Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
szwed

Sytuacja kolejkowa ROLEXa.

Rekomendowane odpowiedzi

Co najmniej dziwne tłumaczenie. W USA praktycznie każdy oddział banku nawet te małe mają skrytki. Koszt, już nie pamiętam ale chyba wychodziło kilkadziesiąt $ na miesiąc.
W sumie czemu tu się dziwić w państwie niadasię nie możemy, wicierozumicie się nie opłaca.

To jest jeszcze prostsze jak piszesz. Koszt dużej skrytki to 60$ na rok , jak jesteś klientem banku. W taką skrytkę wkładam 3 pudełka po 10 zegarków w każdym. A i trochę gotówki się mieści. Każdy bank w moim małym miasteczku ma to w ofercie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale banki w USA są strasznie zacofane w stosunku do Europy. Mają skrytki bo sporo ludzi jeszcze używa gotówki itp. Jak pobudowali oddziały ze skrytkami no to mają. Jak się teraz buduje oddział (jeśli w ogóle się buduje) to jest malutki, bo się oszczędza przestrzeń. Nie chcę wchodzić tu w dyskusję o bankowości, ale wy tam jeszcze czeków używacie, a przelew to i 2 dni iść potrafi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja wiem że całe USA jest strasznie zacofane w stosunku do Europy, tam nawet murzyni białych biją. No kto by pomyślał.

 I nawet samochody z silnikami wolnossącymi robią po 3,2l pojemności...

Edytowane przez souls_hunter

Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, ale banki w USA są strasznie zacofane w stosunku do Europy. Mają skrytki bo sporo ludzi jeszcze używa gotówki itp. Jak pobudowali oddziały ze skrytkami no to mają. Jak się teraz buduje oddział (jeśli w ogóle się buduje) to jest malutki, bo się oszczędza przestrzeń. Nie chcę wchodzić tu w dyskusję o bankowości, ale wy tam jeszcze czeków używacie, a przelew to i 2 dni iść potrafi. 

Nie wiem , nie orientuje się zbytnio czy ludzie tutaj używają gotówki ale raczej nie. Był czas , że jak jechałeś na stacje benzynowa , a miałeś 100$ banknot , to Cię nie obsłużyli. Gotówki też raczej się w skrytce nie trzyma , biżuterię , zegarki , papiery wartościowe możesz dodatkowo ubezpieczyć , gotówki nie. Mój bank jako firma jest stary , budynek ma góra 5lat. Ale ja nie wiem jak jest gdzieś indziej. Jakoś się tym nie interesowałem. Z przelewami nigdy problemów nie miałem.
Możesz mieć trochę racji , ale ja tego nie potwierdzę


Sent from my iPhone using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, souls_hunter napisał(-a):

No ja wiem że całe USA jest strasznie zacofane w stosunku do Europy, tam nawet murzyni białych biją. No kto by pomyślał.

 I nawet samochody z silnikami wolnossącymi robią po 3,2l pojemności...

Świetna riposta, dałeś czadu, wychodząc od bankowości do murzynów. 17 lat w bankowości pracowałem, trochę się napatrzyłem. Bardzo byś się pewnie zdziwił, gdybys wiedział że Polska bankowość jest jedną z nowocześniejszych w świecie, turecka przodowała jeszcze niedawno w rozwiązaniach technologicznych a ostatnio super rozwiązania są w …. Afryce. No ale USA przodują we wszystkim, przecież to wiedza wszyscy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No ja wiem że całe USA jest strasznie zacofane w stosunku do Europy, tam nawet murzyni białych biją. No kto by pomyślał.
 I nawet samochody z silnikami wolnossącymi robią po 3,2l pojemności...

To też ciekawe , nie daleko mojej miejscowości , jest miasteczko , gdzie bryczkami jeżdżą i elektryczności nie maja może być , że tu zacofanie jest


Sent from my iPhone using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja wina. Tyle lat na forum a jeszcze się nie nauczyłem, że jak się żartuje to trzeba dać "buźkę" na końcu bo ktoś weźmie to serio.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wyglądało to jakby to miała być ironia. A znając polską miłość i zapatrzenie w USA odczytałem to wprost.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto to na serio bierze dużo w tym co piszecie jest prawdą. Afro ( tak bezpiecznie napisze ) nie podskoczysz. Na szczęście , w naszym miasteczku zabroniły władze zrobić stacji kolejowej , i pociągi się nie zatrzymują. To i tych nie jest dużo. A reszta , jak jest to jest , żyć się da.
Miasteczko Amish istnieje naprawdę.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość KapoPi

Właśnie chciałem poruszyć ostatnio temat kwestii bezpieczeństwa tych którzy posiadają droższe czasomierze. Nie obawiacie się np wychodząc na miasto w Polsce w jakimś day date czy coś? Kiedyś jakoś nie miałem problemu z noszeniem zegarkow na widoku ale teraz gdy są w kolekcji coraz droższe już nie zawsze tak chętnie świece nadgarstkiem. Jak to u was wygląda? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zależy, w jakim środowisku/towarzystwie się obracasz. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nie o to chodzi. Przecież nikt ze znajomych czy kolegów nie ukradnie mi zegarka ani łapy nie odrąbie. Nie  piszemy tu o patologii, gdzie za kieliszek wódki wypity poza kolejką potrafią skatować się na śmierć.

Czasem trzeba wyjść z samochodu, gdzieś przejść dojść i różne sytuacje mogą mieć miejsce. Ja na szczęście nie mam takiego problemu. Moje świecidełka jakoś nie rzucają się w oczy. Póki co nie obawiam się JESZCZE.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość KapoPi
2 godziny temu, souls_hunter napisał(-a):

Tu nie o to chodzi. Przecież nikt ze znajomych czy kolegów nie ukradnie mi zegarka ani łapy nie odrąbie. Nie  piszemy tu o patologii, gdzie za kieliszek wódki wypity poza kolejką potrafią skatować się na śmierć.

Czasem trzeba wyjść z samochodu, gdzieś przejść dojść i różne sytuacje mogą mieć miejsce. Ja na szczęście nie mam takiego problemu. Moje świecidełka jakoś nie rzucają się w oczy. Póki co nie obawiam się JESZCZE.

Pytam bo ja już miałem przykra sytuacje ze tak powiem apropo tego tematu. Aczkolwiek mam nadzieje ze nikogo takie sytuacje nie spotykają 

Edytowane przez KapoPi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś podszedł do Ciebie i powiedział: "Wyskakuj z sikora!" ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wieczorem idę na miasto (co nie zdarza się często), to zakładam Balla i nie ma stresu. Garniturowca tez tanszego ubieram, jak okolicznosci nie są bezpieczne - choć nigdy nie mialem kłopotów, wole nie kusić losu z rolkiem na łapie nocą w centrum 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Admof @szuwi @souls_hunter mnie na początku lat 90-tych spotkała taka właśnie "przyjemność" - w pociągu relacji Gdańsk - Warszawa w tunelu średnicowym mijając mnie dwóch gentelmanów złapało mnie za ręce a trzeci wyczyścił - m.in. z seamastera (takiego jak ma Krakus1 w ikonce, tylko był stalowy), na końcu lekki strzał w żołądek i wepchnęli mnie do przedziału - klasyczna ówczesna "dziesiona" (art. 210 d.k.k. - teraz art. 280 k.k.) pociąg był prawie pusty.

Dlatego teraz robię jak Szuwi, kiedyś na forum śmiano się z mojej ostrożności że wychodząc samemu z resortu w "interior" bądź tłum localsów zmieniam Rolka na SKX-a. Co ciekawe, jako dowód swojej odwagi ktoś zamieścił fotkę z zegarkiem ... w hotelowym basenie 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na imprezy "plenerowe" (puby) zabieram swoją niezastąpioną pancerną Certinę. Na pozostałe wyjścia swoje ulubione zegarki.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja was naprawdę rozumiem, bo nikt nie chciałby być ograbiony ze swojej własności. Ale z drugiej strony, jaka to radość z posiadania czegoś, co właściwie można sobie w domu lub w banku, przy otwieraniu skrytki, poogladać, i do tego drżeć że mi to ktoś może zabrać. No nie mogłem się powstrzymać, sorry.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam kapliczki ani sejfu, ale też nie mam za bardzo zegarków, ktore miałbym w nich trzymać. Szczęściarz ze mnie i nie pojeb😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek jest do noszenia i przy minimum taktycznej czujności ryzyko jest ograniczone. Ale z imprezy na której stawiałeś wszystkim i tańczyłeś z każdą lepiej wrócić taksówką 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość KapoPi

No nie koniecznie. Ktoś wyhaczyl gdzieś w internecie nowego suba, i próbowali mi zrobić tzw 10sione, trochę za dużo chwalebnosci w internecie i efekty sa. Stąd pytanie, trzeba uważać. W domu osobiście mam sejf i tam trzymam bizu i zegarki. Ale myślałem nad ubezpieczeniem ich. I po tamtej sytuacji już uważam bardziej 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, KapoPi napisał(-a):

No nie koniecznie. Ktoś wyhaczyl gdzieś w internecie nowego suba, i próbowali mi zrobić tzw 10sione, trochę za dużo chwalebnosci w internecie i efekty sa. Stąd pytanie, trzeba uważać. W domu osobiście mam sejf i tam trzymam bizu i zegarki. Ale myślałem nad ubezpieczeniem ich. I po tamtej sytuacji już uważam bardziej 

Taktyczna czujność obowiązuje nie tylko na ulicy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość KapoPi
8 minut temu, desmo napisał(-a):

Taktyczna czujność obowiązuje nie tylko na ulicy...

Tak jest,  na swoich błędach sie najwięcej człowiek uczy ;) Ball nikogo nie interesował czy breitling ale jak się pojawil Rolek i cos jeszcze to już trzeba uważać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze możesz powiedzieć że to model scustomizowany pod ciebie, po prostu wszedłeś do Rolexa i poprosiłeś o personalizację, a coś takiego o wiele trudniej spieniężyć. Albo idź w zaparte że to fake. Jak na obronę swoich własności, takie małe kłamstwo może ci uratować zegarek. A w Polsce bez fury typu BMW, najlepiej z literką M, będzie łatwiej uwierzyć że mówisz prawdę 🤣.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.