Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
swierszczu

Klubowicze biegają :)

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, gszydlowsky napisał(-a):

180 

88kg/180cm - jest co gubić. ;)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie biegam. Kiedyś w Wielkiej Brytanii była kampania społeczna informująca o tym, że bieganie szkodzi zdrowiu. Na filmiku jakiś koleś biegł i wpadał na przechodnia, który niósł szybę. Lepiej nie ryzykować. 🙂

 

Edytowane przez McIntosh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, McIntosh napisał(-a):

Ja nie biegam. Kiedyś w Wielkiej Brytanii była kampania społeczna informująca o tym, że bieganie szkodzi zdrowiu. Na filmiku jakiś koleś biegł i wpadał na przechodnia, który niósł szybę. Lepiej nie ryzykować. 🙂

 

 

1559219481_0szdtb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, gszydlowsky napisał(-a):
Mi ukradziono tydzień po komunii żółtego BMX'a

 
Ciesz się, że nie BMW, a poza tym przecież bez roweru da się biegać ;)

O, przebiegłem, bez żółtego roweru :P


b69ed9e167da677e9b11039991715671.jpg

Edytowane przez Mirosuaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, gszydlowsky napisał(-a):

Dzisiaj idę podreptać, nie wiem jakim cudem wytrzymałem rok bez biegania ;)


Sezon grzewczy się zaczął. Szkoda płuc. Wieczorem to już nie ma czym oddychać. 😷

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biegam w koło jeziora lub na COS także nie jest tak źle, ale po mieście na niektórych osiedlach rzeczywiście powietrze jest gęste  .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, gszydlowsky napisał(-a):

Dzisiaj idę podreptać, nie wiem jakim cudem wytrzymałem rok bez biegania ;)

Biegaj, biegaj, a jak nie ma ochoty to trzeba się zmusić (ale z tego co czytam u Ciebie jest)

2 godziny temu, McIntosh napisał(-a):


Sezon grzewczy się zaczął. Szkoda płuc. Wieczorem to już nie ma czym oddychać. 😷

Zależy gdzie mieszkasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@nav z motywacją nie ma problemu, brakuje czasu, narazie biegam 2 razy w tygodniu, docelowo mają to być 3-4 biegi .  

 

20251016_182827.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, gszydlowsky napisał(-a):

@nav z motywacją nie ma problemu, brakuje czasu, narazie biegam 2 razy w tygodniu, docelowo mają to być 3-4 biegi .  

 

20251016_182827.jpg

Z czasem na ogół jest wyzwanie, ale ja w bieganiu lubię właśnie prostotę- mam 30min, wychodzę na ulicę i 5km zrobione itd., bez konieczności wyjazdu na siłownię itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, gszydlowsky napisał(-a):

@nav z motywacją nie ma problemu, brakuje czasu, narazie biegam 2 razy w tygodniu, docelowo mają to być 3-4 biegi .  

 

20251016_182827.jpg

I już się robi elegancko 👍👍 
Ja przedwczoraj 10 km w 47:30 min. Może dzisiaj powtórka 


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, gszydlowsky napisał(-a):

@nav z motywacją nie ma problemu, brakuje czasu, narazie biegam 2 razy w tygodniu, docelowo mają to być 3-4 biegi .  

 

 

U mnie najpierw jest ustalenie terminu treningu a później układanie programu dnia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, bromborek napisał(-a):

U mnie najpierw jest ustalenie terminu treningu a później układanie programu dnia ;)

To tak jak u mnie🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, bromborek napisał(-a):

U mnie najpierw jest ustalenie terminu treningu a później układanie programu dnia ;)

 

I bardzo słusznie. Treningu nie można uzależniać od planów na resztę dnia. To inne obowiązki mają się dopasować do treningu. Szanuję takie podejście 👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, Mirosuaw napisał(-a):

 

I bardzo słusznie. Treningu nie można uzależniać od planów na resztę dnia. To inne obowiązki mają się dopasować do treningu. Szanuję takie podejście 👍

Oczywiście najważniejsze rzeczy takie jak rodzina, praca to priorytet ale pozostałą część dnia można dopasować. Bieganie dla mnie to inwestycja na stare lata. Nie jest to takie trudne choć czasem trzeba odpuścić i przełożyć na inny dzień bądź odłożyć ale to zdarza się rzadko. Jakby mi przyszło łatwo rezygnować z tego trybu to pewnie łatwo byłoby odpuścić. W weekendy wiąże się to z wcześniejszym wstawaniem np. 6:00 rano w niedzielę by o 7:10 ruszyć na 2h treningu. Łatwiej dopasować treningi jak robi się to ze znajomymi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech te niedzielne longi o 7 rano:) no obiektywnie jest to masakra, szczególnie teraz jak ciemno i zimno ale o 10.00 jak juz jest po wszystkim to sie japa cieszy. Plus jest taki, zę o 7 rano mozna spokojnie zaparkowac przy Łazienkach i Agrykoli,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do mnie ostatnio takie jakieś obce luje się przykleiły jak biegłem... Sraczki ze strachu nie było bo jakoś umim z psami ale wrażliwiec mógłby umrzeć 😂 😂 😂


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Do mnie ostatnio takie jakieś obce luje się przykleiły jak biegłem... Sraczki ze strachu nie było bo jakoś umim z psami ale wrażliwiec mógłby umrzeć   
W tym przypadku okazało się, że nie miały wrogich intencji, ale tego nigdy nie wiadomo, szczególnie gdy jest to więcej niż jeden pies.

Mój sposób na bezpańskie psy:
Po pierwsze - nigdy nie odwracać się do niego tyłem, krzyknąć na psa, on nie może poczuć, że to ty się boisz.
Po drugie - pochylić się i wziąć do ręki kamień, bryłkę, cokolwiek. Jeśli nic nie ma na ziemi, to zapozorować, że coś się bierze do ręki. Nawet nie trzeba rzucać w stronę psa i tak każdy ucieknie. Sprawdone wielokrotnie, zawsze skuteczne*

*nie testowałem na tzw. agresywnych rasach

Po trzecie - zawsze mam ze sobą gaz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Mirosuaw napisał(-a):

W tym przypadku okazało się, że nie miały wrogich intencji, ale tego nigdy nie wiadomo, szczególnie gdy jest to więcej niż jeden pies.

Mój sposób na bezpańskie psy:
Po pierwsze - nigdy nie odwracać się do niego tyłem, krzyknąć na psa, on nie może poczuć, że to ty się boisz.
Po drugie - pochylić się i wziąć do ręki kamień, bryłkę, cokolwiek. Jeśli nic nie ma na ziemi, to zapozorować, że coś się bierze do ręki. Nawet nie trzeba rzucać w stronę psa i tak każdy ucieknie. Sprawdone wielokrotnie, zawsze skuteczne*

*nie testowałem na tzw. agresywnych rasach emoji6.png

Po trzecie - zawsze mam ze sobą gaz.


W starciu z cane corso byłoby kiepsko. Piesio jest silny, swoje waży, a i granicę strachu ma przesuniętą dość daleko. Odporność na ból również. Na szczęście te psiaki nie atakują bez powodu i to może człowieka ocalić. Jednak sugerowałbym nie rzucać kamieniami w cane corso.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, McIntosh napisał(-a):


W starciu z cane corso byłoby kiepsko. Piesio jest silny, swoje waży, a i granicę strachu ma przesuniętą dość daleko. Odporność na ból również. Na szczęście te psiaki nie atakują bez powodu i to może człowieka ocalić. Jednak sugerowałbym nie rzucać kamieniami w cane corso.

 

Od razu go sobie wygooglowałem dla swojej wiedzy. Mimo, że słabo znam rasy, to tego po wyglądzie uznałbym jednak za psa "zabójcę" i raczej rozglądałbym się za jakimś drzewem.

Nawiasem mówiąc miałem kiedyś przygodę z biegającym bez opieki dobermanem, który miał wyraźnie nieprzyjazne zamiary. To była bardzo stresująca sytuacja, ale dopóki ustawiałem się do niego przodem, było ok, chociaż skubany próbował mnie zajść od tyłu. Gdy tylko odwróciłem się żeby sp***rzać na drzewo, wtedy mnie ugryzł, na szczęście niegroźnie. Gaz pieprzowy to podstawa gdy wszystkie inne metody zawiodą. Psy nie zawsze lubią biegaczy, taka jest prawda.

P.s.

Na dużego owczarka metoda "na kamień" zadziałała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Mirosuaw napisał(-a):

W tym przypadku okazało się, że nie miały wrogich intencji, ale tego nigdy nie wiadomo, szczególnie gdy jest to więcej niż jeden pies.

Mój sposób na bezpańskie psy:
Po pierwsze - nigdy nie odwracać się do niego tyłem, krzyknąć na psa, on nie może poczuć, że to ty się boisz.
Po drugie - pochylić się i wziąć do ręki kamień, bryłkę, cokolwiek. Jeśli nic nie ma na ziemi, to zapozorować, że coś się bierze do ręki. Nawet nie trzeba rzucać w stronę psa i tak każdy ucieknie. Sprawdone wielokrotnie, zawsze skuteczne*

*nie testowałem na tzw. agresywnych rasach emoji6.png

Po trzecie - zawsze mam ze sobą gaz.

Psy mam od zawsze i generalnie mam opanowane ich zachowanie, chociaż faktycznie może bywać różnie.

Akurat te od samego początku zachowywały się mega spokojnie, właściwie same szukały towarzystwa człowieka. Dlatego sobie pozwoliłem na luz. Gdyby było coś nie tak bym postąpił jak piszesz a nacpewnocbym szukał jakiegoś schronienia


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 17.10.2025 o 18:42, Mirosuaw napisał(-a):

Od razu go sobie wygooglowałem dla swojej wiedzy. Mimo, że słabo znam rasy, to tego po wyglądzie uznałbym jednak za psa "zabójcę" i raczej rozglądałbym się za jakimś drzewem.


Nie ma psów zabójców. Wszystko jest kwestią socjalizacji i w rezultacie np. z cane corso można zrobić zabijakę lub miśka do przytulania. Wszystko zależy od tego, jak go wychowasz. Natomiast jeżeli podczas biegu widzisz jakiegoś przypadkowego pieska, to  faktycznie tu jest loteria, bo nie wiesz co on tam sobie w łepetynie rozkminia. Ogólnie jednak psiaki są super. Prawdziwi przyjaciele ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.10.2025 o 21:18, McIntosh napisał(-a):


Nie ma psów zabójców. Wszystko jest kwestią socjalizacji i w rezultacie np. z cane corso można zrobić zabijakę lub miśka do przytulania. Wszystko zależy od tego, jak go wychowasz. 

 

Wiem, to są często powtarzane argumenty, że kluczowe jest właśnie wychowanie psa. Nie neguję tego, jednak patrząc realnie, można być pewnym, że nie każdy pies zostanie dobrze wychowany. Jeśli jest to przedstawiciel tzw. agresywnej rasy, to wtedy mamy do czynienia z potencjalnym "zabójcą". Niestety to są realne przypadki. Jakie to dla mnie pocieszenie, że to nie wina psa, tylko złego wychowania?

 

Tymczasem, na zakończenie sezonu startowego:

 

IMG_20251019_122958.thumb.jpg.ae29c161cf8ea95e9122e08a6a097fc4.jpg

Edytowane przez Mirosuaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez mikroice90
      Witam, wszystkich Forumowiczów,
       
      jakiś już czas przymierzam się do zakupu swojego pierwszego zegarka. Z racji dosyć dużej aktywności fizycznej w tym biegowej i górskiej zdecydowałem się na markę Suunto.
      Poniżej 3 zegarki nad którymi się zastanawiam.
       
      https://fabrykazegarkow.pl/zegarek-suunto-traverse-ss022226000
      https://fabrykazegarkow.pl/zegarek-suunto-ambit3-vertical-black-ss021965000
      https://fabrykazegarkow.pl/zegarek-suunto-spartan-sport-wrist-hr-all-black-kwarcowy-ss022662000
       
      Pierwszy z nich posiada szafirowe szkło.
      Zastanawiam się jednak (nie mogłem znaleźć nigdzie artykułu ani żadnego materiału porównującego) czym te zegarki różnią się od siebie pod kątem oferowanych udogodnień elektronicznych. Skoro na każdy z tych zegarków możemy pobierać dostępne aplikacje sportowe (do konkretnych dyscyplin chociażby), to jakie są między nimi różnice.
       
      Proszę bardzo o opinię. 
      Szczerzę dziękuję za każdą pomoc.
    • Przez Arthas
      Cześć, to znów ja. Czekałem tydzień i w końcu doczekałem się możliwości założenia tego tematu
      Szukam zegarka sportowego do biegania. Cyfrowego. Wymagania w teorii dość proste:
      Cena w granicach 500zł Nie mam sztywno określonego budżetu, ale nie chcę też płacić za dodatkowe funkcje, których nie będę używał.
      Stoper Przydałoby się od biedy 99 minut, najlepiej 24h. Maraton to czasy do 5h, więc fajnie mieć zapas. Opcjonalnie, poza podstawowym elapsed time, porządane są split time i lap time. W wersji premium wewnątrzna pamięć czasów i ekran najlepszego czasu.
      Timer Ze 60 minut by się przydało. Jak wyżej, optymalnie 24h, choć nie jest to w tym wypadku aż tak potrzebne. Bardzo pomocną funkcją jest możliwość zaprogramowania niezależnych timerów do interwałów, przynajmniej ze dwóch. No i opcjolanie funkcja auto-repeat.
      Alarm Dzienny Przynajmniej 2 alarmy dzienne.
      Zasilanie Solarne Self-explanatory
      Wytrzymałość, Wodoodporność Warunki użytkowe będą dość niekorzystne. Czasem w deszczu, czasem w chłodniejsze dni. Cały czas będzie nim trząść Zegarek nie będzie oszczędzany.
       
      Tak na marginesie, super opcją jest wsparcie protokołu bezprzewodowego ANT+, ale zegarek spełniający te wszystkie kryteria pewnie nie istnieje...
       
      Do głowy przychodzi seria G-Shock. Tylko większość G-Shocków jest wielka i moim zdaniem design jest przerysowany, a zegarek będzie używany również na codzień. I tutaj jest jeden wyjątek - podoba mi się bardzo seria G-Shock 5xxx, np. taki GW5600J czy DWD5500. Jeżeli chodzi o same funkcje sportowe to doskonałym przykładem może być tutaj Timex T5E231. No ale wszystkiego mieć nie można, przynajmniej w tym przypadku.
       
      Wpadły mi w oko:
      Casio W-S200H Spełnia większość kryteriów, z wyjątkiem tego że nie należy do serii G-Shock, a więc trudno ocenić wytrzymałość na dłuższą metę. No i design nie podoba mi się tak jak G-Shock z serii 5xxx
      Casio DWD5500 Fajny desing. Podstawowe funkcje posiada. Brak interwałów, ale można przeżyć. Niestety, nigdzie nie mogę znaleźć ofert, chyba że z amazona będę ściągał.
      Casio GW5600J Nawet bardziej mi się podoba niż ten wyżej. Również brak interwałów. Podobnie jak poprzednik, ciężko znaleźć oferty.
      Casio GWX5600B Wszystko fajnie, tylko stoper jedynie do 60 minut? Poprawcie mnie jeśli się mylę. Plus ten "negative LCD" nie bardzo mi się podoba, zmniejsza czytelność.
      Casio GW-M5610 Bez interwałów, ale poza tym ok.
       
      Czy jest coś jeszcze godnego polecenia? Coś pominąłem? Pozostałe serie G-Shock trochę mnie odstraszają gabarytami. Może od innych producentów? Pomóżcie proszę.
    • Przez EpicOfWar25
      Witam,
       
       
      Oprócz eleganckiego zegarka, którego muszę zakupić, przydałby mi się też zegarek sportowy, do biegania czy na wyjście na siłownię/basen, ale też taki, który założę na jakieś luźniejsze wyjście 'w plener'.
       
       
      Bardzo mi się spodobał:
       
       

       
      <czerwony, a nie nudna czerń, a poza tym ma wskazówki, bo nie ukrywam, że jakoś dziwnie bym się czuła z samymi cyframi, no i jest jakiś>
       
       
      I tu kieruję do Drogich Panów pytanie - czy taki zegarek dobrze by wyglądał, pomimo swoich rozmiarów, na kobiecym nadgarstku?
       
       
      Wiem, że część partnerek Panów, również nosi G-shocki - mogą Panowie napisać jakie modele?
    • Przez spy
      http://www.kickstart...ps-sports-watch
       
      Fajny pomysł.
       
      Szkoda, że reczej nie uda im się zebrać funduszy....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.