Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość JUSUP

Perfumy

Rekomendowane odpowiedzi

na pierwszy rzut w black soul imp. wyłania się wisienka w czekoladzie, czuć nuty herbaciane.jest dość słodkim zapachem.Ale o dziwo długo utrzymuje się na skórze- ponad 8 godzin.Jeżeli ten black extreme jest kadzidlany i drzewny to muszę go spróbować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Black Extreme utrzymuje się na mnie od rana, aż do wieczora. Czuć go nawet po kąpieli :)


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię starodawne, kolońskie zapachy w stylu Aqua di Parma, Moustache - Rochas, Pino Silvestre Classico, Monsieur de Givenchy, czy naszej rodzimej Przemysławki.

 

P.S. Muszę przyznać, że od pewnego czasu czaję się na Calvin'a Klein'a Obsession, ale nie mam nigdzie możliwości go przetestować. Bardzo podoba mi się cynamon w składzie i świąteczne skojarzenia i chyba skuszę się na zakup w ciemno (cena do tego zachęca).

Jeśli lubisz kolońskie zapachy to polecam tak lubiany również przeze mnie Dior Eau Sauvage Extreme, lub właśnie Penhaligon's Bayolea, z tych dwóch ja obecnie stosuję Bayolea-jest moim zdaniem bardziej przystępny i jakoś lepiej mi "leży", ale Dior to klasa sama w sobie, podobno lepszy od protoplasty.

 

Odnośnie CK Obsession-niestety nie mam dobrego zdania o zapachach tej firmy, o ile same kompozycje są nawet ok. to parametry użytkowe stoją na b.niskim poziomie, na mojej skórze (ale to nie tylko mój pogląd).

Ja zastąpiłem Obsession -Givenchy Pi, który wg mnie bije go na głowę, i Penhaligon's Lp no. 9 men, który jest już pachnidłem innej klasy-polecam przetestować, natomiast dla mnie best of w klasie "słodiaków" jest YSL Opium edp.

Bardzo lubię słodkie zapachy dlatego obecnie z w/w posiadam, Penhaligon's Lp no. 9 men, Givenchy Pi, YSL Opium edp-poluje na niego (mam małą odlewkę) i przyznam że polecam wszystkie trzy, ja odnajduję w każdym coś innego.

 

Odnośnie TL Black Soul Imp. - miałem :D , zapach dobry, z charakterem, ale jakoś słabo się trzymał na mnie, poza tym dla mnie zapach na pewnym etapie przytłaczający, ciężki, raczej na chłodne pory roku.

Zastąpiłem go Bentley for men Intense, znacznie bardziej przystępny, również ciężkawa kompozycja, tzw. "ulep", ale zapach ładny, urzekający, oczywiście słodziak, w składzie jest (rum,cynamon, kawa) w moim mniemaniu pierwsze skojarzenie-koniak :D - również polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co slodkich zapachów, orientalnych i niszowych to polecam sprawdzić Micallef Gaiac, naprawde godne uwagi a można znaleźć w miare rozsądnej cenie. Co do CK to ewidentnie marka odeszla od jakości, ktora kiedys chociaż w swoich klasykach prezentowala, ale obsession night daje radę i relatywnie do ceny, można przeboleć, ze nie jest to "mocarz":)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapachów MIcallef nie da się kupić w tych najbardziej popularnych sklepach/drogeriach. Są drogie, ale to już "pachnidła" ocierające się o poezję  :) Ostatnio, to sympatyczne małżeństwo gościło w Warszawie podpisując i ręcznie dekorując amatorom dobrych zapachów flakony swoich perfum. 

Namawiam do spróbowania zapachu "Seducteur"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazda butelka jest ponoc zdobiona ręcznie, może nie przez samego projektanta ale jak na to, ze wypust jest dość spory, to można powiedziec, ze jest to "coś". Niemniej, zawartość butelek jest niesamowita...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem z FM i zwiększonego zainteresowania nie zaobserwowałem :)

To nie. Ja zastanawiałem sie nad innymi. Wszedłem sobie na ceneo i dość dobre opinie mają trzy rodzaje takich perfum z feromonami. Love Desire, Pheromone essence oraz Sexual Attraction. Widziałem,ze chłopaki sobie je polecają i tak sie zastanawiam czy sobie nie zamówić. Z jednej strony nie jest to jakiś duży wydatek a z drugiej tak się zastanawiam czy to będzie działało czy nie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie. Ja zastanawiałem sie nad innymi. Wszedłem sobie na ceneo i dość dobre opinie mają trzy rodzaje takich perfum z feromonami. Love Desire, Pheromone essence oraz Sexual Attraction. Widziałem,ze chłopaki sobie je polecają i tak sie zastanawiam czy sobie nie zamówić. Z jednej strony nie jest to jakiś duży wydatek a z drugiej tak się zastanawiam czy to będzie działało czy nie.

Dobry zapach i dobry bajer juz nie wystarczają? W sumie, lepiej przed podrywem pytać o feromony, niż o chloroform...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli lubisz kolońskie zapachy to polecam tak lubiany również przeze mnie Dior Eau Sauvage Extreme, lub właśnie Penhaligon's Bayolea, z tych dwóch ja obecnie stosuję Bayolea-jest moim zdaniem bardziej przystępny i jakoś lepiej mi "leży", ale Dior to klasa sama w sobie, podobno lepszy od protoplasty.

 

Odnośnie CK Obsession-niestety nie mam dobrego zdania o zapachach tej firmy, o ile same kompozycje są nawet ok. to parametry użytkowe stoją na b.niskim poziomie, na mojej skórze (ale to nie tylko mój pogląd).

Ja zastąpiłem Obsession -Givenchy Pi, który wg mnie bije go na głowę, i Penhaligon's Lp no. 9 men, który jest już pachnidłem innej klasy-polecam przetestować, natomiast dla mnie best of w klasie "słodiaków" jest YSL Opium edp.

Bardzo lubię słodkie zapachy dlatego obecnie z w/w posiadam, Penhaligon's Lp no. 9 men, Givenchy Pi, YSL Opium edp-poluje na niego (mam małą odlewkę) i przyznam że polecam wszystkie trzy, ja odnajduję w każdym coś innego.

 

 

Jakiś czas temu testowałem Dior Eau Sauvage Extreme, co prawda tylko na bloterku i nie byłem pewien, czy mi się podoba. Wtedy doszedłem do wniosku, że na razie pozostanę przy swoim "zwykłym" Diorze. Jak będę miał sposobność, to przetestuję go, jak to mówią - globalnie ;)

 

Sprawdzałem również kilka tygodni temu YSL Opium, zarówno EDT, jak i EDP i ta druga wydała mi się zbyt mocna.

 

Co do CK Obsession, podobno jest to wyjątek od kiepskiej jakości zapachów od CK. Cytałem, że przypomina zapachy świąteczne - przyprawy, cynamon, piernik. No i został wydany w latach 80. Mam zamiar - jeśli go nigdzie nie zdołam powąchać - kupić w ciemno. Na Mikołajki, a jakże! Taki prezencik :D

 

 

moje najnowsze odkrycie, REWELACJA! :)

 

 

 Jestem bardzo ciekawy, jak pachnie. Zdaje się, że w Polsce jeszcze go nie ma... :mellow:


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Jestem bardzo ciekawy, jak pachnie. Zdaje się, że w Polsce jeszcze go nie ma... :mellow:

i w oficjalnej sprzedaży w Polsce nie będzie (decyzja Coty, które jest właścicielem marki), ale jest do dostania na iperfumy.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CK Obsession bardzo lubię. Rzadko używam, bo jest to zapach ciężki, mocny. Nuty faktycznie jak pisałeś kojarzą się z przyprawami korzennymi, trochę orientalny. Trzyma się na mnie bardzo długo. Cena w porównaniu do innych marek modowych jest atrakcyjna. Koło 100zł za 125ml.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marki modowe w perfumach, co to jest? :) miałeś na myśli chyba mainstream, w przypadku CK bolesny do bólu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i w oficjalnej sprzedaży w Polsce nie będzie (decyzja Coty, które jest właścicielem marki), ale jest do dostania na iperfumy.pl

 

 

To draństwo... Fakt, jest na iperfumy, ale cena porządna...

 

 

CK Obsession bardzo lubię. Rzadko używam, bo jest to zapach ciężki, mocny. Nuty faktycznie jak pisałeś kojarzą się z przyprawami korzennymi, trochę orientalny. Trzyma się na mnie bardzo długo. Cena w porównaniu do innych marek modowych jest atrakcyjna. Koło 100zł za 125ml.

 

 

Dzięki za opinię. :)


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To draństwo... Fakt, jest na iperfumy, ale cena porządna...

 

 

 

cena  na iperfumach jest bardzo dobra, to są perfumy selektywne. popatrz na ceny Amouage, Serge Lutens, Paal Piquet albo Creed choćby :) co do decyzji Coty, to podobno poprzedzona była badaniem rynkowym, jakoby miałyby się w Polsce nie spodobać, no ale oni oprócz CK (moim zdaniem gorzej niż przeciętnego, choć Reveal mam) i przaśniego (mainstreamowego) davidoffa dystrybuują takie (s)hity jak Hugo Boss :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cena  na iperfumach jest bardzo dobra, to są perfumy selektywne. popatrz na ceny Amouage, Serge Lutens, Paal Piquet albo Creed choćby :) co do decyzji Coty, to podobno poprzedzona była badaniem rynkowym, jakoby miałyby się w Polsce nie spodobać, no ale oni oprócz CK (moim zdaniem gorzej niż przeciętnego, choć Reveal mam) i przaśniego (mainstreamowego) davidoffa dystrybuują takie (s)hity jak Hugo Boss :)

Zastanawia, mnie fakt, czemu Hugo Boss, jest spostrzegana przez wielu z Was, jako coś ble?!

 

Ja miałem kiedyś Hugo Bossa nr.6 (jeśli się nie mylę). Dla mnie jest to może, "nudny",ale jeden z lepszych zapachów jakie miałem. Wiele obecnych lub tu opisywanych biję na głowę.

 

Obecnie szukam czegoś "nowego" i stwierdzam,że w sumie nie ma w czym wybrać.... Na polu bitwy zostały dla mnie 3 zapachy w tym jest HB


Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maniera zwykła.

Fakt - zapachy Boss to produkty trafiające do szerokiej grupy odbiorców - ale są dobre jakościowo, często trwałe - i zazwyczaj mają przystepną cenę.

Podobnie Davidoff. Zdarzają się perełki i "kroki milowe" - jakim co by nie mówić był Cool Water .

Po drugiej stronie nierzadko zdarzające się nietrwałe gnioty "niszowe".

Zdecydowanie mniej zdziwi mnie ktoś kupujący wspomniany Cool Water 125 ml za 100zł niż ktoś kto sie szarpnie na słoik wiśniowej nalewki dla babci Jadzi za 800 zł za 50 ml - zwane dumnie Tobacco Vanille - choć oczywiście każdy wydaje kasę jak lubi. Wolność rządzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli mówimy o krokach milowych u Davidoffa to tylko pierwszy (niedostępny) i Zino (dziś wykastrowany reformulacją), a co do Cool Water to właśnie klasyczny przykład masowego gustu, wręcz definicja mainstreamowej nijakości.

Tom Ford jest twórcą w odbiorze trudnym i nowatorskim lecz niewątpliwie świetnym (vide mainstreamowa w jego wydaniu wersja Vetiver Guerlain'a, który w 1959 roku był absolutnym novum w sztuce perfumiarskiej  czyli Grey Vetiver Tom Ford) a argument z nalewką babci jadzi taki sam, jak po co Tourbilion jak kwarc dokładniejszy? :)  perfumiarstwo jest sztuką a na cenę perfum składa się też jakość i pochodzenie składników. Polecam poczytaj o odkryciach olfaktorycznych Micaleff i dlaczego są drożsi od Dior i Chanel, choć istnieją od niedawna :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cafedelmar - nie muszę "poczytać" dawno temu już "poczytywałem" Chcę Ci jednak zwrócić uwagę, że pisząc o "shitach" "przaśności" najzwyczajniej obrażasz osoby, które używają takich perfum a zasadniczo mają gdzieś trudność odbioru Forda. A z nalewką babci to nie argument, a przykład - niezależnie od tego jakich składników użył - otrzymał zapach nalewki babci - którego użycie daje taki sam efekt jak polanie się taką nalewką właśnie - i ok - może ktoś to lubi. I cały kunszt psu na budę. A skoro sam nawiązałeś do branży zegarkowej - to jakbyś napisał - że rolex to super hiper, bo super materiały, choć cena trudna w odbiorze, a SKX to przaśny shit.

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

specjalnie nie wymieniałem marek, specjalnie. wspomniałem za to o składnikach. przykro mi, że poczułeś się urażony, niemniej mam zdanie jakie mam na temat produktów masowych, mimo ze wielu się podobają, choćby disco polo :) a cena? cóż, dlatego nie każdy ma Blancpaina i nie każdy jeździ Astonem,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, ale trochę "chrzanisz"

Mnie nie uraziłeś - za błahe to - raczej z politowaniem patrze na takie podejście. Jednak wielu kolegów wylewa na siebie jak napisałeś "gówno". Jedni potrafią napisać, że zapach nijaki, mdły, brzydki, kiepski - inni jak Ty napiszą przśny shit. Tak uważasz, takie masz zdanie i na podstawie Twoich wypowiedzi budujesz swój obraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Koledzy, mam nietypowe pytanie. Można gdzieś potwierdzić nieoryginalność perfum?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

każdy wylewa co lubi :)

Tylko można nazwać swoją dezaprobatę w sposób cywilizowany lub skrajnie.... przaśny? Ale każdy nazywa jak umie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.