chodzi o swoje zegarki. Nie polega to oczywiście na tym, że ich nie noszę, trzymam tylko w pudle, bo przecież nie o to chodzi. Nie nosząc ich trudno prawdziwie się nimi cieszyć. Zwracam jednak uwagę na wszelkie detale i także z tego punktu widzenia bardzo byłem ciekaw efektów pracy Kolegi Damiana, choć oczywiście nie potrzeba wiele zachodu (wystarczy dostęp do Facebooka), aby przekonać się, jakie cuda Kolega Damian potrafi wyczarować ze zmęczonych zegarków. Sami więc oceńcie, bo zdjęcia mówią więcej niż to, co jestem w stanie napisać. Ale znowu jest tak, że krawędzie są ostre, wyraźnie poodcinane. Na uchu taki szlif, jaki tam była zęby bezela już nie straszą. W związku z pracą nad zębami bezela trzeba było wyjąć jego ceramiczną wkładkę, bez uszkadzania jej, a następnie na powrót równo ją zamontować. Wszystko to udało się doskonale. O skali mojego zadowolenia niech po prostu świadczy to, że ja już odpakowałem zwrotną przesyłkę z zegarkiem (zegarek był bardzo porządnie zabezpieczony) to cieszyłem się bardziej niż wtedy, gdy zegarek po raz pierwszy do mnie przyjechał. No więc na koniec, w ramach pewnego podsumowania, mogę tylko polecić Kolegę Damiana Pietrzyka z Watches SPA. Mój zegarek to dowód na to, że przy odpowiedniej wiedzy, doświadczeniu oraz zapleczu technicznym, można sobie poradzić z naprawdę trudnym przypadkiem. I jeszcze jedno, w tym przypadku widać także coś jeszcze, co w mojej ocenie jest wartością samą w sobie, wielką pasję, która jest warunkiem koniecznym perfekcji ?
-
Cześć, zastanawiam się nad zakupem kolejnego (po PH200M) divera w klimacie vintage. Tym razem miałoby to być coś o jedną półkę wyżej (na Omegę czy Tudora jeszcze nie czas). Do głowy przyszedł mi Oris Divers Sixty Five w wersji Movember Edition: https://monochrome-watches.com/oris-divers-sixty-five-movember-edition-specs-price/ oraz Christopher Ward C65 Dartmouth w wersji czarnej na bransie: https://www.christopherward.eu/c65-dartmouth-series1-black-3 W przypadku Orisa biorę jeszcze pod uwagę podobną wersję kolorystyczną, z datą na 6 i bezelem z brązu. Poniżej moje za i przeciw: Oris: - marka z historią, pozycjonowana wyżej niż Certina, Tissot, itd. (byłby to dla mnie krok dalej), - jak dla mnie brak opcji bransolety, ponieważ oryginalna bransa Orisa dla tego modelu kompletnie mi nie pasuje, a wszelkie uniwersalne odpadają. Nie jest to dla mnie duży minus, ale opcja fajnej bransolety byłaby na pewno plusem. - w środku Sellita SW200-1 w wersji Standard, o czym niestety ciężko jest zapomnieć, biorąc pod uwagę cenę zegarka. Christopher Ward: - microbrand, co mnie osobiście trochę odstrasza - marka bez tradycji, historii. - bransoleta wydaje się być fajna, ma mikroregulację. Dokupiłbym sobie pasek skórzany i NATO. - dużo fajniejszy dekiel, - Sellita SW200-1 z COSC (tutaj mam nadzieję na lepszą selekcję mechanizmów i lepszą regulację względem Orisa), - brak daty - dla mnie niestety minus. - niższa cena. Co byście wybrali z tych dwóch opcji? Rozsądek mówi - CW, natomiast trochę mnie odstrasza fakt, że to microbrand i cena jednak jest już dosyć spora jak na tego typu zegarki. W Orisie za to trochę odstrasza mnie fakt, że za dosyć spore pieniądz dostajemy bazową Sellitę, która właściwie pod każdym względem jest gorsza niż mechanizm z o wiele tańszej Certiny PH200m. Z góry dzięki za rady!
-
Mam prośbę o podpowiedzi i pomoc w wyborze zegarka EDC. Poszukuję codziennego, dużego i czytelnego zegarka na bransolecie, raczej szwajcarskiego, ew. niemieckiego. Aktualnie wszystkie mam na paskach: sześć B-Uhrów w rozmiarach od 48 do 55 mm i Omegę Railmaster XXL 49 mm. Po kilkunastu latach przerwy od bransolet bardzo zapragnąłem zegarka na kajdanie. Wszystkie powyższe sprzęty przyzwyczaiły mnie nie tylko do stosownego rozmiaru, ale też do ponadprzeciętnej czytelności jasnych wskazówek na ciemnej tarczy, z czego nie wyobrażam sobie zrezygnować. Dlatego sformułowałem wstępnie takie oto wymogi bezwzględne: 1. średnica 45 - 50 mm 2. bransoleta 3. ciemna tarcza 4. czytelne wskazówki i indeksy 5. szafirowe szkło 6. automat 7. WR50 i więcej 8. minimum bajerów Rozmiar poniżej 45 mm odpada. Określenie "minimum bajerów" oznacza, że całkowicie wykluczam chronograf, tachymetr, subsekundnik, wszelkie wulgarne indeksy (np. olbrzymie cyfry), dziwaczne wskazówki, oko cyklopa oraz tego typu duperszmity. Odpadają też nawiązania do stylistyki Submarinera, a w szczególności wskazówka z glutem czy mieszane indeksy kreskowo-kropkowe, których nie trawię. Jedyna dopuszczalna komplikacja to data (podwójna też ujdzie). Wielkimi plusami będą: 1. intensywna luminescencja 2. granatowa tarcza 3. brak daty 4. zakręcana koronka Zegarki, których forma jest bliska mojego ideału EDC to Millgauss, Railmaster czy Aqua Terra - niestety, wszystkie one są zdecydowanie za małe. Myślałem o bransolecie do mojego Railmastera XXL, ale nie byłem dotąd w stanie dobrać czegoś stoswnego, poza tym automat jest wygodniejszy. No i teraz nie wiem: czy to ja nie umiem szukać, czy też takich zegarków spełniających powyższe założenia prawie nie ma? Bo jak dotąd nie znalazłem prawie nic... A znalazłem: 1. Ball Engineer III Endurance 1917 Classic 46 mm. Bardzo ładny, prawie piękny. Mocno osadzony w rolexowych klimatach Millgaussa, Oystera Perpetual czy gładkiego Datejusta, do tego te wszystkie bajery: antymagnetyczny, dodatkowo wstrząsoodporny, COSC, pełny dekiel z żaglowcem. Jasne tło datownika nieszczególnie wygląda - choć może o to chodziło, żeby to było takie przedłużenie kreski na godz. trzeciej? Kapsułki z trytem zamiast normalnej lumy na indeksach trochę mnie odstraszają: na powiększeniach zdjęć prezentują się tandetnie, a tryt w nich świeci nierówno i wcale nie ładniej, niż Super Luminova. 2. Oris Big Crown Propilot Day Date 45mm. Przepiękny i klasyczny, wspaniały kształt koperty. Cienka i dyskretnie zdobiona luneta jest niesamowita i powiększa optycznie cały zegarek, koronka idealnie dopasowana stylem do lunety i do dekla, niestety przezroczystego. Bardzo ładne indeksy, narysowana wypukłą linią czwórka obłędna! Odstraszają wskazówki: może i niebrzydkie, a jakby z innej bajki. Kojarzą mi się z mieczami świetlnymi z "Gwiezdnych Wojen"... 3. Rezerwowo brałem też pod uwagę Breitlinga SuperOcean Heritage II 46 mm, tego "poliftowego": z mechanizmem dostarczanym przez Tudora i certyfikatem COSC - zresztą wciąż go nie wykluczam, ale jest na pewno na ostatnim miejscu. Lumy tam jak na lekarstwo, uszy koperty są mocno przeciętne, a mesz bez maskownic to stylistyczny koszmar tego skądinąd bardzo ładnego zegarka z pełnym deklem. Jest też szansa, że poszukiwania skończą się po prostu na Omedze Planet Ocean 45,5 mm, która jest dla mnie ikoną. Ale póki się tak nie skończyły - mam prośbę o podpowiedzi: jaki jeszcze zegarek spełniający powyższe wymogi moglibyście mi polecić? Odpowiadając na ewentualne pytania o założony budżet - Planet Ocean to już absolutnie górna granica. Z góry bardzo dziękuję za pomoc i wszelkie podpowiedzi
-
Czesc. Przymierzam sie powoli do zakupu kolejnego zegarka do mojej malej jak na razie kolekcji, posiadam divery od Seiko i Orienta(lubuje sie w diverach ) oraz kwarcowego timexa. Tym razem chce dodac do kolekcji cos z wyzszej polki, budzet to widelki 6k-10k zl, najbardziej ciagnie mnie do czegos co moglbym ubrac do koszuli a nawet i do garnituru(ten ubieram rzadziej, tylko okazjonalnie - praca nie wymaga noszenia garnituru). Musze przyznac ze lubie zegarki na bransolecie ale pasek tez moze byc(czy jakosc paskow w tym przedziale cenowym jest jakas sensowna?). Zarazilem sie zegarkami juz pare lat temu i teraz z racji jako takich mozliwosci finansowych zaczynam powoli budowac swoja kolekcje. Podsumowujac: 1. Budzet: 6000 -10000 - wiadomo im wiecej zostanie w kieszeni tym lepiej, moge pozniej kupic cos co mi wpadnie w oko z tanszych modeli. 2. Przeznaczenie - uzywanie na codzien, do koszuli i odswietnie do garnituru, luzniejszy ubior jak polo - spodnie materialowe, jeansy. 3. Zalezy mi na rozpoznawalnosci marki, mam wyjazdy do klientow, pomimo ze jestem na stanowisku inzyniera to odbywam spotkania z duzo wyzej postawionymi ludzmi, chce zeby bylo to uzupelnienie stroju, dodatek do wizerunku, chce tez byc w miare zadowolony z tego zakupu, a nie ze po pol roku bede chcial zegar sprzedac i strace na tym duzo(tak wiem, ciezko przewidziec czy zegarek spodoba sie na dluzsza mete), 4. Raczej sklaniam sie ku zakupie nowego zegarka, chyba ze przekonacie mnie do zakupu z 2 reki, ale musi to byc zegarek bliski stanu idealnemu. 5. Lubie minimalizm, badz dodatki ale z gustem i nie przesadzone. 6. Jak na razie rozgladalem sie za markami: -Longines(przykladowo flagship heritage), -Omega(da sie kupic jesli trafi sie na rabaty np w Kruku, de ville badz seamaster - ceny poszly do gory oraz troche mniej pasuje do garnituru), -Tag Heuer(bardzo podoba mi sie aquaracer, mam mozliwosc kupna modeli z lupa za 1600 euro - WAY2010.BA0927 badz WBD2112.BA0928, jedyne zmartwienie to co z ubiorem typu koszula / garnitur??? carrera cal 5 tez wyglada ciekawie, z day date badz sama data, musialbym sprawdzic za ile ten chodzi za granicami kraju), -Frederique constant(slimline z data), tutaj martwi mnie troche rozpoznawalnosc marki, -Carl F. Bucherer, ostatnio trafilem na te zegarki, wygladaja ciekawie ale tez malo kto zna marke, -Tudor(black bay 36, badz jakis glamour czy 1926, bardzo podoba mi sie prince day/daydate ale to wiaze sie z zakupem zegarka z 2 reki ktory bedzie mial juz troche lat na karku), -Maurice Lacroix(aikon), -Oris, 7. Jestem dosc wybredny co do jakosci wykonania przedmiotow, ktore kupuje. Wiem, ze cudow w tym przedziale cenowym nie moge wymagac ale jednak chce cos co bedzie "dawac duzo za niewiele" pod wzgledem wykonania. 8. Moze byc to zegarek bardziej casualowy, a do garnituru(z racji, ze ubieram rzadziej) kupie pozniej cos tanszego typu Tissot Le Locle - taki plan tez wchodzi w gre. 9. Tak wiem, troche mieszam miedzy modelami, tu omega de ville, a zaraz pisze o seamaster, no coz duzo modeli mi sie podoba, jakbym mial duzy budzet to wzialbym kilka 10. Jakie rabaty mozna uzyskac na wymienione powyzej marki w sklepach w naszym kraju badz za granica?
-
From the album: ORIS BIG CROWN POINTER DATE
-
From the album: ORIS BIG CROWN POINTER DATE