Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

No z maseczkami to mocno pojechał. Cytuje jedno badanie, duńskie prawdopodobnie. Sam na początku ubiegłego roku byłem sceptykiem, posprawdzałem w literaturze fachowej i przeczytałem sporo całkiem rzetelnych opracowań. To, że maseczki trzeba zmieniać jak najczęściej jest oczywiste. O gronkowcach, grzybach, zwiększeniu poziomu CO2 też już było. O powszechnym stosowaniu maseczek w krajach azjatyckich podczas epidemii grypy od wielu lat - milczy. Itd. Elokwentny, wygadany i...nieobiektywny. Ale to tylko moje zdanie.

 

O martyrologii antykowidowców/szczepionkowców na facebooku różnie można pisać. Takie np obrazki wiszą od dawna i fb twierdzi, że nie naruszają żadnych zasad.

Na ostatnim obrazku nauczyciele naszych forumowych "fachofcuf". Skalaliście zasady etyki lekarskiej, logiki, podstawy nauk medycznych. Głupio wam zdrajcy?

 

217406197_2850889151889780_6568694415608527_n.thumb.jpg.b0993175a3047dcd23efe80d5fac8364.jpg

 

214851388_2844798289165533_2957515069568814604_n.thumb.jpg.39d3c3b8a9d703e28476f479120c8c22.jpg

 

198281801_2821754184803277_8170595430359884453_n.thumb.jpg.bfe476f08c2d3efab78a26bfd67abe8c.jpg

 

218633652_2850892861889409_7736244199259087093_n.thumb.jpg.45fd1035fc218e1eb8053310d5ccece4.jpg

 

 

 

 


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Oraw, niestety nie brzmi:

 

- właściwie żadnych konkretów poza prośbą o wsparcie i zaleceniem zdrowego trybu życia i "wspomagaczy" ( to na pewno nie zaszkodzi ale przed ciężką chorobą i śmiercią nie chroni w takim stopniu jak szczepienie )

- narracja "wszyscy kłamią" ale bez wskazania kto i gdzie, tylko że na pewno tak bo mają z tego kasę. W jakimś stopniu pewnie tak ale kto i w jakim?

- autor na swojej stronie powołuje się na list pewnej agencji i podaje ile działań niepożądanych i zgonów zarejestrowano po szczepionkach. Nie podaje jednak, że pokazane dane nie dotyczą UK o którym owa agencja pisze podając dane dla tamtego rejonu z których wynika że śmiertelność po szczepieniu to ok 0,003%. W zestawieniu z 0,3% dla COVID o którym sam mówi w wywiadzie rachunek jest chyba oczywisty

- zagrożenia wynikające z obecności białka kolca w organizmie są teoretyczne i być może rzeczywiste, ale w dalszym ciągu mniejsze niż z choroby. Zresztą, znowu zajrzyjmy na stronę autora i sprawdźmy link pod którym ma się znajdować artykuł dowodzący tych zagrożeń - konkluzje są następujące: The clinical relevance of this finding is unknown and should be further explored, oraz  Induction of IgG and IgA immune responses can be detected as early as day 5 postvaccination and are associated with clearance of spike and S1 antigen in the systemic circulation. Samozaoranie.

- naukowiec którego wywalono z roboty i teraz żyje z datków i poradnictwa żywieniowego. Hmm, serio? Mam przyjąć że to dlatego że odkrył spisek? Nie kupuję.

- Pospieszalski zgrabnie pomija że doktor nauk medycznych nie jest lekarzem tylko  biologiem, więc podobnie jak wielu innych teoretyków chorych na COVID pewnie nie widział, co w sumie nie dziwi jak się nie pracuje w szpitalu. Powtórzę do znudzenia że to o niezatkanie szpitali cały czas chodzi, zresztą spójrzmy co się teraz dzieje w USA, z najbogatszym i najlepszym systemem ochrony zdrowia.

- propozycje dyskusji i debat są jak najbardziej rozsądne i na miejscu i mam wrażenie że opinie dużo bardziej wyważone niż chciałby usłyszeć prowadzący wywiad

- a tak wygląda nota prawna ze strony autora: Wszelkie pojawiające się na blogu informacje odnośnie technologii medycznych (leków, suplementów, wyrobów medycznych, interwencji) mają wyłącznie charakter poglądowy i pod żadnym pozorem nie można ich wykorzystać do wskazania, jaką technologię Użytkownik może czy powinien zastosować. Każda próba wykorzystania tych informacji w celach medycznych powinna być uprzednio skonsultowana z lekarzem właściwej specjalizacji. Czyli co złego to nie ja, tak uważam ale mogę się mylić.

 

Oraw, naprawdę chce Ci się?

Edytowane przez Bugs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Facet ma doktorat z dzieciny nauk medycznych, a jego specjalizacją jest immunologia: https://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=262721&_k=6gs3ah

Mówi o kwiestiach powstrzymywania rozprzestrzeniania się wirusa i krytykuje właśnie teoretyczne modele. Nie mówi nic o systemie służby zdrowia itp. Moim zdaniem nie wykracza poza rzeczy, na których się zna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, cjareck napisał(-a):

Facet ma doktorat z dzieciny nauk medycznych, a jego specjalizacją jest immunologia: https://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=262721&_k=6gs3ah

 

Nie ma specjalizacji, bo nie jest lekarzem, tylko biologiem. W opisie jest specjalność, czyli dziedzina naukowa, którą badał do doktoratu.

Doktorat był jego JEDYNĄ pracą naukową, wykonaną w 2015 roku. Nie wiem jakim cudem ma się znać akurat na zagadnieniach powstrzymywania rozprzestrzeniania się COVID -19.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Finke
Przepraszam pomyliłem termin "specjalność", którą ma ze "specjalizacją", mogącą sugerować, że jest lekarzem że specjalizacją. Nie było to celowe.

 

Nie mniej jednak na podanej przez mnie stronie figuruje jako autor 5 publikacji, a nie jednej! 

 

Skoro robił doktorat z zakresu immunologii l, to się zna na kwestiach związanych z odpornością itp. To chyba oczywiste, prawda? No a to jest związane z rozprzestrzenianiem się wirusów itp.

 

Poza tym, pod względem formalnym nie ma doktoratu z biologii tylko z nauk medycznych. Nie wiem, jaka była tego przyczyna, ale nazywanie go biologiem jest błędne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, cjareck napisał(-a):

@Finke
Przepraszam pomyliłem termin "specjalność", którą ma ze "specjalizacją", mogącą sugerować, że jest lekarzem że specjalizacją. Nie było to celowe.

 

Nie mniej jednak na podanej przez mnie stronie figuruje jako autor 5 publikacji, a nie jednej! 

 

Skoro robił doktorat z zakresu immunologii l, to się zna na kwestiach związanych z odpornością itp. To chyba oczywiste, prawda? No a to jest związane z rozprzestrzenianiem się wirusów itp.

 

Poza tym, pod względem formalnym nie ma doktoratu z biologii tylko z nauk medycznych. Nie wiem, jaka była tego przyczyna, ale nazywanie go biologiem jest błędne.

Sam się nazywa biologiem, dokładnie biologiem medycznym. Nauki medyczne to nie tylko medycyna w sensie lekarskim, poza tym doktorat można zrobić z czegokolwiek, niekoniecznie z kierunku studiów. Można np. z historii medycyny i też jest się dr n. med. :) Do doktoratu potrzeba mieć 2 czy 3 publikacje, często wysyła się je do mało prestiżowych czasopism byleby się ukazały.

Rozprzestrzenianiem się wirusów i innych patogenów oraz ich zachowaniem wśród innych organizmów, tutaj ludzi, zajmuje się epidemiologia, która jest specjalizacją lekarską. 

 

Jak dla mnie to może być i kasjerem byleby mówił z sensem ale wprowadza błędne informacje, nieścisłości i niedopowiedzenia.

Zastanawiam się bardziej o co jeszcze chodzi Pospieszalskiemu bo przecież żeby nadal twierdzić że pandemii nie ma a ludzie nie umierają i to wszystko ogólnoświatowa mistyfikacja to już naprawdę trzeba być niespełna rozumu. On za wszelką cenę wynajduje kogokolwiek kto chociaż trochę przyklaśnie tym jego rojeniom, i mam wrażenie że tutaj się zawiódł bo poza negacją masek ( i tak słabą bo sam Witczak mówi że porównanie musi być obiektywne a takich dotyczących np. zamkniętych przestrzeni nie przytacza ) niewiele udało mu się z rozmówcy wycisnąć.

Modele obliczeniowe do tej pory niestety się bardziej potwierdzały niż nie potwierdzały a prognozy na jesień są nieciekawe. Nadal jedyną skuteczną opcją są masowe szczepienia, patrząc na to ile jest wokół nieruchawych, palących grubasów to na zdrowy tryb życia i witaminki jako sposób walki z epidemią bym za bardzo nie liczył. Zawały, udary i amputacje nóżek ich nie przekonują to nieistniejący wirus tym bardziej tego nie zrobi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O pisaniu doktoratu z historii medycyny na uczelni medycznej też słyszałem ;) Mam koleżankę, która się tym zajmuje, ale ona na szczęście ma dr z historii.

W każdym razie dr Witczak wspomniał o tych modelach - jakie będą dane wejściowe, takie będą wyjściowe.

Jezeli chodzi o jego publikacje, to mam ich listę:

http://bg.umed.lodz.pl/cgi-bin/expertus.cgi?KAT=%2Fhome%2Fexpertus%2Fum%2Fpar%2F&FST=data.fst&FDT=data.fdt&ekran=ISO&lnkmsk=2&cond=OR&mask=2&F_00=02&V_00=Witczak+Piotr+

Co do liczby punktów, to podkreślam, że jest to sprzed reformy. Teraz to nawet czasopisma historyczne mają po 70-100 punktów. Wtedy maksymalnie po kilkanaście.

 

Nie sądzę, żeby masowe szczepienia były jedyną opcją, e już tego wątku nie chcę ciągnąć. Szkoda czasu na bezowocną dyskusję. Natomiast w przypadku dr Witczaka można podać proste i sensowne argumenty, że nie jest to jakiś kosmita.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Nie będę oglądał i komentował owych mądrości Pospieszalskiego. Koleś dawno temu utknął w jakiejś chorej równoległej rzeczywistości to niech sobie w niej siedzi.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.08.2021 o 11:54, Oraw napisał(-a):

Witam szanowne forumowiczki i forumowicze.

 

Poniższy link do wywiadu, wklejam do posłuchania, może i przemyślenia,

jeśli ktokolwiek miałby na to ochotę. Brzmi dość rozsądnie, z racji mej małej

wiedzy medycznej, nie pokuszę się o większy komentarz.

 

 

 

Bardzo proszę Was, abyście zrezygnowali z komentarzy typu...

...niewiarygodny prowadzący, lekarz, czy kanał, bo to dziecinada,

nic nie wnosząca do ewentualnej dyskusji.

 

Pozdrawiam ciepło. Życzę pięknej niedzieli.

 

 

 

Oraw, ale wiarygodny ekspert zaproszony i w miarę obiektywny prowadzący to chyba podstawa rzetelnej informacji a nie nic nie wnosząca dziecinada? Nie sądzisz? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Antymaseczkowiec i obrońca wolności Caleb Wallace zmarł właśnie na COVID.
Przekonanie o bezprawności restrykcji nie wystarczyło, młody wiek nie uchronił.
Leczenie aspiryną, witaminą C i iwermektyną nie pomogło

6d01c539bd5b3cefbbfcca813c35035e.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno zmarł na 25 innych chorób a przekupieni lekarze wpisali kowid do jego aktu zgonu. 
a poważnie to jak każdego, szkoda chłopa ale niestety nie on pierwszy walczący z nieistniejącą podobno epidemią, maseczkami, szczepieniami zakończył swoje życie właśnie z powodu w jego mniemaniu nie istniejącej choroby…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Adi napisał(-a):

Na pewno zmarł na 25 innych chorób a przekupieni lekarze wpisali kowid do jego aktu zgonu. 
a poważnie to jak każdego, szkoda chłopa ale niestety nie on pierwszy walczący z nieistniejącą podobno epidemią, maseczkami, szczepieniami zakończył swoje życie właśnie z powodu w jego mniemaniu nie istniejącej choroby…

Pierwsza część Twojej wypowiedzi jest bardzo prawdopodobna.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Oraw
5 godzin temu, Adi napisał(-a):

 

Oraw, ale wiarygodny ekspert zaproszony i w miarę obiektywny prowadzący to chyba podstawa rzetelnej informacji a nie nic nie wnosząca dziecinada? Nie sądzisz? 

Nic nie sądzę. Tak jak napisałem, wkleiłem do posłuchania i ewentualnych wniosków. Merytorycznie nie odniosę się do stawianych tez i stwierdzeń,

nie mam wiedzy z zakresu biologii i medycyny.

Co do prowadzącego, znam osobiście i szanuję, a pana zaproszonego nie znam, ale nie mam powodu, aby go nie szanować.

4 godziny temu, Adi napisał(-a):

Na pewno zmarł na 25 innych chorób a przekupieni lekarze wpisali kowid do jego aktu zgonu. 
a poważnie to jak każdego, szkoda chłopa ale niestety nie on pierwszy walczący z nieistniejącą podobno epidemią, maseczkami, szczepieniami zakończył swoje życie właśnie z powodu w jego mniemaniu nie istniejącej choroby…

Fifty fifty...jest taka możliwość, nie jesteś przecież w stanie tego zweryfikować, prawda? Papier wszystko przyjmie. :)

Edytowane przez Oraw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe. Tu pan Pospieszalski tłumaczy za co wyleciał z TVP i broni "swoich" lekarzy, gromiąc MZ, NIL, to  "co ci eksperci, co ci wszyscy lekarze, ministrowie...wygadują w studiach telewizyjnych". To nie my, to oni.

 

 

 

Generalnie, jakoś tak kiepsko wychodzi muzykom branie się za politykę. Myślę tu nie tylko o Polakach.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tymczasem w Australii i Izraelu. Wincyj lokdałnu i masek! Wincyj szczepień!
Efekty poniżej.


dd1980e17691e606bc872fe3d1b31333.jpg

62b776410e5b61db5c3ef9db24944a1e.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
Godzinę temu, ASTRAL napisał(-a):

A tymczasem w Australii i Izraelu. Wincyj lokdałnu i masek! Wincyj szczepień!
Efekty poniżej.

Czyżbyś sugerował, że genetyki, szwedzki przypadek, nie da się przeskoczyć :) ? Szczepionki działają na zasadzie  wzmacniania systemu odpornościowego w określonym kierunku. A to oznacza, że jak współdziałają z konkretnym system odpornościowym to efektem będzie odporność pierwsza klasa.

Jak ma być teoria spiskowa to niech będzie. Masz może wykres wersji, w której Izrael szeroko nie postawił na szczepienia? Przynajmniej predykcję takiego przypadku?

 

Co do Pospieszalskiego, jego świat zamkniętego na samo spełnianiu się bezpiecznego kościoła we własnym gronie jak nie runął to rozpada się na naszych oczach. Człowiek chce by było jak przed i będzie wszystkimi siłami naginał wyobraźnię by podtrzymać taki obraz rzeczywistości jak długo się da w jak najszerszym "zaufanym" gronie.

Problem polega na tym, że tu wcale nie chodzi o wirusa, epidemię i takie tam a o rozjechaną gąsienicami problemów rzeczywistość.

Ten dramat nie rozgrywa się jedynie w jego głowie. To oficjalna mantra mediów nie tylko w Polsce, że wystarczy się zaszczepić a będzie jak przed epidemią :) .

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, ASTRAL napisał(-a):

A tymczasem w Australii i Izraelu. Wincyj lokdałnu i masek! Wincyj szczepień!
Efekty poniżej.


dd1980e17691e606bc872fe3d1b31333.jpg

62b776410e5b61db5c3ef9db24944a1e.jpg

Pokaż może zależność zgonów z powodu COVID a najlepiej tych nadmiarowych od liczby szczepień...możesz też sprawdzić odsetki zaszczepionych i niezaszczepionych wśród umierających z powodu COVID.

Zawsze mnie zdumiewa gdy w rankingu ważności śmierć jest tak nisko ceniona a wyprzedzają ją różne mniej ważne duperele... Przypomina mi to spór jaki w świecie medycznym toczył się przez lata między dwoma klasami leków na nadciśnienie  o to które są lepsze . Gdy okazało się że te będące dłużej na rynku lepiej chronią między innymi przed zawałem serca , zwolennicy nowszych stwierdzili, że za to po ich lekach mniej się kaszle... co jeden z wybitnych kardiologów  poirytowany tak odwróconą hierarchią ważności skwitował pytaniem -  czy u siebie wybierają kaszel czy zawał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, zGredz_i_NY napisał(-a):

Nie podpowiadaj koledze...on ma sporo czasu żeby szukać pierdół w sieci to na pewno trafiłby na trop pełnych danych. Czekamy na analizę wieloczynnikową. No i wnioski... „wincyj zgonów” ! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chce zmienić temat.

Co myślicie o Lechii ?

 

Czy w Polsce faktycznie nic nie było ?

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Fifty fifty...jest taka możliwość, nie jesteś przecież w stanie tego zweryfikować, prawda? Papier wszystko przyjmie.

Jeżeli masz konto na FB to przeczytaj odpowiedzi fachowca na to co opowiada dr Witczak

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=165371849067526&id=102990628638982

Jeżeli nie masz to postaram się zrobić zrzuty albo skopiować i udostępnić chociaż wygląda że można przeczytać całość nie mając konta.

Byłoby miło przeczytać i się ustosunkować przed wstawianiem kolejnych tego typu rewelacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie podpowiadaj koledze...on ma sporo czasu żeby szukać pierdół w sieci to na pewno trafiłby na trop pełnych danych. Czekamy na analizę wieloczynnikową. No i wnioski... „wincyj zgonów” ! 

Wyciągasz błędne wnioski, ew. nie rozumiesz co pokazują te wykresy.
Intencją ich zamieszczenia było wykazanie, że lockdown i szczepienia nie powstrzymują pandemii. Nie neguję, że szczepionki mogą obniżać śmiertelność, jednak nie zmniejszają ilości nowych zakażeń (lockdown również).
Tak więc, nie oczekuj ode mnie "analizy wieloczynnikowej", tym bardziej nt. ilości zgonów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyciągasz błędne wnioski, ew. nie rozumiesz co pokazują te wykresy.
Intencją ich zamieszczenia było wykazanie, że lockdown i szczepienia nie powstrzymują pandemii. Nie neguję, że szczepionki mogą obniżać śmiertelność, jednak nie zmniejszają ilości nowych zakażeń (lockdown również).
Tak więc, nie oczekuj ode mnie "analizy wieloczynnikowej", tym bardziej nt. ilości zgonów.

Jaki sens ma wstawianie wykresu z liczbą nowych przypadków dla całej Australii w sytuacji gdy każdy stan wprowadzał swoje własne regulacje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ASTRAL napisał(-a):


Wyciągasz błędne wnioski, ew. nie rozumiesz co pokazują te wykresy.
Intencją ich zamieszczenia było wykazanie, że lockdown i szczepienia nie powstrzymują pandemii. Nie neguję, że szczepionki mogą obniżać śmiertelność, jednak nie zmniejszają ilości nowych zakażeń (lockdown również).
Tak więc, nie oczekuj ode mnie "analizy wieloczynnikowej", tym bardziej nt. ilości zgonów.

Mam wrażenie że zostałeś w blokach startowych ze swoimi opiniami i nie rozumieniem pewnych mechanizmów i zjawisk.

Powstrzymywanie pandemii polega w pierwszej kolejności  na ograniczaniu jej nieodwracalnych skutków zdrowotnych wśród zakażonych  ( zgony i powikłania medyczne ). Tak długo jak nie ma skutecznego leku ( a nadal nie ma ) najlepszą metodą  jest prewencja ( zgonów i powikłań).W okresie przed powszechną dostępnością szczepionek jedynym skutecznym narzędziem było fizyczne ograniczenie transmisji wirusa. ( lockdown, maseczki, dezynfekcja ) O tym że twardy lockdown działa świadczy mniejsza ilość zgonów w  PL w okresie w pierwszych dwóch miesiącach 2020 w porównaniu do analogicznych okresów lat  ubiegłych. Maseczki i dezynfekcja to dodatkowe zabezpieczenie gdy w czasie kontaktów społecznych ( gdy luzujemy twardy lockdown lub go nie przestrzegamy - to nasza specjalność ) . Oczywiście lockdown ( szczególnie debilnie wprowadzany - zakaz wejścia do lasów i na boiska, samoloty do domu bez kwarantanny, zamykanie całej służby zdrowia, straszenie zamiast edukowania, puszczanie oka do wyborcy - lód w majtkach, koronawirus już sobie poszedł, ja tam nie lubię się szczepić itd, itd ) niesie wiele niekorzystnych zjawisk społecznych, gospodarczych i z czasem budzi sprzeciw - dlatego w epoce dostępnych szczepień ( chroniących przed zgonami i powikłaniami - to bowiem jest cel walki z pandemią ! ) nie ma powodu wprowadzać lockdownu tam gdzie ludzie wykorzystali zdobycz współczesnej medycyny. Dodatkowo powszechność szczepień może zatrzymać ewolucję wirusa i sprowadzić go do roli mniej groźnej infekcji. 
Natomiast niektórzy ludzie negujący  zasadność wszystkiego nie proponując nic co by działało lepiej  w istocie  rzeczy proponują nam powrót do twardego lockdownu. To może sprawiedliwie byłoby żeby ten lockdown dotyczył tych ludzi a nie tych którzy zadziałali w swoim i społecznym interesie szczepiąc się.

A tak poza wszystkim ( bo mam nadzieję że już wyjaśniłem że nie walczymy z liczbą zakażeń tylko z ich zgubnymi skutkami ) Jaki sens ma porównywanie  liczby zakażeń w krajach które mają różną gęstość zaludnienia, różne modele funkcjonowania społecznego, różną politykę testowania, różny stopień przestrzegania wprowadzanych obostrzeń itd, itd

I na koniec - wygląda na to że zarówno Australia czy Izrael, mają jedne z najniższych odsetków zgonów na milion mieszkańców. Nawet Szwecja ma go znacznie niższy niż Polska. I to jest ciekawy przypadek do analizy. Na ile winni tego są nieudolni rządzący a na ile oporni obywatele. Mam nadzieję że czujesz się współwinny tej okropnej statystyki.

 


 

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.