Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze jedno pytanie pół żartem.

 

Czyli skuteczność 100% to bedzie oznaczać że nie była szczepiona żadna osoba ? A skuteczność na poziomie 1% bedzie oznaczać że było zaszczepionych 99 osób :P

Bo tak mi z tego wychodzi,Bugs 

JA PIER..no ja tego nie przeskocze

 

Nie ważnie panowie Bugs i Adi oraz Lncoln.

Tak czy inaczej dziekuje za odpowiedzi..dla mnie to magia i musze na to poświęcić dzień by to zajarzyć - na to wychodzi że dla mnie prostsze w pojmowaniu są lata świetlne i związane z nimi odległośći hehe :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, -mrovka- napisał(-a):

Jeszcze jedno pytanie pół żartem.

 

Czyli skuteczność 100% to bedzie oznaczać że nie była szczepiona żadna osoba ? A skuteczność na poziomie 1% bedzie oznaczać że było zaszczepionych 99 osób :P

Bo tak mi z tego wychodzi,Bugs 

JA PIER..no ja tego nie przeskocze

 

Nie ważnie panowie Bugs i Adi oraz Lncoln.

Tak czy inaczej dziekuje za odpowiedzi..dla mnie to magia i musze na to poświęcić dzień by to zajarzyć - na to wychodzi że dla mnie prostsze w pojmowaniu są lata świetlne i związane z nimi odległośći hehe :P

Skuteczność 100% oznacza że chorują tylko niezaszczepieni a nikt z zaszczepionych nie choruje, inaczej że wśród chorych nie ma nikogo zaszczepionego. Nie ma tu znaczenia ile było zaszczepionych a ile niezaszczepionych - znaczy dokładnie ma znaczenie ale dla policzenia ryzyka zachorowania w obu grupach i ryzyka względnego a dopiero potem na tej podstawie skuteczności szczepionki. Funkcjonują też 2 pojęcia - efficacy i effectiveness, w badaniach i w życiu.

 

Popatrz jeszcze raz na obrazek ze strony WHO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Bugs napisał(-a):

Skuteczność 100% oznacza że chorują tylko niezaszczepieni a nikt z zaszczepionych nie choruje, inaczej że wśród chorych nie ma nikogo zaszczepionego. Nie ma tu znaczenia ile było zaszczepionych a ile niezaszczepionych - znaczy dokładnie ma znaczenie ale dla policzenia ryzyka zachorowania w obu grupach i ryzyka względnego a dopiero potem na tej podstawie skuteczności szczepionki. Funkcjonują też 2 pojęcia - efficacy i effectiveness, w badaniach i w życiu.

 

Popatrz jeszcze raz na obrazek ze strony WHO.

W takim razie jak mają się te informacje do faktu, że wariant delta jest niebezpieczny również dla zaszczepionych a wariant kolejny jest jeszcze bardziej zaraźliwy?

Skoro wszyscy wyszczepieni mogą zarazić się wariantem delta a jeszcze bardziej lambda, to jak interpretować wyniki?

 

Rozumiem, że szansa na śmierć w wyniku zarażenia spada wraz z przyjęciem szczepionki, ale szczepienie się na samo zarażenie i roznoszenie choroby raczej nie ma wpływu.

Ot,  zaszczepiony 2x dawkami a czasami 3x również będzie narażony na zachorowanie choć być może w mniejszym stopniu na powikłania i śmierć w wyniku covid'a oraz oczywiście będzie nosicielem wirusa i będzie niebezpieczny dla otoczenia a najbardziej dla niezaszczepionych..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, zadra napisał(-a):

W takim razie jak mają się te informacje do faktu, że wariant delta jest niebezpieczny również dla zaszczepionych a wariant kolejny jest jeszcze bardziej zaraźliwy?

Skoro wszyscy wyszczepieni mogą zarazić się wariantem delta a jeszcze bardziej lambda, to jak interpretować wyniki?

 

Rozumiem, że szansa na śmierć w wyniku zarażenia spada wraz z przyjęciem szczepionki, ale szczepienie się na samo zarażenie i roznoszenie choroby raczej nie ma wpływu.

Ot,  zaszczepiony 2x dawkami a czasami 3x również będzie narażony na zachorowanie choć być może w mniejszym stopniu na powikłania i śmierć w wyniku covid'a oraz oczywiście będzie nosicielem wirusa i będzie niebezpieczny dla otoczenia a najbardziej dla niezaszczepionych..

Tak jak napisałem kilka postów wyżej - zaszczepieni będą roznosić deltę ale w przeważającej większości nie będą chorować lub będą chorować lekko, i dokładnie tak - będą mogli zarażać deltą niezaszczepionych którzy z kolei już będą mieli o 90% większe szanse na ciężką chorobę lub zgon. Proporcje się znacząco nie zmienią, nadal na 1 chorego zaszczepionego będzie przypadać 9 chorych niezaszczepionych.

Nikt nigdy nie twierdził że zaszczepieni nie będą chorować ale że nie będą chorować ciężko, i o to właśnie chodzi. Kaszleć i kichać można sobie w domu, to nie sparaliżuje systemu ochrony zdrowia.

Taki w sumie uczciwy wirus, oszczędzi tych którzy o siebie zadbali i nie pozwoli pozostałym na korzystanie z ich szczepienia.

Nie doczytałem jeszcze jak jest z lambdą, zdaje się że mutacje białka S mogą sprawiać że przeciwciała zadziałają słabiej ale są jeszcze inne mechanizmy odpornościowe. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
3 godziny temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Wpływ wyszczepialności przeciwkoronawirusowej na odpadalność ćwierćfinałową olimpijską w siatkówce mężczyzn powinien stać się przedmiotem głębszej analizy.

Wystarczyło zaszczepić ich czymś konkretnym np. Sputnik V a nie jakimś badziewnym Pfizerem to by latali jak trzeba :D .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, zadra napisał(-a):

oraz oczywiście będzie nosicielem wirusa i będzie niebezpieczny dla otoczenia a najbardziej dla niezaszczepionych..

 

Sugerujesz, że powinno się izolować zaszczepionych..?  :D  ;) 


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, zadra napisał(-a):

W takim razie jak mają się te informacje do faktu, że wariant delta jest niebezpieczny również dla zaszczepionych a wariant kolejny jest jeszcze bardziej zaraźliwy?

Skoro wszyscy wyszczepieni mogą zarazić się wariantem delta a jeszcze bardziej lambda, to jak interpretować wyniki?

 

Rozumiem, że szansa na śmierć w wyniku zarażenia spada wraz z przyjęciem szczepionki, ale szczepienie się na samo zarażenie i roznoszenie choroby raczej nie ma wpływu.

Ot,  zaszczepiony 2x dawkami a czasami 3x również będzie narażony na zachorowanie choć być może w mniejszym stopniu na powikłania i śmierć w wyniku covid'a oraz oczywiście będzie nosicielem wirusa i będzie niebezpieczny dla otoczenia a najbardziej dla niezaszczepionych..

 

Oczywiście, że ma wpływ. Przecież skuteczność szczepionek mówi właśnie o tym jak szczepienie redukuje przypadki zachorowań. Ciężki przebieg i ewentualna śmierć są zredukowane do niemal pojedynczych przypadków w dużych zbiorowościach ludzi. Chyba trochę za późno edytowałem swój poprzedni post więc wrzucę jeszcze raz.

 

Krąży teraz w sieci często powielana bzdura o tym, że "zaszczepieni zarażają tak samo jak niezaszczepieni". Proepidemicy, w tym jedna z moich "ulubionych" - posłanka Siarkowska powołują się na dokument Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom. Niby coś tam przeczytali, ale jak zwykle nie doczytali najważniejszego i zmienili całkowicie sens. W dokumencie sprecyzowano, że chodzi o osoby, u których przełamana zostanie odporność, nabyta dzięki szczepieniu i dopiero wtedy potencjalnie mogą zarażać w równym stopniu. Czyli szczepionka daje 80-90% skuteczności i dopiero te 10-20 osób zaszczepionych, które zachorują mogą roznosić chorobę podobnie do tych 100 osób, które zachorują spośród tak samo licznej populacji, ale osób niezaszczepionych.

Schowek01.jpg

Edytowane przez tomek.wzr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

No niestety nie będzie tak dobrze gdyż infekcja u osób zaszczepionych i zarażonych Deltą rozwija się w nosie i gardle. Dzięki szczepieniu nie jedzie niżej. To znaczy, po primo, że maseczki będą nadal a po drugie primo, że zaszczepieni samolubnie nie zachorują na całego w odróżnieniu od cherlawych niezaszczepionych ale jak najbardziej będą zarażać.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Ritter napisał(-a):

No niestety nie będzie tak dobrze gdyż infekcja u osób zaszczepionych i zarażonych Deltą rozwija się w nosie i gardle. Dzięki szczepieniu nie jedzie niżej. To znaczy, po primo, że maseczki będą nadal a po drugie primo, że zaszczepieni samolubnie nie zachorują na całego w odróżnieniu od cherlawych niezaszczepionych ale jak najbardziej będą zarażać.

 

Mogą się więc mnożyć prowokacje ze strony zaszczepionych polegające na agresywnym zdejmowaniu swoich maseczek w supermarketach. Jezusie Nazareński! Żeby się to tylko nie rozniosło, bo wszyscy.... polecą się szczepić. :D


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
20 minut temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

Mogą się więc mnożyć prowokacje ze strony zaszczepionych polegające na agresywnym zdejmowaniu swoich maseczek w supermarketach. Jezusie Nazareński! Żeby się to tylko nie rozniosło, bo wszyscy.... polecą się szczepić. :D

Katar leczony trwa 7 dni a nie leczony tydzień... Odpalenie systemu odpornościowego przeciw danej chorobie trwa dni. Dlatego zaszczepieni zanim covid, grypa, odra,... pójdzie dalej zatrzymają ją na pewnym etapie, zwykle ~3 dniowym. Na porządne rozchorowanie potrzeba ~6dni. Od strony rachunkowej się zgadza. Większość zaszczepionych przyniesie do domów gdzie część jest niezaszczepiona i to będzie dopiero dramat.

 

COVID z nami zostaje na długo. To oznacza, że będzie przyczyną podwyższonej śmiertelności osób w podeszłym wieku i o obniżonej odporności przez długi czas. Dlatego nie mają racji zarówno zwolennicy "jakoś to będzie, wyślizgamy się" jak i "wyszczepmy się wszyscy i po sprawie".

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czas pokaże, bo te statystyki z ulotek czy podawane przez producenta to jak broszurka handlowo-marketingowa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzymając się "teorii spiskowych"... czy nie macie wrażenia, że kolejne odmiany ( szczepy, czy jak to tam zwą) wirusa to  stworzone(medialnie) jest dla podtrzymania paniki?

By łatwiej było manipulować zdalnie/medialnie społeczeństwami?

 Przecież co chwila mamy "3x groźniejszy"  to jak tak dalej będzie to  kolejny będzie 5000 razy groźniejszy i bez ratunku dla nawet zaszczepinych... no chyba, że dadzą się zaszczepić znowu czymś tam...

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, mkl1 napisał(-a):

Trzymając się "teorii spiskowych"... czy nie macie wrażenia, że kolejne odmiany ( szczepy, czy jak to tam zwą) wirusa to  stworzone(medialnie) jest dla podtrzymania paniki?

By łatwiej było manipulować zdalnie/medialnie społeczeństwami?

 Przecież co chwila mamy "3x groźniejszy"  to jak tak dalej będzie to  kolejny będzie 5000 razy groźniejszy i bez ratunku dla nawet zaszczepinych... no chyba, że dadzą się zaszczepić znowu czymś tam...

 

Odpowiadając na pytanie o wrażenie - nie mam takiego wrażenia.

Co do tego, że się pojawią groźniejsze warianty koronawirusa, to jest to tym bardziej prawdopodobne, im dłużej będzie trwać osiągnięcie progu odporności zbiorowej. Innymi słowy, jeżeli ktoś się do tego przyczynia świadomym działaniem (a właściwie: zaniechaniem działania), to są to osoby, które się nie chcą zaszczepić.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

Sugerujesz, że powinno się izolować zaszczepionych..?  :D  ;) 

 

I to by mi potwierdzało to , o czym myślałem i to co powtarza się w necie - że to własnie zaszczepieni są bardziej niebezpieczni dla niezaszczepionych, niż niezaszczepiony dla zaszczepionych heh

Teraz wiem dlaczego nalegają na szczepienia - bo boją się późniejszej odpowiedzialnośći heheh /to ostanie zdanie jest żartem/

 

18 minut temu, mkl1 napisał(-a):

Trzymając się "teorii spiskowych"... czy nie macie wrażenia, że kolejne odmiany ( szczepy, czy jak to tam zwą) wirusa to  stworzone(medialnie) jest dla podtrzymania paniki?

By łatwiej było manipulować zdalnie/medialnie społeczeństwami?

 Przecież co chwila mamy "3x groźniejszy"  to jak tak dalej będzie to  kolejny będzie 5000 razy groźniejszy i bez ratunku dla nawet zaszczepinych... no chyba, że dadzą się zaszczepić znowu czymś tam...

 

 

Teraz nie jestem w stanie, ale jak będe miał dostęp do mojego lapa to wkleje Ci linka z opowieściami byłego prezesa jednej z firm szczepionkowych - sugeruje tam,że te osoby co przeszły SarsCov-1, mają naturalną ochrone przed cov19.

Mało tego, róznica miedzy Sars.cov1 a Sars cov2 /cov19/ osiąga aż 20%, a mimo to układ był w stanie rozpoznać zagrożenie

...a róznica miedzy poszczególnymi wariantami cov19 to zaledwie 0.3% i twierdzi ze to własnie medialny bełkot

 

Zaznaczm,że to co napisałem nie jest moimi słowami, przytaczam słowa byłego prezesa.

 

Film jest chyba na CDA, w zakładce dokumentalne - ale jak mówie, jak tylko będe miał dostęp do mojego lapa to wkleje linka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Odpowiadając na pytanie o wrażenie - nie mam takiego wrażenia.

Co do tego, że się pojawią groźniejsze warianty koronawirusa, to jest to tym bardziej prawdopodobne, im dłużej będzie trwać osiągnięcie progu odporności zbiorowej.

Wiesz z tym się mogę zgodzić, z"medycznego punktu widzenia"

 

 .

 Jednak czy nie macie jakiś obiekcji, że to się nagłaśnia/STRASZY...?

 Jężeli w "imię" tego , żeby się zaszczepili... to OK. ale jeżeli to ma być podsycanie starachu, by zdobyć nieograniczone panowanie nad "ludziami" to nie OK..

 A media to podsycają, a ludziki siem może wystraszą i poddadzOM wadzy...


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, mkl1 napisał(-a):

Wiesz z tym się mogę zgodzić, z"medycznego punktu widzenia"

 

 .

 Jednak czy nie macie jakiś obiekcji, że to się nagłaśnia/STRASZY...?

 Jężeli w "imię" tego , żeby się zaszczepili... to OK. ale jeżeli to ma być podsycanie starachu, by zdobyć nieograniczone panowanie nad "ludziami" to nie OK..

 A media to podsycają, a ludziki siem może wystraszą i poddadzOM wadzy...

 

Jeżeli kogoś - tak, jak w przypadku kilku znanych mi osób - nie nakłoniła do zaszczepienia się śmierć w męczarniach najbliższego członka rodziny lub bliskiego przyjaciela, to manipulacja za pośrednictwem mediów też zapewne nie da zbyt wiele.

 

Słyszałeś również zapewne o osobach, które jarały faje jeszcze w szpitalu, w ukryciu, wiedząc już, że mają zdiagnozowany nowotwór..? 

 

Możemy, oczywiście, zwłaszcza w tym wątku ;), przyjąć, że światem rządzi Nowy Porządek, który manipuluje wszystkimi, włącznie z Putinem, towarzyszami z ChRL oraz Pentagonem i CIA, ale... ja mam co do tego pewne wątpliwości.  :)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Możemy, oczywiście, zwłaszcza w tym wątku ;), przyjąć, że światem rządzi Nowy Porządek, który manipuluje wszystkimi, włącznie z Putinem, towarzyszami z ChRL oraz Pentagonem i CIA, ale... ja mam co do tego pewne wątpliwości. 

 A...... oże to jest właśnie niektórym WADZOM na tzw. rękę...

 Wątek pandemii oni maja poprostu w D... chcą wadzy,,,


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, mkl1 napisał(-a):

 A...... oże to jest właśnie niektórym WADZOM na tzw. rękę...

 Wątek pandemii oni maja poprostu w D... chcą wadzy,,,

 

Nie wiem. Już dawno temu zostałem nieodwracalnie zmanipulowany podprogowo przez poniższy przekaz Dog World Order:

 

 


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak mi przykro...

 :)

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
Godzinę temu, mkl1 napisał(-a):

Trzymając się "teorii spiskowych"... czy nie macie wrażenia, że kolejne odmiany ( szczepy, czy jak to tam zwą) wirusa to  stworzone(medialnie) jest dla podtrzymania paniki?

Niestety nie. Te odmiany istnieją w różnych miejscach na świecie i poprzez szybkie podróżowanie są przenoszone by stać się dominującymi gdzieś indziej. W erze żaglowców paromiesięczny rejs zwykle załatwiał sprawę. Nie mieli szczepionek to radzili sobie w inny sposób. Kapitan statku informował za pomocą czegoś w rodzaju żeliwnego kufla, małej armatki, przed wejściem do portu czy na pokładzie od epidemicznej strony wszystko w porządku a i tak zanim przybił do przystani miał kontrolę ówczesnego SANEPID-u :) .

 

47 minut temu, -mrovka- napisał(-a):

I to by mi potwierdzało to , o czym myślałem i to co powtarza się w necie - że to własnie zaszczepieni są bardziej niebezpieczni dla niezaszczepionych, niż niezaszczepiony dla zaszczepionych heh

Niestety ale nie. W tym kiblu tkwimy równo, zaszczepieni z niezaszczepionymi. Z taką różnicą, że zaszczepieni mają większe szanse na to by za pewien czas przyjąć kolejną szczepionkę na nową wersję wirusa a niezaszczepionym rośnie szansa na skorzystanie z kompleksowych usług funeralnych.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Bugs napisał(-a):

Nikt nigdy nie twierdził że zaszczepieni nie będą chorować

Tu się nie zgodzę.

Wielokrotnie taki właśnie był przekaz władzy w mediach.

Nie chce mi się szukać teraz konkretnych wypowiedzi CZOŁOWYCH polityków (zresztą usłyszałbym, że to fake, albo zmanipulowane nagrania - choćby były w całości nagrane z TVP 1/2), ale od początku gdy zaczęło się szczepienie tak motywowane była potrzeba szczepień.

Dodatkowo wspomnę, że informacje były podane w taki mniej więcej sposób, że "zaszczepieni nie będą chorować; jeśli jednak ktoś zachoruje, to przejdzie chorobę łagodniej niż niezaszczepiony".

Dopiero od ukazania się "odsłony delta" retoryka zaczęła się zmieniać i uzyskała postać taką jaką przytoczyłeś kol Bugs..

 

Spodziewam się, że wraz ze spadającą odpornością zaszczepionych kolejny raz odwróci się kota ogonem i usłyszymy, że te 2 pierwsze dawki, to początek cyklicznych szczepień zmierzających do systemowego zmniejszenia uciążliwości covid'a którego i tak trzeba przejść, bo nie sposób się przed nim uchronić.

Ot grypa 2001 wieku, jak wszystkie poprzednie grypy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, mkl1 napisał(-a):

Wiesz z tym się mogę zgodzić, z"medycznego punktu widzenia"

 

 .

 Jednak czy nie macie jakiś obiekcji, że to się nagłaśnia/STRASZY...?

 Jężeli w "imię" tego , żeby się zaszczepili... to OK. ale jeżeli to ma być podsycanie starachu, by zdobyć nieograniczone panowanie nad "ludziami" to nie OK..

 A media to podsycają, a ludziki siem może wystraszą i poddadzOM wadzy...

 

Tu jest film z wywiadem byłego prezesa PFIZERA

Porusza tu temat, o którym piszesz

 

https://www.cda.pl/video/7587589a1

 

Zgodze się z kol zadra - media to zmieniali adekwatnie do wydarzeń w realu

Edytowane przez -mrovka-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
5 minut temu, zadra napisał(-a):

Nie chce mi się szukać teraz konkretnych wypowiedzi CZOŁOWYCH polityków (zresztą usłyszałbym, że to fake, albo zmanipulowane nagrania - choćby były w całości nagrane z TVP 1/2), ale od początku gdy zaczęło się szczepienie tak motywowane była potrzeba szczepień.

Gdyby to ograniczało się jedynie do TVP :) ?!

6 minut temu, zadra napisał(-a):

Dodatkowo wspomnę, że informacje były podane w taki mniej więcej sposób, że "zaszczepieni nie będą chorować; jeśli jednak ktoś zachoruje, to przejdzie chorobę łagodniej niż niezaszczepiony".

Takie dwie uwagi :) , "Zanim gruby schudnie to chudego szlag trafi" a po drugie, kto kazał ci słuchać idiotów, którzy opowiadali bajki z mchu i paproci o ponad 90% skuteczności? Co tu kryć szczepionka jest powiązana z genetyką i to ma swoje konsekwencje.

10 minut temu, zadra napisał(-a):

Dopiero od ukazania się "odsłony delta" retoryka zaczęła się zmieniać i uzyskała postać taką jaką przytoczyłeś kol Bugs..

Kolega Bugs moim zdaniem za bardzo się przejmuje i chce uratować wszystkich. Nie rozumiem po co? To już nie wystarczą rozgarnięci i bystrzy :) ?

12 minut temu, zadra napisał(-a):

Spodziewam się, że wraz ze spadającą odpornością zaszczepionych kolejny raz odwróci się kota ogonem i usłyszymy, że te 2 pierwsze dawki, to początek cyklicznych szczepień zmierzających do systemowego zmniejszenia uciążliwości covid'a którego i tak trzeba przejść, bo nie sposób się przed nim uchronić.

Ot grypa 2001 wieku, jak wszystkie poprzednie grypy..

Takie są mniej więcej założenia od początku ze strony np. BioNTech-u, który sygnalizował, że to może być długa batalia.Teraz siedzą i kombinują dalej zamiast liczyć kasę. Dlatego, że... W tym kiblu tkwimy równo i razem. Po co im kasa jak pójdą do piachu?

Ale jak pytasz czy powinieneś polubić szczepienia to odpowiem, że zdecydowanie tak :D .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykładowa wypowiedź ze stycznia 2021 roku. Mowa jest o nowych wariantach (z nadzieją, że się takie raczej nie pojawią)  i ewidentnej konieczności doszczepiania.  Można odszukać też i wcześniejsze i bardziej radykalne opinie.

https://pulsmedycyny.pl/czy-konieczne-beda-szczepienia-sezonowe-przeciwko-covid-19-1106135


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.