Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość JUSUP

Perfumy

Rekomendowane odpowiedzi

Gość xylog

No i patrzcie. Lubię i używam CoolWatera, aż do dzisiaj nie wiedziałem, że to shit.

I od razu przyznam się, że podchodziłem parę razy do TomaForda, ale zawsze zalatywał mi... może pominę porównania.

Ale ja z prowincji jestem to i mogę g.o wiedzieć na temat sztuki perfumiarskiej.

Ale discopolo nie słucham !!! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jash - napisz na perfuforum albo nawet tutaj wrzuć zdjęcia. Mamy tutaj kilku ekspertów (nie jest to ironia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

1947 - cały widz polega na tym, że ja wiem na milion procent, że to fejk tylko potrzebuje, aby gdzieś to potwierdzić - najlepiej na papierze.

Edytowane przez Jash

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem wracać do tematu, bo zrobiło się dość nieprzyjemnie ale jednak się wypowiem. Mam dość spore wymagania co do zapachów, zazwyczaj mam kilka butelek, rzadko wracam do zapachów, często kupuje nowe. Dzieki temu udalo mi się dojść do wniosku, ze cena nie zawsze idzie w parze z jakością, cena 800pln za 100ml nie zawsze daje pewność, ze wszystko jest 100% naturalne i ze będzie trwale bo to zalezy od skory i indywidualnych predyspozycji. Tak samo można trafić cos extra za parę złotych. Wg mnie to sprawa tak indywidualna jak np whisky- jedni pija i lubią Red Lable inni nim gardzą i nie da się powiedziec kto ma racje. Lepiej pachnieć czymkolwiek niż śmierdzieć to po pierwsze, po drugie nie każdy musi być olfaktorycznym entuzjastą tak samo jak nie każdy, kto nosi zegarek musi dążyć do Patka, skoro to co ma w zupełności mu wystarcza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem wracać do tematu, bo zrobiło się dość nieprzyjemnie ale jednak się wypowiem. Mam dość spore wymagania co do zapachów, zazwyczaj mam kilka butelek, rzadko wracam do zapachów, często kupuje nowe. Dzieki temu udalo mi się dojść do wniosku, ze cena nie zawsze idzie w parze z jakością, cena 800pln za 100ml nie zawsze daje pewność, ze wszystko jest 100% naturalne i ze będzie trwale bo to zalezy od skory i indywidualnych predyspozycji. Tak samo można trafić cos extra za parę złotych. Wg mnie to sprawa tak indywidualna jak np whisky- jedni pija i lubią Red Lable inni nim gardzą i nie da się powiedziec kto ma racje. Lepiej pachnieć czymkolwiek niż śmierdzieć to po pierwsze, po drugie nie każdy musi być olfaktorycznym entuzjastą tak samo jak nie każdy, kto nosi zegarek musi dążyć do Patka, skoro to co ma w zupełności mu wystarcza...

Dokładnie, "Nie to piękne co piękne,ale to co się komu podoba"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Mhaem. Często jest tak, że te niszowe (gdzie tworzy się mit o rzekomej sztuce by podbić cenę w nieboskłon)sa totalnie nieudane. Z drugiej strony jest masa zapachów od producentów bardziej masowych które są ikonami. Oczywiści każdy ma swój gust. Zapewne te słynne "niszowe" zapachy, produkowane w małych ekskluzywnych seriach są wytwarzane z lepszych składników - i to doceniam, jak złożoność kompozycji (Tuscan Leather czy Tobacco Vanillie - są niemal liniowe - proste jak konstrukcja cepa - choć TL uwielbiam) - to jednak co najmniej przegięciem jest podnoszenie artykułów codziennej toalety do rangi sztuki wyższej. Potem tłumaczenie tym ceny czy zwykłego przykrego zapachu jako "trudnego w odbiorze".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Konkluzja jest jedna, dyskutujmy, polecajmy, wyrazajmy opinie ale nie dyskredytujmy i nie obrażajmy niemalże in personam bo nie taki cel tego wątku i tego forum... BTW... Dobrze, że nikt tu nie założył tematu dot.polityki...:) a co do zapachów, oczekuje 2 Penhaligon's więc jak dotrą zdam relacje:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skuszony pozytywnymi  opiniami namówiłem małżonkę aby na prezent kupiła mi Lalique Pour Homme Equus i powiem, że po Encre Noire też z tej stajni jest  moim drugim ulubionym zapachem.

 

 

"Jeśli bałagan na biurku świadczy o bałaganie w głowie, o czym świadczy puste biurko?" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ad personam udało mi się uniknąć ;) a jeśli ktoś poczuł się dotknięty moim dosadnym wyrażaniem opinii wyrażam moje ubolewanie, po prostu tak mam oraz dodatkowo wczoraj byłem mocno zirytowany pewnym newsem., pachnącego dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Skuszony pozytywnymi  opiniami namówiłem małżonkę aby na prezent kupiła mi Lalique Pour Homme Equus i powiem, że po Encre Noire też z tej stajni jest  moim drugim ulubionym zapachem.

 

 

 

Lalique jest więcej niż ok :) polecam encre noir sport (nie ma nic wspólnego z potocznym pojęciem sport), może nieźle Ci namieszać na podium :) a także lalique white.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cafedelmar fakt fajne niedrogie zapachy, które super trzymają się na mojej skórze. Jak tylko skończy mi się Chrome z przyjemnością  wypróbuję zaproponowany przez Ciebie zapach.


"Jeśli bałagan na biurku świadczy o bałaganie w głowie, o czym świadczy puste biurko?" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chrome to jest dziwny przypadek... totalnie syntetyczny, pachnący kurzem a mimo to ciągle rewelacyjnie się sprzedający :) co ciekawe, niektórym przypomina na moje skórze Bleu Chanel, co dla Chanel komplementem raczej nie jest :) moja recenzja Bleu jest tak druzgocąca, ze mając na uwadze wrażliwość kolegów powstrzymam się do wygłoszenia :) gorzej od Bleu wypada u mnie chyba tylko Invictus i Million :)

Powracają do lalique, to one wcale niedrogie nie są, wyjątkiem perfumerie internetowe typu iperfumy.pl. no, ale tam wiele markowych zapachów jest w cenach mass marketowych, jak oni to robią? nie wiem, ale to czeska firma ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ad personam udało mi się uniknąć ;) a jeśli ktoś poczuł się dotknięty moim dosadnym wyrażaniem opinii wyrażam moje ubolewanie, po prostu tak mam oraz dodatkowo wczoraj byłem mocno zirytowany pewnym newsem., pachnącego dnia.

Dlatego dodałem "niemalże":) Lalique Hommage polecam, teraz wyszła nowa wersja Voyageur- jesli ktos juz zna dajcie znac, bo z Lalique przerobilem wszystko i nigdy sie nie zawiodłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powracają do lalique, to one wcale niedrogie nie są, wyjątkiem perfumerie internetowe typu iperfumy.pl. no, ale tam wiele markowych zapachów jest w cenach mass marketowych, jak oni to robią? nie wiem, ale to czeska firma ;)

Po pierwsze sprzedają testery - zapewne wpływa to na cenę nie testerów. Po drugie mają niższe koszty (salony, "doradcy"). Po trzecie nie stosują absurdalnie wysokich marż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze sprzedają testery - zapewne wpływa to na cenę nie testerów. Po drugie mają niższe koszty (salony, "doradcy"). Po trzecie nie stosują absurdalnie wysokich marż.

no, nie tylko testery. ale spójrz, że ceny Amouage czy Dior już taj dużo tańsze nie są.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, to prawda. I szczerze mówiąc nie wiem czemu. Może polityka tych producentów jest bardziej restrykcyjna w zakresie cen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chanel, Dior uznawane sa za marki premium i maja restrykcyjne warunki dystrybucji. Informacja z pierwszej reki bo swego czasu osoba z bliskiego otoczenia prowadzila brandową perfumerię. Pierwszeństwo w PL w dostawach od dystrybcji mają znane nam sieciowki a ceny dla dalszych odbiorców sa nawet w hurcie bardzo wysokie względem innych marek. Nigdy nie podali mi cen hurtowych jakie placili ale przykład dostałem taki, ze jak za Lalique czy Hugo zaplacilem 130pln to oni maja na tym sporo, jak za Chanel 100ml zaplacilem 200pln to zrobili mi uprzejmosc:) nie mniej, stare czasy, które juz nie wrócą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli tak jak można było przypuszczać. Dzięki za info.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja na jesień/zimę znowu to samo tym razem udało się dostać Nina Ricci Memoire D'homme świetny zapach nie wiem czemu przestali go produkować ciężko z dostępnością....

Edytowane przez KRWISTY

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Azzaro Chrome 

 

Issey Miyake Pour Homme 

 

dwie petardy, które używam już kilka lat :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odebrałem kilka h temu Bayolea i Zizonia od Penhaligon's. Bayolea- do wg mnie jedna z lepszych wariacji ocierajacych się o wodę kolońską z jaką miałem okazję się spotkac- dzieki za polecenie, zakup w ciemno trafiony w punkt. Zizonia- unisex, podobna do Bvlgari Rose ale ostrzejsza, mniej rozana, bardziej cytrusowa, nie mniej bardzo ciekawa...marka zagości u mnie na dobre, na pewno będę testowal pozostale.

Edytowane przez MHAEM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ze mną od kilkunastu lat są

Channel Allure Homme

 Giorgio Armani Acqua Di Gio

próbowałem zmian,ale z żadnym innym nie jest mi tak dobrze jak z nimi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

    Niejako trochę w opozycji do własnego gustu postanowiłem zamówić Lalique Encre Noire Sport, kiedyś zapach testowałem i mam o nim dobre zdanie.

Parametry użytkowe na dobrym poziomie, a i przydomek sport mylnie nasuwa sugestię że to "popłuczyny" po protoplaście, jednak w tym przypadku można spokojnie mówić o odrębnym zapachy który posiada własny charakter.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze perfumy, które kupiłem bez wąchania :)

Poleciła mi je szwagierka

post-57311-0-48896400-1447664437_thumb.jpg

 

Jestem bardzo miło zaskoczony :)

Edytowane przez Osiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.