Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Muzzy

Auto miejskie do 55 000

Rekomendowane odpowiedzi

Coś za coś. Nowy można sobie spersonalizować i nie trzeba męczyć się, gadając z cholernymi handlarzami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś za coś. Nowy można sobie spersonalizować i nie trzeba męczyć się, gadając z cholernymi handlarzami.

 

 I jeszcze gorszymi mechanikami... ja zawsze byłem zwolennikiem używanych do kiedy nie kupiłem Insignii :) Po tym doświadczeniu tylko nowe i kalkulacja:

- cena zakupu nowego - cena sprzedaży po trzech latach

wychodzi często taniej, niż:

- cena zakupu używanego plus koszty napraw - cena sprzedaży po trzech latach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś za coś. Nowy można sobie spersonalizować i nie trzeba męczyć się, gadając z cholernymi handlarzami.

Ja niecałe 2 lata temu ściągnąłem sobie auto z Niemiec prawie 10 tys taniej, niż jakbym kupował je w Polsce.

Moja wizyta u sąsiadów trwała 2 dni.

Można powiedzieć, że zrobiłem/zaoszczedzilem wtedy w/w 10k złotych za użeranie się z handlarzam, co daje mi około 200/h. Dla mnie to naprawdę niezła stawka godzinowa i wolałbym żeby została u mnie w portfelu :-)

Oczywiście mówię o aucie używanym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozważyłbym jeszcze Captura i Cactusa. Wiem że to inna bajka niz Yaris czy Mada 2 ale do miasta wydają się idealne. To taka luźna myśl bo nie mam żadnego doświadczenia z tymi autami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO wybrałbym jednak forda, jak będziesz kupował na firmę to możesz uzyskać około 20% rabatu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mazik77

Zastanow sie, co bedzie dla Ciebie i dla Twojej zony najwzniejsze. Czy auto przede wszystkim ma byc np. bezawaryjne, ladne, pakowne. Pomysl o tym nie myslac o zadnym konkretnym samochodzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaje sobie sprawe z możliwości zakupu używanego samochodu :)  Oraz z tego że nowy traci dużo na wartości. Sam calkiem niedawno temu kupilem dla siebie 4 letniego Forda Mondeo z rynku wtórnego. Żona jednak chce mieć nowy samochód, ma jeżdzić w rodzinie najbliższych 10 lat, ma to być auto typowo do miasta, bez długich tras , bez przewożenia pasażerów, dużych bagażów itp. Małe, ładne i przede wszystkim bezawaryjne. Okazuje się że to nie takie proste....

 

Xpovoc, po dyskretnym uśmiechu widzę że żona zadowolona z Forda :)

Też zaczynam myśleć intensywanie nad Fiestą,  benzyna 1250 82km, ktoś coś może więcej napisać o tym silniku ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że dla żony i miejskie to tylko benzyna :) Odejdzie Ci kwestia problemów z dwumasą, dpf, wtryskami, turbiną i egr-em.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takim chyba najbardziej kobiecych samochodem bedzie Fiat 500. Ma byc male - jest, ma byc ladne - jest, ma byc bezawaryjne - z silnikiem 1,2 69KM jest.

 

Wybieraj sobie :)

267a6083c5fb777e3d8bf01c54f3ca54.jpg

36d82f7cb13d4fb03d6be5d208409f74.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie zostań przy Toyocie, ewentualnie ponegocjuj Aurisa. Czasami wymaga trochę wysiłku przekonanie żony, że nieco większy będzie wygodniejszy, a manewrów nie utrudni (znam to z autopsji), ale będziesz miał kilka lat spokoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny dylemat.

Wytyczne jakie dostałem od żony: "ma mieć duże lusterka, klimatyzację i się nie psuć"  :D

 

Testowałem: Corsa, Mazda 2, Punto, Polo, i20, Yaris, Fiesta.

 

Wybór padł na nowego Forda Fiestę (MK7 FL lub MK8 - różnie je nazywają). To najlepiej prowadzące się auto w całej stawce, którą jeździłem (chociaż Polo było blisko), ze sporym w tej klasie bagażnikiem (285l) i do tego według mnie najładniejsze. Pomimo, że autem jeździ głównie żona, to często je podbieram na zakupy :-) Wybrałem benzynę bez turbo: 1.25 (85KM), żonie wystarcza w zupełności, dla siebie wziąłbym 1.0 Ecoboosta (125 KM - świetna dynamika). Jest też dostępne 1.4 (90KM) bez turbo.

 

Do 55k będziesz miał w nim poza standardowym wyposażeniem (elektryka, auto klima, czujniki, sterowane z kierownicy radio etc.) trochę mniej standardowych rzeczy raczej niespotkanych w tym segmencie aut: podgrzewaną przednią szybę i fotele, skórę na kierownicy, bluetooth, składane lusterka z lampkami doświetlającymi bok auta (przydatna sprawa) oraz 5 lat gwarancji (do 100 tys. km)

 

Auto w rok zrobiło blisko 10 tys. km. Nic się nie zepsuło. Średnie spalanie na tym przebiegu: 6.7 l/100 km (60% miasto, 40% 'trasy' po 70 km). Wybrałbym je ponownie. Fajnie wygląda turkusowy metalik (Blue Candy). 

 

10.jpg

 

UK96j6u.png

Fajna żona :rolleyes:


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaje sobie sprawe z możliwości zakupu używanego samochodu :)  Oraz z tego że nowy traci dużo na wartości. Sam calkiem niedawno temu kupilem dla siebie 4 letniego Forda Mondeo z rynku wtórnego. Żona jednak chce mieć nowy samochód, ma jeżdzić w rodzinie najbliższych 10 lat, ma to być auto typowo do miasta, bez długich tras , bez przewożenia pasażerów, dużych bagażów itp. Małe, ładne i przede wszystkim bezawaryjne. Okazuje się że to nie takie proste....

 

Xpovoc, po dyskretnym uśmiechu widzę że żona zadowolona z Forda :)

Też zaczynam myśleć intensywanie nad Fiestą,  benzyna 1250 82km, ktoś coś może więcej napisać o tym silniku ?

Jak ma jeździć przez 10 lat to przede wszystkim bezawaryjnoś, jakość materiałów wewnątrz i koszty eksploatacji trzeba brać pod uwagę :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba było pisane o kobiecie 

moja ,żona ma ten model i jest b.zadowolona

Ja mam 182cm i 130kg wagi :P  i spoko tez dawałem nim rade jezdzić

na codzień jednak wole Puga 5008

ale dla baby super wczesniej miała Colta i przez 10 lat tylko wymiana oleju i raz klocki

kompletnie bez awaryjny samochód 

 

Moim zdaniem Space Star to krok w tył względem Colta. Nie rozumiem polityki Mitsubishi. Colt był fajny i oryginalny jak na segment B, fajna pozycja za kierownicą, wygodne wsiadanie...wystarczyło rozwinąć ten koncept, ludzie lubią wyższe autka do miasta. Space Star jest robiony w Tajlandii i niestety nie da się ukryć wykonanie odbiega od europejskich standardów, pojazd wyceniony dość ambitnie. Ja mam 186cm i 92kg i niestety gniotłem się w tym aucie. Chciałem mu dać szansę ale niestety..

Podobnie z Fiatem 500 - tutaj lepsze wykonanie i super stylistyka ale brak normalnej regulacji fotela i grubachy panel środkowy powoduje że cały czas panel atakuje moje kolano i o ile na krótkich jazdach po miście można to przeżyć to na dalsze trasy za miasto już nie. Miałem nadzieję, że po liftingu coś w tym względzie zmienią ale niestety zajęli się duperelami. Cóż widocznie nie taka grupa docelowa...szkoda bo kupiłbym to auto z całym inwentarzem niepraktyczności...dla mnie kwintesencja stylu. Ilekroć widzę na mieście to nie mogę oderwać wzroku. To tak jak z Alfami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mitsubishi ma absurdalnie drogi serwis pogwarancyjny i części - jak się planuje sprzedać po 2-3 latach to ok, ale jak na dłużej to bym się nie pchał. Szukanie zamienników - niby to samo ale z innymi oznaczeniami od VAG - to męka.

 

Nikt z moich znajomych kto kupił nową Toyotę - jakąkolwiek - tego nie żałował. Nie są porywające ale pewne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, szukam samochodu dla żony. Ma być nowy z salonu, zgrabny i w miarę niezawodny, najlepiej benzyna. Może ktoś ma jakieś doswiadczenia w podobnym temacie i pomoże ?

 

Aktualnie na tapecie Toyota Yaris, w rodzinie jeżdzi taka jedna sztuka salonowa bezawaryjnie już 15 rok .

 

Silnik 1,33 wersja premium + city  po rabatach za 51.800

 

Może ktoś ma taką i może się podzilić doświadczeniem ? Ewentualnie może jakieś inne warte rozważenia propozycje ?

 

Kupcie to co się Małżonce najbardziej podoba.

 

A ja proponuję Hyundai i20, 1,4, 100km, łańcuch rozrządu, bez turbo, ładne, funkcjonalne auto do miasta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy już takiej takiej toyoty nie będzie jak te stare. Sam mam osobiście znaczy żona ma yariske 16 letnia i tylko tankuje. A te nowe to toyoty to już nie to co kiedyś. Teraz jak bym miał kupować to tak jak kolega polecił hyundai ale i10 raczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę od lat Toyotami..była Starlet,Corolla ,Land Cruiser J95,Rav4.. wszystkie zostawiły dobre wspomnienia.. :)

 

teraz mamy w domu Aygo :)

 

w tym segmencie- fajne miejskie auto..ale obiektywnie ten Yaris powinien być naprawdę OK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na ile czasu to auto i z jakie będą przewidywane roczne przebiegi

 

EDIT: teraz doczytałem - jak na 10 lat to utrata wartości nie ma żadnego znaczenia. To by był kolejny plus dla Yarisa.

 

Tak czy inaczej Yaris 1.33 to sprawdzna, stara konstrukcja (obecna generacja od 5 lat na rynku), wiadomo że niezawdona.

Gdybyś kupił w zasadzie nie byłby to eksperyment, że coś może wyjść nie tak przy prawidłowej eksploatacji.

 

Mi z małych, oryginalnych aut podoba się Twingo - za tył napęd i silnik z tyłu i super zwrotność.

 

A takiego Leona?:

http://otomoto.pl/oferta/seat-leon-nowy-z-salonu-przebig-16km-warszawa-sprzedaje-bo-wygralem-zyskaj-14000-ID6yfbvB.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W związku z tym iż VW ma bardzo dobre i korzystne promocje zarówno jeśli chodzi o ceny samochodów jak i kredytów - moja propozycja poniżej:

Vw polo 1,2 90KM benzyna highline.

 

Na pytanie dlaczego miesiąc temu stałem przed wyborem kupna nowego samochodu i po oględzinach aurisa, mazdy 3, hondy civic nowej nie musiałem oglądać ponieważ Ojciec mój nią jeździ. Ja zdecydowałem się na golfa 1,4tsi highline. I jestem z niego bardzo zadowolony. Wcześniej przez 4 lata jeździłem a3 2,0tdi 140km.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to auto ma czasem robić trasy czy nigdy?


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Auto raczej tylko do miasta, na trasy jest moje Mondeo , Leon z linka fajny, ale trochę za duży dla żony. Byłem wczoraj ogladac i przejechać sie ta nowa Fiesta. Z zewnatrz auto wyglada super, troche gorzej jest już w środku, duzo plastiku, ale chyba nie mozna za wiele oczekiwać od auta w tym segmencie.

Atutem Forda jest to że mam u siebie w miescie salon i wszystko byloby na miejscu, najblizsza Toyota i Hyundai  jest ok 70 km i zawsze to klopot w przypadku jakis napraw i serwisu.

Zaproponowali mi całkiem fajna ofertę :

 

silnik 1,4 96km , wersja TREND pakiet GOLD  z alufelgami 15 i ladnym kolorem metalik za 48,5k (Cena tego zestawu poza promocja wyprzedazy rocznika  58k) . Dokladnie ta sztuka ze zdjecia . Co myślicie ?

 

 

095deee93dbc6.jpg

3a60865c424d0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak by nie patrzeć czy to będzie Yaris, Fiesta czy Mazda 2 to każdy z tej trójki jest dobrym samochodem. Pozostają prywatne aspekty na które odpowiedź powinna znać żona - bo to ona powinna czuć się dobrze w tym samochodzie :)

 

Każdy z nas jednoznacznie nie odda głosu na konkretnie jeden samochód ale kwestia jest taka, że to my nie będziemy tym autem jeździć :)

 

Ważne, że nie będzie to koreaniec, który nie trzyma wartości, a materiały użyte przy jego produkcji z wysokiej półki nie są (chociaż japońce też mają ten problem ale jest ciut lepiej).

 

Z fiestą do czynienia nie miałem ale robi wrażenie dobrego samochodu. No i zostanie kasa na: ubezpieczenie, przegląd i może do skarbonki na jakiś zegarek? ;)

 

PS. Jak dla mnie to w tym przedziale wybór byłby taki:

 

citroen_c3_11.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zobacz jak wychądzą w testach zderzeniowych wybrane maluchy.

Żona znajomego wybrała sobie jakiś mały model, znajomy stwierdził że musi to być bardziej bezpieczne i wybrał jej rozmiar większy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.