Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

A kto sprawdza "kompetencje" lub nie- kompetencje ?


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno konflikty interesów kładą się cieniem na całości służby zdrowia nie tylko w Polsce.

Każdy (a może tu przesadziłem) spotkał się kiedyś z nadmiernym przywiązaniem dr x do konkretnego leku - nazywa się to eufemicznie "programem lojalnościowym".

Nie ma bardziej nieetycznych biznesów od producentów leków, którzy koszą niesamowitą kasę na swoich medykamentach, ale jednocześnie obarczeni są równie kosmicznymi wydatkami na R&D i testy.  Koncerny płacą wielomilardowe kary za przestępstwa korupcyjne, za które jak zwykle płaci ... pacjent (tu to się nie wysiliłem, ale mądrość...).

Z drugie strony biorąc powyższe pod uwagę - nadal nie ma innego pomysłu na ochronę przed Covid, jak tylko metoda pasywna (izolowanie - nawet przy pomocy maseczek) oraz aktywna - poprzez szczepienia.

Chyba, że w międzyczasie pojawiło się jakieś nowe rozwiązanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uznani eksperci mają niemal zawsze jakieś związki z firmami bo na przestrzeni lat pracy zawsze się zdarzy mieć wykład czy prezentację dla kogoś.
Gdyby Simon brał udział w pracach nad szczepionką albo dostawał pieniądze w jakimś związku z tym produktem to można byłoby uznać że jest „zależny” ale to że w trakcie wieloletniej kariery wygłosił jakiś sponsorowany wykład nawet dla Pfizera to nic dziwnego. Praktycznie wszyscy profesorowie tak robią i gdyby chcieć eliminować ekspertów na podstawie tego że gdzieś kiedyś za coś dostali wsparcie to środowiska akademickie należałoby skreślić praktycznie w całości. Tylko kto wtedy byłby ekspertem, tylko ten którego wiedza nikogo do tej pory nie interesowała?

Mnie cały czas dziwiło że zamiast masek o konkretnych parametrach zaleca się „cokolwiek” o niewiadomym efekcie. W szpitalu używamy FFP2/FFP3 ew chirurgicznych i to jest jakieś obiektywne zabezpieczenie w które można wierzyć, koronkowej maseczki weselnej bym wolał nie zakładać.

Przyłbica chroni przed napluciem na twarz, nie przed wydychaniem ani wdychaniem wirusa, w ogóle nie pojmuję sensu noszenia tego na ulicy.

A że maski szkodzą - większość już się nauczyła że zaszczane i zapierdziane majty należy zmieniać ale żeby nie nosić ocharanej śliną i gilami maski przez tydzień to jeszcze pokolenie zejdzie coby pojąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będąc tzw autorytetem nie istnieje możliwość by w jakiś sposób nie współpracować z branżą farmaceutyczną i medyczną. Dziś konferencje,  zjazdy,  badania różne i inne działania w zakresie, w którym te autorytety funkcjonują są prowadzone, dofinansowywane lub sponsorowane przez koncerny medyczne i farmaceutyczne.  I to jest zupełnie normalne szczególnie, że nasze uczelnie,  instytuty, państwo robią w tym kierunku za mało lub nic. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, 70soul napisał(-a):

69647530-20B9-478F-9DFB-8E6F9A380D23.thumb.jpeg.c1c8e9b48ee08502262a7e845c190c7c.jpeg

A masz źródełko tego konkretnego zrzutu z ekranu?


Instagram: @my.nickname.was.taken || FS: Titoni Seascoper 300, H.G.P. Diver 200m Automatic, Certina Blue Ribbon '74

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:)

141364557_1281931975584050_5684743641570368422_n.jpg


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wycinek obszernej publikacji. Klasyczna manipulacja. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Adi napisał(-a):

To wycinek obszernej publikacji. Klasyczna manipulacja. 

To naawet nie jest wycinek z tej publikacji. To jest intepretacja i to nie do końca chyba trafna.

 

To jest wycinek z publikacji (Link). Cała część dotycząca rekomendacji znajdująca się na stronie 10 i częsciowo 11

Cytat

Recommendations for the use of face masks for the prevention of COVID-19 in the community

In areas with community transmission of COVID-19, wearing a medical or non-medical face mask is recommended in confined public spaces (such as stores, supermarkets and public transport).

The use of face masks can be considered in crowded outdoor settings.
 

For people vulnerable to severe COVID-19, such as the elderly or those with underlying medical conditions, the use of medical face masks is recommended as a means of personal protection in the above-mentioned settings.
 

In households, the use of medical face masks is recommended for people with symptoms of COVID-19 or confirmed COVID-19 and for the people who share their household, especially when isolation of the person with symptoms of or confirmed COVID-19 is not possible.
 

Using face masks in the community: first update TECHNICAL REPORT 11 The use of face masks can be considered in certain workplaces and for certain professions that involve physical proximity to many other people (such as members of the police force, cashiers – if not behind a glass partition, etc.) as a complementary measure to technical measures (for example specific ventilation in areas with particular risk of transmission) and organisational measures (e.g. limiting the access of workers in such areas).

When non-medical face masks are used, it is advisable that masks that comply with available guidelines for filtration efficacy and breathability are preferred.
 

The very limited scientific evidence on the use of respirators in the community does not support a recommendation for their mandatory use in place of other types of face masks in the community. Although respirators would not be expected to be inferior to non-medical or medical face masks, the difficulties to ensure their appropriate fitting and use when used in the community as well as potential harms related to lower breathability should be taken into account.
 

The use of face shields as a replacement for medical or non-medical face masks is not recommended, but can be considered when the impact of wearing a medical or non-medical face mask on communication is significant, such as for interaction with people with hearing impairment. A risk assessment should be made on individual cases.

 

Non-medical face masks with a small transparent window but which still correctly fit the user’s face can also be considered in these cases. The use of face masks in the community should only complement and not replace other preventive measures that are recommended to reduce community transmission such as physical distancing, staying home when ill, respiratory etiquette, meticulous hand hygiene and avoiding touching the face, nose, eyes and mouth, teleworking if possible and appropriate ventilation of indoor spaces.

 

The appropriate use of face masks is important. The face mask should completely cover the face from the bridge of the nose down to the chin. The mask should be correctly adjusted on the bridge of the nose and to the face to minimise open space between the face and the mask. Hands should be cleaned with soap and water or alcoholbased hand sanitiser before putting on and taking off the face mask. The face mask should be removed from behind when taking it off; touching the front side should be avoided. Disposable face masks, e.g. medical face masks, should be safely disposed after use. Immediately after removing the face mask, hands should be washed or alcohol-based hand sanitiser applied. Washable, reusable face masks should be washed as soon as possible after each use, following the manufacturer’s instructions. Common cotton face masks can be washed at 60° C with a common detergent. Campaigns for the appropriate use of face masks can improve the effectiveness of the measure.

 

Promoting compliance is recommended to increase the effectiveness of the measure. Monitoring adherence and addressing potential factors that reduce compliance are recommended.

 

 

Mi to nie brzmi jak: Advices against FFP2/N95. Raczej bardziej jak - nie widzi konieczności używania tego konkretnego typu masek i nie popiera w pełni nakładania obowiązku używania tego konkretnego typu masek. 

Edytowane przez Szymon.

Instagram: @my.nickname.was.taken || FS: Titoni Seascoper 300, H.G.P. Diver 200m Automatic, Certina Blue Ribbon '74

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tu dalej covid. Myślałem, że pogadamy o przekrętach służb. Nawet temat rzuciłem 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do teorii pasuje, jak będzie wyglądał nasz bazarek "pakiety płatne czasowo ilościowe" hmm... 🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

A są jacyś niezależni, którzy mieliby eksperckie kompetencje..?  ;)

  1. Legendary watch guru. Exciting and controversial.
  2. An undisputed expert. Epic recommendations. 
  3. 👍one and only, Maserati. 

Trafiłem? ;)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Iko napisał(-a):

Na pewno konflikty interesów kładą się cieniem na całości służby zdrowia nie tylko w Polsce.

Każdy (a może tu przesadziłem) spotkał się kiedyś z nadmiernym przywiązaniem dr x do konkretnego leku - nazywa się to eufemicznie "programem lojalnościowym".

Nie ma bardziej nieetycznych biznesów od producentów leków, którzy koszą niesamowitą kasę na swoich medykamentach, ale jednocześnie obarczeni są równie kosmicznymi wydatkami na R&D i testy.  Koncerny płacą wielomilardowe kary za przestępstwa korupcyjne, za które jak zwykle płaci ... pacjent (tu to się nie wysiliłem, ale mądrość...).

Z drugie strony biorąc powyższe pod uwagę - nadal nie ma innego pomysłu na ochronę przed Covid, jak tylko metoda pasywna (izolowanie - nawet przy pomocy maseczek) oraz aktywna - poprzez szczepienia.

Chyba, że w międzyczasie pojawiło się jakieś nowe rozwiązanie?

Rynek leków na receptę jest silnie regulowany. Ilość badań i wymogów które musi spełniać lek przed rejestracją, po wprowadzeniu do obrotu - system raportowania działań nieporządanych, modyfikacje charakterystyki produktu, kolejne badania, przed ewentualnym procesem refundacji kolejne przeglądy publikacji naukowych w tym wszystkich doświadczeń z lekiem już wprowadzonym na rynek....Dlatego w większości przypadków leki pomagają a sytuacje, że szkodzą są bardzo rzadkie. 

W porównaniu z lekami na receptę to co się dzieje w szeroko rozumianym przemyśle spożywczym ( od hodowcy czy rolnika przez przetwórcę, producenta, handlarza i restauratora ) czy suplementach diety to horror. I mówimy tu o realnym szkodliwym wpływie na zdrowie człowieka.  Ten obszar niestety jest w ogóle nie regulowany  a pseudonaukowe  lobby do spółki z rządzącymi dba byśmy żyli w nieświadomości lub przynajmniej wątpili w pojawiające się czasami rzetelne badania. Problem jest naturalnie globalny i nie ogranicza się tylko do naszych rodzimych „geniuszy od dbania o interes społeczny”.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Idąc tym tokiem rozumowania, to oddychanie zanieczyszczonym powietrzem jest przyczyną zgonów, Jedzenie i picie to samo....ba, samo życie człowieka prowadzi do śmierci. 

W przeciwieństwie do firm farmaceutycznych producenci ogólnie rozumianej żywności nie obiecują poprawy zdrowia i wyleczenia konkretnych dolegliwości, więc tu jest jednak różnica.

 

Wracając do big pharma, to takie ciekawostki:

https://spidersweb.pl/bizblog/johnson-johnson-w-tarapatach-kryzys-opioidowy-trwa-firma-traci-miliardy/

to już są grube monety.

Ale są nie tylko odszkodowania za skutki uboczne, tu ciekawy przypadek Pfizera:

https://www.antykorupcja.gov.pl/ak/aktualnosci/4835,Rekordowa-grzywna-dla-Pfizera.html

do tego wyguglować można "afery" GlaxoSK, Mercka, Wyeth itd.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Szymon. napisał(-a):

To naawet nie jest wycinek z tej publikacji. To jest intepretacja i to nie do końca chyba trafna.

 

To jest wycinek z publikacji (Link). Cała część dotycząca rekomendacji znajdująca się na stronie 10 i częsciowo 11

 

 

Mi to nie brzmi jak: Advices against FFP2/N95. Raczej bardziej jak - nie widzi konieczności używania tego konkretnego typu masek i nie popiera w pełni nakładania obowiązku używania tego konkretnego typu masek. 

To tym bardziej. Przeglądałem opinię ecdc jakiś czas temu. Chodzi klasycznie z takimi jak się okazuje nawet nie wycinkami o to żeby zadać bzdurnymi newsom pozory oficjalnych opinii. Komu i po co chce się to „wytwarzać” i rozpowszechniać? 
 

 

Irek, przy produkcji dzięsiątków tysięcy pozycji farmaceutyków nie ma szans na uniknięcie w 100% pomyłek, błędów czy celowych działań ludzi dla zysku. Nie zmienia to faktu, że każda z firm jakie wymieniłeś w kontekście afer ma na koncie nie raz po kilka odkryć rewolucjonizujących medycynę i leczenie. Po tysiąckroć przewyższające pojedyncze błędy i wpadki. To także łatwo wyguglować. 

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tego nie neguję, jednak żona Cezara musi być poza wszelkim podejrzeniem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, loco50 napisał(-a):

A tu dalej covid. Myślałem, że pogadamy o przekrętach służb. Nawet temat rzuciłem 😁

 

Intryguje mnie pytanie, kto kryje "froga" (tego rajdowce stołecznych ulic i nie tylko). Jakaś rodzinka powiązana z WSI, starzy wysocy UB-cy. SB-cja, politycy czy ktoś jeszcze inny?


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Iko napisał(-a):

 

Idąc tym tokiem rozumowania, to oddychanie zanieczyszczonym powietrzem jest przyczyną zgonów, Jedzenie i picie to samo....ba, samo życie człowieka prowadzi do śmierci. 

W przeciwieństwie do firm farmaceutycznych producenci ogólnie rozumianej żywności nie obiecują poprawy zdrowia i wyleczenia konkretnych dolegliwości, więc tu jest jednak różnica.

 

 

 

 

 

Ciekawa logika. Leki „ muszą brać” nieliczni , jeść muszą wszyscy. Jest więcej do stracenia. Nie mówimy tu o chipsach czy alkoholu lecz o wielu podstawowych produktach w tym dla dzieci, których skład i sposób pakowania wprost  napędza pacjentów firmom farmaceutycznym 😉 „Przemysł” dbający by każda opinia o ich szkodliwości była równoważona opinią przeciwną to dobry temat w tym wątku. Zwłaszcza że w tle są i politycy i przywoływane do tablicy służby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, souls_hunter napisał(-a):

 

Intryguje mnie pytanie, kto kryje "froga" (tego rajdowce stołecznych ulic i nie tylko). Jakaś rodzinka powiązana z WSI, starzy wysocy UB-cy. SB-cja, politycy czy ktoś jeszcze inny?

Tam chyba jakaś rodzina prawnicza jest z wyższej półki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wywar
1 godzinę temu, souls_hunter napisał(-a):

 

Intryguje mnie pytanie, kto kryje "froga" (tego rajdowce stołecznych ulic i nie tylko). Jakaś rodzinka powiązana z WSI, starzy wysocy UB-cy. SB-cja, politycy czy ktoś jeszcze inny?

Coś musi być na rzeczy, ja się cieszę ze Kajetan dostał dożywocie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, 70soul napisał(-a):

To jak kwalifikowane są zgony było od początku pod kontrolą rządu , szczególnie w okresie do wyborów i było przedmiotem krytyki min WHO. Zgonami zaczęto epatować gdy ludzie wyszli na ulice. Nawiasem mówiąc publikowanie takich „ danych” to ryzykowana strategia. Chcą udowodnić, że  z powodu 5000 tyś zgonów COVIDOwych ,swoim chaotycznym zarządzaniem kryzysowym wygenerowali dodatkowe 65 tyś zgonów z innych przyczyn?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę jest ważne, ile konkretnie osób umarło na Covid, by udowodnić zagrożenie?  Nie, to bzdura, ważne jest to, ile łącznie zgonów odnotowano, bo to dopiero pokazuje skalę pandemii. 

Czy naprawdę ważne jest to, że w akcie zgonu topielca napisane będzie jako przyczyna zgonu: a)utonięcie czy b)niewydolność oddechowa?

Czyli są też tzw. choroby towarzyszące (ale pamiętajmy, że gdyby nie wirus te osoby nadal byłyby wśród nas) oraz pewnie niewielki (o skali można tylko spekulować) procent osób, które zostały z własnej woli lub wskutek bezwładu służby zdrowia zaniedbane, wskutek czego doszło do zgonu.

Moim zdaniem teoria, że Covid nie jest tak śmiertelny, to dopiero teoria spiskowa.

Dowód - twarde dane, których nie będę ponownie wklejał  - o zgonach łącznie bez szafowania dyskusyjnymi powodami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.