Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

FAKT: nie mamy wystarczającej ilości jednorazowego sprzętu ochronnego nie tylko dla lekarzy ale także dla społeczeństwa ( maseczki, płyny dezynfekcyjne)

DZIAŁANIA RZĄDU : nie przystąpienie do intwerwencyjnego przetargu na zakup sprzętu ochronnego 25 krajów EU

Zwrócenie się do rządu Chińskiego o zablokowanie możliwości prywatnego importu tego sprzętu z Chin

TEORIE SPISKOWE: jakieś pomysły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

FAKT: nie mamy wystarczającej ilości jednorazowego sprzętu ochronnego nie tylko dla lekarzy ale także dla społeczeństwa ( maseczki, płyny dezynfekcyjne)

DZIAŁANIA RZĄDU : nie przystąpienie do intwerwencyjnego przetargu na zakup sprzętu ochronnego 25 krajów EU

Zwrócenie się do rządu Chińskiego o zablokowanie możliwości prywatnego importu tego sprzętu z Chin

TEORIE SPISKOWE: jakieś pomysły?

Daj sobie spokój. Jeden forumowy politruk doprowadził do usunięcia wszystkich postów.

 

Aktualny rząd wystawił pracowników ochrony zdrowia na pierwszą linię frontu z jednym karabinem, w podartych mundurach, onucach i hełmach z cienkiej blachy. Stara sprawdzona w bolszewiźmie metoda. Można takimi armiami wygrywać wojny. Pod jednym warunkiem, towarzysze. Pod warunkiem, że ma się odpowiednie zapasy mięsa armatniego.

Tutaj zaznaczę, że poprzednie formacja działałyby zapewne podobnie.Ale to teraz wstaliśmy z kolan.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bazant

FAKT: nie mamy wystarczającej ilości jednorazowego sprzętu ochronnego nie tylko dla lekarzy ale także dla społeczeństwa ( maseczki, płyny dezynfekcyjne)

DZIAŁANIA RZĄDU : nie przystąpienie do intwerwencyjnego przetargu na zakup sprzętu ochronnego 25 krajów EU

Zwrócenie się do rządu Chińskiego o zablokowanie możliwości prywatnego importu tego sprzętu z Chin

TEORIE SPISKOWE: jakieś pomysły?

Jakie państwo poza Chinami (które jest producentem) ma wystarczającą ilość środków ochronnych? Każde państwo ma z tym problem. 

 

Unia i tak nie zrobiła żadnych działań w odpowiednim czasie, zamawianie w tym momencie towaru o którym piszesz jest spóźnione, ktoś to musi wyprodukować i dostarczyć, w międzyczasie kraje bogate tak jak Norwegia przepłaca aby szybciej mieć ten towar u siebie.

 

Powinieneś postawić pytanie dlaczego w każdym kraju niema państwowej fabryki która produkuje i dostarcza niezbędne podstawowe wyposażenie szpitali i innych jednostek państwowych. Gdy nadejdzie konflikt zbrojny z Chinami to myślisz że będą realizować zamówienia na te produkty?

 

Na solidarność społeczną można tak liczyć jak na niektóre hurtownie które wypowiedziały umowy na dostarczenie m.in. masek aby je sprzedać na wolnym rynku o wiele wiele drożej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Unia i tak nie zrobiła żadnych działań w odpowiednim czasie, zamawianie w tym momencie towaru o którym piszesz jest spóźnione, ktoś to musi wyprodukować i dostarczyć, w międzyczasie kraje bogate tak jak Norwegia przepłaca aby szybciej mieć ten towar u siebie.

 

 

Powinieneś postawić pytanie dlaczego w każdym kraju niema państwowej fabryki która produkuje i dostarcza niezbędne podstawowe wyposażenie szpitali i innych jednostek państwowych. Gdy nadejdzie konflikt zbrojny z Chinami to myślisz że będą realizować zamówienia na te produkty?

 

 

Na solidarność społeczną można tak liczyć jak na niektóre hurtownie które wypowiedziały umowy na dostarczenie m.in. masek aby je sprzedać na wolnym rynku o wiele wiele drożej.

EU nie obiecywała nigdy wspólnej polityki zdrowotnej , niezależnie od tego odstąpienie przez PL od wspólnego zakupu jest niezrozumiałe

Pyanie o lokalne fabryki to dobre pytanie - kto jeśli nie rząd powinien si ętym przez kilka ostatnich lat zająć

Nielojalni lokalni dystrybutorzy - Tu akturat oczekiwałbym od odpowiednich agencji rządowych zabezpieczanie takich strategicznych kontraktów klauzulami których nie opłacałoby się naruszać -kto jak nie rządowi urzędnicy pilnują tych umów

To wątek o teoriach spiskowych - zadajemy pytania - szukamy odpowiedzi.

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zarząd jasno określił,   bez polityki  na naszym zegarkowym forum.

 

Do tych zasad   należy się dostosować, a nie  zanieczyszczać atmosfere  wymiocinami  w kolejnym  temacie.

Jeśli się  komus nie podoba decyzja Zarzadu, to  może  założyć swoje  własne forum  i tam spijać z dzióbków innych członków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest ważny społecznie temat, jest teoria spiskowa, jest rozmowa w której nikt nikogo nie obraża.

Do wątku spiskowego dodałbym rolę forumowego trola cenzora - monitoruje każdy wątek, jest w pracy?

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nielojalni lokalni dystrybutorzy - Tu akturat oczekiwałbym od odpowiednich agencji rządowych zabezpieczanie takich strategicznych kontraktów klauzulami których nie opłacałoby się naruszać -kto jak nie rządowi urzędnicy pilnują tych umów

 

Proszę Pana. Nie jest teorią spiskową bynajmniej wiedza, iż członkowie rządów a tym samym same rządy są uwiązane na smyczy korporacji - wszystkich i najróżniejszych. W związku z tym bajki o karach, klauzulach itp możemy opowiadać dzieciom na dobranoc. Rządowi urzędnicy pilnują aby żyło im się dostatniej a ich konta rosły jak przysłowiowe grzyby po deszczu.

Edytowane przez souls_hunter

Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się czym przejmować Panowie. :)  Mniej odporni zejdą, mocniejsi przetrwają,może nie wszyscy ale znaczna część na pewno przeżyje. 

No i zostaną ci najbogatsi,żeby w przyszłości miał kto zarządzać tymi co przeżyją.  :)


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę Pana. Nie jest teorią spiskową bynajmniej wiedza, iż członkowie rządów a tym samym same rządy są uwiązane na smyczy korporacji - wszystkich i najróżniejszych. W związku z tym bajki o karach, klauzulach itp możemy opowiadać dzieciom na dobranoc. Rządowi urzędnicy pilnują aby żyło im się dostatniej a ich konta rosły jak przysłowiowe grzyby po deszczu.

Ale teraz miało być inaczej...

Są też sukcesiki ....jakiemuś lokalnemu podwykonawcy zablokowali możliwość sprzedania do Norwegii. Teraz akurat mogą udowodnić że są takie czasy gdy ineteres społeczny jest naprawdę ważniejszy niż interesiki posłów. Poza tym wystarczy wprowadzić stan wyjątkowy żeby ogarnąć ten burdel.

Ja chcę kupić w aptece za rogiem maseczki w kontrolowanych cenach !

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale teraz miało być inaczej...

Są też sukcesiki ....jakiemuś lokalnemu podwykonawcy zablokowali możliwość sprzedania do Norwegii. Teraz akurat mogą udowodnić że są takie czasy gdy ineteres społeczny jest naprawdę ważniejszy niż interesiki posłów. Poza tym wystarczy wprowadzić stan wyjątkowy żeby ogarnąć ten burdel.

Ja chcę kupić w aptece za rogiem maseczki w kontrolowanych cenach !

Proszę Pana, każda zmiana wadzy obiecuje, że będzie inaczej, że my pokażemy, że potrafimy, że jesteśmy lepsi niż ONI. Wszyscy od 1989. I qźwa pokazują ciągle to samo.

Nie wiem czy to fejk czy prawda i kiedy zostało zrobione

 

post-66434-0-13190100-1585242060_thumb.jpg


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wszystko prawda. Nagle, aż strach pomyśleć ilu EKSPERTÓW się pojawiło od chorób zakaźnych. Dorzucę się i ja.

 

Nie znam się to się wypowiem. A co!

 

 

Problem jest dużo bardziej złożony niż się zwykle wydaje. Prawda jest taka, że "przez ostatnie 30 lat" WSZYSTKIE ekipy miały w mniejszym lub wiekszym poważaniu SYSTEM ochrony zdrowia. 

 

 

A system się nie zmieni, dopóki służba nie będzie zarządzana przez ludzi, którzy znają się na zarządzaniu i ekonomii. A niestety w większości przypadków jednostki ochrony zdrowia są zarządzane jak dawniej PGRy i nie ważne, ile kasy się tam wpompuje to i tak będzie mało...  A do tego oczywisty brak jakiejkolwiek polityki kadrowej... Pielęgniarki na śmieciówkach (przepraszam kontraktach) i stażyści, którym "sugeruje się" , żeby wyp.... Wyjechali z kraju... A z drugiej strony system centralnie planowany z NFZem, wokół którego rosło tyle absurdów dotyczących rozliczania "zakontraktowanych świadczeń" , że głowa boli... I szpitalami, które muszą w tym uczestniczyć zrzucając upierdliwiści na pacjentów, bo "NFZ nam nie rozliczy". Już nawet lekarze często nie nadążają za idiotyzmami NFZ a co dopiero instytucje pokroju szpitali... Nawet jeśli chciałyby działać na zasadach rynkowych to nie mogą, bo działają w realnym socjalizmie...

 

 

To była część dotycząca służby zdrowia jako takiej... 

 

 

Teraz postaram się odpowiedzieć sobie na pytanie: czy byliśmy przygotowani na pandemię?

 

 

Wskażcie mi kraj, który w 100 procentach był/jest... I tylko czeka, bo NIC już nie musi robić...  ? Ktoś? Coś?

 

 

" Nikt się nie spodziewa hiszpańskiej inkwizycji!" więc trudno sobie wyobrazić Państwo, które pozostaje w stanie pełnej gotowości na "zarazę" jakąkolwiek. Można mieć opracowane procedury i jak pokazuje doświadczenie. Np. Z ASF... procedury, które się sprawdziły poprzednio, trzeba zaktualizować... do aktualnych szczepów/mutacji. Działać na bieżąco. Ale w ramach wcześniej przygotowanych narzędzi, a nie tworzonych w jedną noc specustaw... (Super, że szybko powstała, ale w mojej opinii więcej w tym politycznego bicia piany niż faktycznej potrzeby.) Państwo powinno mieć gotowe ramy działania w razie W i nie marnować energii na tworzenie rozwiązań prawnych, a tylko skupić się na elastycznym reagowaniu na zagrożenia. 

 

 

I tu się pojawia pytanie... A gdzie maseczki? A gdzie dostanę "fartucha" ? Ano nigdzie... Bo ... Wszystko sprzątnęła "niewidzialna ręka rynku" ... lub Janusze biznesu... No a gdzie dla szpitali? Dlaczego nie mają maseczek?

 

 

 Tu proszę Państwa cofnijmy się do pkt nr 1... Centralnie sterowanej gospodarki szpitalnej. 

 

 

Niech każdy odpowie sobie na pytanie: co by się stało z dyrektorem szpitala, gdyby zakupił zapas środków ochronnych i utrzymywał ich 2-3letni zapas...? 

 

 

Odpowiem: K....a złodzieje! Pieniondze zamrażajo! A mogli dać na onkologię...! :)

 

 

Plus zarzuty z Art. 231 kk... Też dla zatwierdzających taki zakup, czyli jakiegoś "betonu" z NFZ.

 

 

Środki ochrony indywidualnej dostarczane są w większości przypadków "na bieżąco" ... Odmienna kwestią pozostaje to, że w umowach powinien być zapis, że w razie W dostawca ma zabezpieczyć zwiększone dostawy... Czy jest? Nie sądze... 

 

 

To taki mój ogląd sytuacji w służbie zdrowia, jej kondycji i przyczyn takiego stanu rzeczy. Zaznaczam, że BARDZO pobieżny i zawierający wiele skrótów myślowych, ale to na potrzeby postu.

 

 

A teraz reakcja na...

 

 

Róbmy testy! Wszystkim!!!

 

 

Niech mi ktoś poda chociaż jedno racjonalne rozwiązanie tego problemu? Jak zrobić testy 38mln obywateli? Pies drapał. Połowie tej liczby? Jeśli jest "na sali" ekspert, niech mi poda logiczne rozwiązanie tego problemu. Jak rozwiązać to logistycznie, żeby nie wprowadzić chaosu i nie rozsiać jeszcze bardziej patogenu. Aha... Testy trzeba później powtórzyć... 

 

 

Dlatego w moim mniemaniu. Obecny system izolacji jest na miarę naszych możliwości. 

 

 

Ps. Oczywiście można nieco więcej i sprawniej testy przeprowadzać, ale NIE DA się wszystkim.

 

 

Reasumując mój przydługi wywód pseudo eksperta od wszystkiego mam apel do nas wszystkich. Nie ulegajmy histerii i zanim powielimy jakąś głupotę przemyślmy, czy jest to prawdziwe i się kupy trzyma. I nie lećmy kupować po 500 szt tabletek paracetamolu... I warzyw za parę tysi, bo i tak to wyrzucicie. 

Ps. I tak. W Czechach maseczki są w każdym spożywczym, a Włosi mają wystarczającą ilość zaworów do respiratorów i wcale nie muszą korzystać z tych drukowanych na drukarkach 3d przez studentów. W ogóle to mają w ch... Sprzętu wszelakiego... Wszędzie są przygotowani, a tylko wina K... Lub T..., że dociera do nas taki kłamliwy przekaz...I jeszcze warto dodać, że Niemcy wykonują w gigantycznych halach TESTY... Tak jak badanie alkomatem! WSZYSTKIM !!! Wiem, bo widziałem film z Internecie... :) powyższe przykłady to oczywiście bzdury, w które wielu niestety wierzy

Pozdrawiam. Trzymajcie się zdrowo.

 

To pisałem ja. Zwykły Polak. 

 

 

EKSPERT ds. Wszelakich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale że co , że po tylu latach dobrej zmiany też jest ch.., d*pa i kamieni kupa?

A i wytłumacz mi jak to możliwe że w środku pandemii „mamy tylko 1200 zakażonych i 16 ofiar”?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do środka pandemii to nam niestety jeszcze daleko, a te liczby są „małe” bo wykonujemy mało testów w stosunku do populacji. Jak było by ich robione tyle co w Niemczech to mieli byśmy dramatycznie większe cyfry. 

 

Poza tym w lutym bylo 23 a w marcu 13 zgonów z powodu grypy - dane PZH a więc potwierdzone laboratoryjnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Służba zdrowia powinna być całkowicie prywatna, szpitale, przychodnie, SOR-y, karetki pogotowia, wszystko prywatne i nie byłoby dzisiaj żadnego problemu z koronawirusem, z zapaścią gospodarczą, itd. 

U mnie w mieście wszystkie mniejsze i większe prywatne przychodnie są zamknięte na trzy spusty. Żaden lekarz tam wcześniej przyjmujący nie widzi obecnie potrzeby leczenia ludzi. Schowali się w norach i siedzą jak szczury i czekają na lepsze czasy. :)

Czy ktoś dzisiaj narzeka na prywatne szpitale i prywatne przychodnie, myślę że nikt, bo ich obecnie po prostu nie ma, wszystkie zamknięte. :)

A państwowa służba zdrowia jest i dlatego wszyscy na nią narzekają i zdechłe psy wieszają i plotą jakieś bzdury o braku maseczek jednorazowych, kombinezonów, itd.  :)

Kolejny przykład to stomatologia która jest już w Polsce prawie w całości sprywatyzowana, i co, w tej chwili w 100% zamknięta i nikt nie ma najmniejszego problemu z zębami. :)  Wszyscy zadowoleni nikogo ząb nie boli. :D

 

Jestem ciekawy jak teraz obsługuje się zawałowców lub ludzi z wypadków drogowych. Ilu z nich ma szansę przeżyć. 

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie karmcie bijącego pianę trola :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w mieście wszystkie mniejsze i większe prywatne przychodnie są zamknięte na trzy spusty. Żaden lekarz tam wcześniej przyjmujący nie widzi obecnie potrzeby leczenia ludzi. Schowali się w norach i siedzą jak szczury i czekają na lepsze czasy. :)

Czy ktoś dzisiaj narzeka na prywatne szpitale i prywatne przychodnie, myślę że nikt, bo ich obecnie po prostu nie ma, wszystkie zamknięte. :)

A państwowa służba zdrowia jest i dlatego wszyscy na nią narzekają i zdechłe psy wieszają i plotą jakieś bzdury o braku maseczek jednorazowych, kombinezonów, itd. :)

Jestem ciekawy jak teraz obsługuje się zawałowców lub ludzi z wypadków drogowych. Ilu z nich ma szansę przeżyć.

 

To bardzo dobrze, że są zamknięte bo zwykle realizują planowe wizyty które mogą poczekać - na tym wlaśnie polega idea izolacji. W większości placówek także państwowych preferowaną obecnie ( zaleacaną przez MZ ) formą kontaktu jest teleporada, receptę dostajesz elektroniczną a jeśli wymagasz w ocenie lekarza konsultacji to stawiasz się na umówioną godzinę. W Warszawie w tym trybie działają też placówki prywatne.

Ostre brzuchy i zawały leczymy chyba, że akurat pacjent nie wiedział ( skąd miał wiedzieć jak „już po 4 dniach” dodzwonił się do SANEPIdu żeby dowiedzić się w jakim dzienniku ustaw ma sobie sprawdzić dlaczego nie przysługuje mu test ) lub zapomniał że jest COVID dodatni a ponieważ nie mamy „ jakiś bzdurnych maseczek czy fartuchów” zamykamy kardiologię interwencyjną na 14 dni.

Ma Pan pecha, „najbliższy czynny taras widokowy...”

Do środka pandemii to nam niestety jeszcze daleko, a te liczby są „małe” bo wykonujemy mało testów w stosunku do populacji. Jak było by ich robione tyle co w Niemczech to mieli byśmy dramatycznie większe cyfry.

 

Poza tym w lutym bylo 23 a w marcu 13 zgonów z powodu grypy - dane PZH a więc potwierdzone laboratoryjnie.

Zgonów było więcej ale pies z kulawą nogą chciałby wiązać je formalnie z COVID. Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie macie rację, że pewnie "utajonych" przypadków Covid jest więcej. Część pewnie siedzi na kwarantannie. Wiadomo, że teoretycznie można robić więcej testów.

Nie twierdzę , że prywatna służbą zdrowia mogła by "załatwić" problem. Nie twierdzę, że też, że nie mają racji Ci którzy twierdzą, że lepiej robić więcej testów itp. Mnie drażni tylko przeświadczenie, że: Paaaanie... a Niemce to robią testy WSZYSTKIM!

Po czym wrzucają filmik z pomiaru temperatury ciała.... Testy...

Nie twierdzę, że jest "kamieni kupa" (ale super też nie jest) nie twierdzę, że nie można robić więcej testów, i nie twierdzę, że nie ma większej liczby zarażonych. I oczywiście jesteśmy przed szczytem...

Ale teorie spiskowe pokroju: rząd ukrywa itp. Sianie paniki staram się zwalczać. Zwłaszcza w odniesieniu do Covida. Więc na potrzeby tego wątku mogę robić za trolla... :D

Ps. Nie zobaczyłem propozycji logicznego i rozsądnego rozwiązania "masowych" testów...

Pps. Nagłe przypadki są obsługiwane, jak dotychczas. Matkom nie każe się rodzić w domu... Mogą być opóźnienia, ale wynikające z braku personelu o czym pisałem w swoim przydlugim poście... I ten brak był już przed epidemią.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Interesujące głosy pochodzące również z wewnątrz środowiska ratujących zdrowie, życie, jak mniemam.

Określanie ich autorów, szczególnie piszących krytycznie o ewidentnych błędach i niedostatkach w warunkach panującej pandemii, trollami to komuna durna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ oczywiście. Z braki należy nagłaśniać. Zgadzam się w 100procentach. Trollami nazywać należy ludzi, którzy sieją bzdurne informacje o badaniach w innych krajach. Ich rzekomym przygotowaniu, utajaniu wszystkiego i krzyczącymi: dlaczego nie robi się testów WSZYSTKIM?! Co rząd/żydzi/kosmici/reptilianie/cykliści ma do ukrycia? Itp. Ja tylko, z grubsza, opisałem sytuację. I uważam, że podjęte działania w naszym kraju są logiczne, biorąc pod uwagę całokształt okoliczności i możliwości, jakimi dysponujemy. I też uważam , że zwalnianie kogoś kto mówi prawdę to największe ku....o. Ale to jest niestety efekt sposobu zarządzania i dyrektorów z nadania. A reasumując... Chyba nie jest u nas tak tragicznie skoro rodacy masowo uciekają do ojczyzny przed Covidem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie od kilku minut wyją wszystkie syreny w okolicy. Co się dzieje, Ruskie nas zaatakowali? :blink:


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Narzekanie na brak maseczek przy jednoczesnym stwierdzeniu, że maseczki chronią tak jak stringi pośladki. :lol:

 

Poważnie to można traktować ludzi inteligentnych, którzy mają wiedzę, a nie bezmyślne bicie piany, trollowanie , demagogie i populizm oraz zaprzeczenie sobie samemu.

 

Cząsteczka koronawirusa ma rozmiar liczony w nanometrach ( miliardowa cześć metra) wiec przejdzie przez maseczkę. Po drugie koronawirus rozwija się w środowisku wilgotnym czyli m.in.w maseczce- oddycha się więc jest wilgotna.

 

Puentujac "mądrzy zrozumieją, reszcie nie wytlumaczysz ". :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

(...)

 

Cząsteczka koronawirusa ma rozmiar liczony w nanometrach ( miliardowa cześć metra) wiec przejdzie przez maseczkę. Po drugie koronawirus rozwija się w środowisku wilgotnym czyli m.in.w maseczce- oddycha się więc jest wilgotna.

 

Puentujac "mądrzy zrozumieją, reszcie nie wytlumaczysz ".

Rozumiem. Wirus przenosi się drogą kropelkową. Jaką najmniejszą wielkość może mieć kropelka śliny, w której znajdujący się wirus mógłby przedostać się przez maseczkę?

 

Wysłane z mojego ONEPLUS A6000 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Narzekanie na brak maseczek przy jednoczesnym stwierdzeniu, że maseczki chronią tak jak stringi pośladki. :lol:

 

Poważnie to można traktować ludzi inteligentnych, którzy mają wiedzę, a nie bezmyślne bicie piany, trollowanie , demagogie i populizm oraz zaprzeczenie sobie samemu.

 

Cząsteczka koronawirusa ma rozmiar liczony w nanometrach ( miliardowa cześć metra) wiec przejdzie przez maseczkę. Po drugie koronawirus rozwija się w środowisku wilgotnym czyli m.in.w maseczce- oddycha się więc jest wilgotna.

 

Puentujac "mądrzy zrozumieją, reszcie nie wytlumaczysz ". :lol:

Jak Ty mnie zaimponciłeś tym wpisem. :)

A dzisiaj rano w aptece ... Maseczki po 8 zł... Nowa dostawa już w aucie ponoć 8,50, więc detalu pewnie po 15 będzie... Janusze biznesu zwietrzyły okazję życia... :D (nie kupowałem. Rozmowa podsłyszana).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak Ty mnie zaimponciłeś tym wpisem. :)

A dzisiaj rano w aptece ... Maseczki po 8 zł... Nowa dostawa już w aucie ponoć 8,50, więc detalu pewnie po 15 będzie... Janusze biznesu zwietrzyły okazję życia... :D (nie kupowałem. Rozmowa podsłyszana).

No mnie także :) dobra, czyli nie nosić maseczek, bo nic nie dają. OK, to czego jeszcze nie robić, a co robić, powiedzcie, bo widzę, że macie sporą wiedzę w tym temacie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Narzekanie na brak maseczek przy jednoczesnym stwierdzeniu, że maseczki chronią tak jak stringi pośladki. :lol:

 

Poważnie to można traktować ludzi inteligentnych, którzy mają wiedzę, a nie bezmyślne bicie piany, trollowanie , demagogie i populizm oraz zaprzeczenie sobie samemu.

 

Cząsteczka koronawirusa ma rozmiar liczony w nanometrach ( miliardowa cześć metra) wiec przejdzie przez maseczkę. Po drugie koronawirus rozwija się w środowisku wilgotnym czyli m.in.w maseczce- oddycha się więc jest wilgotna.

 

Puentujac "mądrzy zrozumieją, reszcie nie wytlumaczysz ". :lol:

Pisałem o maseczkach chirurgicznych, nie FFP3. Ale tej informacji pewnie nie dostałeś w instrukcjach z centrali :).


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.